wegedzieciak.pl wegedzieciak.pl
forum rodzin wegańskich i wegetariańskich

FAQFAQ  SzukajSzukaj  UżytkownicyUżytkownicy  GrupyGrupy
RejestracjaRejestracja  ZalogujZaloguj

Poprzedni temat «» Następny temat
Psiaczki do oddania
Autor Wiadomość
ewulka 

Dołączyła: 21 Maj 2010
Posty: 3
Skąd: Radomsko
Wysłany: 2010-05-21, 15:46   

Witam zalogowałam się u Was bo bardzo zainteresował mnie ten wątek. Sama dodam od siebie kilka słów.
akz, a próbowałaś kontaktować się z behawiorystą ? Jacek Gałuszka jest świetnym szkoleniowcem, behawiorystą , można się z nim skontaktować telefonicznie bądż mailowo ( dane można znależć w internecie ) opisac problem, myśle, że napewno jest na to jakieś rozwiązanie ;-) . Jeśli jednak zdecydowaliście się już ostatecznie oddać suczkę, oddajcie ja za pośrednictwem fundacji lub psiego forum - gdzie domki są sprawdzane.
Co do labradorów otóż
Jagienka napisał/a:
Ten labradorek mnie zainteresował. Zawsze bardzo takiego chciałam. W dodatku rasa łagodna, więc przy dzieciach bezpiecznie, ale... no właśnie - problemem jest małe mieszkanie, które wynajmujemy. Nie wyobrażam sobie przetrzymywać zwierzęcia (które w dodatku rośnie większe i miejsca potrzebuje) w metrażu, w którym sama się duszę. To byłoby egoistyczne. Szkoda, ze nie mamy domu. Wtedy nie zastanawiałabym się ani chwili, a nawet namówiłabym Męża, żeby wziął wolne w pracy i pojechał do Was po tego pieska.

nie nazywajmy mieszańców labradorami. To , że piesek w wieku szczenięcym przypomina labradora - oczywiście nim nie jest. Słodka kluska może okazać się mieszanką owczarka i i bernardyna - a co za tym idzie, może wykazywać agresje. Jeśli chcemy labradora z prawdziwego zdarzenia, poszukajmy wśród hodowli zarejestrowanych w ZK - tam wiemy kim są rodzice pieska, jakie mają badania, jakie szkolenia. Wiemy, że nasz szczeniak jest labradorem z krwi i kości i tak jak wykazuje charakterystyka jest łagodny dla otoczenia. Co jeszcze dodam - opinia labradora jako psa rodzinnego dla dzieci, ogromnie mija się z prawdą . Owszem, przedstawiciel owej rasy powinien okazywać sympatie do wszystkiego co się rusza. Jednak ze względu na gabaryty do małych dzieci absolutnie nie nadaje się . Machnięciem ogona wywróci dziecko. Skacząc na osobe dorosłą czy na dziecko, labrador nie ma wyczucia, skacze z jednakowym impetem. Labrador retriever to pies, który dojrzałość fizyczną tj rozwój osiąga dość szybko, natomiast nie idzie to w parze z jego mentalnością - jest to wieczny szczeniak, przynajmniej do 3 roku życia. Wymaga szkolenia na posłuszeństwo PT oraz ogormnej dawki ruchu. Co do mieszkania dużego psa w bloku , to że pies nie nadaje się do bloku to bzdura - jego nie obchodzi to gdzie mieszka, ważne aby był blisko człowieka, tak jak np. labrador. Zostawienie go samemu sobie to dla niego największa kara, kocha być z ludżmi dlatego czasem zbyt nachalnie chodzi za człowiekiem krok w krok. Znam ludzi którzy mają 2-3 labradory w bloku lub golden retrivery i psy mają się świetnie, jeśli tylko zapewnimy im odpowiednią dawke ruchu ( 3h dziennie spacerów , sportów) . Sporty - labki to psiaki nie znające słowa "odpoczynek" - natomiast wiedzą doskonale co to praca, jest to bomba energi, którą jeśli się nie rozładuje potrafi wyładować w domu ( zjedzone panele, tynk, kable sprzęty domowe, rośliny i wiele innych) dlatego radziłabym uprawianie z nim sportów jak bieg, dogtrekking, agility, obedience, lub frisbee - to ostatnie ćwicze ja ze swoim 40kg czarnym, półtorarocznym labkiem ;-) . Pozatym kocha pływać i aporty ma we krwi, pies szalenie inteligentny ale żle poprowadzony stanie się balastem, którego bedziemy chcieli się jak najszybciej pozbyć .
Ja co prawda dziecka ani męża nie mam. Studiuje i swój czas w większości poświęcam rasie labrador i pozytywnym szkoleniu psów. Jesli nie macie zbyt wiele czasu dla psa takiego jak labrador, zbyt wielu pieniędzy na jego utrzymanie ( szkolenia, odpowiednie karmy jak RC, eukanuba itp) - nie decydujcie się na niego ( ani na żadnego innego pieska) , bo okaże się kłopotem.
Jeśli ktoś miałby zapytanie dotyczące rasy i jednak byłby chętny adoptować takiego psa, po przeczytaniu mojego posta, przemyśleniu sprawy ( koszta, czas dla psa ) jest możliwość zaadoptowania labradorka w potrzebie, a u nas na labkowych forach mamy mnóstwo kochanych bidulek labradorowych szukających domków . Niestety popyt na tą rase okazał się bardzo duży. Ludzie, którzy nie dają sobie rady z tym psem, oddają a my pomagamy w szukaniu pieskom sprawdzonych i dobrych domków.
Jesli ktoś miałby natomiast pytanie tyczące się ogólnie rasy labrador lub związane ze szkoleniem pozytywnym psa - zapraszam na pw , postaram się pomóc i doradzić jak najlepiej ;-)
Pozdrawiam Ewa i Nestor
Ostatnio zmieniony przez ewulka 2010-05-21, 20:23, w całości zmieniany 1 raz  
 
 
samaja 


Pomogła: 4 razy
Dołączyła: 14 Gru 2009
Posty: 94
Wysłany: 2010-05-21, 16:55   

ewulka, również witam serdecznie :-D
Widać , że kochasz psy :-D

Podziwiam wiedze na temat labradorów ;-) i racja , że utarło się , że labrador to takie łagodne bydle , idealne dla rodzin z dziecmi , sama tak myslałam :oops: .
 
 
ewulka 

Dołączyła: 21 Maj 2010
Posty: 3
Skąd: Radomsko
Wysłany: 2010-05-21, 20:10   

euridice, i samaja, dziękuje za miłe przywitanie ;-) .
Wiem, że macie małe dzieciaczki i nie jeden forumowicz z tego forum myślał pewnie o zakupie jakiegoś pieska "idealnego dla dziecka" - za takiego uważa się labradory .
Niestety do nas na forum o labradorach coraz częściej trafiają piękne przedstawiciele tej rasy, gdyż albo właściciele nie zdawali sobie sprawy ile on wymaga, wzięli bo taki słodki lub częstą wymówką są alergie ( ja wiem, że alergie na psią sierść się zdarzają co jest przykre, ale alergia powodem oddania codziennie kilku labradorów jest już trochę przesadzona i często zmyślona - aby tylko był powód) .
Co do samych labków, dla dzieci owszem - ale tylko wtedy kiedy sam labrador jest starszy od dziecka przynajmniej rok czy dwa i miał kontakt z dziećmi. Pies odchowany, wiedzący co wolno czego nie, pies który już nie ma tej szczenięcej głupawki - taki labrador jest ideałem - dziecko może na nim siadać , szarpać on wytrzyma to ze spokojem. Natomiast labek szczeniak i małe dziecie, taka mieszanka jest naprawde wybuchowa i kończy się szukaniem dla laba nowej rodziny.
Jak pisałam wcześniej ja dzieciaczków nie mam i szybko się nie zapowiada :-P natomiast mam dużo znajomych z małymi dzieciątkami. Dzieci jak to dzieci chcą pieska głaskać, Nestor ( mój lab) jak był młodszy łapał dzieciaki za rękawy od bluzek, skakał, podgryzał , ślinił - kończyło się płaczem dziecka, natomiast pies nie wie, że podgryzajac robi mu krzywde, dla psa jest to zabawa.
Dziś widuje takie sceny kiedy mój piesek siedząc sobie z rana pod bramą, czeka na maluchy zaprowadzane do przedszkola aby go pogłaskały. Cudowny widok - Nestor wielkie, czarne bydle i dzieciaczek 3 letni głaszczący go po główce i nosku ;-) .
Dzieci go uwielbiają on je zresztą też, natomiast ciągle ma momenty kiedy skoczy z radości na dziecko, poliże po policzku - jest młody, muszę go jeszcze pilnować, żeby nie zrobił przez przypadek dzieciątku krzywdy lub nie wystraszył.
Sama jeszcze kilka lat temu, pomyślałabym, że to pies ideał, chodząca inteligencja, który wszystkie komendy ma we krwi. Odkąd jest u mnie labrador, moje widzenie tej rasy zmieniło sie diametralnie. Nie raz miałam momenty słabości, nie raz nie dawałam sobie z nim rady. Wiedza zdobyta od hodowców, z for o LR i przedewszystkim wiedza wzięta z moich osobistych doświadczeń z tą rasą pozwala mi teraz w miarę możliwości pomagać chociażby przez takie pisanie postów - pomagać i labradorom i ludziom, którzy wahają się co do zakupu tego psa - w podjęciu odpowiedniej decyzji.
Dziś Nestor jest dla mnie najlepszym kompanem - z wzajemnością . Bystry, energiczny, posłuchany - dla mnie nie ma lepszego psa, nie mogłabym sobie wymarzyć bardziej idealnego pieska. Ale jak już wspomniałam, zrobienie z niego wspaniałego kompana wymagało ode mnie mnóstwa czasu, cierpliwości, wyrzeczeń i wysiłku i właścicwie do dziś tak jest - nie ma nic za darmo. Moje poddanie się oznaczałoby dla Nesta szukanie nowego domu lub dla mnie na dzień dzisiejszy - posiadanie najbardziej nieposłusznego psa pod słońcem. Labiszon sam się nie wychowa i sam z siebie nie będzie posłuszny.
Powiem Wam szczerze, że życie z labradorem to ciągły ruch. Wcześniej posiadając kundelki niewielkich gabarytów nie miałam z nimi większego problemu, nie musiałam poświęcać im mnóstwa czasu. Nestora muszę wybiegać, wymęczyć - jeśli energi nie rozładuje dosłownie staje się dzikusem . Biega po wszystkim, skacze po mnie jak oszalały, gryzie co popadnie . Nie ma nawet momentu, abym wyszła na podwórko i usiadła na ławce :-P od razu przynosi mi zabawkę do aportu - z nim ciągle trzeba coś robić. Jego leżenie ogranicza się właściciwe tylko do nocnego snu :mryellow: .
Wiem, że wielu ludzi ma w oczach labka jako tego inteligentnego, ułożego psa. Chciałam po prostu uświadomić Wam i nie tylko - również ludziom, którzy przypadkowo znajdą ten temat i przeczytają go, że labek to jest trudny pies. Jeśli jego opinia o psie idealnym dla dzieci sprawdzałaby się, to dziś w każdym prawie domu byłby labrador. Także jeśli ktoś zanosi się z zamiarem zakupu laba - niech przemyśli to jeszcze sto a nawet tysiąc razy i niech przemyśli to tak, abym i ja i ludzie z labkowych for nie musieli szukać kolejnemu psiakowi nowego, dobrego domu, bo o taki naprawde coraz trudniej a labków jak mrówek - coraz więcej :roll: .
Pozdrawiam wszystkich ;-) E i N :-P
 
 
Lily 


Pomogła: 425 razy
Dołączyła: 04 Cze 2007
Posty: 18041
Wysłany: 2010-05-21, 20:15   

Moi sąsiedzi mają wielkiego, czarnego labradora. Często widzę, jak bez względu na pogodę ubierają gumowce i idą z nim w pola ;) Najwidoczniej też nie ma zmiłuj ;)
_________________
hxxp://www.wegetarianskiblog.blox.pl]Blog wegetariańskihttp://www.zielonastrona.blogspot.com], blog mniej wegetariański
 
 
ewulka 

Dołączyła: 21 Maj 2010
Posty: 3
Skąd: Radomsko
Wysłany: 2010-05-21, 20:21   

Lily, dokładnie, chociażby się waliło, paliło z psem trzeba wyjść - nie tylko z labiszonkiem, z każdym właściwie i każdy jest wymagający. Natomiast ja jako labradomaniaczka :-P pisze z perspektywy właściciela takiego potworka - no a jeśli pogoda jest deszczowa i labrador widzi kałuże to :roll: można się spodziewać błotnego psiego SPA :-P .
 
 
dynia 
natulku :)


Pomogła: 152 razy
Dołączyła: 02 Cze 2007
Posty: 5252
Skąd: El Mundo
Wysłany: 2010-05-22, 10:33   

Ewulka pozdrawiam Cię i ja właściela 6 l czarnego laba Pepego.Muszę powiedzieć,że nasze psisko jest mocno bezproblemowe,ale kosztowało nas to też trochę czasu ;-)
_________________
<img src="hxxp://lb1m.lilypie.com/2ar3p2.png" width="200" height="80" border="0" alt="Lilypie First Birthday tickers" /><img src="hxxp://dhbm.daisypath.com/PNYBp1.png" width="200" height="80" border="0" alt="Daisypath Happy Birthday tickers" /><img src="hxxp://dhbm.daisypath.com/wdZip1.png" width="200" height="80" border="0" alt="Daisypath Happy Birthday tickers" />

Nie wiedziałem, że na świecie jest tylu idiotów, dopóki nie poznałem internetu. Stanisław Lem
 
 
Wyświetl posty z ostatnich:   
Odpowiedz do tematu
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach
Nie możesz załączać plików na tym forum
Możesz ściągać załączniki na tym forum
Dodaj temat do Ulubionych
Wersja do druku

Skocz do:  

Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group
Strona wygenerowana w 0,57 sekundy. Zapytań do SQL: 7