 |
wegedzieciak.pl
forum rodzin wegańskich i wegetariańskich
|
|
atopowe zapalenie skóry |
| Autor |
Wiadomość |
Lienka

Dołączyła: 31 Maj 2009 Posty: 91
|
Wysłany: 2010-06-15, 19:20
|
|
|
skąd to Ci pisze na priv
a gdzie ogłaszałam... w szkole i prywatnie w różnych miejscach, przez nauczycieli w innych szkołach, po znajomych itd, niektórzy by chcieli, ale rodzice im nie pozwalają.. . |
_________________ Najgorsze uczucie- gniew, największy wróg – kłamstwo, największy prezent- przebaczenie, najprzyjemniejsze uczucie-spokój wewnętrzny, najlepsza obrona- uśmiech, największa tragedia-porzucenie, największa tajemnica-śmierć, najlepsza rozrywka-praca, najłatwiejsze- pomyka, największa przeszkoda-strach, najlepsi nauczyciele- dzieci |
|
|
|
 |
bodi
lucky lucky me :)

Pomogła: 91 razy Dołączyła: 02 Cze 2007 Posty: 4234 Skąd: UK
|
Wysłany: 2010-06-16, 00:13
|
|
|
Lienka, jest też coś takiego jak forum królikowe, może spróbuj tam?
hxxp://forum.kroliki.net/ |
_________________
 |
|
|
|
 |
Lienka

Dołączyła: 31 Maj 2009 Posty: 91
|
Wysłany: 2010-06-16, 18:44
|
|
|
„Lienka napisał/a:
nie bez powodu mam kable pogryzione od prawie wszystkiego, a wszelkie zabezpieczenia potrafił ominąć i wcisnąć się wszędzie jak do mysiej dziury ”
Mówisz serio?
Takie właśnie są króliki, o tym się myśli PRZED przyjęciem do domu zwierzęcia "
Euri proszę Cię przestań już mnie atakować, ja też bym tak mogła komentować niektóre Twoje wypowiedzi, a tego nie robię, prawda? Człowiek nie zawsze ze wszystkim się zgadza, nie zawsze ma podobne poglądy na coś jak druga osoba, ale nie trzeba zaraz atakować…
możesz pomóc fajnie i dzięki za przydatne info, ale takie komentarze jak wcześniej to proszę Cię darujmy sobie ok?
nie rób ze mnie kata dla zwierząt bo nim nie jestem, jakby to moi znajomi widzieli z "lifa" to by się śmiali, nikt z nich nie zna chyba bardziej zaangażowanej osoby z naszego miasta w ratowanie i pomoc zwierzętom niż mnie, ciągle coś w tym kierunku robię i to od małego, nawet miałam adekwatne do tego przezwiska czasem nie zawsze jednak wszystko może być takie piękne nawet jak byśmy bardzo chcieli...życie to nie utopia, mamy swoje ograniczenia itd, część rzeczy wychodzi później, po kilku miesiącach, czasem nawet później.
Jeśli ja jestem taka okrutna bo mam czasem królika w klatce, a czasem wypuszczonego to znaczy, że wszyscy, które te króliki, krowy itd jedzą to kto? niższy gatunek?
owolaktowegetarianie jedzący jogurty, pijący mleko itd też korzystają z różnych produktów odzwierzęcych- (gdzie tych zwierząt często w ogóle się nie wypuszcza na dwór) - to znaczy, że jesteśmy zakałami świata od razu, bo jednak przyczyniamy się do tego w pośredni sposób? a jedzący mięso to już totalne kanalie? chyba nie tędy droga prawda? Proszę utnijmy już to ok? to forum, żeby sobie pomagać, a nie dosrywać (przepraszam za słowo), ale mnie takie oskarżenia Euri zabolały.
Nieraz sobie odmawiałam, żeby jakiegoś zwierzaka wykarmić, wyleczyć itd., wiele zwierząt uratowałam, robiłam ileś akcji charytatywnych w mieście, szkole itd., łaziłam nawet na policję w sprawach niektórych zwierząt, czy raczej ich traktowania …itd. Itd. Więc takim okrutnikiem jak myslisz nie jestem.
Cytat:
„Mówimy o CHOROBIE. Skoro jesteś chora, to spróbuj się wyleczyć”
- tego też chyba próbuje prawda? Latając -wtedy i na ile mogę - po lekarzach, czasem coś czytając, wchodząc na tę właśnie stronę itd.
[/quote]dzięki za linka dziewczyny, Alispo też mi to wskazała, ale na razie wolę popytać dalej po znajomych mimo wszystko, ponieważ boje się dać komuś obcemu królika, żeby nie został potraktowany np. jako obiad dla węża …
Cytat:
„Idź do lekarza medycyny niekonwencjonalnej - tradycyjni lekarze zwykle tylko maskują efekty alergii, zamiast działać u podstaw, LECZYĆ”
- i tu jest problem, bo u nas nie jest z tym tak łatwo, odkąd mój facet stracił prace prawie 3 miesiące temu muszę się łapać dodatkowych prac oprócz tej głównej, bo moja pensja wystarcza na niewiele poza rachunkami, a trzeba jeszcze trochę mieć na dziecko, jedzenie, życie i inne rzeczy, sypiam po 3- góra 4 godziny na dobę, żeby podołać wszystkiemu, bo on jest za granicą więc nawet nie może zająć się dzieckiem … więc nie na wszystko teraz mam czas, ani pieniądze, ale już się powoli to luzuje, bo przynajmniej w głównej pracy zaczyna się uspakajać wszystko…
A ja się dziś wkurzyłam, bo miałam mieć zrobione testy na NFZ na dniach, a pani doktor, u której byłam prywatnie , nie pamiętała mnie, i w ogóle powiedziała, że niestety nie da jednak rady tych testów i musze je znów robić prywatnie lub czekać na październik/listopad … Mam nadzieję, że uda mi się to zrobić tymi formowymi radami itd., ale testy i tak musze zrobić, bo musze wiedzieć czego unikać. |
_________________ Najgorsze uczucie- gniew, największy wróg – kłamstwo, największy prezent- przebaczenie, najprzyjemniejsze uczucie-spokój wewnętrzny, najlepsza obrona- uśmiech, największa tragedia-porzucenie, największa tajemnica-śmierć, najlepsza rozrywka-praca, najłatwiejsze- pomyka, największa przeszkoda-strach, najlepsi nauczyciele- dzieci |
|
|
|
 |
Alispo

Pomogła: 127 razy Dołączyła: 02 Cze 2007 Posty: 5941 Skąd: Warszawa
|
Wysłany: 2010-06-16, 19:04
|
|
|
dzięki za linka dziewczyny, Alispo też mi to wskazała, ale na razie wolę popytać dalej po znajomych mimo wszystko, ponieważ boje się dać komuś obcemu królika, żeby nie został potraktowany np. jako obiad dla węża ….[/quote]
ok,co do adopcji przez SPK wlasnie to osoby sa sprawdzane wzdluz i wszerz wiec jesli zdecydujesz sie gdzies oglosic to tam warto.100%nigdy sie nie ma niestety,mimo deklaracji,wizyt przedadopcyjnych itd.Kto dziala w tymczasach albo zna temat to wie,ze sie z pozoru przesadnie czasem wrecz sprawdza ludzi ale zdarzaja sie tragedie i tak jak sprawa goldena Ozzy,ego czy niedawno staruszki Ninki uspionej niemal tuz po adopcji przez niby cudowna osobe,w ktora wszyscy wierzyli,ze psiakowi da cudowny dom na starosc..
ale to skrajnosci!wyjatki sposrod setek pozytywnych historii. |
_________________ facebook.com/dtogon |
|
|
|
 |
Lienka

Dołączyła: 31 Maj 2009 Posty: 91
|
Wysłany: 2010-06-17, 13:14
|
|
|
| Alispo napisał/a: | | 100%nigdy sie nie ma niestety,mimo deklaracji | właśnie , dlatego jeszcze poczekam z decyzją jaką ma podjąć znajoma...
| Alispo napisał/a: | | zdarzaja sie tragedie i tak jak sprawa goldena Ozzy,ego czy niedawno staruszki Ninki uspionej niemal tuz po adopcji przez niby cudowna osobe | o ludzie a czemu do tego doszło? tzn. dlaczego ja uśpili, skoro chcieli mieć psa, wiem po co królik właścicielowi węży itp, ale żeby psa wziąść , a chwilę potem go uspypić??? wiesz coś więcej Alispo o tym? |
_________________ Najgorsze uczucie- gniew, największy wróg – kłamstwo, największy prezent- przebaczenie, najprzyjemniejsze uczucie-spokój wewnętrzny, najlepsza obrona- uśmiech, największa tragedia-porzucenie, największa tajemnica-śmierć, najlepsza rozrywka-praca, najłatwiejsze- pomyka, największa przeszkoda-strach, najlepsi nauczyciele- dzieci |
|
|
|
 |
Alispo

Pomogła: 127 razy Dołączyła: 02 Cze 2007 Posty: 5941 Skąd: Warszawa
|
Wysłany: 2010-06-17, 18:50
|
|
|
| Nie wiem,moze nie spelnil oczekiwan,niepojete to jest,ta osoba wiedziala wszystko o tym psie,oraz to ze moze go w kazdej chwili oddac jesli bedzie jakis problem ktorego nie bedzie zamierzala rozwiazywac..ponoc jakis lekarz podejrzewal u psa problem z nerkami,ale pies byl zdrowy wiec to jakas sciema.. |
_________________ facebook.com/dtogon |
|
|
|
 |
alken87

Pomogła: 7 razy Dołączyła: 23 Mar 2010 Posty: 725 Skąd: Wałbrzych/Wrocław
|
Wysłany: 2010-06-19, 15:23
|
|
|
| z tego co czytałam to ta pani która uśpiła Ninkę uśmierciła w ten sposób jeszcze kilka starych psów, jeden niby zachorował, drugi "odszedł", trzeci wpadł pod samochód itp. tylko jeden przeżył dłużej u niej może ze względu nas bliskość osoby która zajmowała się adopcją. |
|
|
|
 |
|
|
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Możesz ściągać załączniki na tym forum
|
Dodaj temat do Ulubionych Wersja do druku
|
|