 |
wegedzieciak.pl
forum rodzin wegańskich i wegetariańskich
|
|
Witam i pozdrawiam :) |
| Autor |
Wiadomość |
dragi

Dołączyła: 08 Lip 2010 Posty: 29 Skąd: Lublin
|
Wysłany: 2010-07-09, 10:16
|
|
|
Więc wygląda to tak:
- śniadanie: mleko świeże 2% z płatkami owsianymi i otrębami malinowymi
- 1 jabłko
- kromka białego chleba z serkiem Bieluch, plasterkami pomidora i bazylią
- 3 kromki wafli ryżowych z dzikim ryżem
- 1 marchewka surowa
- obiad: razowy makaron z 2 jajkami podsmażony i z przyprawą prowansalską i 2 ogórki małosolne
- kolacja: twarożek śmietankowy z pomidorem, rzodkiewką, szczypiorkiem i jogurtem + 2 kromki chleba sitkowego
chyba mi ktoś zaraz napisze że zjadłam za mało warzyw i owoców ale do tej pory jadłam ich jeszcze mniej, i naprawdę nie wiem ile czego...ech ale ze mnie fujara losu |
|
|
|
 |
dragi

Dołączyła: 08 Lip 2010 Posty: 29 Skąd: Lublin
|
Wysłany: 2010-07-09, 11:01
|
|
|
Oooo, bardzo przydatne informacje! stokrotne dzięki, kochane jesteście, że pomagacie świerzakowi
szczerze mówiąc, od kilku dni już siedzę przed kompem i płaskodupia dostaję ale wiedza wchodzi, po trochu z każdego interesującego mnie zagadnienia |
|
|
|
 |
Lily

Pomogła: 425 razy Dołączyła: 04 Cze 2007 Posty: 18041
|
Wysłany: 2010-07-09, 11:03
|
|
|
dragi, ja po pierwsze wywaliłabym biały chleb i dołączyła strączki. I do makaronu zamiast jajka np. ciecierzycę + różne warzywa. Możesz zacząć od puszkowej, u mnie puszka ciecierzycy kosztuje ok. 2 zł. |
_________________ hxxp://www.wegetarianskiblog.blox.pl]Blog wegetariańskihttp://www.zielonastrona.blogspot.com], blog mniej wegetariański |
|
|
|
 |
dragi

Dołączyła: 08 Lip 2010 Posty: 29 Skąd: Lublin
|
Wysłany: 2010-07-09, 11:15
|
|
|
| Lily napisał/a: | | ja po pierwsze wywaliłabym biały chleb |
biały to mój facet czasem kupi, staram się jeść razowy
| Lily napisał/a: | | u mnie puszka ciecierzycy kosztuje ok. 2 zł |
w życiu bym nie pomyślała że to takie tanie! nasuwają mi się teraz różne epitety co do mojej osoby |
|
|
|
 |
Lily

Pomogła: 425 razy Dołączyła: 04 Cze 2007 Posty: 18041
|
Wysłany: 2010-07-09, 11:21
|
|
|
| dragi napisał/a: | | w życiu bym nie pomyślała że to takie tanie! | No, tylko nie Bonduelle, bo ta jest akurat droga |
_________________ hxxp://www.wegetarianskiblog.blox.pl]Blog wegetariańskihttp://www.zielonastrona.blogspot.com], blog mniej wegetariański |
|
|
|
 |
Malinetshka
Paulina

Pomogła: 73 razy Dołączyła: 02 Cze 2007 Posty: 5765 Skąd: Łódź
|
Wysłany: 2010-07-09, 12:38
|
|
|
dragi, nie obrażaj siebie epitetami niewiedza to nie głupota przecież.
Fajnie, że wchodzisz w to
Ja parę lat temu też wiele rzeczy nie wiedziałam... a ile jeszcze się dowiem, ho ho
Do makaronu pomyśl o sosie np. takim, na maksa treściwym: cukinia starta na grubych oczkach, czerwona soczewica, słój przecieru pomidorowego, cebulka(lub por), przyprawy,.... pychozja wychodzi |
_________________ hxxp://www.myticker.eu/ticker/] |
|
|
|
 |
dragi

Dołączyła: 08 Lip 2010 Posty: 29 Skąd: Lublin
|
Wysłany: 2010-07-09, 14:36
|
|
|
| Malinetshka napisał/a: | | niewiedza to nie głupota przecież |
racja ale żeby dorosła baba nie wiedziała ile warzywa kosztują, shame on me
| Malinetshka napisał/a: | | Do makaronu pomyśl o sosie np. takim, na maksa treściwym: cukinia starta na grubych oczkach, czerwona soczewica, słój przecieru pomidorowego, cebulka(lub por), przyprawy,.... pychozja wychodzi |
super przepis! zrobię na pewno, tylko po weekendzie, bo zaraz na wesele jadę do Tymbarku (Tymbarka?) mam nadzieję że będą jakieś owoce, warzywa itp.
Dzięki i pozdrawiam!!! |
|
|
|
 |
Katioczka

Pomogła: 19 razy Dołączyła: 15 Kwi 2010 Posty: 1494 Skąd: Warszawa
|
Wysłany: 2010-07-09, 14:56
|
|
|
dragi, witaj na forum!
Polecam Ci różne smarowidełka i pasty na kanapki, zamiast twarożku czy Bielucha.
Ja z frakcji jedzących jajka i czasem nabiał (jogurt, kefir, twaróg), nie jem mleka.
A jeśli lubisz brokuły, to zrób makaron z brokułami i pestkami słonecznika (trzeba zmiksować).
Wychodzi przepyszniasty! Mój mąż posypuje to jeszcze oliwkami. |
_________________ hxxp://alterna-tickers.com]
hxxp://wegedzieciak.pl/viewtopic.php?p=420918#420918]made by Katioczka |
|
|
|
 |
LucySky
Monika Z.
Pomogła: 3 razy Dołączyła: 19 Cze 2007 Posty: 126 Skąd: Kraków nh
|
Wysłany: 2010-07-09, 18:58
|
|
|
cześć dragi wiesz co, ja też nie weganka, ale mleko krowie na śniadanie to nie jest dobry pomysł. To znaczy ja tak często jadałam dawniej i przeżyłam ale odkąd jem na śniadanie coś CIEPŁEGO to czuję się fajnie i wesoło. Bo to jest tak, że mleko ma działanie wychładzające (nawet jeśli spożywasz je podgrzane), a przy diecie bezmięsnej musimy uważać na tego typu produkty. Polecam gorąco na śniadanie ciepłą zupę z wczorajszego obiadu albo kaszę. Ja preferuję jaglaną. (W ogóle na tym forum jest sporo miłośników jaglanki. ) Kaszę możesz sobie ugotować wieczorem i przez noc przechować ją w garnku szczelnie owiniętym kocem i na rano masz mniam mniam. Ostatnio u mnie w domu hitem jest taka właśnie kasza z pestkami słonecznika, rodzynkami i tyle.
Co do przesadzania z nabiałem. To był mój problem, bo jadłam go za dużo, bo myślałam, że tak trzeba. U mnie powodowało to zmęczenie i senność, odkąd ograniczyłam nabiał na rzecz strączków wszelakich to mi się poprawiło.
A co do niewiedzy, dziewczyno, myślisz, że ludzie z tego forum wiedzą to wszystko od zawsze? Ja dopiero od dwóch lat poznaję świat prawidłowego odżywiania, a wcześniej, to ojoj. |
|
|
|
 |
lamialuna
Pomogła: 2 razy Dołączyła: 16 Cze 2010 Posty: 1396 Skąd: Eire
|
Wysłany: 2010-07-10, 15:39
|
|
|
Witay
Ja z doswiadczenia i wieloletniej obserwacji siebie i znajomych przechodzacych na wegetarianizm czy weganizm moge powiedziec, ze najwazniejsze jest stopniowanie.
Rzucanie miesa czy mleka spokojnie, czesto w jakims stopniu nasz organizm jest uzaleznionych od tych toksyn...
Nie przeginac z soja, a najlepiej omijac i nie dac sie namowic na substytuty sojowe - bo to glownie sciema dla oka i sentymentu
Starac sie rownowazyc diete. Najlatwiej na poczatku - przerabiac miesne wersje . Potem idzie jak z platka i po jakims czasie organizm sam bedzie mial ochote na to i tamto.
Powodzenia |
_________________ hxxp://alterna-tickers.com] hxxp://pierwszezabki.pl]
Zapraszam na profile Facebook'owe
FreeThePuppets & Vegeluna & SlingShoe |
|
|
|
 |
neina

Pomogła: 44 razy Dołączyła: 23 Paź 2007 Posty: 2342 Skąd: Teddington
|
Wysłany: 2010-07-13, 12:29
|
|
|
Witaj dragi
Co do nabialu, to sie znacznie lepiej czuje odkad ograniczylam, wczesniej kilka razy w roku dopadalo mnie przeziebienie lub grypa, teraz nie pamietam kiedy ostatnio chorowalam, a jesli juz sie zdarzy, to szybko mija i ma bardzo lagodny przebieg. |
_________________ <img src="hxxp://www.alterna-tickers.com/tickers/829543.png" border=0> |
|
|
|
 |
dragi

Dołączyła: 08 Lip 2010 Posty: 29 Skąd: Lublin
|
Wysłany: 2010-07-13, 18:11
|
|
|
Katioczka, LucySky, lamialuna i neina, dziękuję Wam za mnóstwo przydatnych informacji!
Co do nabiału, to faktycznie spróbuję ograniczyć, ale tak stopniowo, bo od kiedy rzuciłam palenie, przeziębienia mi praktycznie nie doskwierają ale jeśli dzięki temu mam mieć więcej energii, to warto |
|
|
|
 |
gemi
Matka Polka ;)

Pomogła: 40 razy Dołączyła: 30 Wrz 2008 Posty: 2460
|
Wysłany: 2010-07-14, 06:51
|
|
|
dragi, witaj
pewnie, że warto. Jako ciekawostkę napiszę Ci, że mój mąż dokładnie rok temu przeszedł na wegetarianizm. Ja dbam o to, by nie jadł za wiele nabiału (czyli podsuwam mu jakieś inne smakowite kąski) i jakoś tak się złożyło, że ani raz nie był chory. Energii mu przy tym nie ubyło. Ba! świetnie sobie radzi na nowym bardzo stresującym stanowisku. Przypadek?
Ja w przypadki nie wierzę
Pamiętam, że kiedyś byłam w kwestii żywienia bardziej zielona od brokuła. Metodą małych kroczków zaczęłam to zmieniać. Tobie też się uda |
_________________ "Nowego kłamstwa słucha się chętniej aniżeli starej prawdy" (A.Czechow) |
|
|
|
 |
dragi

Dołączyła: 08 Lip 2010 Posty: 29 Skąd: Lublin
|
Wysłany: 2010-07-15, 17:13
|
|
|
Ok, piszecie, że nabiał można zastąpić strączkami, tylko że one niezbyt mi służą wczoraj ugotowałam bób, podsmażyłam go na oleju z czosnkiem, smaczny był, ale po kilku godzinach źle się poczułam, jakby mi siedział na żołądku, było mi niedobrze, bulgotało i te wiatry... fasola, groch i kapusta też są dla mnie wiatropędne czy można jakoś temu zaradzić? Może jakieś przyprawy, sposób przyrządzenia? Poradzicie? |
|
|
|
 |
Lily

Pomogła: 425 razy Dołączyła: 04 Cze 2007 Posty: 18041
|
Wysłany: 2010-07-15, 17:17
|
|
|
| No cóż, tak do końca pewnie nie. Ale białka nie potrzeba wiele. Co do sposobów przyrządzania, to trzeba dodawać majeranek, kminek, bazylię, oregano itp., co tam lubisz, można też gotować z glonem, oczywiście wodę z moczenia strączków trzeba odlewać. A bób, jeśli jest ciężkostrawny (a ze smażonym czosnkiem to jest bardzo ciężkostrawny), lepiej jeść bez skórek. |
_________________ hxxp://www.wegetarianskiblog.blox.pl]Blog wegetariańskihttp://www.zielonastrona.blogspot.com], blog mniej wegetariański |
|
|
|
 |
Kat...

Pomogła: 72 razy Dołączyła: 03 Sty 2009 Posty: 4347 Skąd: Warszawa
|
Wysłany: 2010-07-15, 17:21
|
|
|
dragi, w ogóle smażone rzeczy mogą tak działać a jeszcze bób podsmażać to jakd la mnie, samobójstwo A ze skórkami jadłaś? One są bardzo ciężkostrawne. Gotowanie strączków z glonami, kminem rzymskim, tymiankiem, majerankiem powoduje, że są mniej ciężkostrawne. Obieranie też. Jak ktoś ma czas albo konieczność (ja mam) to łuska. Możesz też napić się kopru włoskiego albo rumianku. |
_________________ <img src="hxxp://alterna-tickers.com/tickers/generated_tickers/d/drq9l8b04.png" border="0" alt="AlternaTickers - Cool, free Web tickers">
<img src="hxxp://alterna-tickers.com/tickers/generated_tickers/n/nxoasmhk1.png" border="0" alt="AlternaTickers - Cool, free Web tickers"> |
|
|
|
 |
dragi

Dołączyła: 08 Lip 2010 Posty: 29 Skąd: Lublin
|
Wysłany: 2010-07-15, 17:26
|
|
|
| Kat... napisał/a: | | a jeszcze bób podsmażać to jakd la mnie, samobójstwo A ze skórkami jadłaś? |
aha,czyli to nie był dobry pomysł ze skórek obrałam na szczęście!
Kat..., Lily, dzięki za przyprawki!
[ Dodano: 2010-07-15, 20:46 ]
A, i jeszcze coś... nie znalazłam tego w innych tematach czy to normalne, że na początku wegetarianizmu odczuwa się takie zmęczenie, osłabienie, serce mocniej bije? Trochę mnie to niepokoi, może nie jestem ostatnio jakoś megaaktywna, ale kilka razy w roku po górach lubię połazić, rowerem pojeździć, popływać... |
|
|
|
 |
Malinetshka
Paulina

Pomogła: 73 razy Dołączyła: 02 Cze 2007 Posty: 5765 Skąd: Łódź
|
Wysłany: 2010-07-15, 20:15
|
|
|
| dragi napisał/a: | | czy to normalne, że na początku wegetarianizmu odczuwa się takie zmęczenie, osłabienie, serce mocniej bije? |
Ja miałam chyba taki moment... hmmm. Ale podejrzewam, że to było bardziej na tle psychicznym W sensie, że jakaś taka obawa czy aby na pewno nie padnę się uaktywniła w głowie i miałam parę takich obiadków pt. "ziemniaczki z surówką, bo nic więcej nie ma" gdy wydawało mi się, że mi słabo. Dziś wiem, że nie ma powodu do niepokoju. dragi, może też być tak, że Twój organizm się odtruwa po trosze, stąd uczucie słabości. Taka wiesz...delirka.
A jeśli strączki Ci nie służą to może pestki (dynia, słonecznik)? Marchewka z moczonymi pestkami dyni, porem i sosem sojowym (znów AniaD.) to super pożywny posiłek. Do tego ryż czy kasza i najadasz się po kokardę Ja bym właśnie tak kaloryczniej zaczęła... bo wcześniej organizm był przyzwyczajony do bardzo skoncentrowanego białka (niektórzy piszą wręcz o uzależnieniu, choć tutaj w literaturze podaje się, że to sprawka mocznika obecnego w mięsie, tak spotkałam)
A tofu? Takie prawdziwe, np. firmy Sunfood? Pyszne i kaloryczne |
_________________ hxxp://www.myticker.eu/ticker/] |
|
|
|
 |
dragi

Dołączyła: 08 Lip 2010 Posty: 29 Skąd: Lublin
|
Wysłany: 2010-07-15, 20:32
|
|
|
| Malinetshka napisał/a: | | na tle psychicznym |
coś w tym jest... jestem faktycznie dość zestresowana, tym czy właśnie sobie poradzę, co rodzice powiedzą...
| Malinetshka napisał/a: | | Ja bym właśnie tak kaloryczniej zaczęła... |
a w boczki nie pójdzie? |
|
|
|
 |
Lily

Pomogła: 425 razy Dołączyła: 04 Cze 2007 Posty: 18041
|
Wysłany: 2010-07-15, 20:35
|
|
|
| dragi napisał/a: | a w boczki nie pójdzie? | pójdzie
Nie stresuj się, to nie jest trudne ani niebezpieczne. Ja na początku o wegetarianizmie nie wiedziałam nic, a już żyję z tym ponad 10 lat, an początku na wikcie studenckim jadłam ryż z jogurtem i kaszę gryczaną z masłem albo z warzywami z mrożonki |
_________________ hxxp://www.wegetarianskiblog.blox.pl]Blog wegetariańskihttp://www.zielonastrona.blogspot.com], blog mniej wegetariański |
|
|
|
 |
dragi

Dołączyła: 08 Lip 2010 Posty: 29 Skąd: Lublin
|
Wysłany: 2010-07-15, 20:38
|
|
|
| Lily napisał/a: | | kaszę gryczaną z masłem albo z warzywami z mrożonki |
bardzo lubię warzywo na patelnię z kaszą i ryżem |
|
|
|
 |
Malinetshka
Paulina

Pomogła: 73 razy Dołączyła: 02 Cze 2007 Posty: 5765 Skąd: Łódź
|
Wysłany: 2010-07-15, 23:19
|
|
|
dragi, no to jedz jak lubisz jak posiłek będzie Ci smakował, poczujesz się najedzona to mniej będzie obaw o to, czy przypadkiem nie zasłabniesz. Obserwuj siebie, ale nie panikuj. Moja rada nt. kaloryczności była po to, aby uspokoić umysł
Bo wege to nie tylko sałata i marchewka To masa możliwości, o których dowiadujemy się przeważnie dopiero wtedy gdy przestajemy jeść mięso.
Ja uwielbiam tę wegetariańską różnorodność i swobodę zarazem
Wszystkojedzący często widzą wegetarian jako tych, którzy stawiają sobie ograniczenia.. Wg mnie to nie jest fajne. Trzeba czuć, że to jest wyzwalające a nie ograniczające. A dopóki tak się nie czuje, to nie ma co na siłę.. NIC na siłę. O.
Jeszcze z wysokobiałkowych dań polecam hxxp://wegedzieciak.pl/viewtopic.php?p=152579#152579]moją ulubioną fasolkę mung z ryżem
A tak w ogóle to o białko nie musisz się obawiać. Badania (choćby ostatnie, p. Desmond) pokazują, że nawet wegetarianie spożywają go za dużo... Np. ja |
_________________ hxxp://www.myticker.eu/ticker/] |
|
|
|
 |
patasznikowa

Pomogła: 5 razy Dołączyła: 05 Lis 2009 Posty: 254 Skąd: Londyn, a kiedyś Gdańsk
|
Wysłany: 2010-07-16, 00:04
|
|
|
| Malinetshka napisał/a: | | A tak w ogóle to o białko nie musisz się obawiać. Badania (choćby ostatnie, p. Desmond) pokazują, że nawet wegetarianie spożywają go za dużo... Np. ja |
o to, to
ja polecam tofu (np z pasta tajska i mleczkiem kokosowym z puchy + marcheweczka i fasolka szparagowa. proste i pyszne. i na ryz
no i przy okazji - witaj dragi na forum! |
|
|
|
 |
maryczary
kocham życie

Pomogła: 22 razy Dołączyła: 25 Sie 2008 Posty: 2167
|
Wysłany: 2010-07-16, 09:09
|
|
|
| dragi napisał/a: | | dziś jest pierwszy dzień mojego świadomego wegetarianizmu | gratuluję i życzę wszystkiego smacznego na nowej drodze zycia
Witam Cię serdecznie |
_________________ hxxp://alterna-tickers.com] hxxp://alterna-tickers.com] |
|
|
|
 |
dragi

Dołączyła: 08 Lip 2010 Posty: 29 Skąd: Lublin
|
Wysłany: 2010-07-20, 21:39
|
|
|
Malinetshka, patasznikowa, uspokoiłyście mnie zestresowaną poza tym czuję się już dobrze, gdzieś przeczytałam też, że po odstawieniu mięsa osłabienie może utrzymywać się do tygodnia, i tak też mniej więcej było
maryczary, witaj i dzięki za dobre słowo |
|
|
|
 |
|
|
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Możesz ściągać załączniki na tym forum
|
Dodaj temat do Ulubionych Wersja do druku
|
|