wegedzieciak.pl wegedzieciak.pl
forum rodzin wegańskich i wegetariańskich

FAQFAQ  SzukajSzukaj  UżytkownicyUżytkownicy  GrupyGrupy
RejestracjaRejestracja  ZalogujZaloguj

Poprzedni temat «» Następny temat
Numerologia a charakter i wychowanie dziecka
Autor Wiadomość
Laris 
Laris

Dołączyła: 21 Lip 2010
Posty: 26
Skąd: Warszawa
Wysłany: 2010-07-21, 18:57   Numerologia a charakter i wychowanie dziecka

Matematyka jest alfabetem za pomocą którego Bóg opisał świat
Galileusz.
Numerologia a charakter i wychowanie dziecka

Numerologia to prastara nauka, którą zapoczątkował Pitagoras. On to bowiem, na podstawie swoich obserwacji i analiz, zdefiniował podstawy numerologii. Pitagoras, podobnie jak Galileusz, twierdził, że wszystko jest liczbą i wszystko można zapisać w postaci numerycznej.
Nauka ta rozwija się i ewoluuje do dnia dzisiejszego wraz z postępem cywilizacji.
A zajmuje się odczytaniem naszego wzoru na życie, z którym przychodzimy na świat. Czyli -naszej daty urodzenia oraz imion i nazwisk jakimi się posługujemy. Każdy zapis w naszych dokumentach jest odpowiednikiem liczbowym, bo – według numerologii - litery mają swoje odzwierciedlenie w liczbach.
Dziecko przychodzi na świat w wybranym przez siebie momencie. Data urodzenia nigdy nie bywa przypadkowa i jest to jedyna rzecz jakiej nie możemy zmienić w naszym życiu. To ona zawiera główny program doświadczeń naszej ziemskiej podróży. Tu zapisane są talenty, dążenia, charakter, metody działania, lekcje, które mamy do przerobienia. Im wcześniej uda nam się rozszyfrować ten zapis, tym lepiej wykorzystamy nasze możliwości i pozwoli to nam unikać większości błędów.
Rodzice dając dziecku imiona i nazwisko dają tak zwany potencjał energetyczny, czyli siłę do realizacji planu duszy. Na podstawie tych informacji numerolog odczytuje to, co jest tam zapisane. Np. niedostateczna ilość którejś z liczb wskazuje na potrzebę stymulacji danego aspektu naszej osobowości, a nadmiar mówi o tym, że pewne cechy trzeba wyhamować.
Często zdarza się, że litery imion i nazwisk osoby, które się interpretuje nie są kompatybilne z datą urodzenia lub jest ich zbyt mało. Wówczas robi się tak zwaną korektę.
Dzięki tej wiedzy można poznać lepiej swoje dziecko i wychowywać je w zgodzie z nurtem jego natury, ukierunkować jego zainteresowania, zrozumieć zachowania, z którymi trudno mu się zmierzyć, lęki i sposób działania.
Analiza numerologiczna może dać wskazówki rodzicom i wychowawcom dotyczące umiejscowienia dziecka w grupie - żeby czuło się najbezpieczniej. Chodzi też o to, na co zwrócić uwagę w jego wychowaniu, jak sterować jego naturalnym temperamentem, jakie cechy wzmacniać, a które kontrolować. Pomoże zrozumieć dlaczego dziecko przyjmuje takie, a nie inne postawy wobec otaczającego go środowiska.
Pierwszy kontakt ze światem małego człowieka ma decydujące znaczenie w jego późniejszym życiu. To właśnie we wczesnym dzieciństwie kształtują się nasze dorosłe zachowania. Umiejętne podejście do procesu rozwojowego dziecka, ułatwi mu potem podejmowanie właściwych decyzji życiowych i zawodowych.
Ale interpretacja może mieć znaczenie również dla rodziców. Ponieważ zachęci ich do wnikliwej obserwacji swoich pociech, dzięki czemu sami będą mogli zweryfikować to, czego dowiedzieli od numerologa. Ułatwi im to zagłębienie się w świat dziecka, nawiązanie lepszej z nim więzi.
Więcej informacji o każdej cyfrce na stronie www.mojeezo.pl
Ostatnio zmieniony przez Laris 2010-12-26, 20:29, w całości zmieniany 2 razy  
 
 
 
Sarah 

Pomogła: 1 raz
Dołączyła: 20 Maj 2009
Posty: 108
Wysłany: 2010-07-21, 19:51   

Sorki, ale psychologii (nauki) w to nie mieszaj i nie zamydlaj ludziom oczu.
 
 
Laris 
Laris

Dołączyła: 21 Lip 2010
Posty: 26
Skąd: Warszawa
Wysłany: 2010-07-21, 20:58   Pytanko

Sarah napisał/a:
Sorki, ale psychologii (nauki) w to nie mieszaj i nie zamydlaj ludziom oczu.


Mam Pytanko czy miałaś okazję porównać obydwa te rodzaje wiedzy ?
Czy zetknełaś się z psychologią.
Studiuję od trzech lat psychologię i od 4 nieustająco pogłębiam wiedzę numerologiczną i zapewniam cię że idealnie idą ze sobą w parze. na gupach z kturymi się spotykam znając ich portret numerologiczny dokładnie wiem jak reagują w obliczu problemu i dzięki temu moja wiedza jest bogatsza.
Numerologia to nie magia to wiedza którą zapoczątkował Pitagoras.
A psychologia ma swoje początki w religii.
 
 
 
neina 


Pomogła: 44 razy
Dołączyła: 23 Paź 2007
Posty: 2342
Skąd: Teddington
Wysłany: 2010-07-21, 21:02   

Laris napisał/a:
Chętnie przygotuje na forum coś takiego dla chętnej osoby.

A czego w zamian oczekujesz?
_________________
<img src="hxxp://www.alterna-tickers.com/tickers/829543.png" border=0>
 
 
Laris 
Laris

Dołączyła: 21 Lip 2010
Posty: 26
Skąd: Warszawa
Wysłany: 2010-07-21, 21:04   

neina napisał/a:
Laris napisał/a:
Chętnie przygotuje na forum coś takiego dla chętnej osoby.

A czego w zamian oczekujesz?


Dla pierwszech chętnej osoby zrobie to w zamian za pozytywną szczerą mam nadzieję wypowiedź na tym forum.
 
 
 
Sarah 

Pomogła: 1 raz
Dołączyła: 20 Maj 2009
Posty: 108
Wysłany: 2010-07-21, 21:43   Re: Pytanko

Laris napisał/a:
Sarah napisał/a:
Sorki, ale psychologii (nauki) w to nie mieszaj i nie zamydlaj ludziom oczu.


Mam Pytanko czy miałaś okazję porównać obydwa te rodzaje wiedzy ?
Czy zetknełaś się z psychologią.
Studiuję od trzech lat psychologię i od 4 nieustająco pogłębiam wiedzę numerologiczną i zapewniam cię że idealnie idą ze sobą w parze. na gupach z kturymi się spotykam znając ich portret numerologiczny dokładnie wiem jak reagują w obliczu problemu i dzięki temu moja wiedza jest bogatsza.
Numerologia to nie magia to wiedza którą zapoczątkował Pitagoras.
A psychologia ma swoje początki w religii.


Panie, chroń nas od takich przyszłych adeptów psychologii . A gdzie tę psychologię studiujesz? Czy Twoi wykładowcy wiedzą o tych "mądrościach", którymi szafujesz?
To zgroza i kompromitacja.
Mówię to jako psycholog, wykładowca uniwersytecki.
 
 
Laris 
Laris

Dołączyła: 21 Lip 2010
Posty: 26
Skąd: Warszawa
Wysłany: 2010-07-21, 22:08   Re: Pytanko

Sarah napisał/a:
Laris napisał/a:
Sarah napisał/a:
Sorki, ale psychologii (nauki) w to nie mieszaj i nie zamydlaj ludziom oczu.


Mam Pytanko czy miałaś okazję porównać obydwa te rodzaje wiedzy ?
Czy zetknełaś się z psychologią.
Studiuję od trzech lat psychologię i od 4 nieustająco pogłębiam wiedzę numerologiczną i zapewniam cię że idealnie idą ze sobą w parze. na gupach z kturymi się spotykam znając ich portret numerologiczny dokładnie wiem jak reagują w obliczu problemu i dzięki temu moja wiedza jest bogatsza.
Numerologia to nie magia to wiedza którą zapoczątkował Pitagoras.
A psychologia ma swoje początki w religii.


Panie, chroń nas od takich przyszłych adeptów psychologii . A gdzie tę psychologię studiujesz? Czy Twoi wykładowcy wiedzą o tych "mądrościach", którymi szafujesz?
To zgroza i kompromitacja.
Mówię to jako psycholog, wykładowca uniwersytecki.


Wież mi że naprawdę mam wspaniałych wykładowców.
Pytam sie tylko czy otarłaś się o numerologię. O taka interpretacje człowieka.
Wypowiadasz się dośc autorytatywnie ale nie wiem czy masz pełna wiedzę. Ja nigdy bym się nie odważyła skrytkować kogos mając połowiczna wiedzę.
 
 
 
Lily 


Pomogła: 425 razy
Dołączyła: 04 Cze 2007
Posty: 18041
Wysłany: 2010-07-21, 22:09   

Sarah napisał/a:
Mówię to jako psycholog, wykładowca uniwersytecki.
O, a w jakim mieście, jeśli można spytać? ;) (może byłaś moim wykładowcą ;) ).
_________________
hxxp://www.wegetarianskiblog.blox.pl]Blog wegetariańskihttp://www.zielonastrona.blogspot.com], blog mniej wegetariański
 
 
arahja 


Pomogła: 26 razy
Dołączyła: 23 Cze 2008
Posty: 1148
Skąd: brno
Wysłany: 2010-07-21, 22:09   

Laris napisał/a:
Numerologia to nie magia to wiedza którą zapoczątkował Pitagoras.


Abstrahując od tematu, mnie na matematyce uczono, że sam Pitagoras mógł nigdy nie istnieć, powtórzono to później na filozofii. Nie ma żadnych dowodów.
_________________
hxxp://czeski-sen.blogspot.cz
 
 
neina 


Pomogła: 44 razy
Dołączyła: 23 Paź 2007
Posty: 2342
Skąd: Teddington
Wysłany: 2010-07-21, 22:21   

euridice napisał/a:
Wież mi że naprawdę mam wspaniałych wykładowców.

Ale o co chodzi z tą wieżą? ja nie rozumiem :P
Hihi, zastanawialam sie, kto bedzie piewszy :mrgreen:
_________________
<img src="hxxp://www.alterna-tickers.com/tickers/829543.png" border=0>
 
 
Capricorn 
2radical4u

Pomogła: 89 razy
Dołączyła: 04 Cze 2007
Posty: 6526
Wysłany: 2010-07-21, 22:23   

neina napisał/a:
Hihi, zastanawialam sie, kto bedzie piewszy :mrgreen:


jak dobrze, że nie ja. ;-)

Ja się załamałam możliwym nieistnieniem Pitagorasa.
_________________
this is the strangest life I've ever had...

Niniejszym oświadczam, iż wszystkie moje wypowiedzi zawierają wyłącznie moje spojrzenie na omawiany temat. Nikogo do niczego nie nakłaniam. Dziękuję za uwagę.
 
 
neina 


Pomogła: 44 razy
Dołączyła: 23 Paź 2007
Posty: 2342
Skąd: Teddington
Wysłany: 2010-07-21, 22:24   

Mnie to nawiasem ciekawi i chetnie bym sie zglosila.
_________________
<img src="hxxp://www.alterna-tickers.com/tickers/829543.png" border=0>
 
 
Laris 
Laris

Dołączyła: 21 Lip 2010
Posty: 26
Skąd: Warszawa
Wysłany: 2010-07-21, 22:41   

Capricorn napisał/a:
neina napisał/a:
Hihi, zastanawialam sie, kto bedzie piewszy :mrgreen:


jak dobrze, że nie ja. ;-)

Ja się załamałam możliwym nieistnieniem Pitagorasa.


Wszystko jest podobno względne. Jeżeli nie było Pitagorasa to może każde istnienie jest wymyślone? A czy był Jezus czy jego nauki to tylko wymysł kilku duchownych. On przecież też nie spisywał swoich nauk.
Więc tak naprawdę każdy może wierzyć w co chce jeżeli ułatwi mu to życie. Nie jesteśmy tu po to żeby wierzyć li tylko w słowo pisane potwierdzone naukowe badania, tylko po to żeby przeżywać życie najlepiej jak się da. Pamietajcie jak tracimy nadzieję to chwytamy się wszystkiego co może nam pomódz. I nie zastanawiamy się wtedy czy to jest naukowo udowodnione czy nie.
Bardzo mi się spodobała ta dyskusja.
 
 
 
Capricorn 
2radical4u

Pomogła: 89 razy
Dołączyła: 04 Cze 2007
Posty: 6526
Wysłany: 2010-07-21, 22:46   

Laris napisał/a:
pomódz.


oj. Tak a propos nieistnienia Pitagorasa:

przeglądarka nie podkreśla Ci nieistniejących słów?
_________________
this is the strangest life I've ever had...

Niniejszym oświadczam, iż wszystkie moje wypowiedzi zawierają wyłącznie moje spojrzenie na omawiany temat. Nikogo do niczego nie nakłaniam. Dziękuję za uwagę.
 
 
pomarańczka
[Usunięty]

Wysłany: 2010-07-22, 07:58   

Capricorn Ty zawsze swoje :-/
To ja też zgłaszam się na ochotnika ;-)
 
 
kamma 
Magellan


Pomogła: 147 razy
Dołączyła: 04 Cze 2007
Posty: 7442
Skąd: Bielsko-Biała
Wysłany: 2010-07-22, 08:49   

Laris napisał/a:
neina napisał/a:
Laris napisał/a:
Chętnie przygotuje na forum coś takiego dla chętnej osoby.

A czego w zamian oczekujesz?


Dla pierwszech chętnej osoby zrobie to w zamian za pozytywną szczerą mam nadzieję wypowiedź na tym forum.

a dla kolejnych?
Pytam zawczasu, ażebyś później się nie zdziwiła. Bo jeżeli zamierzasz brać za to pieniądze (a sądzę, że tak - w końcu to Twoja praca i wynagrodzenie się należy), to musisz wiedzieć, że reklama na naszym forum jest płatna.

Co do merytorycznej strony Twoich analiz, powtórzę za Sarah - błagam, nie mieszaj nauki z paranauką! Mówię to jako osoba, która zna obie strony medalu: wiem coś niecoś o numerologii, a i liznęłam troszkę psychologii.
Ale bardzo jestem ciekawa szczerych opinii osób, które złożą u Ciebie zamówienia.

I jeszcze tylko mały znak zapytania:
Laris napisał/a:
Co to jest numerologia :
Zapiski o niej można znaleźć we wszystkich starożytnych cywilizacjach. Wiadomo również, że wprowadzeniem jej do cywilizacji zachodniej zajął się Pitagoras.

Laris napisał/a:
Numerologia to nie magia to wiedza którą zapoczątkował Pitagoras.

to jak było naprawdę? Abstrahując od możliwości nieistnienia Pitagorasa (wolę tę wiadomość wyprzeć ze świadomości jako zbyt traumatyczną ;) ).

o dobra, jeszcze coś...Odnośnie istnienia i nieistnienia. Jeśli możemy powiedzieć, że
Laris napisał/a:
Jeżeli nie było Pitagorasa to może każde istnienie jest wymyślone?

To wolałabym osobiście być w tej samej grupie, co Pitagoras: czyli istnieć (tak jak on) lub nie istnieć (tak jak on). Jeżeli wszyscy jesteśmy wymyśleni tak jak Pitagoras, to luz 8-) Ale jeżeli on jest bardziej wymyślony ode mnie, to załamka, a następnie wyparcie ;)
_________________
hxxp://alterna-tickers.com]hxxp://alterna-tickers.com]

hxxp://anilanastudio.blogspot.com/
Ostatnio na blogu: Wszystko jest możliwe
"Trzeba wierzyć w człowieka, koleś"
 
 
 
moony 
wyjątek od reguły


Pomogła: 49 razy
Dołączyła: 25 Lis 2009
Posty: 3740
Skąd: Wrocław
Wysłany: 2010-07-22, 09:17   

Ja mam pozytywne doświadczenia z numerologią. Nie wiem, jak się to ma do psychologii, więc nie będę się wypowiadać. Moja ciotka robiła mi taką analizę numerologiczną, kiedy się urodziłam. Po raz pierwszy przeczytałam to, kiedy miałam 18 lat. I niemal wszystko do tamtego momentu się sprawdziło: cechy charakteru, zainteresowania, plany na przyszłość... To nie mogło działać jak samospełniająca się przepowiednia, bo już za duża byłam na wkręcanie się. Tym bardziej, że akurat wtedy miałam totalnego sceptyka co do takich analiz.
_________________
mój muzyczny blog ---> www.ewabujak.blogspot.com
hxxps://www.facebook.com/they.can.rock.me?ref=hl
 
 
kamma 
Magellan


Pomogła: 147 razy
Dołączyła: 04 Cze 2007
Posty: 7442
Skąd: Bielsko-Biała
Wysłany: 2010-07-22, 09:48   

moony napisał/a:
Moja ciotka robiła mi taką analizę numerologiczną, kiedy się urodziłam.(...) To nie mogło działać jak samospełniająca się przepowiednia, bo już za duża byłam na wkręcanie się

Pytanie, kto to czytał, gdy byłaś mała. Bo zainteresowania na przykład utrwalają się dzięki wzmacnianiu przez środowisko (oraz przez efekty tych zainteresowań), czyli początkowo przez rodziców. Rodzice mogli podświadomie wzmacniać w Tobie zapisane w analizie cechy. Co tam rodzice, ciotka również.
_________________
hxxp://alterna-tickers.com]hxxp://alterna-tickers.com]

hxxp://anilanastudio.blogspot.com/
Ostatnio na blogu: Wszystko jest możliwe
"Trzeba wierzyć w człowieka, koleś"
 
 
 
Lily 


Pomogła: 425 razy
Dołączyła: 04 Cze 2007
Posty: 18041
Wysłany: 2010-07-22, 09:56   

kamma napisał/a:
Pytanie, kto to czytał, gdy byłaś mała. Bo zainteresowania na przykład utrwalają się dzięki wzmacnianiu przez środowisko (oraz przez efekty tych zainteresowań), czyli początkowo przez rodziców. Rodzice mogli podświadomie wzmacniać w Tobie zapisane w analizie cechy. Co tam rodzice, ciotka również.
Prawie jak homeopatia ;)
_________________
hxxp://www.wegetarianskiblog.blox.pl]Blog wegetariańskihttp://www.zielonastrona.blogspot.com], blog mniej wegetariański
 
 
Sarah 

Pomogła: 1 raz
Dołączyła: 20 Maj 2009
Posty: 108
Wysłany: 2010-07-22, 10:11   

kamma napisał/a:
moony napisał/a:
Moja ciotka robiła mi taką analizę numerologiczną, kiedy się urodziłam.(...) To nie mogło działać jak samospełniająca się przepowiednia, bo już za duża byłam na wkręcanie się

Pytanie, kto to czytał, gdy byłaś mała. Bo zainteresowania na przykład utrwalają się dzięki wzmacnianiu przez środowisko (oraz przez efekty tych zainteresowań), czyli początkowo przez rodziców. Rodzice mogli podświadomie wzmacniać w Tobie zapisane w analizie cechy. Co tam rodzice, ciotka również.

Pełna zgoda.

[ Dodano: 2010-07-22, 11:12 ]
Lily napisał/a:
Sarah napisał/a:
Mówię to jako psycholog, wykładowca uniwersytecki.
O, a w jakim mieście, jeśli można spytać? ;) (może byłaś moim wykładowcą ;) ).

Lily, takie ekshibicjonistyczne szczegóły to na priv :) .
 
 
pomarańczka
[Usunięty]

Wysłany: 2010-07-22, 10:16   

Lily napisał/a:
Prawie jak homeopatia ;)
mało trafione ;-)
 
 
Lily 


Pomogła: 425 razy
Dołączyła: 04 Cze 2007
Posty: 18041
Wysłany: 2010-07-22, 10:21   

pomarańczka napisał/a:
Lily napisał/a:
Prawie jak homeopatia ;)
mało trafione ;-)

Jak dla kogo ;)
_________________
hxxp://www.wegetarianskiblog.blox.pl]Blog wegetariańskihttp://www.zielonastrona.blogspot.com], blog mniej wegetariański
 
 
pomarańczka
[Usunięty]

Wysłany: 2010-07-22, 10:24   

Jak dla mnie ;-)
 
 
moony 
wyjątek od reguły


Pomogła: 49 razy
Dołączyła: 25 Lis 2009
Posty: 3740
Skąd: Wrocław
Wysłany: 2010-07-22, 12:21   

kamma napisał/a:
moony napisał/a:
Moja ciotka robiła mi taką analizę numerologiczną, kiedy się urodziłam.(...) To nie mogło działać jak samospełniająca się przepowiednia, bo już za duża byłam na wkręcanie się

Pytanie, kto to czytał, gdy byłaś mała. Bo zainteresowania na przykład utrwalają się dzięki wzmacnianiu przez środowisko (oraz przez efekty tych zainteresowań), czyli początkowo przez rodziców. Rodzice mogli podświadomie wzmacniać w Tobie zapisane w analizie cechy. Co tam rodzice, ciotka również.


No rzeczywiście, o tym nie pomyślałam. Ale ciotka robiła też taką analizę dwóm moim znajomym, których nie zna, a one już były dorosłe. Ja nie wiem, jak to wytłumaczyć...
_________________
mój muzyczny blog ---> www.ewabujak.blogspot.com
hxxps://www.facebook.com/they.can.rock.me?ref=hl
 
 
Alispo 


Pomogła: 127 razy
Dołączyła: 02 Cze 2007
Posty: 5941
Skąd: Warszawa
Wysłany: 2010-07-24, 13:26   

euridice napisał/a:

pomarańczka napisał/a:
Capricorn Ty zawsze swoje :-/

Przecież zupełnie nie ma powodu, mmm? :>

Poza tym to ja pierwsza się czepiłam, ha! ;-)


Czepialskie ;-) Ortografia obca nawet Hirurgom ;-)
Cytat:
Dodatkowo wykonuję zabiegi hirurgiczne tj; sterylizacj, kastracja, oraz inne z zakresu hirurgii miękkiej.


No zycze powodzenia w szukaniu pracy tej pani ;-)

Numerologia mnie nie kręci;)
_________________
facebook.com/dtogon
 
 
Wyświetl posty z ostatnich:   
Odpowiedz do tematu
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach
Nie możesz załączać plików na tym forum
Możesz ściągać załączniki na tym forum
Dodaj temat do Ulubionych
Wersja do druku

Skocz do:  

Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group
Strona wygenerowana w 0,41 sekundy. Zapytań do SQL: 8