wegedzieciak.pl

[Kaja]

Hej!


Piękna i ostatecznie dobra wiadomośc

Wczoraj wyszłam ze szpitala, Lilka urodziła się 28 lipca o 22:15.

Po 12 godzinach strasznej męczarni (o 8 rano zaczęły odchodzic mi wody) z rozwarciem 9,5cm i brakiem postępu, poród zakończono cesarką. Mała urodziła się w zamartwicy- dostała tylko 2 pkt apgar. Nie wiadomo dlaczego, na ktg wszystko wychodziło dobrze...
Lekarze przez 40min nie chcieli mi powiedziec czy moja córka żyje..
Dzięki Bogu mała podjęła samodzielne oddychanie pod budką tlenową po reanimacji.
Po całej nocy spędzonej w inkubatorze pod masą urządzeń dostałam malutką do siebie.
Po tygodniu obserwacji ( w tym czasie przechodziła również żółtaczkę wymagającą naświetlania) wypuścili nas do domu. Puki co rozwija się dobrze i mam masę radości.
To był najszczęśliwszy a zarazem najgorszy moment w moim życiu, jestem mocno rozchwiana psychicznie- umieram ze strachu by Lili w trakcie jej rozwoju nie wyszły jakieś skutki tego co się stało.. Proszę o ciepłe myśli, pozytywną energię i modlitwę by wszystko było dobrze

[Lily]

Kaja, trzymam kciuki, no i gratuluję. Jesteście bardzo dzielne.

[maga]

Kaja, nawet nie umiem sobie wyobrazić, przez co musiałaś przejść! Całe szczęście, że wszystko zakończyło się w porządku! OGROMNIASTE GRATULACJE!!!
Odpoczywajcie, poznawajcie się nawzajem, a na zapas się nie zamartwiaj! Będzie dobrze :*
A ile maleńka waży/mierzy?

[moony]

Kaja, gratuluję! U mnie ciepłe myśli masz jak w banku. Dzielne z Was babki i tego się trzymajmy

[renka]

Kaja - gratuluje i bede slala cieple i dobre mysli, zeby wszystko z mala bylo w porzadku :*

[Zuzu]

Ja też posyłam mnóstwo ciepłych myśli w stronę Małej Bohaterki Li. Niech się zdrowo chowa :*

[excelencja]

Kaja, serdecznie Ci gratuluję
Jak przeczytałam Waszą historię, to łzy mi stanęły w oczach mocno, bo nawet nie wiesz jak bardzo jest podobna do mojej i mojej Lilki (jeśli to bardzo ciężko przeżyłaś - a pewnie tak- to zafunduj sobie psychologa- mówię z doświadczenia własnego, ja tego nie zrobiłam i bardzo żałuję).
Widocznie Lilki tak mają...
Ale potem Ci wszystko wynagrodzi - mówię CI
Na usg główki w zasadzie wsio wychodzi, pewnie miała robione, nie?

dawaj zdjęcie

[Malinetshka]

Kaja, trzymajcie się mocno! wszystkiego najlepszego życzę, niech Lili rośnie zdrowo, uściski

[Katioczka]

Przesyłam ciepłe myśli dla dzielnej mamy i małej Lili
Gratulacje!!!!

[notasin]

o rany, cudownie, że tak szybko doszła do siebie, trzymam mocno kciuki, żeby żadna przykra niespodziewanka Was więcej nie spotkała! gratulacje!

[Christa]

O kurcze, Kaja, ale przezycia! Tak strasznie sie ciesze, ze wszystko skonczylo sie pozytywnie i trzymam kciuki z calego serca, zeby te doswiadczenia nie mialy przelozenia na pozniejszy rozwoj Twojej Lilki! Jestem pewna, ze wszystko bedzie dobrze!!! Trzymajcie sie dzielne dziewczyny!

[kamma]

O rany... Bardzo się cieszę, że wszystko w porządku
Oto dziewczyna z wolą walki
Gratuluję, dziewczyny! Wszystkiego dobrego!
Będę również otaczać Was ciepłymi myślami, aby od tej pory wszystko już było dobrze.
PS. Moje dzieciaki po cesarkach - Irma miała bezdech po urodzeniu, Tymka wyciągnięto nieprzytomnego - oboje zdrowi. Wiem, że u Ciebie sytuacja poważniejsza, ale mam nadzieję, że będzie jak u nas

[priya]

Kaja, gratulacje. Wszystkiego dobrego! Trzymam za Was kciuki, niech teraz będzie już tylko zdrowo i spokojnie. Dzielne jesteście obie.

[rosa]

gratulacje trzymam za was kciuki

[iris]

Kaja, strumień ciepłych myśli masz u mnie zapewniony, trzymajcie się zdrowo

[cynamon]

Kaja, mocno ściskam. Przeszłaś swoje... Dobrze, że Malutka ma wolę walki.
Mam nadzieję, że był to tylko incydent i szybko o wszystkim zapomnicie. I że nic nie będzie wam o tym przypominać
Dużo pozytywnych myśli!

[ań]

Kaja, dużo, naprawde dużo przeżyłyście! Wspieram Cie ciepłymi myślami, szybko wróć do siebie. Teraz razem wypoczywajcie i cieszcie się sobą.

swoja drogą wciąż wkurza mnie jak instrumentalnie traktuje się matki w szpitalu-jak z taśmy produkcyjnej, nie ma mowy o sentymentach i ludzkich odruchach często jak mogli Cię przez 2 h trzymać w takiej strasznej niepewności?! pamiętam, ze te 2h obserwacji po cesarce to był najdłuższy na świecie czas, kiedy tak strasznie chce sie już do swojego dziecka a tu trzeba leżeć aż 2h...a Ty miałaś 2h najgorszego strachu do tego...

duzo pozytywnych fluidów i najważniejsze w tym wątku- GRATULACJE!!!!

[Prosiaque]

OMG, gratuluję i wysyłam pozytywne wibracje i dużo duzo wsparcia .

[daria]

Kaja, gratulacje i dużo zdrówka dla Lilki, na pewno wszystko będzie dobrze. Ciesz się macierzyństwem :* i nabieraj sił.

[excelencja]

ań, norma, ja całą noc leżałam nie wiedząc czy Lilka żyje i nóż mi się otwiera w kieszeni jak o tym myślę, szczególnie jak czytam, że to nadal się zdarza.
wrrrr
A i chciałam powiedzieć, że dość często się zdarzają dzieci ze znacznie obniżoną punktacją właśnie przy cc, bo ponoć po prostu nie wiedzą, że to JUŻ, także często dzieci, których matki brały Fenoterol (do tego rodzą się wiotkie)

W każdym razie trzymamy wszystkie kciuki obie!

[karmelowa_mumi]

Kaja, gratuluję i ślę dużo dobrych myśli (miałam podobne przezycia) Trzymajcie się dzielnie, będzie dobrze!!

[bronka]

Kaja, dzielna kobieto! Trzymam kciuki- będzie przepięknie!!!

[Capricorn]

Kaja, przeogromne gratulacje, i mnóstwo dobrych myśli w stronę Twojej dzielnej córeczki! Oby te dramatyczne przeżycia nie zostawiły żadnego śladu na jej kondycji - i oby codziennie przynosiła Wam nieskończoną radość

[Jadzia]

Kaja gratuluję. Musiałaś przejść piekło. Dobrze, że jesteście już obydwie w domu. Będę Was wspierać w myślach. Jesteście bardzo dzielne, podziwiam Was. Niech Ci się Lila zdrowo chowa.

[olgasza]

Kaja, ojej, rzeczywiście dużo przeszłyście na samym początku, ale trzymam mocno kciuki, żeby teraz wszystko się wiodło jak najlepiej!