wegedzieciak.pl wegedzieciak.pl
forum rodzin wegańskich i wegetariańskich

FAQFAQ  SzukajSzukaj  UżytkownicyUżytkownicy  GrupyGrupy
RejestracjaRejestracja  ZalogujZaloguj

Poprzedni temat «» Następny temat
rozdęte jelita
Autor Wiadomość
dagajaga 


Pomogła: 5 razy
Dołączyła: 07 Wrz 2009
Posty: 172
Skąd: Warszawa
Wysłany: 2010-08-16, 20:57   rozdęte jelita

Mam osobliwy problem.
Wegetarianką jestem dosyć młodą bo dopiero od roku z kawałkiem ale od tego właśnie czasu porobiło mi się coś z jelitami.
Jako jedno z pierwszych dań "wegetariańskich" zrobiłam kotleciki jęczmienne i pamiętam, że smakowały mi obłędnie ale dostałam od nich strasznego wzdęcia, potem pasztet z pestek dyni, również smak obłędny ale reakcja moich jelit taka sama. Te dwie potrawy jako pierwsze pamiętam ale od tamtej pory praktycznie codziennie mam brzuch jak piłka i do tego jeszcze gazy :-?
Na początku myślałam, że może jelita muszą się przestawić na inne odżywianie ale po ponad roku nie ma żadnej zmiany a ja powoli staję się zrozpaczona...
Ostatnio byłam na usg u ginekologa i nie mógł przez dłuższą chwilę znaleźć moich jajników bo tak miałam rozdęte jelita :-/

Przez ostatni tydzień byłam na wsi gdzie nie było bieżącej wody a kuchnia tylko węglowa i jadłam takie raczej śmieciowe jedzenie - stwierdziłam, że przez tydzień chyba od tego nie umrę ;-) i problemu wtedy nie miałam.
Następnego dnia po powrocie zrobiłam dla siebie i córki kaszę gryczaną z pestkami słonecznika i warzywami (wszystko razem gotowane w jednym garnku do odparowania wody) i na wieczór znowu wzdęcie.
Przez ten rok nie jadłam żadnego nabiału bo karmiłam piersią i córka miała uczulenie na białko mleka krowiego.

Pomóżcie :!: co tu robić :?: :?: :?:

Do jakiegoś specjalisty się udać? Jakąś kurację oczyszczającą?
Chciałabym teraz zajść w ciążę i jakoś średnio mi się widzą uroki ciąży plus wielkie wzdęcia i gazy, a poza tym to chyba raczej taki stan nie jest dobry dla jelit i całego organizmu...

Jestem załamana, poradźcie coś...
 
 
Lily 


Pomogła: 425 razy
Dołączyła: 04 Cze 2007
Posty: 18041
Wysłany: 2010-08-16, 21:00   

A to śmieciowe jedzenie to jakie? Czyżbyś na błonnik tak dziwnie reagowała?
Czasem na takie dolegliwości pomaga zażywanie probiotyku przez jakiś czas (np. Dicoflor).
_________________
hxxp://www.wegetarianskiblog.blox.pl]Blog wegetariańskihttp://www.zielonastrona.blogspot.com], blog mniej wegetariański
 
 
dagajaga 


Pomogła: 5 razy
Dołączyła: 07 Wrz 2009
Posty: 172
Skąd: Warszawa
Wysłany: 2010-08-16, 21:08   

pizza wegetariańska na jakiejś wiosce, zapiekanka taka z pieczarkami, jakieś paszteciki z kapustą i grzybami ze sklepu, sama zrobiłam ze dwa razy makaron z warzywami w sosie pomidorowym, kanapki z pastą z awokado, szczypiorkiem i natką, kanapki z tahini, kanapki z jajkiem
więcej chwilowo nie pamiętam
 
 
DagaM 

Pomogła: 63 razy
Dołączyła: 02 Cze 2007
Posty: 3025
Skąd: Warszawa
Wysłany: 2010-08-16, 21:15   

dagajaga napisał/a:
Chciałabym teraz zajść w ciążę
Wspaniale, nowa miłość? :-D

Daga, faktycznie dziwne jest zachowanie Twoich jelit. Może to być efekt większej ilości błonnika, ale byłoby też widać efekt w postaci częstszych wypróżnień. Na Twoim miejscu spróbowałabym rygorystycznie przestrzegania prawidłowych połączeń (diety rozdzielnej) i odpowiedniej kolejności spożywania pokarmów (zaczynasz od surowego, a kończysz na gotowanych, owoce tylko na pusty żołądek itd.)
Do tego zacznij spożywać probiotyki. Żywe kultury bakterii mogą pomóc w lepszym trawieniu.
_________________
<img src="hxxp://lb4f.lilypie.com/LTYcp2.png" width="400" height="80" border="0" alt="Lilypie Fourth Birthday tickers" />

----------------------
www.naturei.pl
 
 
 
dagajaga 


Pomogła: 5 razy
Dołączyła: 07 Wrz 2009
Posty: 172
Skąd: Warszawa
Wysłany: 2010-08-16, 21:43   

DagaM napisał/a:
dagajaga napisał/a:
Chciałabym teraz zajść w ciążę
Wspaniale, nowa miłość? :-D


Miłość ta sama od kilku lat, mój mąż :-) ale faktycznie jak nowa każdego dnia :mryellow:

DagaM napisał/a:
faktycznie dziwne jest zachowanie Twoich jelit. Może to być efekt większej ilości błonnika, ale byłoby też widać efekt w postaci częstszych wypróżnień. Na Twoim miejscu spróbowałabym rygorystycznie przestrzegania prawidłowych połączeń (diety rozdzielnej) i odpowiedniej kolejności spożywania pokarmów (zaczynasz od surowego, a kończysz na gotowanych, owoce tylko na pusty żołądek itd.)
Do tego zacznij spożywać probiotyki. Żywe kultury bakterii mogą pomóc w lepszym trawieniu.


Z wypróżnieniami raczej nic drastycznie się nie zmieniło, może trochę lepsza "perystaltyka" ale nic jakoś rażąco innego.
Daga a coś więcej na temat tej diety rozdzielnej i tej kolejności? Mogę gdzieś znaleźć takie informacje?
Jakieś konkretne probiotyki sobie kupić, znalazłam np coś takiego hxxp://www.doz.pl/apteka/p5019-ProbioLac_Plus_kapsulki_20_szt ?
 
 
Irokezik91 


Pomogła: 5 razy
Dołączyła: 05 Lip 2009
Posty: 403
Skąd: Warszawa
Wysłany: 2010-08-17, 08:20   

Ja mam od jakiegoś czasu ten sam problem co dagajaga - jak jem śmieciowe jedzenie jest wszystko ok, a jak staram się jeść zdrowo mam okropne gazy, wzdęcia i bóle brzucha. Najgorsze są te gazy, które się nasilają zawsze wieczorem... :-/
 
 
dagajaga 


Pomogła: 5 razy
Dołączyła: 07 Wrz 2009
Posty: 172
Skąd: Warszawa
Wysłany: 2010-08-17, 09:18   

tak, ja też kumulację mam wieczorem, kurcze już sama nie wiem... a tak staram się jeść zdrowo...
 
 
DagaM 

Pomogła: 63 razy
Dołączyła: 02 Cze 2007
Posty: 3025
Skąd: Warszawa
Wysłany: 2010-08-17, 09:21   

dagajaga napisał/a:
Daga a coś więcej na temat tej diety rozdzielnej i tej kolejności? Mogę gdzieś znaleźć takie informacje?
wieczorkiem napiszę, może troche wcześniej
Co do probiotyków, mogą być te co napisałaś, ale o tym też więcej później, bo teraz jestem w pracy :lol:
_________________
<img src="hxxp://lb4f.lilypie.com/LTYcp2.png" width="400" height="80" border="0" alt="Lilypie Fourth Birthday tickers" />

----------------------
www.naturei.pl
 
 
 
dagajaga 


Pomogła: 5 razy
Dołączyła: 07 Wrz 2009
Posty: 172
Skąd: Warszawa
Wysłany: 2010-08-17, 09:29   

DagaM to czekam na Twój wpis :-D

Aisha a jakieś konkretne sposoby i kuracje?
 
 
DagaM 

Pomogła: 63 razy
Dołączyła: 02 Cze 2007
Posty: 3025
Skąd: Warszawa
Wysłany: 2010-08-17, 09:29   

Aisha, to tez jest bardzo mozliwe
_________________
<img src="hxxp://lb4f.lilypie.com/LTYcp2.png" width="400" height="80" border="0" alt="Lilypie Fourth Birthday tickers" />

----------------------
www.naturei.pl
 
 
 
Lily 


Pomogła: 425 razy
Dołączyła: 04 Cze 2007
Posty: 18041
Wysłany: 2010-08-17, 09:55   

Aaa, to chodzi o coś takiego?
Cytat:
-topinamburowy (słonecznik bulwiasty). Zjadamy kilka surowych bulw topinamburu. jeśli nie mamy flory beztlenowej w jelitach, nie mamy żadnych dolegliwości. Jeśli mamy duży udział takich drobnoustrojów, pojawiają się gwałtowne reakcje fermentacyjne z wytworzeniem dużych ilości metanu. Cierpimy z powodu wzdęcia z gazami.

hxxp://akozlowski.wordpress.com/
_________________
hxxp://www.wegetarianskiblog.blox.pl]Blog wegetariańskihttp://www.zielonastrona.blogspot.com], blog mniej wegetariański
 
 
dagajaga 


Pomogła: 5 razy
Dołączyła: 07 Wrz 2009
Posty: 172
Skąd: Warszawa
Wysłany: 2010-08-18, 15:18   

Byłam dzisiaj rano u internisty. Zleciła mi konsultację u gastrologa, espumisan i probiotyki, podobno to nie będzie miało wpływu przy staraniu się o dziecko i ewentualnej ciąży.
Do gastrologa idę dzisiaj wieczorem więc zobaczymy co mi powie.

Internista i gastrolog tacy z przypadku bo mam pakiet w enel-medzie więc nie są jacyś sprawdzeni.

Dzisiaj siedzę już z bólami brzucha :-( Zjadłam kaszę jaglaną z bakaliami i pestkami i świeże maliny.
 
 
DagaM 

Pomogła: 63 razy
Dołączyła: 02 Cze 2007
Posty: 3025
Skąd: Warszawa
Wysłany: 2010-08-18, 18:46   

DOBRE POŁĄCZENIA:

Białka (strączki, kiełki strączków, tofu, tempeh, miso, orzechy, nasiona, ser, jogurt, jajka)
+
Zielone niskoskrobiowe warzywa (zielone warzywa liściaste, kapusta, kalafior, brokuły, kiełki lucerny, seler naciowy, rzodkiew, ogórek, cukinia, cebula, czosnek, grzyby, zielona fasolka, słodki groszek, wodorosty)

Zielone niskoskrobiowe warzywa + Skrobia (zboża i ich kiełki, chleb, makaron, ziemniaki, buraki, marchew, kabaczki, dynia)

Zielone niskoskrobiowe warzywa + Tłuszcze i oleje (awokado, oliwki, masło, śmietana, oleje)

Tłuszcze i oleje + Skrobia

Owoce powinny być jedzone na pusty żoładek, a następny produkt może być spożyty dopiero po strawieniu owoca, czyli po ok. 30 min. Owoce jeszcze dzielą się na słodkie, półkwaśne i kwaśne, ale to już wyższa szkoła jazdy, więc najlepiej jeść jeden rodzaj owoca za jednym razem (aby nie było ryzyka, że zjemy owoc z grupy "słodki" z owocem z "kwaśnych"). Z owocami dobrze komponują się jedynie seler naciowy i sałata.

Mleko powinno być pite zawsze osobno. W przypadku sfermentowanego nabiału (maslanka, jogurt) juz nie ma takiego zalecenia, można łączyć z zielonymi warzywami.

Do tego posiłki o stałych porach, bez podjadania pomiędzy posiłkami, + probiotyki. Powinno pomóc.

p.s. W niektórych publikacjach orzechy i nasiona są zaliczane do grupy "tłuszcze", ale jakby nie były zaliczone, należy łączyć je z warzywami zielonymi, a nie ze skrobiowymi.
_________________
<img src="hxxp://lb4f.lilypie.com/LTYcp2.png" width="400" height="80" border="0" alt="Lilypie Fourth Birthday tickers" />

----------------------
www.naturei.pl
 
 
 
dagajaga 


Pomogła: 5 razy
Dołączyła: 07 Wrz 2009
Posty: 172
Skąd: Warszawa
Wysłany: 2010-08-21, 08:46   

DagaM , Aisha bardzo dziękuję wam za obszerne odpowiedzi :-)
w weekend nad nimi posiedzę i postaram się ułożyć sobie jakiś plan jedzeniowy, może pomoże w moich problemach

Gastrolog okazała się jedną wielką porażką... stwierdziła: że teraz 90% społeczeństwa ma wzdęcia więc żebym się tym nie przejmowała... to taka tylko kosmetyczna sprawa... może ja za dużo tych warzyw jem..? zresztą pewnie jem rzeczy, których się jeść nie powinno... no i jak to tak zupełnie bez mięsa?? i staram się o dziecko :shock:
Chociaż raz w tygodniu powinnam jakąś cielęcinkę, indyka czy królika, bo to przecież zdrowe mięsa... :-/ (mój wegetarianizm wziął się z powodów zdrowotnych a nie etycznych, choć etyczne w tej chwili też mocno dochodzą).
Nie było nawet sensu dyskutować z tą panią.
Zaleciła usg jamy brzusznej, ogólne badania kału i krew na jakieś problemy wątrobowe. Z wynikami umówię się do kogoś innego, a tym czasem popracuję nad dietą zaproponowaną przez was bo z dnia na dzień jest coraz gorzej :-/
 
 
Prosiaque 

Pomogła: 2 razy
Dołączyła: 02 Sty 2010
Posty: 196
Skąd: Gliwice
Wysłany: 2010-08-21, 10:34   stara celiakia

[quote="Aisha"]
-
- zrob test buraczkowy - zjedz kilka ugotowanych buraków, lub wypij sok marchwiowo - buraczkowy (1:1), gdy Twój mocz bęczie różowy, znaczy to, że w jelitach powstały mikrootwory, spowodowane namnożoną kolonią Candidy i glukoza, a z glukozą barwnik buraczkowy przedostaje się do krwi, a z krwi do moczowodów.
- ja wszystko rozumiem , wiem że ta koncepcja jest popularna, ale z całym szacunkiem ten test to fizjologiczny absurd. dlatego ze przy chocby "mikrootworach" w jelitach doszloby do zapalenia otrzewnej. i byłaby krew utajona w kale.Cięzkie problemy z czyms takim mają ludzie z wrzodziejacym zapaleniem jelita grubego - al;bo z nowotworem, więc gdy dochodzi do jakiejkolwiek perforacji to jest robota dla chiruurga. uważam akurat ten test za cięzka sciemę bo ja widziałam na wlasne oczy co sie dzieje z czlowiekiem któremu popuszcały w szwach po troszku jelita. brrrrr.

"- test na plucie :) rano, na czczo, po wstaniu z łóżka napluj do szklanki z wodą, jeżeli po pewnym czasie slina będzie się "ciągnąć" bedą widoczne takie nitki sliny, znaczy, że to Candida"
- a nie będzie to przypadkiem co najwyżej objaw odwodnienia?

dagajaga,
jako dziecko miałam w zasadzie mechaniczną celiakię po tym jak karmiono mnie mlekiem krowim zagęszczanym maką :shock: gdy miałam 3 mesiące i więcej. w związku z tym nie wchłaniałam i byłam bardzo chuda, słaba ze wzdętym brzuchem. Uszkodzone kosmki nie dawały rady z bardziej wartościowym żarciem ani z tym cieższym do strawienia - np. mięso w ustach wynosiłam do łazienki, jak byłam w wieku przedszkolnym. byc może te zaburzenia były pierwotnym zalązkiem mojego wegetarianizmu...
Teraz za kazdym razem jak sie obeżrę pochodnymi pszenicy - a nie trzymam zadnego reżimu z lakomstwa, jest mi gorzej. a jak na odwrot - objem się duża iloscia błonnika to reaguje gwałtownie, niestety, jakby to było drazniące dla organizmu. Jak dasz radę, bo ja chyba nie dam...to zrób sobie bezglutenowe kilka miesięcy ... : ;-)
mój osobisty kolega lat 50 plus całe zycie miał coś takiego, w końcu podejrzewali nawet chorobe crohna, raka... byl skrajnie wyniszczony i wzdęty. po testach specjalistycznych u gastrologa wyszła stara celiakia. mięsa nie jadl chyba z 15 lat, nie był w stanie. (nie był zdeklarowanym wegetarianianem) dodatkowo matka zanidbywała go gdy był niemowlęciem, nie wiadomo czym biedaka karmiła.
teraz zdrów jest i wesół. :-D
_________________
<img src="hxxp://lb3f.lilypie.com/GqNIp2.png" width="400" height="80" border="0" alt="Lilypie Third Birthday tickers" />
 
 
DagaM 

Pomogła: 63 razy
Dołączyła: 02 Cze 2007
Posty: 3025
Skąd: Warszawa
Wysłany: 2010-08-21, 11:00   

Prosiaque napisał/a:
jako dziecko miałam w zasadzie mechaniczną celiakię po tym jak karmiono mnie mlekiem krowim zagęszczanym maką :shock: gdy miałam 3 mesiące
nieźle :-/ dlatego swoje dziecko przez pierwszy rok prowadziłam bezglutenowo, na wszelki wypadek.
_________________
<img src="hxxp://lb4f.lilypie.com/LTYcp2.png" width="400" height="80" border="0" alt="Lilypie Fourth Birthday tickers" />

----------------------
www.naturei.pl
 
 
 
Wyświetl posty z ostatnich:   
Odpowiedz do tematu
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach
Nie możesz załączać plików na tym forum
Możesz ściągać załączniki na tym forum
Dodaj temat do Ulubionych
Wersja do druku

Skocz do:  

Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group
Strona wygenerowana w 0,2 sekundy. Zapytań do SQL: 8