wegedzieciak.pl wegedzieciak.pl
forum rodzin wegańskich i wegetariańskich

FAQFAQ  SzukajSzukaj  UżytkownicyUżytkownicy  GrupyGrupy
RejestracjaRejestracja  ZalogujZaloguj

Poprzedni temat «» Następny temat
Ekhm, nowa smęci ;)
Autor Wiadomość
Dagga 
kociara :)


Dołączyła: 08 Sie 2010
Posty: 29
Skąd: Warszawa
Wysłany: 2010-09-02, 09:11   Ekhm, nowa smęci ;)

Szukałam podobnego tematu, także próbowałam wyłapać szukajką (wiem o spotkaniu w Radości, ale akurat wtedy Młodego nie ma z nami) ale średnio mi poszło, jak kto świadomy gdzie to proszę o przesunięcie.

Pytanie do warszawiaków i około- ;) . Mam "problem" z synem, który póki co, traktuje nową dietę matki jako hmmm - szaleństwo trochę. Zamysł rozumie, wie że zwierzęta się zabija, by był z nich kotlet czy szynka, ale... I nie to, że jest niewrażliwy (no, widać, że jest, ale o czym innym myślę) - działamy od lat dla zwierząt (psy, koty), syn chce zostać weterynarzem ;) .
Ja do tego średnio gotuję, wsparcia nie mam żadnego bo nie znam żadnej mamy wege z większym dzieckiem. Może jakby Młody zobaczył że jakaś Kasia czy Marcinek też nie jedzą mięsa bo to dla nich norma to by mi było łatwiej? :( A może ktoś by się z nami wybrał z dzieckiem do jakiejś knajpy wege? Jesteśmy fajni :mryellow:
Póki co, nie kupuję mięsa z chowu przemysłowego dla męża i syna i zabroniłam by takowe było w domu oraz u dziadków. Ale chcę iść dalej, myślę że męża też przekonam.

Dwa dni temu był kotlet sojowy na obiad, pęczak i pomidory. Mąż obiad pochwalił, zwłaszcza kotleta :mryellow: , ale syn mało tego nie wypluł :( .

edit - dwa dni temu zrobiłam synowi kompleksowe badania krwi i moczu, właśnie po wyniki jadę, by porównać wyniki za jakiś czas, mam nadzieję że to też zamknie usta rodzinie, a i ja jestem ciekawa jak szybko będzie poprawa jakaś
 
 
moony 
wyjątek od reguły


Pomogła: 49 razy
Dołączyła: 25 Lis 2009
Posty: 3740
Skąd: Wrocław
Wysłany: 2010-09-02, 09:19   

Dagga, ale czy Ty zmuszasz swoją rodzinę do bycia wege? :roll: Ile lat ma Twój syn, jeśli mogę zapytać tak z ciekawości?
_________________
mój muzyczny blog ---> www.ewabujak.blogspot.com
hxxps://www.facebook.com/they.can.rock.me?ref=hl
 
 
Dagga 
kociara :)


Dołączyła: 08 Sie 2010
Posty: 29
Skąd: Warszawa
Wysłany: 2010-09-02, 09:26   

Nie, nie zmuszam, ale bardzo bym chciała bym chciała by nie jedli mięsa, choćby ze względów zdrowotnych :) . Młody ma 12 lat, długo był (jest?) alergikiem, myślę że to też z mięsa było.

edit - eh, bo się spieszę i zapomniałam dopisać.
To nie tak, że mówię Młodemu - od jutra nie jesz mięsa, bo Młody nie kuma po prostu. Przecież mięso jest dla "siły", "najedzenia się", czego i ja niestety byłam propagatorką :oops: . Chciałabym poznać jakieś mamy z dziećmi w wieku nastoletnim, które by między GameBoyem (czy jak to się tam pisze ;) ) powiedziały po ludzku a nie wapniakowemu czy matkowemu ;) powiedziały o co kaman z tym niejedzeniem mięsa, by poznał znajomych niejedzących miesa, bo ogólnie znajomych ma multum, ale wszyscy mięsożerni (chyba, nawet nie wiem).
 
 
rosa 
born to be wild


Pomogła: 174 razy
Dołączyła: 05 Cze 2007
Posty: 7459
Skąd: Zielonka
Wysłany: 2010-09-02, 09:32   

mam wegesyna w wieku twojego :-) bardzo elokwentny
śledź wątek o cyklicznych spotkaniach, może będzie jakieś w łikend i zapraszamy,
w tygodniu teraz szkoła :-)
_________________
hxxp://rosa-robi-to.blogspot.com/
And what would life be like without a few mistakes
 
 
Dagga 
kociara :)


Dołączyła: 08 Sie 2010
Posty: 29
Skąd: Warszawa
Wysłany: 2010-09-02, 09:40   

Oj mój też niemilczący :P . Widziałam ten wątek, żałuję że Miśka nie będzie wtedy z nami.
I tez bym nie chciała być źle zrozumiana :oops: , gdyby dla zdrowia M. było jedzenie mięsa (hmmm) to ja bym nie jadła, a on tak.
Jeśli jednak mam szansę zmienić coś na dobre w jego zywieniu to bardzo bym chciała.
Wziełam się za gotowanie, ale jak gotować dobrze, wege i tak by dziecko nie wywracało oczami? O to mi chodzi...
 
 
kofi 

Pomogła: 89 razy
Dołączyła: 12 Lis 2007
Posty: 6415
Skąd: jestem ze wsi
Wysłany: 2010-09-02, 10:01   

euridice napisał/a:
Dagga napisał/a:
Wziełam się za gotowanie, ale jak gotować dobrze, wege i tak by dziecko nie wywracało oczami? O to mi chodzi...

Gotuj mu to, co lubi :) W wersji wegetariańskiej :)

No właśnie. Tylko może niekoniecznie staraj się, żeby ten wege obiad przypominał standardowy, obiad mięsożercy - kotlet, zapychacz, surówka. Kotlety sojowe wydają mi się najmniej fortunnym jedzeniem wege, bardzo rzadko je robię, chociaż moi akurat lubią (ale to ja gotuję ]:-> ). Może lubi jakieś lazanie, albo naleślniki, albo placki...
No i - naprawdę mi za to nie płacą i nie mam profitów - polecam książkę "Przemytnicy marchewki, groszku i soczewicy" Szaciłłów. Wiem, że skład i sposób przygotowania niektóych potraw wydaje się absurdalny, ale wierz mi, że większość z tych, które robiłam (a robiłam prawie wszystkie) jest pyszna. Tam są np. fajne kotlety z soczewicy, ciciorki, niekonieczie sojowe.
Poza tym możesz postarać się, zeby te wege obiady były super atrakcyjne (ja się tak staram, jak mamy dni wegańskie), nietrudno o to w wersji wege - jakiś świeżo wyciśnięty sok z marchewki, albo sałatka z owoców - coś super, ale z mocnym podkreśleniem, że to wege. Pizza? CIasto (może być wegańskie). Zajrzyj tu do działu Kuchnia - dużo inspiracji dotyczących przygotowania warzyw, np.
_________________
hxxp://jak-obloki.blogspot.com/
 
 
Dagga 
kociara :)


Dołączyła: 08 Sie 2010
Posty: 29
Skąd: Warszawa
Wysłany: 2010-09-02, 10:05   

Dzięki, bardzo chętnie przyjmuję wszystkie dobre rady, zwłaszcza że książek nie mam żadnych, ino WD i puszka - to moje inspiracje obiadowe. Albo po prostu coś bezmięsnego.
 
 
rosa 
born to be wild


Pomogła: 174 razy
Dołączyła: 05 Cze 2007
Posty: 7459
Skąd: Zielonka
Wysłany: 2010-09-02, 10:58   

Dagga, a czy do tej pory na obiad zawsze było mięso? czy młody lubi zupy (to akurat w wesji wege bez problemów przejdzie)? czy lubi warzywa jakiekolwiek?
mój średni syn (12 lat) nie lubi wielu rzeczy, więc gotuję w zasadzie to co lubi, co jakiś czas próbując z czymś nowym, albo z czymś co lubił ale przestał itp

no i najwarzniejsze: NIC na siłę, jeżeli nie jest przekonany to działaj stopniowo
powodzenia
_________________
hxxp://rosa-robi-to.blogspot.com/
And what would life be like without a few mistakes
 
 
Agnieszka 

Pomogła: 193 razy
Dołączyła: 02 Cze 2007
Posty: 5199
Wysłany: 2010-09-02, 11:52   

Podobnie, jak dziewczyny jestem zdania, że nic na siłę.
Na forum jest trochę osób w związkach mieszanych i dzieci jadają mięso. Zawsze jest szansa że się zainteresują, posmakuje, zmienią preferencje jedzeniowe wraz z wiekiem.
Póki co sezon warzywny więc prócz propozycji podanych można jeszcze popełnić leczo, faszerowane warzywa, falafele, makarony z różnymi sosami - oczywiście wszystko zależy od preferencji smakowych. Pewnie też nie podkreślałabym, że jedzenie jest wege czy wegan, smakowało to fajnie. Oczywiście są różnego rodzaju filmy i książki o produkcji mięsa ale to już bardzo indywidualne wybory czy dzieci powinny np. oglądać. Może syn lubi pomagać w kuchni, to też warto wykorzystać.
Na spotkania to moja 9 latka coraz mniej chce chodzić bo w towarzystwie zazwyczaj maluchy.
 
 
gosia_w 


Pomogła: 86 razy
Dołączyła: 27 Wrz 2008
Posty: 5545
Skąd: Warszawa
Wysłany: 2010-09-02, 11:58   

Agnieszka napisał/a:
są różnego rodzaju filmy i książki o produkcji mięsa

Agnieszka, a możesz jakiś film lub książkę polecić? Szukam dla osoby dorosłej.
 
 
pomarańczka
[Usunięty]

Wysłany: 2010-09-02, 12:09   

Agnieszka napisał/a:
Pewnie też nie podkreślałabym, że jedzenie jest wege czy wegan, smakowało to fajnie.
to dobry pomysł Dagga by Twój syn się nie zraził w ogóle do jedzenia,nic na siłę.
 
 
Capricorn 
2radical4u

Pomogła: 89 razy
Dołączyła: 04 Cze 2007
Posty: 6526
Wysłany: 2010-09-02, 13:04   

Ja generalnie nie jestem fanką sojowych cudów, ale tej części mojej rodziny, która je mięso, smakują wynalazki typu gulasz sojowy. A już tofuburgery lubimy wszyscy, i raz na czas sobie zapodajemy. Myślę, ze takie tofuburgery "przekupiłyby" niejednego zaciętego fana mięcha.

Generalnie - nic na siłę.

I dziewczyny dobrze mówią - zacznij od tego, co on lubi najbardziej.
_________________
this is the strangest life I've ever had...

Niniejszym oświadczam, iż wszystkie moje wypowiedzi zawierają wyłącznie moje spojrzenie na omawiany temat. Nikogo do niczego nie nakłaniam. Dziękuję za uwagę.
 
 
devil_doll
[Usunięty]

Wysłany: 2010-09-02, 15:26   

moze hamburgery z cieciorki dzo ?
 
 
Dagga 
kociara :)


Dołączyła: 08 Sie 2010
Posty: 29
Skąd: Warszawa
Wysłany: 2010-09-02, 16:43   

Przepraszam, ale dopiero skończyliśmy wszyscy jeść 8-) :mryellow: .
Nie jestem samochwałą, ale obiad wyszedł mi pyszny, Młody oszalał na punkcie placków z dyni, które były na deser, kazał sobie dorobić a mi się już dynia skończyła :D .
Dziewczyny, to nie tak, że zabraniam Młodemu jeść mięsa, przecież i ja jadłam je jeszcze niedawno, ograniczając, ale jadłam.
Nie chodzi mi o to, by straszeniem wybić mu mięcho z głowy - nie myślcie tak.

Aaaa, news sprzed sekundy, aż się popłakałam ze śmiechu, ale i wzruszenia - mąż mówi: wiesz, gdyby nie te brudne garnki to bym pomyslał, że to zamówiłaś. Hmmm, niezła ta kuchnia...

Co do M. - też nie tak, że miecho było na tony. Ale było dużo, u moich rodziców i niestety kiepskiej jakości, o czym mówiłam już im dawno.
Dzisiejszy obiad spotkał się z wielkim entuzjazmem obu moich Panów, z czego się niezmiernie cieszę :) . Może jeszcze jest dla mnie nadzieja, jako dla kucharki ;) .
 
 
rosa 
born to be wild


Pomogła: 174 razy
Dołączyła: 05 Cze 2007
Posty: 7459
Skąd: Zielonka
Wysłany: 2010-09-02, 17:39   

super :-) pierwsze koty za płoty :-)
_________________
hxxp://rosa-robi-to.blogspot.com/
And what would life be like without a few mistakes
 
 
lilias
[Usunięty]

Wysłany: 2010-09-02, 17:57   

rosa napisał/a:
super :-) pierwsze koty za płoty :-)


jak najbardziej :-)
do niektórych zup (u mnie pomidorowa lub np.krupnik) dla uzyskania smaku bardziej rosołowego dodaję czasem 1 lub 2 czubate łyżki czerwonej soczewicy na ok. 3-4 litry zupy (żadnych kostek). Warzywa wcześniej ścieram (cebula jako pierwsza i pokrojona drobno lub w piórka) i dusze na rozgrzanym oleju, ale uwaga z marchewką, potrafi zabarwić zupę, która niekoniecznie powinna być pomarańczowa ;-) Barszcz ukraiński jest super. Zupy od wielu lat mam całkiem wege i moi mięsożercy wcinają chętnie. Niestety do takiej grochówki na przykład na talerzu dodają sobie coś bardzo nie wege :-?
 
 
moony 
wyjątek od reguły


Pomogła: 49 razy
Dołączyła: 25 Lis 2009
Posty: 3740
Skąd: Wrocław
Wysłany: 2010-09-02, 18:42   

Dagga napisał/a:
obiad wyszedł mi pyszny, Młody oszalał na punkcie placków z dyni


No proszę! Brawo!
Nie chcę się wymądrzać, ale myślę, że małymi krokami dalej zajdziesz niż takimi milowymi. Twój syn ma 12 lat, a więc ma chłop już swój rozum. Jeśli przez, powiedzmy 11,5 roku był mięsożerny, chyba trudno jest mu się przestawić tak szybciutko. A sama jak piszesz byłaś propagatorką hasła: mięso krzepi.
Ale trzymam kciuki, żeby każdy kolejny posiłek był małym sukcesem na Waszej drodze :)
_________________
mój muzyczny blog ---> www.ewabujak.blogspot.com
hxxps://www.facebook.com/they.can.rock.me?ref=hl
 
 
Dagga 
kociara :)


Dołączyła: 08 Sie 2010
Posty: 29
Skąd: Warszawa
Wysłany: 2010-09-02, 18:58   

M. się nażarł tak, że aż go brzuch boli ;) , biedny mały.
To o tym mięsie to było o moich rodzicach, u teściów też mięcho królowało zawsze - u nas tak, było, ale zawsze jakieś "lepsze" lub własnego wyrobu. Żadną promocją jest dla mnie kilo sopockiej za 10 zł - w tym znaczeniu.
I też jestem zwolenniczką małych kroków.
Dziś byłam u pediatrki Młodego, bardzo fajna sensowna babka, sama mnie pokierowała do Międzylesia, bo ona się za słabo zna na tym, by doradzać coś niemięsnego a to musi być tak, by żelazo było.
Wyniki krwi Misiek ma niezłe, to mnie cieszy.
 
 
kofi 

Pomogła: 89 razy
Dołączyła: 12 Lis 2007
Posty: 6415
Skąd: jestem ze wsi
Wysłany: 2010-09-03, 08:24   

Ale fajnie, o to chodzi. :-) (tzn. nie o ból brzucha, ale o to, że smakowało). :->
_________________
hxxp://jak-obloki.blogspot.com/
 
 
Wyświetl posty z ostatnich:   
Odpowiedz do tematu
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach
Nie możesz załączać plików na tym forum
Możesz ściągać załączniki na tym forum
Dodaj temat do Ulubionych
Wersja do druku

Skocz do:  

Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group
Strona wygenerowana w 0,66 sekundy. Zapytań do SQL: 8