wegedzieciak.pl wegedzieciak.pl
forum rodzin wegańskich i wegetariańskich

FAQFAQ  SzukajSzukaj  UżytkownicyUżytkownicy  GrupyGrupy
RejestracjaRejestracja  ZalogujZaloguj

Poprzedni temat «» Następny temat
Obiady
Autor Wiadomość
Lily 


Pomogła: 425 razy
Dołączyła: 04 Cze 2007
Posty: 18041
Wysłany: 2010-10-06, 18:05   

Najszybsze danie to spaghetti. No nie? ;)
_________________
hxxp://www.wegetarianskiblog.blox.pl]Blog wegetariańskihttp://www.zielonastrona.blogspot.com], blog mniej wegetariański
 
 
kofi 

Pomogła: 89 razy
Dołączyła: 12 Lis 2007
Posty: 6415
Skąd: jestem ze wsi
Wysłany: 2010-10-06, 18:12   

Lily napisał/a:
Najszybsze danie to spaghetti. No nie? ;)

Nawet zamroziłam sobie kilka kubków pesto z rukoli, które można jeść z makaronem. No, ale mrożonki czekają na zimę ;-)
_________________
hxxp://jak-obloki.blogspot.com/
 
 
Capricorn 
2radical4u

Pomogła: 89 razy
Dołączyła: 04 Cze 2007
Posty: 6526
Wysłany: 2010-10-06, 18:38   

bronka napisał/a:

No chwilkę przed 6. Wstawiam zupę, robię drugie danie, lecę się malować.
O 7 obiad dochodzi, ja piękna i ubrana :-P Potwory się budzą i pijemy kawkę.


cyborg, ot, co. Jeszcze przecież psa wyprowadzasz.

My - niestety - główny posiłek jemy skandalicznie późno. Dla przykładu: zaraz wyjmuję pizzę z pieca.
_________________
this is the strangest life I've ever had...

Niniejszym oświadczam, iż wszystkie moje wypowiedzi zawierają wyłącznie moje spojrzenie na omawiany temat. Nikogo do niczego nie nakłaniam. Dziękuję za uwagę.
 
 
Agnieszka 

Pomogła: 193 razy
Dołączyła: 02 Cze 2007
Posty: 5199
Wysłany: 2010-10-06, 20:39   

naleśniki czy pierogi (mam na myśli domowe) do szybkich dań u mnie nie należą, dodatkowo naleśników nie potrafię robić i nie bardzo lubię, to i serca mi brak do nich
Bronka: podziwiam za energię, organizację i poranną rześkość. Wstaję ok 6 czasem po, ja muszę się obudzić, umyć, wypić kawę. Ok 6.30 ściągam Adę a w międzyczasie śniadanie domowe, do szkoły, czasem dzieć sobie przypomni, że coś trzeba: książkę jakąś(szukanie), rysunek skończyć, plecak dopakować, zapałek nastrugać, patyki nazbierać.... Ciuchy zazwyczaj szykuję dzień wcześniej, plecak pakowany też poprzedniego dnia ale rano potrzebujemy czasu by się dobudzić (lubimy jeszcze przytulaka porannego), wyszykować itd. Startujemy o 7.30.
Odpaliłam zamrażalnik i kilka gołąbków zamieszka (kapusta mi się dziwna trafiła i wyszło mniej niż zazwyczaj) dla Ady na jakaś awarię starczy.
Kolację (raczej II danie) zazwyczaj jadamy ok 18.30 -19.30. Ada ma śniadanie na ciepło, potem II w szkole, 14-15 jest zupa a w międzyczasie coś: kulki z jaglanej, orzechy, owoce, budyń, deserek, resztki z dnia poprzedniego z obiadu (zostawiam np fasolkę szparagową, brukselkę...), kukurydzę gotowaną czasem dojada, to czego w szkole nie zjadła... (oczywiście apetyt często zależy od pogody i pory roku)
 
 
kofi 

Pomogła: 89 razy
Dołączyła: 12 Lis 2007
Posty: 6415
Skąd: jestem ze wsi
Wysłany: 2010-10-07, 08:06   

No właśnie tego posiłku koło 14 mi brakuje. Tzn. chciałabym, żeby Daniel coś zjadł, ale o tej porze jest na lekcjach, czasem na przerwie zajmuje się czymś innym i nie zje.
Ja też muszę się "rozkręcić" rano,ciężko byłoby mi się brać za gotowanie od samego rana.
Na ciepło Daniel je rano tylko parówkę, czasem jajecznicę, a kolejny ciepły posiłek (oprócz tej herbaty) to jest właśnie wieczorem. Zastanawiałam się, czy mu nie dawać zupy jakiejś w termosie, ale wtedy nie mógłby brać tej herbaty, bo 2 termosy w jego i tak za ciężkim tornistrze, to już za dużo.
_________________
hxxp://jak-obloki.blogspot.com/
 
 
Agnieszka 

Pomogła: 193 razy
Dołączyła: 02 Cze 2007
Posty: 5199
Wysłany: 2010-10-07, 11:46   

kofi: moje dziecko nie jest wielkim kanapkowcem, zupa u nas obowiązkowo (czasem wakacyjnie, wyjazdowo, weekendowo niewielkie odstępstwa). Ada jest odbierana po zajęciach dodatkowych i opiekunka jej podaje. Nie testowałam zabierania przez nią termosu bo plecak ma i tak wystarczająco ciężki a na stołówkę idą dzieci jadające obiady więc nawet nie bardzo ma gdzie zjeść.
 
 
maga 
mama Zioma

Pomogła: 79 razy
Dołączyła: 03 Cze 2008
Posty: 4625
Skąd: sielsko izersko
Wysłany: 2010-10-07, 12:00   

kofi, a musi być ta herbata? Może zamiast tego zupa do termosu? Wody sporo, więc pić się nie powinno chcieć.
_________________
Ostatnio zmieniony przez maga 2010-10-07, 15:24, w całości zmieniany 1 raz  
 
 
moony 
wyjątek od reguły


Pomogła: 49 razy
Dołączyła: 25 Lis 2009
Posty: 3740
Skąd: Wrocław
Wysłany: 2010-10-07, 12:10   

Widzę, że macie mniej więcej stałe pory posiłków - jak ja: 8-9, 12, 14, 18-19. Jak nie zjem ciepłego obiadu o względnej godzinie to łażę i wyjadam, wyjadam, a najchętniej to słodycze... kofi, wydaje mi się, że pomysł z zupą zamiast herbaty jest wart wypróbowania. Mi się to szalenie sprawdzało na zajęciach. Ciepłe, mokre i pożywne.
_________________
mój muzyczny blog ---> www.ewabujak.blogspot.com
hxxps://www.facebook.com/they.can.rock.me?ref=hl
 
 
bronka 
Supergirls don t cry

Pomogła: 83 razy
Dołączyła: 02 Lip 2009
Posty: 6426
Wysłany: 2010-10-07, 12:41   

kofi też myślę, że gęsta zupa o 14 w szkole powinna załatwić sprawę
Capricorn napisał/a:
cyborg, ot, co. Jeszcze przecież psa wyprowadzasz.

o nie :-D Psa wyprowadza małżonek. I gary myje ]:->
 
 
kofi 

Pomogła: 89 razy
Dołączyła: 12 Lis 2007
Posty: 6415
Skąd: jestem ze wsi
Wysłany: 2010-10-07, 13:02   

maga napisał/a:
kofi, a musi być ta herbata? Może zamiast tego zupa do termosu? Wody sporo, więc pić się powinno chcieć.

Rozważam ten pomysł. Tylko musiałby mieć chyba inny termos, muszę się z nim porozumieć w tej sprawie. ;-)
_________________
hxxp://jak-obloki.blogspot.com/
 
 
maga 
mama Zioma

Pomogła: 79 razy
Dołączyła: 03 Cze 2008
Posty: 4625
Skąd: sielsko izersko
Wysłany: 2010-10-07, 15:25   

Oczywiście chodziło mi o to, że pić się nie powinno chcieć ;-)
_________________
 
 
Irokezik91 


Pomogła: 5 razy
Dołączyła: 05 Lip 2009
Posty: 403
Skąd: Warszawa
Wysłany: 2010-10-07, 17:24   

lilias napisał/a:
naleśniki na dwie patelnie idą migusiem

:shock: Podziwiam was. Mi najprostszy obiad umie zająć dwie godziny...
Niedawno pobiliśmy rekord - jedliśmy obiad około 23.00... :lol: Ostatnio zupełnie nie potrafię się zorganizować. Jeszcze dodatkowo utrudnia mi wszystko to, że jestem straszną perfekcjonistką, przez to wszystko zajmuję mi więcej czasu. :-/
Naprawdę podziwiam wszystkie house managerki. :mryellow:
 
 
Alispo 


Pomogła: 127 razy
Dołączyła: 02 Cze 2007
Posty: 5941
Skąd: Warszawa
Wysłany: 2010-10-07, 17:40   

Lily napisał/a:
Najszybsze danie to spaghetti. No nie? ;)



o tak,dlatego zdecydowanie najczestszy obiad to makaron+kupny sos ;-)
_________________
facebook.com/dtogon
 
 
Amanii 


Pomogła: 24 razy
Dołączyła: 23 Mar 2008
Posty: 1485
Wysłany: 2010-10-07, 18:52   

ja taki "obiad" uznaję za osobistą mini-porażkę, ale czasem też praktykuję, ze względu na brak czasu/lenistwo :)

dziś też miałam leniwy obiad, ale bardzo pyszny: barszcz czerwony (z torebki :P ) i paszteciki z ciasta francuskiego z kapustą i grzybami. Ciasto francuskie było kupne, ale nadzienie moje :)

Wszystko jest kwestią organizacji i szybkich ruchów :)

Cebula w kostkę, do garnka na rozgrzany tłuszcz, niech się smaży, w tym czasie siekanie kapusty, od razu z deski do garnka z cebulą, jak już wrzucimy wszystko to posolić, zamieszać, przykryć, zabrać się za krojenie pieczarek. Pieczarki z deski buch do gara z kapustą, zamieszać, przyprawić, zmniejszyć ogień, przykryć - i już nas nie obchodzi. Czekamy aż się udusi
W tym czasie rozgrzewamy piekarnik, rozwijamy ciasto na blacie, kroimy w prostokąty. Farsz z gara buch-buch-buch, zwiju-zwiju x 8, kładziemy na blachę i do pieca.
Od chwili pokrojenia cebuli minęło 20-25 minut, 10 minut pieczenia i gotowe :)

Ja lubię sobie czasem postać w kuchni, pieczołowicie coś pokroić, starannie ozdobić itp. Ale jak trzeba to się nie obcyndalam :) Naleśniki, sajgonki z sosem, ryż z warzywami, pizze spokojnie można zrobić w pół godziny. Albo obiad ziemniaki + kotlety (jakiekolwiek) + surówka.
Tzn nie wiem jak jest z ilościami "rodzinnymi", ale na dwie osoby to migiem :)

Ostatnio spędziłam za to pół dnia przy pierogach ruskich z tofu i obiecałam sobie, że nigdy więcej (no, chyba że na święta) :lol:
_________________
"Czy to ja nic nie rozumiem, czy oni zwariowali? Czy ja jestem dziecko, a oni tak dojrzali?
Oni mają paragrafy, a my mamy granaty w gębie, które mogą nam wypalić..."

 
 
maga 
mama Zioma

Pomogła: 79 razy
Dołączyła: 03 Cze 2008
Posty: 4625
Skąd: sielsko izersko
Wysłany: 2010-10-07, 19:07   

Cytat:
Ostatnio spędziłam za to pół dnia przy pierogach ruskich z tofu i obiecałam sobie, że nigdy więcej (no, chyba że na święta) :lol:
_________________

Trzy tygodnie temu zrobiłam dokładnie to samo :lol:
_________________
 
 
Amanii 


Pomogła: 24 razy
Dołączyła: 23 Mar 2008
Posty: 1485
Wysłany: 2010-10-07, 19:14   

mogliby wynaleźć gotowe, rozwałkowane i powycinane w kółeczka ciasto :D bo lepienie uwielbiam, tylko nie lubię tego babrania się z wałkowaniem i wycinaniem, wszystko jest białe od mąki, syf na blacie, blee...

ja lubię "czyste" dania przygotowywać :)
_________________
"Czy to ja nic nie rozumiem, czy oni zwariowali? Czy ja jestem dziecko, a oni tak dojrzali?
Oni mają paragrafy, a my mamy granaty w gębie, które mogą nam wypalić..."

 
 
kofi 

Pomogła: 89 razy
Dołączyła: 12 Lis 2007
Posty: 6415
Skąd: jestem ze wsi
Wysłany: 2010-10-08, 07:29   

Amanii gorący farsz dałaś na ciasto? Mnie się od tego kiedyś rozpłynęło ciasto francuskie i wiecej nie ryzykowałam z ciepłym farszem.
Ciasto na pierogi robię ostatnio w mikserze, ręcznie ugniatam tylko w ostatniej fazie i wałkuję.
_________________
hxxp://jak-obloki.blogspot.com/
 
 
Amanii 


Pomogła: 24 razy
Dołączyła: 23 Mar 2008
Posty: 1485
Wysłany: 2010-10-08, 07:54   

trochę się zaczęło rozpływać, ale nie zdążyło, bo już wylądowało w piecu :)
_________________
"Czy to ja nic nie rozumiem, czy oni zwariowali? Czy ja jestem dziecko, a oni tak dojrzali?
Oni mają paragrafy, a my mamy granaty w gębie, które mogą nam wypalić..."

 
 
kofi 

Pomogła: 89 razy
Dołączyła: 12 Lis 2007
Posty: 6415
Skąd: jestem ze wsi
Wysłany: 2010-10-08, 07:57   

No właśnie - u mnie to miało być zwinięte z całego kawałka - taka rolada.
Co myślicie o hxxp://allegro.pl/stanley-heatkeeper-termos-obiadowy-z-lyzka-i1232455770.html]takim termosie?
_________________
hxxp://jak-obloki.blogspot.com/
 
 
alcia 
:-)


Pomogła: 184 razy
Dołączyła: 02 Cze 2007
Posty: 7184
Skąd: Ośw.
Wysłany: 2010-10-08, 09:19   

kofi napisał/a:
Co myślicie o takim termosie?

że jest maluteńki potwornie :) - 10cm średnicy, 300ml - na zupę dla jednej osoby w sam raz :)
A poza tym - to taki pojemnik na jedzenie, nie termos.. Sama taki mam i jest bardzo praktyczny i przydatny, ale ciepła to on nie trzyma. Tylko nam akurat na tym nei zależało, więc jest OK.
_________________
<img src="hxxp://lbyf.lilypie.com/XlSMp2.png" width="400" height="80" border="0" alt="Lilypie Kids Birthday tickers" /><img src="hxxp://dhbf.daisypath.com/KfUBp2.png" width="400" height="80" border="0" alt="Daisypath Happy Birthday tickers" />

fb Pathi: hxxps://www.facebook.com/pages/Pathi-noside%C5%82ka-azjatyckie-Mei-Tai/143627059026080?ref=hl
 
 
 
bronka 
Supergirls don t cry

Pomogła: 83 razy
Dołączyła: 02 Lip 2009
Posty: 6426
Wysłany: 2010-10-08, 09:23   

kofi, ten firmy, ale metalowy polecała gosia. Twierdzi, ze bardzo dobrze trzyma ciepło.
Ja mam termos obiadowy- duży taki ( do przedszkola) i małą torbę termiczną avent. Nie waży to, zmieści słoik średniej wielkości. Jak rano wleję gorącą zupę to o 13-14 jest ciepła- akurat do jedzenia.
 
 
kofi 

Pomogła: 89 razy
Dołączyła: 12 Lis 2007
Posty: 6415
Skąd: jestem ze wsi
Wysłany: 2010-10-08, 09:31   

alcia napisał/a:
kofi napisał/a:
Co myślicie o takim termosie?

że jest maluteńki potwornie :) - 10cm średnicy, 300ml - na zupę dla jednej osoby w sam raz :)
A poza tym - to taki pojemnik na jedzenie, nie termos.. Sama taki mam i jest bardzo praktyczny i przydatny, ale ciepła to on nie trzyma. Tylko nam akurat na tym nei zależało, więc jest OK.

No właśnie zależy mi na takim jak najmniejszym na zupę dla 1 osoby. alcia on wcale nie trzyma ciepła? Tak ze 3 -4 godziny by starczyły.
Muszę mieć mały, bo Daniel nosiłby go do szkoły w tornistrze.
_________________
hxxp://jak-obloki.blogspot.com/
 
 
bronka 
Supergirls don t cry

Pomogła: 83 razy
Dołączyła: 02 Lip 2009
Posty: 6426
Wysłany: 2010-10-08, 09:34   

znalazłam Ci - takie coś mam hxxp://www.bobosam.pl/produkt-889.html
 
 
kofi 

Pomogła: 89 razy
Dołączyła: 12 Lis 2007
Posty: 6415
Skąd: jestem ze wsi
Wysłany: 2010-10-08, 09:49   

bronka napisał/a:
znalazłam Ci - takie coś mam hxxp://www.bobosam.pl/produkt-889.html

bronka dziękuję :-) . Ale to chyba za duże dla niego. Jakby miał nosić na ramieniu to zgubi natychmiast. ;-) Termos może mieć w takiej kieszonce na butelkę.
_________________
hxxp://jak-obloki.blogspot.com/
 
 
bronka 
Supergirls don t cry

Pomogła: 83 razy
Dołączyła: 02 Lip 2009
Posty: 6426
Wysłany: 2010-10-08, 09:56   

kofi, rozumiem. Poczekajmy na gosię - poradzi Ci dobry termos ;-)
 
 
Wyświetl posty z ostatnich:   
Odpowiedz do tematu
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach
Nie możesz załączać plików na tym forum
Możesz ściągać załączniki na tym forum
Dodaj temat do Ulubionych
Wersja do druku

Skocz do:  

Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group
Strona wygenerowana w 0,3 sekundy. Zapytań do SQL: 11