|
Obiady |
| Autor |
Wiadomość |
gosia_w

Pomogła: 86 razy Dołączyła: 27 Wrz 2008 Posty: 5545 Skąd: Warszawa
|
Wysłany: 2010-10-08, 12:08
|
|
|
gosia się melduje
Ja mam taki: hxxp://allegro.pl/termos-stalowy-obiadowy-0-5l-stanley-classic-i1226658493.html
Płaciłam 139 zł. Rewelacyjnie się sprawdził w czasie wakacji. |
|
|
|
 |
kofi
Pomogła: 89 razy Dołączyła: 12 Lis 2007 Posty: 6415 Skąd: jestem ze wsi
|
Wysłany: 2010-10-08, 12:14
|
|
|
Ojeeej, taki drogi...
A nam jest potrzebny właściwie tylko do końca stycznia, bo potem Daniel ma na 1 zmianę. Ten pojemnik, który pierwszy znalazłam, ma izolację piankową, czyli taki styropian, może to starczy?
A w ogóle rozważam wersję pt. kubek termiczny za punkty na stacji benzynowej. |
_________________ hxxp://jak-obloki.blogspot.com/
 |
|
|
|
 |
maga
mama Zioma
Pomogła: 79 razy Dołączyła: 03 Cze 2008 Posty: 4625 Skąd: sielsko izersko
|
Wysłany: 2010-10-08, 12:22
|
|
|
| kofi, pewnie są różne kubki termiczne, ale te, z którymi miałam do czynienia (2 rodzaje), nie były całkowicie szczelne i krótko trzymały ciepło |
_________________
 |
|
|
|
 |
kofi
Pomogła: 89 razy Dołączyła: 12 Lis 2007 Posty: 6415 Skąd: jestem ze wsi
|
Wysłany: 2010-10-08, 12:26
|
|
|
Dobrze, że uprzedzasz. Już sama nie wiem.
Daniel chciałby nosić zupę do szkoły - to wiem. On lubi zupy - kremy, a o takich mówiliśmy. Innych rzeczy raczej nie będzie nosił, bo nie będzie miał jak zjeść. Dlatego myślę o czymś małym. Z drugiej strony - w weekendy mógłby wykorzystać to coś mój mąż, który często długo pracuje poza domem i jedzie na bułach i kawie albo i bez tego. Albo jak, jeśli pójdę na te nauki planowane. |
_________________ hxxp://jak-obloki.blogspot.com/
 |
|
|
|
 |
moony
wyjątek od reguły

Pomogła: 49 razy Dołączyła: 25 Lis 2009 Posty: 3740 Skąd: Wrocław
|
Wysłany: 2010-10-08, 12:47
|
|
|
| bronka napisał/a: | | znalazłam Ci - takie coś mam hxxp://www.bobosam.pl/produkt-889.html |
Bardzo praktyczne i potrzebne, ale podrażające koszty obiadów
U mnie dziś obiad-porażka: bułka i sałatka żydowska ze sklepu... Dobrze, że jutro mam wolne, będę tworzyć. |
_________________ mój muzyczny blog ---> www.ewabujak.blogspot.com
hxxps://www.facebook.com/they.can.rock.me?ref=hl |
|
|
|
 |
kofi
Pomogła: 89 razy Dołączyła: 12 Lis 2007 Posty: 6415 Skąd: jestem ze wsi
|
Wysłany: 2010-10-08, 12:52
|
|
|
Wiecie, od kiedy założyłam ten wątek to się mocno dowartościowałam - bo wszyscy właściwie robią tak jak ja - wieczorem, rano, rzadko kto bezpośrednio po przyjściu z pracy. I teraz to wieczorne stanie przy garach mniej boli.
I jakoś tam sobie radzę. |
_________________ hxxp://jak-obloki.blogspot.com/
 |
|
|
|
 |
bronka
Supergirls don t cry
Pomogła: 83 razy Dołączyła: 02 Lip 2009 Posty: 6426
|
Wysłany: 2010-10-08, 13:26
|
|
|
| kofi napisał/a: | | się mocno dowartościowałam |
no i bosko |
|
|
|
 |
alcia
:-)

Pomogła: 184 razy Dołączyła: 02 Cze 2007 Posty: 7184 Skąd: Ośw.
|
Wysłany: 2010-10-08, 16:04
|
|
|
Ale temat na czasie.. jak dla mojej rodziny
Kurcze, nigdy nie miałam takiego problemu, bo albo nie pracowałam, albo później pracowałam w domu. I wtedy gotowałam kosztem czasu pracy (co też było czasem mocno wkurzające, ale gotowałam).
Od września pracuję poza domem i niezły sajgon się zrobił z gotowaniem.. Ciężko się było przestawić i dopiero po miesiącu opracowaliśmy skuteczny system, wcześniej wszystko kulało
Staramy się, by w domu była zupa i czasem nam to wychodzi Wtedy nie ma problemu.
Ale ogólnie ja robię tak: rano wstaję, mam z pół godziny na zrobienie obiadu dla całej rodziny - ten obiad dzieci mają w przedszkolu a ja sobie zabieram do pracy.. a po powrocie ma być jakiś obiad drugi (czy to ta zupa, czy inne danie - u nas bez znaczenia). ten drugi, to na ogół coś z dnia poprzedniego, bądź coś mega szybkiego (przerabianie resztek z innych posiłków itp, lub po prostu szybkie danie).
Ten obiad który gotuję rano - jeśli 30 min ma mi nie wystarczyć, to częściowo przygotowuję (a raczej mężowi zlecam) wieczorem dnia poprzedniego - np. ugotować jajka z których będą kotleciki i obrać ziemniaki.. czy nasypać odpowiednie ilości kasz/ryżów do garnka (rano na wpół śpiąca tylko zalewam i włączam), podsmażyć cebulkę, przygotować ciasto na naleśniki (minuta pracy wieczorem, a rano byłoby 4x tyle).. itp.
Ja wstaję o 8., a dzieci maja być w przedszkolu przed dziewiątą, ja w pracy na 9.
Karko wraca z pracy koło 15:30 i zabiera dzieci z przedszkola - wtedy od razu mają coś gotowego do zjedzenia.. ja po powrocie też (o ile mi wszystkiego nie zjedzą.. raz mi zjedli wszystkie pierogi, myślałam, że ich pozabijam )
U nas szybkie dania to pierogi (dzień wcześniej farsz, rano lepienie i ugotowanie), spaghetti, czy inne dania na zasadzie: duszone warzywa + makaron.. czy parę składników na szybko na patelnię i z ryżem..
nic mi do głowy nie przychodzi.. choć trochę tego jest. no nic, umysł mam zdezelowany totalnie w tym tygodniu.
Dobrze, że jutro o jedzeniu myśleć nie muszę (w pt. ZAWSZE naleśniki -czyli danie na 15 min )
[ Dodano: 2010-10-08, 17:06 ]
| kofi napisał/a: | | alcia on wcale nie trzyma ciepła? Tak ze 3 -4 godziny by starczyły. |
no coś tam trzyma, ale nie za długo.. kurcze nie mierzyłam ile. Tam w moim budowa wygląda tak: plastik|styropian|plastik. |
_________________ <img src="hxxp://lbyf.lilypie.com/XlSMp2.png" width="400" height="80" border="0" alt="Lilypie Kids Birthday tickers" /><img src="hxxp://dhbf.daisypath.com/KfUBp2.png" width="400" height="80" border="0" alt="Daisypath Happy Birthday tickers" />
fb Pathi: hxxps://www.facebook.com/pages/Pathi-noside%C5%82ka-azjatyckie-Mei-Tai/143627059026080?ref=hl |
|
|
|
 |
gosia_w

Pomogła: 86 razy Dołączyła: 27 Wrz 2008 Posty: 5545 Skąd: Warszawa
|
Wysłany: 2010-10-08, 16:08
|
|
|
| alcia napisał/a: | | U nas szybkie dania to pierogi (dzień wcześniej farsz, rano lepienie i ugotowanie) |
alcia Jak Ty to robisz? |
|
|
|
 |
Lily

Pomogła: 425 razy Dołączyła: 04 Cze 2007 Posty: 18041
|
Wysłany: 2010-10-08, 16:10
|
|
|
Pierogi... dla mnie pierogi to na pół dnia robota, więc nawet nie zaczynam, zwłaszcza sprzątać mi się nie chce tego blatu oblepionego mąką Podziwiam zorganizowane kobiety. Choć mnie idzie dość szybko gotowanie, obranie ziemniaków to parę minut, a A. obiera przez piętnaście, krew mnie zalewa przy tym, ale jeśli chce, to i tak dobrze, że chce coś robić |
_________________ hxxp://www.wegetarianskiblog.blox.pl]Blog wegetariańskihttp://www.zielonastrona.blogspot.com], blog mniej wegetariański |
|
|
|
 |
moony
wyjątek od reguły

Pomogła: 49 razy Dołączyła: 25 Lis 2009 Posty: 3740 Skąd: Wrocław
|
Wysłany: 2010-10-08, 17:52
|
|
|
| kofi napisał/a: | | Wiecie, od kiedy założyłam ten wątek to się mocno dowartościowałam - bo wszyscy właściwie robią tak jak ja |
kofi, przecież my wszyscy staramy się w miarę bezboleśnie przejść przez to życie, czyż nie? |
_________________ mój muzyczny blog ---> www.ewabujak.blogspot.com
hxxps://www.facebook.com/they.can.rock.me?ref=hl |
|
|
|
 |
Agnieszka
Pomogła: 193 razy Dołączyła: 02 Cze 2007 Posty: 5199
|
Wysłany: 2010-10-08, 18:01
|
|
|
20 min temu wróciłam z pracy. Zupa była z wczoraj (dyniowa) a na kolację dokończymy gołąbki
kofi: dobry termos to fajna rzecz (jej Gosia zapomniałam sprawdzić termos, o który pytałaś, mnie się trzeba przypominać), jeśli masz mieć kubek za punkty, to może go weź i zobacz jak się sprawdzi (zawsze komuś z domowników się przyda)
Termos, który wybrałaś ok, mały, zgrabny ale czy nie za mały. No i z własnych doświadczeń wiem (woziłam w takim wynalazku, tylko większym jedzenie Adzie do przedszkola), niestety jadała zazwyczaj letnie (u nas przemieszczanie się komunikacją było wówczas, kawałek do pokonania, z przesiadką i jesień)
no dobra....., no to kto mnie chce na korepetycje z porannego szybkiego robienia pierogów i naleśników |
|
|
|
 |
margot
Pomógł: 19 razy Dołączył: 02 Cze 2007 Posty: 1321
|
Wysłany: 2010-10-08, 18:51
|
|
|
Agnieszko , ja Ciebie biorę na korepetycje tych pierogów i naleśników
a Ali , dziękuję ,że mnie poparła ,że teraz już nie będę uważana za heretyka |
|
|
|
 |
gosia_w

Pomogła: 86 razy Dołączyła: 27 Wrz 2008 Posty: 5545 Skąd: Warszawa
|
Wysłany: 2010-10-08, 19:37
|
|
|
| Agnieszka napisał/a: | | jej Gosia zapomniałam sprawdzić termos, o który pytałaś, mnie się trzeba przypominać) |
Dobrze, będę wiedziała następnym razem |
|
|
|
 |
lilias [Usunięty]
|
Wysłany: 2010-10-08, 20:14
|
|
|
Lily, mam patent na oblepiony mąką stół szczodrze namaczam i plastikowym druciakiem po blacie jadę, potem tylko myjka celulozowa i stół błysk. przesadziłam z tym określeniem "stół" w kuchni stoi takie cos z blatem o rozmiarach 1 talerz na 1 talerz (pbiadowe mam na myśli)
[ Dodano: 2010-10-08, 21:15 ]
też się czaję na dobry termos |
|
|
|
 |
Lily

Pomogła: 425 razy Dołączyła: 04 Cze 2007 Posty: 18041
|
Wysłany: 2010-10-08, 20:36
|
|
|
| lilias napisał/a: | Lily, mam patent na oblepiony mąką stół szczodrze namaczam i plastikowym druciakiem po blacie jadę, potem tylko myjka celulozowa i stół błysk. | Nie no, zmyć się da, tylko trzeba na to czas poświęcić, więcej niż na umycie garnka wg mnie |
_________________ hxxp://www.wegetarianskiblog.blox.pl]Blog wegetariańskihttp://www.zielonastrona.blogspot.com], blog mniej wegetariański |
|
|
|
 |
owieczka

Dołączyła: 05 Wrz 2010 Posty: 33 Skąd: Łódź
|
Wysłany: 2010-10-08, 21:36
|
|
|
Nie umiem gotować rano. Zawsze gotowałam po pracy. Bardzo rzadko gotuję potrawy tylko na jeden dzień. Mam komfort posiadania gigantycznej zamrażarki, więc moge przygotowywać różne rzeczy w ilościach hurtowych i od czasu do czasu odmrażać.
Zobaczymy jak to wszystko uda nam się zorganizować po powrocie do pracy. Będzie trzeba Męża wciągnąć w wir kuchennych zadań, bo do tej pory obiady przygotowywał rzadko. No i u nas jeszcze ten problem, że my kupnego jedzenia nie lubimy... w ostateczności może być pizza, ale to już ostateczna ostateczność |
_________________ Asystentka Pana Fotografa
www.mynewborn.pl |
|
|
|
 |
edysqa

Pomogła: 6 razy Dołączyła: 02 Sie 2009 Posty: 1093 Skąd: Fasolków domek na wsi :-)
|
Wysłany: 2010-10-08, 22:39
|
|
|
A mnie tak wychodzi ze gotuje po pracy. Jak zostaje wiecej to zamrazam, ale codziennie jemy co innego. Jeśli ma być coś do czego potrzebne jest dłuższe przygotowywanie a Moj Mąż jest już w domu, to pisze mu instrukcje i On zaczyna gotowanie a ja kończę
Dlatego ze gotuje codziennie staram się żeby obiady były proste i szybkie do przygotowania
Podziwiam, ze wstajecie wcześniej i gotujecie rano, ja niestety mam problemy ze wstawaniem i zazwyczaj robię to na ostatnia chwile (niestety). |
_________________ Moje gotowanie:
www.zakreconywegeobiad.pl
bezglutenowe:
www.bezglutenowewege.blogspot.com |
|
|
|
 |
|
|