|
siadanie |
| Autor |
Wiadomość |
vegancat
Dołączyła: 03 Maj 2010 Posty: 16 Skąd: Rybnik
|
Wysłany: 2011-01-20, 11:34
|
|
|
| Zuzka zaczela raczkowac gdy miala...5 miesiecy sama siadala gdzies 2 tyg pozniej..teraz ma niecale 8 miesiacy i juz gdy stoi i opiera sie o cos puszcza sie by stac sama ..tak samo w lozeczku probuje stawiac pierwsze kroki..wiem ze kazde dziecko rozwija sie w swoim tepie ale czy to nie za wczesnie? |
|
|
|
 |
lamialuna
Pomogła: 2 razy Dołączyła: 16 Cze 2010 Posty: 1396 Skąd: Eire
|
Wysłany: 2011-01-20, 11:48
|
|
|
jak dziecko samo sie podnosi i smiga to chyba jest ok...
moj mlody tez szalony, raczkuje juz jakis czas, a wczoraj zaczal stawac przy koszu z zabawkami, siedzenie tak sobie... |
_________________ hxxp://alterna-tickers.com] hxxp://pierwszezabki.pl]
Zapraszam na profile Facebook'owe
FreeThePuppets & Vegeluna & SlingShoe |
|
|
|
 |
wroniec
Dołączyła: 12 Lis 2010 Posty: 13 Skąd: lbn
|
Wysłany: 2011-01-20, 13:08
|
|
|
dziewczyny, a co moj młody (8mcy) jak on SIADA SAM, siedzi sam ,stabilnie i w ogole super, ale nie pełza, nie pełzał nigdy a teraz ustawia sie w pozycji na czworaka i szoruje.....do tyłu (????!!!!) prawdziwy raczek. do przodu praktycznie nic. Na brzuchu raczej staram sie adekwatnie go układać ale on po prostu nie lubi.chwilę poleży, cofa sie do tyłu, podkurcza nóżki i już siedzi. poza tym staje, kombinuje cały czas o co by sie tu dzwignąć i wspiąć do góry.moja mama burknęła że ja byłam taka sama... nie mam i nie mialam raczej zadnych kłopotów z mową czy z czymstam co mogłoby wynikac z pominięcia fazy raczkowania. czy to jest, że tak się wyrażę- w normie? (osobiście do końca chyba nie jestem). czy jesteśmy z moim synem wstecznymi ludźmi? |
|
|
|
 |
lamialuna
Pomogła: 2 razy Dołączyła: 16 Cze 2010 Posty: 1396 Skąd: Eire
|
Wysłany: 2011-01-20, 13:44
|
|
|
po mojemu to jest tak, ze do czego dziecko dojdzie samo to jest jego
coraz czescie dzieci nie raczkuja - ale nie sa glupsze, czy cos w tym stylu
zakladam, ze moze im byc trudniej z koncentracja czy innymi subtelnymi rzeczami - dlatego wszyscy klada nacisk na czas dziecka na brzuchu. Z tego co slysze to 90% dzieci tego nie lubi...
(Trzeba jednak probowac.. to tak jak z zasypianiem samemu, nocnikiem i cala reszta bajerow )
co moim zdaniem jest to wynikiem nagonki na spanie na brzuchu a smierc lozeczkowa - cala ta zajawka ze smiercia lozeczkowa mnie drazni, poniewaz do jednego wora do badan wrzuca sie, spanie z dzieckiem na kanapie, spanie po alkoholu, spanie z palaczem itp
Nasze mlode od poczatku spalo na brzuchu, mial silne karczycho, nie zafajdany kinol i na przemian z drzemkami na boku spal tak w dzien i w nocy. Jest to ewidentnym skutkiem tego ze jest taki mobilny - rodzice nie byli...
Malo kto wie, ze rowniez karmienie piersia wzmacnia miesnie karku i ramion dziecka.
Wroniec cofanie to pierwszy krok do raczkowania do przodu. Dzieci sa madre - wybieraja pozycje najwygodniejsze i najlepsze do osiagniecia celu |
_________________ hxxp://alterna-tickers.com] hxxp://pierwszezabki.pl]
Zapraszam na profile Facebook'owe
FreeThePuppets & Vegeluna & SlingShoe |
|
|
|
 |
|
|