wegedzieciak.pl wegedzieciak.pl
forum rodzin wegańskich i wegetariańskich

FAQFAQ  SzukajSzukaj  UżytkownicyUżytkownicy  GrupyGrupy
RejestracjaRejestracja  ZalogujZaloguj

Poprzedni temat «» Następny temat
Wybudzanie sie
Autor Wiadomość
squamish 

Pomogła: 18 razy
Dołączyła: 10 Kwi 2010
Posty: 2159
Skąd: Calisia city
Wysłany: 2011-01-22, 09:53   Wybudzanie sie

Otwieram wątek w nowym temacie temat żeby nie zapychać 'dzieciaki 2010'.Tak jak już tam pisałam Mały od kilku dni ma problemy z zaśnięciem ,mniej więcej o tej samej porze (czyli jego normalna pora zasypiania) zaczyna sie płacz a raczej wycie.Krztuszenie sie ,wymiotowanie w tych spazmach płaczu,Próbuje znalezć przyczyne lub chociaż sposób co by go uspokoić.
-Do tej pory kąpiel ,wieczorne karmienie go uspokajały ba nawet zasypiał przy cycu ,potem wybudzał sie pare razy ale wystarczyło wziąć go na ręce i ululać.
-Stwierdziliśmy ze moze za bardzo go stumulujemy zabawą ,gadaniem do niego,śpiewamiem,graniem na gitarze ogólnie moze zbyt dużo hałasu wiec postanowiliśmy przeznaczyć na zabawe (choć ja wole spontan!) dwa razy popół godz .Po południu wyciszanie sie ,masowanie przy muzyce relaksacyjnej,mały wierzgał ,krecił sie ,piszczał chyba nie przyzwyczajony do takiej sytuacji.Ale i to nie pomogło wieczorem była ta sama jazda.
-koliki to napewno nie bo już wyrósł i nigdy nie miał!
-nasze rozdrażnienie i konflikt z moimi rodzicami -jak najbardziej choć próbujemy upuszczać tą energie na wszystkie sposoby:spacery,medytacja,czas dla siebie....
-mały w ciągu dnia nie płacze,jest radosny,bardzo ruchliwy, być moze za dużo śpi i dlatego potem ni emoże zasnąć-ze trzy razy po dwie godzinki !!!Zwykle usypia przy cycu.Wcześniej rzeczywiście mało spał w dzień.Ale za to w nocy też przesypia zwykle od 21 do 5-6 lub budzi sie raz na karmienie!
Już sama nie wiem czy szukać przyczyny czy pogodzić sie że to skok rozwojowy .ale jak go uspokoić?Moja mama potrafi ,wczoraj znów oddałam małego z ogromnymi wyrzytami i porażką że co ze mnie za matka skoro nie potrafie uspokoić własnego dziecka a raczej ono nie uspokaja sie w moich ramionach!:/
_________________
hxxp://www.suwaczki.com/] hxxp://www.suwaczki.com/]
Do sprzedania/oddania hxxps://picasaweb.google.com/lh/myphotos
 
 
lamialuna 

Pomogła: 2 razy
Dołączyła: 16 Cze 2010
Posty: 1396
Skąd: Eire
Wysłany: 2011-01-22, 11:23   

moje mlode jak ma zasnac sam w lozeczku to robi taki dym jak opisujesz choc zamiast wymiotow mamy prawie ze stawanie na glowie... pracujemy nad tym...

ja bym stawiala na energie 'walki' z rodzicami... te emocje jednak sa w nas nawet jezeli je ukrywamy przed samymi soba i dzieckiem... a dziecko ma zmysly ktorych my juz prawie nie posiadamy ;)

moze to wlasnie dobrze, ze mlody zasypia u kogos innego niz Ty? Ja bym duzo dala zeby u Taty tak nie wyl dlugo... nad tym tez pracujemy :)
_________________
hxxp://alterna-tickers.com] hxxp://pierwszezabki.pl]
Zapraszam na profile Facebook'owe
FreeThePuppets & Vegeluna & SlingShoe
 
 
 
madam 


Pomogła: 47 razy
Dołączyła: 21 Gru 2010
Posty: 1100
Skąd: trójmiasto
Wysłany: 2011-01-22, 12:51   

Może niekoniecznie o zasypianiu sensu stricto, ale o wyrzutach.
Ja miałam przez moment taką zadrę, bo pierwszy uśmiech należał do Pi. I to Pi rozśmiesza Kajtka do łez. Ja - zazdrosna matka dosłownie stawałam na głowie, ale wystarczyło, że w polu widzenia pojawiał się tata i choćby potrząsnął głową. Phi! Robiłam się niewidzialna i już.
Ale szybko pomyślałam sobie - po co dwie osoby mają tracić energię na to samo. I znalazłam, dla równowagi coś, co ja robię lepiej. I od razu na duszy lżej.

A co do zasypiania - Pi też robi to lepiej. Się okazało, jak musiał Kajtka ululać. Ja pracująca jestem i nie było mnie (czyt. moich piersi) w zasięgu. I cóż? O jeden maleńki obowiązek mniej.( A bo to mało ich teraz mamy?) I o parę chwil więcej dla siebie :->

squamish, Byle do wiosny! I energetycznie lepiej będzie!

lamialuna napisał/a:
Ja bym duzo dala zeby u Taty tak nie wyl dlugo... nad tym tez pracujemy


Kciuki trzymam za powodzenie.
Bo to doprawdy cudna rzecz ;-)
 
 
Jadzia 

Pomogła: 29 razy
Dołączyła: 11 Gru 2007
Posty: 3103
Skąd: gliwice
Wysłany: 2011-01-22, 12:52   

Tymek może wyczuwać Twoje rozdrażnienie i nerwy. Zauważyłam, że moje dziecię wtedy gdy potrzebuje je uśpić w miarę bezboleśnie (np mam dużo nauki albo muszę wstać wcześnie następnego dnia) to od razu wyczuwa moje spięcie i trudniej zasypia niż zwykle (płacze, wybudza się co kilka minut z dzikim krzykiem itd).
Ciężko jest mi cokolwiek doradzić bo u nas było podobnie. Zwłaszcza w dzień przy zasypianiu był krzyk, choć Jagna nie spała już od kilku godzin i była zmęczona. Teraz jest już lepiej-samo się unormowało.

A może to objaw ząbkowania. Przy ssaniu piersi podrażnia sobie dziąsła i potem jest rozdrażniony i płaczliwy.

squamish,a co takiego robi Twoja mama, że Tymek zasypia?
_________________
<img src="hxxp://www.suwaczki.com/tickers/ex2b8u69jbdsqcep.png" alt="Suwaczek z babyboom.pl" border="0"/>
<img src="hxxp://www.suwaczki.com/tickers/zem3qtkf1v8ga0gg.png" alt="Suwaczek z babyboom.pl" border="0"/>
 
 
squamish 

Pomogła: 18 razy
Dołączyła: 10 Kwi 2010
Posty: 2159
Skąd: Calisia city
Wysłany: 2011-01-23, 08:57   

Dziewczyny sukces wczoraj młody zasnął bez ryku ,przebudził sie raz ale tata szybko go ululał;)Troche go oszukaliśmy z czasem ,wykąpaliśmy,wywietrzyliśmy porządnie pokój,po 21 czyli krytycznej godz położyłam go przy nas ,pomarudził sobie ,pofikał i gdy już zaczął ziewać przystawiłam do cyca ,pił długo aż zasnął:):):)Spał coprawda do 24 a potem drugi raz obudził sie o 4 ale nieważne.Troche ma katar taki wodnisty ale nie leje sie z nosa kiedy kładziemy go na brzuszku ale ciagle charczy mu w tym nosku i napweno przeszkadza.Stramy sie czyścić gruchą,fridą ale mam wra żenie że im częściej czyścimy tym bardziej my charczy!

[/quote]

[ Dodano: 2011-01-23, 08:58 ]
lamialuna napisał/a:
moje mlode jak ma zasnac sam w lozeczku to robi taki dym jak opisujesz choc zamiast wymiotow mamy prawie ze stawanie na glowie... pracujemy nad tym...


Mały spi z nami w łóżku więc płacz nie jest spowodowany kładzeniem do łóżeczka!

[ Dodano: 2011-01-23, 09:01 ]
lamialuna napisał/a:
ja bym stawiala na energie 'walki' z rodzicami... te emocje jednak sa w nas nawet jezeli je ukrywamy przed samymi soba i dzieckiem... a dziecko ma zmysly ktorych my juz prawie nie posiadamy ;)


Wczoraj porozmawiliśmy z rodzicami i myśle doszliśmy do jakiegoś kompromisu.Suma sumarum rzeczywiście wieczorem czułam sie wyluzowana i jak już zaczął sobie tak fajnie marudzić-mruczeć (co jest oznaką zbliżającego sie snu) wiedziałam że zaraz odpłynie;)

[ Dodano: 2011-01-23, 09:04 ]
Cytat:
Ja miałam przez moment taką zadrę, bo pierwszy uśmiech należał do Pi. I to Pi rozśmiesza Kajtka do łez. Ja - zazdrosna matka dosłownie stawałam na głowie, ale wystarczyło, że w polu widzenia pojawiał się tata i choćby potrząsnął głową. Phi! Robiłam się niewidzialna i już.
Ale szybko pomyślałam sobie - po co dwie osoby mają tracić energię na to samo. I znalazłam, dla równowagi coś, co ja robię lepiej. I od razu na duszy lżej.

No to uczucie nie jest mi obce,mój Z wystarczy że zrobi głupią mine,potrząśnie włosami i młody chichra na cały głos ,ja musze sie niezle napracować żeby osiągnąć taki efekt ,ale tak uwielbiam jego słodki śmiech ze wszystko inne jest nieważne.

[ Dodano: 2011-01-23, 09:06 ]
Jadzia napisał/a:

A może to objaw ząbkowania


Chyba poniekąd też.We will see.

[ Dodano: 2011-01-23, 09:09 ]
Cytat:
squamish,a co takiego robi Twoja mama, że Tymek zasypia?


W zasadzie nic specjalnego , ma większe piersi i więcej ciałka młody zapada sie pewnie' w tym wszystkim' błogo;)

[ Dodano: 2011-01-23, 09:10 ]
Dzięki dziewczyny ,oby dziś poszło nam tak lekko!
_________________
hxxp://www.suwaczki.com/] hxxp://www.suwaczki.com/]
Do sprzedania/oddania hxxps://picasaweb.google.com/lh/myphotos
 
 
madam 


Pomogła: 47 razy
Dołączyła: 21 Gru 2010
Posty: 1100
Skąd: trójmiasto
Wysłany: 2011-01-23, 10:45   

squamish napisał/a:
Suma sumarum rzeczywiście wieczorem czułam sie wyluzowana i jak już zaczął sobie tak fajnie marudzić-mruczeć (co jest oznaką zbliżającego sie snu) wiedziałam że zaraz odpłynie;)


Cudnie!
Jednak spokojna i wyluzowana mama to największy sukces przy tak małym dziecięciu :-D
 
 
squamish 

Pomogła: 18 razy
Dołączyła: 10 Kwi 2010
Posty: 2159
Skąd: Calisia city
Wysłany: 2011-01-24, 09:25   

Sukces ,sukces mały fajnie zasnął (powtórzyliśmy wszystko tak jak przedwczoraj) budził sie często w nocy 24,potem 2 potem 5 -troche pochlipał mleka i za każdym razem zasnął ,sprawcą niespokojnego snu jest niestety katar!
_________________
hxxp://www.suwaczki.com/] hxxp://www.suwaczki.com/]
Do sprzedania/oddania hxxps://picasaweb.google.com/lh/myphotos
 
 
Wyświetl posty z ostatnich:   
Odpowiedz do tematu
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach
Nie możesz załączać plików na tym forum
Możesz ściągać załączniki na tym forum
Dodaj temat do Ulubionych
Wersja do druku

Skocz do:  

Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group
Strona wygenerowana w 0,31 sekundy. Zapytań do SQL: 8