wegedzieciak.pl wegedzieciak.pl
forum rodzin wegańskich i wegetariańskich

FAQFAQ  SzukajSzukaj  UżytkownicyUżytkownicy  GrupyGrupy
RejestracjaRejestracja  ZalogujZaloguj

Poprzedni temat «» Następny temat
Naturalne planowanie rodziny?
Autor Wiadomość
agninga 


Pomogła: 8 razy
Dołączyła: 13 Paź 2009
Posty: 811
Skąd: Łódź
  Wysłany: 2009-11-30, 21:59   

Kat.. z wkładkami też tak mi się wydawało.. w sumie to mogą faktycznie dawać komfort 'typowi mokremu'. Ale jeśli dni niepłodne faktycznie są suche to nie ma problemu.. Ja omijałam ten problem bo sprawdzałam śluz szyjkowy (czyli wewnątrz, te obserwacje "na papierze" jakoś mi nie wychodziły) - trzeba znaleźć swój sposób :)

DagaM - co do metody niemieckiej, to powstała na podstawie badań w jednym z instytutów w Niemczech (Uniwersytet w Dortmundzie zdaje się). Kraj laicki więc po prostu podchodzą do tego naukowo i powstanie metody to przede wszystkim przeprowadzenie rzetelnych niemieckich badań :mryellow: i znalezienie najbardziej uniwersalnych i bezpiecznych algorytmów - również czerpiąc z istniejących metod.
Mnie przekanało też to, że metoda 'podana' jest właśnie jako metoda rozpoznawania płodności bez żadnych naleciałości kościelnych i ideologicznych. Książka jest po prostu tylko o metodzie, a nie morlaności etc. (Jestem niewierząca więc przebrnięcie przez książki roetzera byłoby trudne..). W książce od niemieckiej jest też dużo o badaniach, podane źródla do publikacji - no ogólnie fachowo jest zrobiona :mryellow:

Jeśli chodzi o konkrety, to w metodzie Roetzera, na początku mogą sprawiać problem I i II wyjątek od reguły - o to zawsze jest dużo pytań, a nie są to wcale takie wyjątki (mam na myśli często się zdarzają). A dziewczyny czytają że 'wyjątki' i nie przyswajają tej wiedzy bo myślą, że nie będzie ich dotyczyć (takie moje wnioski..) W każdym razie, metoda jest prosta i polecam - dużo jest w necie materiałów, co jest też na plus dla tej metody.

W niemieckiej obserwacje te same, oczywiście, trochę inne oznaczenia (ale po przeczytaniu książki można się przestawić). W analizie patrzy się osobno na dwa objawy: /1/ tpc (muszą być 3 wyższe od 6 kolejnych niższych-> wyznaczyć linię pomocniczą) - 3dzień wieczorem po skoku faza niepłodna, /2/ szczyt śluzu - 3 dzień wieczorem faza niepłodna, i co wyjdzie później określa się jako faktyczny początek fazy niepłodnej. Może wyjść oczywiście zgodnie. Ten algorytm eliminuje część wyjątków u Roetzera. Są też 2 dodatkowe zastrzeżenia co do liczenia tych 3 wyższych w tpc, ale nie wiem czy dalej pisać.. ? może przygotują jakąś zwięzła notatkę o analizie jak chcecie :)
_________________
<img src="hxxp://alterna-tickers.com/tickers/generated_tickers/b/bjmz768uq.png" border="0" alt="AlternaTickers - Cool, free Web tickers"> <img src="hxxp://alterna-tickers.com/tickers/generated_tickers/y/yocm0k93s.png" border="0" alt="AlternaTickers - Cool, free Web tickers">
 
 
Kat... 


Pomogła: 72 razy
Dołączyła: 03 Sty 2009
Posty: 4347
Skąd: Warszawa
Wysłany: 2009-11-30, 22:12   

agninga, a ta książka jest przetłumaczona na polski? Ja głupia się zorientowałam, że chcę zacząć a nawet nie wiem jak, co i kiedy się robi. Przez katolickie też by mi było trudno przebrnąć raczej, potrzebuję informacji a nie nauki o moralności.
Jak się bada śluz szyjkowy?
Ojej ja naprawdę nic nie wiem :->
_________________
<img src="hxxp://alterna-tickers.com/tickers/generated_tickers/d/drq9l8b04.png" border="0" alt="AlternaTickers - Cool, free Web tickers">
<img src="hxxp://alterna-tickers.com/tickers/generated_tickers/n/nxoasmhk1.png" border="0" alt="AlternaTickers - Cool, free Web tickers">
 
 
agninga 


Pomogła: 8 razy
Dołączyła: 13 Paź 2009
Posty: 811
Skąd: Łódź
Wysłany: 2009-11-30, 22:46   

Kat.. tak to jest książka po polsku :) napisz mi na priv email to się przekonasz - ciekawa lektura i oswaja z tematem ;-)
...no szyjkowy bada się normalnie wewnątrz - jak mam jaśniej napisać ;) palec i do środka :oops: (oczywiście wszystko na 'czysto' - ja przy wieczornym prysznicu sprawdzałam) i sprawdzasz: rozciągliwy czy nie / mętny-biały czy przejrzysty - przy okazji, jak ktoś nie ma oporów, to jest też można badać szyjkę i będzie to 3cia obserwacja do 2 (tpc i śluz) pomocnicza. Szyjkę określa się przez: zamknięta-otwarta/nisko-wysoko/miękka-twarda. Czasem kobitki mają problem ze śluzem i obserwacja szyjki ratuje (ważne przy staraniach). Szczyt szyjki jest określony jako otwarta-wysoko-miękka.
_________________
<img src="hxxp://alterna-tickers.com/tickers/generated_tickers/b/bjmz768uq.png" border="0" alt="AlternaTickers - Cool, free Web tickers"> <img src="hxxp://alterna-tickers.com/tickers/generated_tickers/y/yocm0k93s.png" border="0" alt="AlternaTickers - Cool, free Web tickers">
 
 
priya 

Pomogła: 77 razy
Dołączyła: 12 Lis 2008
Posty: 5315
Skąd: Bielsko-Biała
Wysłany: 2011-01-24, 07:59   

A ja się niedawno dowiedziałam ku wielkiemu zaskoczeniu mojemu, że u niektórych kobiet w niektórych cyklach owulacja może wystąpić dwa razy! Tak zdarzyło się mojej znajomej, która aktualnie jest w 4-tej ciąży, a zaszła w nią pod sam koniec cyklu, tuż przed spodziewaną miesiączką. Wielkie było jej zdziwienie, jednak lekarz właśnie tak jej to tłumaczył: druga owulacja w trakcie jednego cyklu :shock:
_________________
hxxp://lilypie.com]
hxxp://lilypie.com]
 
 
moony 
wyjątek od reguły


Pomogła: 49 razy
Dołączyła: 25 Lis 2009
Posty: 3740
Skąd: Wrocław
Wysłany: 2011-01-24, 13:14   

A dlaczego się tak dzieje? Od czego to zależy?
_________________
mój muzyczny blog ---> www.ewabujak.blogspot.com
hxxps://www.facebook.com/they.can.rock.me?ref=hl
 
 
priya 

Pomogła: 77 razy
Dołączyła: 12 Lis 2008
Posty: 5315
Skąd: Bielsko-Biała
Wysłany: 2011-01-24, 13:18   

moony, tego nie wiem. Z tego co mówiła ta znajoma (jej lekarz znaczy się) wynika, że zależy to raczej od ... no właśnie od niczego, od przypadku. Może ktoś tu coś wie na ten temat?
_________________
hxxp://lilypie.com]
hxxp://lilypie.com]
 
 
Velana 
mamusiek


Pomogła: 1 raz
Dołączyła: 09 Lis 2009
Posty: 503
Skąd: Poznan/Dorpat
Wysłany: 2011-01-24, 21:54   

Dlatego chyba warto zafundowac sobie zestaw testow owulacyjnych. Planujac pierwsze dziecko skorzystalam z nich i udalo sie za piewszym razem ;-)

Kiedys przeczytalam ze niektorzy lekarze twierdza, chociaz ponoc nie jest to potwierdzone zadnymi badaniami, ze kobieta jest zdolna do dodatkowej spontanicznej owulacji w wyniku np. naglego podniecenia, strachu itp. Niezaleznie od aktualnej fazy cyklu.
 
 
Lily 


Pomogła: 425 razy
Dołączyła: 04 Cze 2007
Posty: 18041
Wysłany: 2011-01-24, 22:10   

Velana napisał/a:
ze kobieta jest zdolna do dodatkowej spontanicznej owulacji w wyniku np. naglego podniecenia, strachu itp.
Tak, dlatego czasem owulacja następuje zaraz po miesiączce. Pytanie tylko, czy takie jajeczko jest dojrzałe w 100% i nadaje się na ludzi? ;)
_________________
hxxp://www.wegetarianskiblog.blox.pl]Blog wegetariańskihttp://www.zielonastrona.blogspot.com], blog mniej wegetariański
 
 
Velana 
mamusiek


Pomogła: 1 raz
Dołączyła: 09 Lis 2009
Posty: 503
Skąd: Poznan/Dorpat
Wysłany: 2011-01-24, 22:36   

Nie wiem Lily :-?
Ale w druga ciaza zaszlam w 7 dniu, praktycznie zaraz po skonczonej miesiaczce, a zawsze owulacje miewalam 14-15 dnia cyklu :-/
 
 
Lily 


Pomogła: 425 razy
Dołączyła: 04 Cze 2007
Posty: 18041
Wysłany: 2011-01-24, 22:39   

Velana napisał/a:
Nie wiem Lily :-?
Nie no, ja się tylko zastanawiam, czy taka komórka ma szansę na zapłodnienie i rozwój, nie nad tym, czy dziecko będzie zdrowe ;) Nie chciałam, żeby to tak zabrzmiało.
_________________
hxxp://www.wegetarianskiblog.blox.pl]Blog wegetariańskihttp://www.zielonastrona.blogspot.com], blog mniej wegetariański
 
 
Velana 
mamusiek


Pomogła: 1 raz
Dołączyła: 09 Lis 2009
Posty: 503
Skąd: Poznan/Dorpat
Wysłany: 2011-01-24, 22:46   

Nie no spoko ;-) Tylko niech mi ktos kiedys zacznie prawic cos o metodzie kalenadarzykowej to... :mrgreen:
Kolejny raz przekonalam sie ze natura nie ma granic. Swoja droga jestem bardzo ciekawa tego trzpiota co tak bardzo chcial przyjsc na swiat. Jakos czuje ze bedzie zaskakiwac mnie cale zycie :-P
 
 
arahja 


Pomogła: 26 razy
Dołączyła: 23 Cze 2008
Posty: 1148
Skąd: brno
Wysłany: 2011-01-24, 23:04   

Lily napisał/a:
Pytanie tylko, czy takie jajeczko jest dojrzałe w 100% i nadaje się na ludzi?


Na ile mi wiadomo, kobieta się rodzi ze swoimi jajeczkami i nie produkuje w ciągu życia nowych, tylko te z rozwoju płodowego dojrzewają. Skoro dojrzewa i jest owulacja, to czemu miałoby być niepełnowartościowe?
_________________
hxxp://czeski-sen.blogspot.cz
 
 
gemi 
Matka Polka ;)


Pomogła: 40 razy
Dołączyła: 30 Wrz 2008
Posty: 2460
Wysłany: 2011-01-25, 07:48   

Ja zrozumiałam słowa Lily w zupełnie innym kontekście. Że ta dodatkowa (czyli nie jedyna) owulacja w cyklu może dać jajeczko, które nie zdąży dojrzeć, skoro uwalniane jest spontanicznie, pod wpływem impulsu. To trochę tak jak ze spadającym z jabłoni zielonym jabłkiem. Co innego, gdy organizm kobiety "sam zaplanował" wcześniejszą, lub późniejszą owulację. Po prostu jakieś okoliczności skłoniły go do hormonalnych zmian prowadzących do dojrzewania jajeczka i jego uwalniania z jajnika.
To takie moje gdybanie oparte wyłącznie o moją dotychczasową wiedzę. Jak mnie to będzie dalej nurtować, to znając moją upartość, będę drążyć temat do skutku ;-)

Velana napisał/a:
Tylko niech mi ktos kiedys zacznie prawic cos o metodzie kalenadarzykowej to...
Velana, to jest metoda z pokolenia naszych babć i matek. Dziś naturalne metody opierają się na bardzo wielu czynnikach podlegających obserwacji. Z resztą na ich podstawie bazują apteczne testy owulacyjne.
Ja znałam momenty wszystkich swoich owulacji pomiędzy dwoma ciążami. A w związku z karmieniem miałam tak nieregularne cykle, że chcąc je zbadać za pomocą testów owulacyjnych, musiałabym wydać majątek w aptece. Dla przykładu: w jednym z cykli owulacja wystąpiła u mnie ok. 32. dnia
_________________
"Nowego kłamstwa słucha się chętniej aniżeli starej prawdy" (A.Czechow)
 
 
Lily 


Pomogła: 425 razy
Dołączyła: 04 Cze 2007
Posty: 18041
Wysłany: 2011-01-25, 10:43   

gemi napisał/a:
Że ta dodatkowa (czyli nie jedyna) owulacja w cyklu może dać jajeczko, które nie zdąży dojrzeć, skoro uwalniane jest spontanicznie, pod wpływem impulsu.
Tak, tak - bo chyba dojrzewanie jajeczka wiąże się z uwalnianiem przez jakiś czas odpowiednich hormonów itd. Wiem, że już się rodzimy z kompletem jajeczek ;)
_________________
hxxp://www.wegetarianskiblog.blox.pl]Blog wegetariańskihttp://www.zielonastrona.blogspot.com], blog mniej wegetariański
 
 
Velana 
mamusiek


Pomogła: 1 raz
Dołączyła: 09 Lis 2009
Posty: 503
Skąd: Poznan/Dorpat
Wysłany: 2011-01-25, 14:12   

Postaram sie dotrzec do tego fragmentu o tym w ksiazce ktora przeczytalam i dokladnie napisze co oni tam sugerowali. Pamietam jedynie ze to nie jest poparte badaniami.

gemi napisał/a:
to jest metoda z pokolenia naszych babć i matek.

O tak, szczegolnie mojej mamy, ktora twierdzi ze cale zycie jej wystarczyla i miala dwie corki w takim odstepie jakim sobie zaplanowala ;-) , tata pewnie jak zwykle nie mial tu nic do gadania :-P
Dodam ze to metoda wykladana przez zazwyczaj bezdzietne i samotne osoby na kursach przedmalzenskich :-/ . Nasz ksiadz nam tego oszczedzil i sam zaproponowal antykoncepcje bo nie moze byc "co rok to prorok" jak sie wyrazil :shock: i tylko sie z tego wyspowiadaj pozniej dodal :shock: :-P

[ Dodano: 2011-01-25, 15:29 ]
gemi napisał/a:
Dziś naturalne metody opierają się na bardzo wielu czynnikach podlegających obserwacji. Z resztą na ich podstawie bazują apteczne testy owulacyjne.

A dokladnie?
Te ktorych ja uzywalam to byly na poziom hormonu LH w moczu. To chyba raczej trudno zaobserwowac :-?
Planujac pierwsza ciaze prowadzilam zapiski temperatury itd, ale nie bylam pewna i postanowilam kupic te testy dla potwierdzenia swoich obserwacji. Dosyc ze je potwierdzily to jeszcze rozpoznalam wtedy tzw. Mittelschmerz, ktory wczesniej jakos mi umykal i nigdy nie wiedzialam ze to wlasnie to. Od tamtej pory tez zaczelam latwiej rozpoznawac dni plodne. Ale jesli ktos faktycznie nie chce zajsc w ciaze to lepiej sie zabezpieczac albo zostac abstynentem :mrgreen:
 
 
gemi 
Matka Polka ;)


Pomogła: 40 razy
Dołączyła: 30 Wrz 2008
Posty: 2460
Wysłany: 2011-01-25, 15:46   

Velana, chodziło mi bardziej o związek przyczynowo skutkowy. Skoro hormon pojawia się w moczu, to występuje on zawsze obok innych objawów, które można spokojnie zaobserwować.
Dziwię się postawie księdza, który zasugerował antykoncepcję w formie umyślnego grzechu. Może to świadczyć o jego nikłej wiedzy na temat NPR. Nie dziwię się więc, że większość ludzi ma później tak małe zaufanie do własnego ciała.
Jestem naprawdę skomplikowanym przypadkiem jeśli chodzi o cykle. Do tego stopnia, że przez kilka lat lekarze wmawiali mi bezpłodność i wciąż nakłaniali do poważnego leczenia hormonalnego, które poturbowało moje zdrowie. Okazało się, że rzetelna wiedza połączona z obserwacjami była w moim przypadku o niebo skuteczniejsza. Bo właśnie jestem w końcówce drugiej bezproblemowej, zaplanowanej ciąży :-)
_________________
"Nowego kłamstwa słucha się chętniej aniżeli starej prawdy" (A.Czechow)
 
 
Velana 
mamusiek


Pomogła: 1 raz
Dołączyła: 09 Lis 2009
Posty: 503
Skąd: Poznan/Dorpat
Wysłany: 2011-01-25, 20:30   

gemi mysle ze nie jedna kobieta pozazdroscilaby Tobie takiej wiedzy o swoim ciele, chociaz jak piszesz kwestia wiedzy i obserwacji. Dobrze ze to piszesz, przekaze kilku moim kolezankom ktore to samo uslyszaly od lekarzy :-/ i lecza sie hormonalnie.

Co do ksiedza to mnie ta wypowiedz wprost zszokowala. Dlugo myslalam nad tym. Doszlam do wniosku ze on chyba NPR uwaza za cos bardziej pomagajacego zajsc w ciaze ale juz nie koniecznie jako skuteczna metode antykoncepcyjna.
Powiedzmy ze stosunek odbyty zostal zaraz po miesiaczce, do regularnej owulacji zostal jeszcze tydzien, plemniki zyja sobie do czterech dni (ponoc moga nawet do 5 :shock: ) no i teraz wydarza sie cos nieoczekiwanego, kobieta sie stresuje, owulacja nastepuje wczesniej i zachodzi w ciaze. I nawet ona moze zdac sobie sprawe z wczesniejszej owulacji ale zajscie w ciaze nie jest juz od niej zalezne bo czasu nie cofnie. A gdzie tu jeszcze te wyzej wspominane nadprogramowe owulacje ;-)
Mysle ze jemu o to wlasnie chodzilo.
 
 
MartaJS 


Pomogła: 101 razy
Dołączyła: 04 Wrz 2010
Posty: 6041
Skąd: Kosieczyn
Wysłany: 2011-01-25, 20:41   

Podwójna owulacja zdarza się ponoć podczas kuracji hormonalnych, ew. po odstawieniu pigułek antykoncepcyjnych. Ale to ponoć bardzo rzadkie zjawisko. Większość tzw. podwójnych owulacji to chyba sytuacje, w których owulacja w normalnym terminie z jakiegoś powodu nie następuje (chociaż pojawia się np. śluz szyjkowy i inne objawy), opóźnia się i pojawia się kilka dni przed spodziewaną miesiączką. Kobieta może to odbierać jako dwie owulacje. Dlatego skuteczność naturalnych metod opiera się jednak na obserwacji wielu objawów.
_________________



hxxp://www.kurazdoktoratem.blogspot.com
 
 
koko 


Pomogła: 40 razy
Dołączyła: 08 Maj 2009
Posty: 6187
Wysłany: 2011-01-25, 22:16   

MartaJS, mnie też się zdaje, że częściej występuje opisana przez ciebie sytuacja. Koleżanka miała ogromne problemy z cyklem miesiączkowym (zresztą pierwszą miesiączkę wywołano u niej w 19 roku życia), kilku lekarzy niezależnie od siebie stwierdziło, że dzieci raczej mieć nie będzie. Dziś ma 2 dorosłych synów, z czego jeden począł się w trakcie ( :-? ) miesiączki.
Wydaje mi się, że może skoro np. stosując antykoncepcję hormonalną występuje taka "niby-miesiączka" chociaż de facto cyklu nima, to czemu miałaby nie występować u kobiety nie stosującej antykoncepcji, ale mającej rozregulowany cykl, niezależnie od owulacji?
_________________
hxxp://fajnamama.pl]
hxxp://fajnamama.pl]
 
 
 
gemi 
Matka Polka ;)


Pomogła: 40 razy
Dołączyła: 30 Wrz 2008
Posty: 2460
Wysłany: 2011-01-26, 07:20   

Velana, no to mamy podobne odczucia co do wypowiedzi tego księdza.
Podobno wiele "nieplanowanych" dzieci powstało właśnie po miesiączce lub w jej trakcie, kiedy to trudno jest jeszcze zaobserwować ewentualne objawy nadchodzącej płodności. Dlatego dni przed nazywa się okresem niepłodności względnej. Dopiero po owulacji (którą już mozna spokojnie prześledzić) następują te pewne niepłodne dni.
A wiedza to skutek mojej niepohamowanej ciekawości na temat siebie. Bo doszło do mnie, że żyję na tej ziemi jakieś dwadziścia kilka lat i jeszcze tylu rzeczy o sobie nie wiem :oops: Jeśli masz ochotę, to podeślę Ci na priva źródła, z których korzystam.

Marta, mam dokładnie tak, jak piszesz. Na moich wykresach wyraźnie widać, że pierwsze symptomy wcale nie są owulacją (brakuje określonego schematu wzrostu temperatury). Mój organizm jakby szykuje się, ćwiczy. Zazwyczaj po tygodniu, dwóch mam tę właściwą owulację.
Ale wciąż się zastanawiam, czy może dojść do owulacji podwójnej. Jeśli tak, to jak w takim przypadku wygląda cykl jeśli chodzi np. o krwawienie i plamienie... No to mam zagwozdkę.

Ale nam się piękny OT zrobił. Choć z drugiej strony nasze wypowiedzi mogą co nieco rozjaśnić w temacie wykonania testu ciążowego :->
_________________
"Nowego kłamstwa słucha się chętniej aniżeli starej prawdy" (A.Czechow)
 
 
arete 

Pomogła: 47 razy
Dołączyła: 02 Cze 2007
Posty: 1806
Wysłany: 2011-01-26, 09:54   

Aisha, szczyt śluzu występuje zwykle przed owulacją właśnie po to, aby plemniki miały szansę doczekać się na komórkę jajową. To że nie widzisz śluzu w czasie owulacji nie oznacza, że go nie ma na szyjce. Ból owulacyjny nie oznacza dokładnego momentu pęknięcia pęcherzyka, może się pojawić po uwolnieniu komórki jajowej. Wg mnie wszystko jest u Ciebie w porządku.
_________________
<img src="hxxp://www.babysfirstsite.org/newtickers/ticker/145161.birthday.png" border="0"><img src="hxxp://www.babysfirstsite.org/newtickers/ticker/143011.birthday.png" border="0">
 
 
gemi 
Matka Polka ;)


Pomogła: 40 razy
Dołączyła: 30 Wrz 2008
Posty: 2460
Wysłany: 2011-01-26, 09:59   

Aisha, trochę mało danych, bym mogła coś stwierdzić. Więc możemy pogdybać. Ile dni trwają Twoje cykle? I czy ten 17.dzień jest pierwszym bez zaobserwotylko wanego śluzu (obserwacja zewnętrzna / wewnętrzna) ?
w większości przypadków samo pojawienie się śluzu nie oznacza jeszcze owulacji. Szczytem jest zazwyczaj faza wysychania, która u Ciebie może się pokrywać akurat z bólem w jajniku.
_________________
"Nowego kłamstwa słucha się chętniej aniżeli starej prawdy" (A.Czechow)
 
 
MartaJS 


Pomogła: 101 razy
Dołączyła: 04 Wrz 2010
Posty: 6041
Skąd: Kosieczyn
Wysłany: 2011-01-26, 11:06   

Aisha napisał/a:
otóż - śluz pojawia się około 13 dnia cyklu. Jest ok. Odnotowuję to jako owulację. Natomiast ból, kłujący, rozrywający ból w jajniku pojawia się.. około 17 dnia cyklu.. bez śluzu zupełnie.. ból ten trwa około pół dnia, kilka godzin.. jak na to patrzycie?


Moim zdaniem bez temperatury nie da się za wiele powiedzieć. Ale śluz jak najbardziej może się pojawiać przed owulacją. Nie owulacja steruje śluzem, tylko wysoki poziom estradiolu, który poprzedza owulację. Sama owulacja może być już po szczycie estrogenowym, czyli po szczycie śluzu.
_________________



hxxp://www.kurazdoktoratem.blogspot.com
 
 
MartaJS 


Pomogła: 101 razy
Dołączyła: 04 Wrz 2010
Posty: 6041
Skąd: Kosieczyn
Wysłany: 2011-01-26, 13:11   

A okres występuje zwykle kiedy, 13-15 dni po szczycie śluzu czy 13-15 dni po bólu jajnika?
Polecam mierzenie temperatury, naprawdę wtedy wszystko ładnie widać. Ja notowałam trzy czynniki - śluz, temperaturę i nastrój (pluszak czy żyleta) ;-)
_________________



hxxp://www.kurazdoktoratem.blogspot.com
 
 
koko 


Pomogła: 40 razy
Dołączyła: 08 Maj 2009
Posty: 6187
Wysłany: 2011-01-26, 15:11   

Aisha jeszcze libido ;-)
_________________
hxxp://fajnamama.pl]
hxxp://fajnamama.pl]
 
 
 
Wyświetl posty z ostatnich:   
Odpowiedz do tematu
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach
Nie możesz załączać plików na tym forum
Możesz ściągać załączniki na tym forum
Dodaj temat do Ulubionych
Wersja do druku

Skocz do:  

Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group
Strona wygenerowana w 0,85 sekundy. Zapytań do SQL: 8