wegedzieciak.pl wegedzieciak.pl
forum rodzin wegańskich i wegetariańskich

FAQFAQ  SzukajSzukaj  UżytkownicyUżytkownicy  GrupyGrupy
RejestracjaRejestracja  ZalogujZaloguj

Poprzedni temat «» Następny temat
potrzebuje pocieszenia Tosia w szpitalu ma zapalenie płuc
Autor Wiadomość
rysia83 


Dołączyła: 22 Sie 2009
Posty: 114
Wysłany: 2011-02-05, 11:16   potrzebuje pocieszenia Tosia w szpitalu ma zapalenie płuc

Witajcie. Potrzebuje wsparcia i pociszenia Tosia od czwartku jest w szpitalu tzn byla z nia do dzisiaj, gdzyz i mnie cos złapało, a i dzieciaczkom na sali sie pogorszyło wiec poszłam do domu. I teraz siedze i rycze bo nie moge jej odwiedzic musze sama sie wykurowac z kataru, stronaw sumie nci mi nie jest tylko przeziebienie chyba.
W czwartek bylam z nia u kontroli i lekarz zlecił rtg płuc i wyszło miąższowe zapanie płuc chyba prawa jakos tak, a od piątku tamtego była leczona na oskrzela.
Jak byłyśmy już na miejscu i po przyjęciu wyobraźcie soebie jakie sa zwyczaje u nas w mieleckim szpitalu?...Matka nie może wejść z dzieckiem do gabinetu pielęgnacyjnego oznacza to ze ja musze dziecko zostawić same w trakcie zakładania wefolonu i pobierania krwi. No cos nie samowitego, tak się zdenerwowałam i powiedziałam ze nigdy jej nie zostawię nie ma takiej mowy. A było ich chyba z 5 ciekawe dlaczego żeby unieruchowmic dziecko. Kłóciłam się kłóciłam, panie miały do mnie wielkie ale bo ja nie mam do nich zaufania, a tu nie chodzi o zaufanie tylko o zdrowie psychiczne mojego dziecka które idzie w parze z ze zdrowiem fizycznym. W kurwiłam się i powiedziałam ze albo kłuja albo wychodzę.I wyszłam załamana zapłakana wściekła na cały świat. Między czasie moja mama poszła do ordynator a ta powiedziała, ze chodzi o to żeby rodzice nie mdleli jaki głupi argument!!!Panie pielęgniarki namyśliły się za nim przyszła ordynator i mnie zawołały do gabintetu i wyszło na to ze jedna ja kłuła ja trzymałam rączka a reszta patrzyła, pizdy jedne, przepraszam ale mi się to w głowie nie miesic, jak mogą takie znieczulice pracować na oddziale dziecięcym, czy to w ogóle miało zajecia z psychologii rozwojowej dziecka chyba nie bo nie maja pojęcia co takie dziecko przechodzi w takich momentach. Aha jeszcze panie pielęgniarki mialay argument taki że przecież podpisała pani pozwolenie na opieke pielegniarska!!Tak podpisałam, ale mowy w niej nie było o nie obecności matki podczas zabiegów. Paranoja. Siedzie i płacze bo musiałam ja zostawić a wiecie jak to jest z ojcami dziecko zostawić. I denerwuje mnie to ze wszystkie matki na to sobie pzowalaja bo widze ze kazda daje dziecko i czeka pod gabinetem i słucha jak płącze. Ja nie wiem albo ja jestem nie normalna matka, albo te matki takie jakies nie douczone, nie wiem boja się odezwac, no w głowie mi to się nie miesci. SZLAG MNIE W DOMU TRAFGI JAK JEJ NIE BĘDĘ MOGLA PRZYTULIĆ
_________________
hxxp://www.maluchy.pl]
hxxp://www.maluchy.pl]
 
 
rosa 
born to be wild


Pomogła: 174 razy
Dołączyła: 05 Cze 2007
Posty: 7459
Skąd: Zielonka
Wysłany: 2011-02-05, 12:18   

rysia83, ale hardcore :evil: moja przyjaciółka w zeszłym roku była z córeczką w szpitalu na zapalenie płuc, i z zakładaniem wenflonu, i niektórymi zabiegami podobnie jak u was.
Dużo zdrowia dla Tosi, żeby szybko wróciła do domu, no i dla Ciebie :*
_________________
hxxp://rosa-robi-to.blogspot.com/
And what would life be like without a few mistakes
 
 
Agnieszka 

Pomogła: 193 razy
Dołączyła: 02 Cze 2007
Posty: 5199
Wysłany: 2011-02-05, 12:36   

Okropne podejście pielęgniarek ale to chyba zależy od szpitala i samego personelu. Z Adą nie miałam takiego problemu, zawsze mogłam być przy wszystkich zabiegach.

Trzymam kciuki za szybki powrót Tosi do domu.
 
 
zina 


Pomogła: 93 razy
Dołączyła: 02 Cze 2007
Posty: 6308
Wysłany: 2011-02-05, 13:04   

rysia83, szybkiego powrotu do zdrowia dla Tosi!
:*
 
 
 
priya 

Pomogła: 77 razy
Dołączyła: 12 Lis 2008
Posty: 5315
Skąd: Bielsko-Biała
Wysłany: 2011-02-05, 13:14   

rysia83, bidulko, przytulasy :* NIeludzkie to wszystko, aż wierzyć się nie chce, że taki brak zrozumienia kwestii podstawowych panuje w szpitalach. Oby Tosia szybko wróciła do zdrowia!
_________________
hxxp://lilypie.com]
hxxp://lilypie.com]
 
 
gosia_w 


Pomogła: 86 razy
Dołączyła: 27 Wrz 2008
Posty: 5545
Skąd: Warszawa
Wysłany: 2011-02-05, 14:08   

rysia83, trzymam kciuki za szybki powrót Tosi do domu. Byłaś bardzo dzielna w tym szpitalu, wiesz?
 
 
mimish 


Pomogła: 22 razy
Dołączyła: 29 Maj 2010
Posty: 1080
Skąd: Bruksela
Wysłany: 2011-02-05, 14:10   

rysia83, znam to z drugiej strony. Zachorowalam na obustronne zapalnie pluc w wieku lat 8. Pamietam do dzis jak oddzielono mnie od mamy i zalozono wenflon. Myslalam ze te metody juz dawno wyszly z uzycia. Pamietam tez jak inne dzieci pomagaly mi na oddziale i pod koniec nie chcialam nawet wracac do domu. Pamietaj ze dzieci szybo sie adaptuja. Trzymaj sie cieplo.
_________________
<img src="hxxp://lb5f.lilypie.com/fe7jp2.png" width="400" height="80" border="0" alt="Lilypie Fifth Birthday tickers" />

<img src="hxxp://lb2f.lilypie.com/35u2p2.png" width="400" height="80" border="0" alt="Lilypie Second Birthday tickers" />
 
 
maga 
mama Zioma

Pomogła: 79 razy
Dołączyła: 03 Cze 2008
Posty: 4625
Skąd: sielsko izersko
Wysłany: 2011-02-05, 14:33   

rysia83, ale hard core! Ja byłam z Ziomkiem w szpitalu gdy miał zapalenie płuc i nic takiego nas nie spotkało. Wręcz przeciwnie, pielęgniarki były zadowolone, bo obecność mamy znacznie ułatwia ich pracę. Jestem w stanie wyobrazić sobie, przez co przechodzisz...
Trzymaj się, kochana!
_________________
 
 
moony 
wyjątek od reguły


Pomogła: 49 razy
Dołączyła: 25 Lis 2009
Posty: 3740
Skąd: Wrocław
Wysłany: 2011-02-05, 14:40   

rysia83, strasznie Ci współczuję... Oby ta sytuacja potrwała jak najkrócej.
_________________
mój muzyczny blog ---> www.ewabujak.blogspot.com
hxxps://www.facebook.com/they.can.rock.me?ref=hl
 
 
śliwka 
Iw


Pomogła: 9 razy
Dołączyła: 22 Sie 2010
Posty: 954
Wysłany: 2011-02-05, 15:11   

rysia83, bardzo mi przykro. Ja też niedawno byłam z moim Anto w szpitalu i też miał zapalenie płuc. Mam całkiem inne doświadczenie jeśli chodzi o zabiegi. Przy każdym byłam z Antosiem, mogłam go przytulać , całować, pielęgniarkom było wtedy dużo łatwiej. To, że nie jest tak w każdym szpitalu mocno mnie zadziwia. Ja też dorwałam w końcu jakiegoś wirusa, przeziębienie czy cuś ale nie musiałam przez to wychodzić do domu.
Życzę szybkiego powrotu córeczki do zdrówka.
 
 
 
olgasza 
królowa życia


Pomogła: 124 razy
Dołączyła: 02 Cze 2007
Posty: 3140
Wysłany: 2011-02-05, 15:17   

rysia83, trzymaj się :-*
_________________
hxxp://ekostyl.blogspot.com/
 
 
Jagula 
matka-nomadka


Pomogła: 64 razy
Dołączyła: 31 Sie 2007
Posty: 3207
Wysłany: 2011-02-05, 16:10   

olgasza napisał/a:
rysia83, trzymaj się :-*
i kuruj, wszystkiego dobrego dziewczyny!
_________________
hxxp://www.alterna-tickers.com]

hxxp://alterna-tickers.com]
hxxp://podniebnekorytko.blogspot.co.uk]Když se doma vaří, tak se dobře daří.
 
 
krop.pa 

Pomogła: 54 razy
Dołączyła: 05 Lip 2008
Posty: 1869
Skąd: Polska
Wysłany: 2011-02-05, 16:35   

rysia83, trzymaj się! Szybkiego powrotu do zdrowia dla Tosi.
 
 
renka 
mama sama

Pomogła: 123 razy
Dołączyła: 02 Sie 2007
Posty: 3354
Skąd: Wrocław
Wysłany: 2011-02-05, 16:46   

rysia83 - przykro mi bardzo.
Jak Ronka miala lekko ponad 2 lata to kilka dni byla w szpitalu i nie wyobrazam sobie, zeby rozne inwazyjne rzeczy byly robione jej bez obecnosci kogos bliskiego dla niej (ja mialam wowczas mala Fionke, wiec moja siostra na noc z Ronka zostawala).
Duzo zdrowka dla malej i obys predko mogla zabrac ja do domu!
_________________
hxxp://alterna-tickers.com]

hxxp://alterna-tickers.com]

Ostatnio czytane:
1) HAWKINS P., Dziewczyna z pociągu
hxxp://bonito.pl/k-1098909-dziewczyna-z-pociagu
2) KRAJEWSKI M., Władca liczb
hxxp://bonito.pl/k-1318363-wladca-liczb
3) KRAJEWSKI M., Arena szczurów
hxxp://bonito.pl/k-1301314-arena-szczurow

 
 
dynia 
natulku :)


Pomogła: 152 razy
Dołączyła: 02 Cze 2007
Posty: 5252
Skąd: El Mundo
Wysłany: 2011-02-05, 17:00   

Zdrowka dla Tosi,trzymajcie sie cieplo:*
_________________
<img src="hxxp://lb1m.lilypie.com/2ar3p2.png" width="200" height="80" border="0" alt="Lilypie First Birthday tickers" /><img src="hxxp://dhbm.daisypath.com/PNYBp1.png" width="200" height="80" border="0" alt="Daisypath Happy Birthday tickers" /><img src="hxxp://dhbm.daisypath.com/wdZip1.png" width="200" height="80" border="0" alt="Daisypath Happy Birthday tickers" />

Nie wiedziałem, że na świecie jest tylu idiotów, dopóki nie poznałem internetu. Stanisław Lem
 
 
rysia83 


Dołączyła: 22 Sie 2009
Posty: 114
  Wysłany: 2011-02-05, 17:23   

co chwile dzwonie do szpitala, najgorsza noic przede mna i tosia oby byl juz ponidziałek, moze bedzie lepiej.Musiałam ja zostawic z mężem.. Rano była wizyta i całej trójce sie pogorszyłowiec wystraszyłam sie ze to przeze mnie bo jestem lekko podziebiona,ale to tez przez szpital bo u nas śpi sie na materacach tzn, co kto przyniesie sobie z domu, dla maluszków sa łózeczka, ale nasza Tośka śpi z nami wiec tez jest problem bo jak sie przebudzi w nocy to spała już ze mna. jeszcze w pierwsza noc powietrze mi zeszło zmateraca i spałam prawie ze na ziemi,a tosia na moim brzuchu wiec moze z godzine przespałam, takze i przemęczona jestem.dziekuje wam bardzo za wsparcie kochane jestescie
_________________
hxxp://www.maluchy.pl]
hxxp://www.maluchy.pl]
 
 
maga 
mama Zioma

Pomogła: 79 razy
Dołączyła: 03 Cze 2008
Posty: 4625
Skąd: sielsko izersko
Wysłany: 2011-02-05, 17:32   

Warunki ciężkie, ale najważniejsze, że jest z nią tata. Postaraj się zrelaksować, poleż w wannie, wyśpij się porządnie. Szybciej wrócisz do zdrowia i będziesz mogła wrócić do Tosi.
Będzie dobrze!
_________________
 
 
Kat... 


Pomogła: 72 razy
Dołączyła: 03 Sty 2009
Posty: 4347
Skąd: Warszawa
Wysłany: 2011-02-05, 17:36   

rysia83, trzymaj się
_________________
<img src="hxxp://alterna-tickers.com/tickers/generated_tickers/d/drq9l8b04.png" border="0" alt="AlternaTickers - Cool, free Web tickers">
<img src="hxxp://alterna-tickers.com/tickers/generated_tickers/n/nxoasmhk1.png" border="0" alt="AlternaTickers - Cool, free Web tickers">
 
 
Agnieszka 

Pomogła: 193 razy
Dołączyła: 02 Cze 2007
Posty: 5199
Wysłany: 2011-02-05, 17:45   

Rysia: ważne, że Tosia miała z kim zostać. Nie myśl, że przez Twoja chorobę pogarsza się stan. Ludzie przynoszą różne infekcje w odwiedzinach (zarówno rodzice jak i inne osoby bywające) bo nie wszyscy noszą ochraniacze, myją ręce, zostawiają wierzchnie okrycia w szatni a dzieci zwłaszcza mają różną odporność.
Podlecz się (inhalacje, czosnek, leki stosowane przez Ciebie) przede wszystkim wyśpij a wówczas szybciej staniesz na nogi i będziesz mogła być z córeczką.
 
 
puszczyk 


Pomogła: 102 razy
Dołączyła: 03 Cze 2007
Posty: 5319
Wysłany: 2011-02-05, 18:20   

rysia83, :* dla Ciebie i małej.
 
 
Dorota 

Pomogła: 7 razy
Dołączyła: 07 Sty 2008
Posty: 1833
Skąd: Warszawa
Wysłany: 2011-02-06, 09:39   

rysia83 trzymaj się :*
My również byłyśmy ostatnio w szpitalu ale na wycięciu 3 migdałka i nie wyobrażam sobie żebym nie mogła być obecna przy zakładaniu wenflonu, badaniu słuchu czy pobieraniu krwi.
Dużo zdrowia i siły życzę.
_________________
hxxp://www.maluchy.pl]
 
 
 
biechna 


Pomogła: 65 razy
Dołączyła: 09 Cze 2007
Posty: 4587
Wysłany: 2011-02-06, 10:57   

rysia83, bardzo współczuję. Jeśli jest z Tosią tata, to też dobrze, w tym czasie zrelaksuj się, na ile to możliwe. Rozumiem, że nie chciałaś zostawić dziecka samego z pielęgniarkami na zakładanie wenflonu, też bym się na to nie zgodziła i nie wyszłabym. Dzielna i dobra z Ciebie matka. Już niedługo będzie po wszystkim :*
 
 
kofi 

Pomogła: 89 razy
Dołączyła: 12 Lis 2007
Posty: 6415
Skąd: jestem ze wsi
Wysłany: 2011-02-06, 11:09   

rysia rozumiem Twoje rozżalenie. Strasznie przykrop jest patrzeć na cierpienie dziecka. Mam nadzieję, że Tosia wkrótce wyzdrowieje i zapomni o całej sprawie. Wpieram mentalnie. I pozdrawiam. :*
_________________
hxxp://jak-obloki.blogspot.com/
 
 
Kaja 


Pomogła: 9 razy
Dołączyła: 12 Kwi 2010
Posty: 787
Skąd: tu i tam...
Wysłany: 2011-02-06, 11:33   

Rysia- trzymam kciuki za zdrowie Was obu!
_________________
<a href="hxxp://www.suwaczki.com/"><img src="hxxp://www.suwaczki.com/tickers/relgqtkfzrjf04zb.png" alt="Suwaczek z babyboom.pl" border="0"/></a>

hxxp://smayliki.ru/smilie-487011687.html]
 
 
 
excelencja 


Pomogła: 46 razy
Dołączyła: 01 Sty 2008
Posty: 4973
Skąd: Grójec
Wysłany: 2011-02-06, 12:48   

Rysia trzymaj się, coś mi się kojarzy, że rodzic ma prawo być przy każdym zabiegu nie wymagającym sterylnych warunków - czyli operacyjnym.
:*
_________________
<img src="hxxp://alterna-tickers.com/tickers/generated_tickers/c/cz2uabiht.png" border="0" alt="AlternaTickers - Cool, free Web tickers">
hxxp://tropyprzyrody.pl/]
 
 
Wyświetl posty z ostatnich:   
Odpowiedz do tematu
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach
Nie możesz załączać plików na tym forum
Możesz ściągać załączniki na tym forum
Dodaj temat do Ulubionych
Wersja do druku

Skocz do:  

Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group
Strona wygenerowana w 0,74 sekundy. Zapytań do SQL: 7