wegedzieciak.pl

Roma · Wysłany: 2011-01-23, 18:26 **Witam witam i o drogę pytam**

Witam Was wszystkich serdecznie.Jak większość nowicjuszy -czytałam czytałam i nie wytrzymałam :lol:

.Szukam wsparcia duchowego na trudnej i wyboistej drodze do osiągnięcia apogeum weganizmu.Bardzo bardzo bardzo bym chciała ale nie koniecznie mi wychodzi.POMOCY!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!.Jak długo będzie trwał ten makabryczny odwyk od chemii?Ile jeszcze potknięć przede mną.Pomożecie?

moony · Wysłany: 2011-01-23, 18:38

Pooomożemy

Witaj, Roma!

Roma · Wysłany: 2011-01-23, 18:45

Ile generalnie trwa taki totalny odwyk pod tytułem "głowa nie chce żołądek bardzo"?.Wiem że trudno generalizować ale błagam-albo podtrzymajcie przy nadziei albo dobijcie( jeśli mogę coś zasugerować to wolałbym mimo wszystko opcję numer 1).Dziękuję Wam pięknie wszystkim i każdemu z osobna.Fajnie mieć kogoś kto ma to za sobą.

Yzma · Wysłany: 2011-01-23, 18:56

jeśli chodzi o chemię wszelaką to u mnie chyba trwa nadal... tzn nie mam już fizycznych potrzeb ALE...

zaczęłam we wrześniu zaczynając przygodę z Dukanem którą już rzuciłam ale to niejako wymusiło na mnie zrezygnowanie z chemii. Obecnie szczytem chemizmu u mnie są chipsy z którymi walczę jak mogę ale jednak..

myślę że jak masz silną wolę i motywację i wsparcie - to dasz radę!

a tak poza tym to witaj

krop.pa · Wysłany: 2011-01-23, 19:55

Roma, witaj :-)

Papprotka · **Pomogła:** 2 razy Dołączyła: 12 Gru 2010 Posty: 86

Witaj i powodzenia w eliminowaniu chemii. Mnie się niestety nie udaje, ale są tu przecież ludzie, co potrafią. A i ja też się staram.
Myślę, że najlepiej będzie dążyć do celu, powoli i spokojnie, a potknięcia będą i tylko się nimi nie załamuj. Najważniejsze, to po każdym upadku podnieść się i iść dalej... O matko :roll:

jak patetycznie wyszło... mam nadzieję, że moja wypowiedź jest choć trochę zrozumiała.

Lily · Wysłany: 2011-01-23, 20:16

Witaj

Roma · Wysłany: 2011-01-23, 20:17

O jak miło dziękuję Wam za powitanie.:*.Silna wola?Średnio z tym u mnie.To znaczy jak się zawezmę to i owszem motywację mam ogromną tym bardziej iż będę pod Waszym "obstrzałem" za co Wam już serdecznie dziękuję bo to na mnie działa jak nic.Katuj ,tratuj ja przebaczę wszystko Ci jak bratu ;-)

[ Dodano: 2011-01-23, 20:23 ]
Lily ciągnie mnie do wszelkich białych mąk, słodyczy a chce podejść do tematu dość poważnie-marzę o tym by jak najbardziej wyeliminować wszystkie twory przetworzone-a jak niestety wiadomo ta chemia uzależnia .

Dorota · Wysłany: 2011-01-23, 21:30

Witaj

priya · Wysłany: 2011-01-24, 07:52

Roma, hello! Ja niekoniecznie inspiracją będę, bo priorytetem zawsze było dla mnie niejedzenie mięsa, a już ze zdrowym odżywianiem nieco gorzej ;-)

Ale też próbuję w miarę możliwości, zwłaszcza odkąd mam dzieci. A już szczególnie odkąd na WD jestem ;-)

seminko · Wysłany: 2011-01-24, 08:14

Roma, witaj, powodzenia :-)

Yzma · Wysłany: 2011-01-24, 08:26

gosia_w · Wysłany: 2011-01-24, 10:33

Witaj

zou · **Pomogła:** 19 razy Dołączyła: 08 Gru 2010 Posty: 917

Witaj,
Dla motywacji polecam ksiażkę Małachowa (z nowej edycji wzbogaconej o aktualne badania naukowe_ - Oczyszczanie organizmu i ... Lecznicza głodówka. Niekoniecznie trzeba praktykować w 100%, ale wszystko wyjaśnia tak, że ochota znika na niezdrowe, chemiczne smaki, jak za zaczarowaną różdżką - pod warunkiem, że jesteś typem "rozumowym" i argumenty i zrozumienie procesów jakim podlega organizm działają Ci na motywację. Jeśli jesteś impulsywna, to pewnie zapomnisz po tygodniu, ale ma tam też rózne rodzaje wzmocnień dla psychiki, jak wytrwać. Więc warto choćby w Empiku do niej zajrzeć