wegedzieciak.pl wegedzieciak.pl
forum rodzin wegańskich i wegetariańskich

FAQFAQ  SzukajSzukaj  UżytkownicyUżytkownicy  GrupyGrupy
RejestracjaRejestracja  ZalogujZaloguj

Poprzedni temat «» Następny temat
anemia
Autor Wiadomość
Ptaszka

Pomógł: 1 raz
Dołączył: 26 Kwi 2010
Posty: 144
Wysłany: 2011-02-06, 21:41   anemia

Proszę o radę, potrzebuję jadłospisu konkretnego i skutecznego.

Doigrałam się, dwa kierunki, dom na głowie, cała masa spraw....i teraz krwotoki, omdlenia, mroczki i anemia złośliwa.

Nie chcę iśc do pierwszego lepszego lekarze, który poleci wołowinę i makrelę,
Jak szybko uzupełnić dietę o żelazo i b12 i generalnie jakoś się wzmocnić.
Aktualnie bardzo trudno mnie dobudzić, nawet po 13 godzinach, usnełam dzisiaj przy pracy (pisałam tekst), nie mam na nic siły, kręci mi się w głowie.

Napiszę może standardowo, co jem

śniadanie:
granola z mlekiem sojowym lub migdałowym
lub
kanapki z pastami i warzywami + jedna kanapka z dzemem

obiad:
kotlet z brokuła i orzechów, z cieciorki
makaron razowy, jakieś warzywa gotowane na parze

lub treściwa zupa ze strączkami
lub
pierogi ze szpinakiem posypane migdałami.... ( tak to przykładowo wygląda)
do kolacji jem pomarańcze, banany , kiwi
zawsze coś

kolacja to smażone warzywa, kanapki, placki z owocami

Sama nie wiem, co robię źle. Na pewno bardzo dużo pracuję ( chociaż aktualnie nie jestem w stanie), sporo czasu zabiera mi przemieszczanie się z jednego miejsca w drugie,cały czas jestem raczej poddawana sytuacjom stresowym,piję 2- 3 kawy dziennie
 
 
Lily 


Pomogła: 425 razy
Dołączyła: 04 Cze 2007
Posty: 18041
Wysłany: 2011-02-06, 21:48   

Ptaszka, polecam wątek hxxp://wegedzieciak.pl/viewtopic.php?t=1747&start=0
A masz zrobione badania pod kątem żelaza i B12? B12 trzeba pobierać kilka razy dziennie w postaci roztworu, częstsze dawki lepiej się wchłaniają, bo organizm nie jest w stanie przyswajać zbyt wiele naraz.
Jedną z przyczyn anemii może być też jakieś ukryte wewnętrzne krwawienie albo np. helicobacter pylori.
_________________
hxxp://www.wegetarianskiblog.blox.pl]Blog wegetariańskihttp://www.zielonastrona.blogspot.com], blog mniej wegetariański
 
 
an 
spec od łudzenia się

Pomogła: 26 razy
Dołączyła: 12 Lip 2008
Posty: 1316
Wysłany: 2011-02-07, 00:13   

O to samo zapytam - skąd wiesz czy to żelazo, czy b12? (to znaczy ja bym stawiała na ktores z tych, niz na kwas foliowy, ale tylko badania dają pewność). Jakie badania robilas? Jesli podejrzewasz żelazo, to zbadaj tez ferrytyne.

Nie unikałabym lekarza, nie musisz mówic, że jestes wege, a jesli masz niedobór b12, to w takim przypadku raczej zastrzyki, żeby jaknajszybciej uzupełnic niedobór.

Jesli o naturalne źródła żelaza chodzi, to sok z pokrzywy (ale tylko w celu wyrównania niedoboru, tego nie mozna na stałe), ale ja mimo wszystko wolałabym suplement (stosowałam i stosuje od czasu do czasu żelazo w postaci chelatów - ostatnio aminokwasowego z soji Nature's plus, nie mam pojęcia jaka jest jego przyswajalność, ale ferrytyne mialam wysoką)
 
 
MartaJS 


Pomogła: 101 razy
Dołączyła: 04 Wrz 2010
Posty: 6041
Skąd: Kosieczyn
Wysłany: 2011-02-07, 15:44   

Zamieniłabym cytrusy na owoce suszone.

U mnie "antyanemicznie" działa taka pacia na śniadanie, płatki owsiane lub jaglanka ugotowane z suszonymi owocami, orzechami, pestkami dyni, słonecznika itp. W tym jest pełno żelaza.
_________________



hxxp://www.kurazdoktoratem.blogspot.com
 
 
Lily 


Pomogła: 425 razy
Dołączyła: 04 Cze 2007
Posty: 18041
Wysłany: 2011-02-07, 15:46   

MartaJS napisał/a:
U mnie "antyanemicznie" działa taka pacia na śniadanie, płatki owsiane lub jaglanka ugotowane z suszonymi owocami, orzechami, pestkami dyni, słonecznika itp. W tym jest pełno żelaza.
Można jeszcze dorzucić amarantus, choćby popping, tam też jest masa żelaza ;)
_________________
hxxp://www.wegetarianskiblog.blox.pl]Blog wegetariańskihttp://www.zielonastrona.blogspot.com], blog mniej wegetariański
 
 
Ptaszka

Pomógł: 1 raz
Dołączył: 26 Kwi 2010
Posty: 144
Wysłany: 2011-02-07, 16:08   

pasty zawsze robione w domu, mleko migdałowe też domowe, niestety sojowe kupuję.
Granolę także zwyklę mam domową w skład wchodzi czekolada, migdały, orzechy, suszone owoce, właśnie amarantus. Cukru rafinowego używam do herbaty z cytryną, piję zwykle dwie filiżanki dziennie. Ogórki kiszone często jem do kanapek, używam w pastach. Imbiru szczerzę nie znoszę...ale zaczeło się od herbaty imbirowej. Może kandyzowany imbir lepiej smakuje :)
ach, dźem i chleb zawsze kupny, ale kupuję dobre chleby, bez konserwantów, na zakwasie, razowe z nasionami ( 20 % składu to np. dynia , słonecznik)

standardowo chodzę spać 2 , wstaję ok 6-8, w zależności od dnia, w weekendy nieco odsypiam

[ Dodano: 2011-02-07, 16:11 ]
generalnie konwencjonalna medycyna zdecydowanie mnie odstrasza, te wszystkie leki, które na jedno pomagają a na inne szkodzą.

Generalnie postawiłam sama diagnozę, na podstawie objawów:
blede śluzówki
nawet kilkukrotne omdlenia dziennie
mroczki przed oczami
niekontrolowane problemy z widzeniem
bardzo silna senność
zawroty głowy
 
 
Lily 


Pomogła: 425 razy
Dołączyła: 04 Cze 2007
Posty: 18041
Wysłany: 2011-02-07, 16:13   

Ptaszka, spróbuj tę herbatę po części zastąpić pokrzywą z cytryną, miodem czy jakimś sokiem np. z czarnej porzeczki.
Pisałaś o anemii złośliwej - tzn. potwierdzonej badaniami, tak? Anemia złośliwa jest spowodowana niedoborem B12, niestety nie tylko weganie muszą ją uzupełniać. Często pojawia się na skutek choroby śluzówki żołądka, bo wtedy są problemy z wchłanianiem. Jeżeli po pobieraniu przez jakiś czas B12 w postaci roztworu nie poprawia się, to trzeba rozważyć zastrzyki (choć pamiętam, że Jędruś pisał, że i po zastrzyku większość tej witaminy jest od razu wyrzucana przez nerki - specyfika przyswajania B12 jest taka, że tylko małe ilości jednocześnie są pobierane przez organizm). Są chyba tez nawet donosowe wersje tej witaminy, żeby ominąć drogą pokarmowa ;)

[ Dodano: 2011-02-07, 16:15 ]
Ptaszka napisał/a:
nawet kilkukrotne omdlenia dziennie
mroczki przed oczami
niekontrolowane problemy z widzeniem
bardzo silna senność
zawroty głowy
Zmierzyłaś ciśnienie? Sama jestem "anty" jeśli chodzi o lekarzy (tak, tak), ale przy takich objawach jak omdlenia to raczej się szybko biegnie do jakiegoś medyka...
_________________
hxxp://www.wegetarianskiblog.blox.pl]Blog wegetariańskihttp://www.zielonastrona.blogspot.com], blog mniej wegetariański
 
 
Ptaszka

Pomógł: 1 raz
Dołączył: 26 Kwi 2010
Posty: 144
Wysłany: 2011-02-07, 19:12   

mierzyłam...zdecydowanie poniżej normy. Pani dokto powiedziała, że to może przez antykoncepcje....
ale chyba nie
 
 
dżo 


Pomogła: 142 razy
Dołączyła: 04 Cze 2007
Posty: 5422
Skąd: między polem a łąką
Wysłany: 2011-02-07, 20:43   

Ptaszka, zrobienie morfologii nic nie boli, sprawdź jakie masz wyniki i lepiej skonsultuj je z lekarzem (niekoniecznie specjalizującym sie w medycynie konwencjonalnej).
 
 
an 
spec od łudzenia się

Pomogła: 26 razy
Dołączyła: 12 Lip 2008
Posty: 1316
Wysłany: 2011-02-07, 22:39   

Może po prostu Ptaszka nie suplementowała b12 i dlatego podejrzewa anemie :->

W takim wypadku ja bym naprawdę radzila jaknajszybciej do lekarza i nie bac sie zastrzyków, bo skoro pojawiły się omdlenia, to znaczy ze jest bardzo poważny niedobór.
To nie prawda, że zastrzyki się źle wchłaniają, a drogą doustną nie uzupełni się poważnych niedoborów tak szybko. Takie metody mozna stosować juz po wyrównaniu niedoboru, jako stały suplement.

A jeśli nie masz niedoborów, to przy takiej ilości snu dla mnie to i tak nie dziwne.
Nie wyobrazam sobie funkcjonowania przy tak krótkim snie dzień w dzień (4 - 6 godzin)
Ostatnio zmieniony przez an 2011-02-07, 23:19, w całości zmieniany 1 raz  
 
 
an 
spec od łudzenia się

Pomogła: 26 razy
Dołączyła: 12 Lip 2008
Posty: 1316
Wysłany: 2011-02-07, 23:23   

euridice napisał/a:
an napisał/a:
Nie wyobrazam sobie funkcjonowania przy tak krótkim snie dzień w dzień (4 - 6 godzin)

To ja chyba jestem cyborgiem :mrgreen:
A serio, to też mi organizm lekko siada przez zbyt małą ilość snu, na szczęście nie do stopnia opisywanego przez Ptaszkę :>

Ptaszka, moim zdaniem Twój jadłospis jest wręcz wzorowy (oczywiście do CZEGOŚ zawsze się można przyczepić, tu nie bardzo jest do czego; ze względu na swój stan odstaw może na razie kawę i herbatę, zastąp to innymi płynami, najlepiej pokrzywą z cytryną i agawą czy cuś ;) ), radziłabym Ci zrobić morfologię i zdecydowanie zmniejszyć ilość czynników stresogennych i więcej sypiać (dobrze kojarzę, że nie masz dziecka/dzieci? to już coś - jak tylko masz chwilę - kładź się i śpij :D ), ja to widzę tak, że Twój organizm krzyczy "STOP, mam dość, chcę odpocząć!!!". Psyche, soma, no wiesz, te sprawy ;)

Z pewnoscią jadłospis Ptaszki zawiera same zdrowe skladniki, ale pamietam pierwszy post - pierwszy temat, z ktorego wynikało, ze porcje sa bardzo malutkie. Nie wiem czy wystarczajaco się w tej kwestii zmieniło, bo to by tez mogło tlumaczyc osłabienie przy zbyt małej ilosci snu.

ps sorry, musiałam poprawić błędy we wcześniejszym edytowaniu, bo wyszło mi cytowanie :->
Ostatnio zmieniony przez an 2011-02-08, 01:51, w całości zmieniany 3 razy  
 
 
Ptaszka

Pomógł: 1 raz
Dołączył: 26 Kwi 2010
Posty: 144
Wysłany: 2011-02-08, 01:20   

porcje zwiększyliśmy naprawdę znacząco. Nigdy nie wychodzę z domu bez lunch-boxa. Trzymam tam głownie pieczone pierogi z tofu, gorszkiem, marchewką, cebulką i innymi warzywami, często zabieram też ze sobą termos zupy, jesli nie mogę zjeść o przyzwoitej godzinie w domu. Właściwie każdego dnia zjadam miniumum dwa ciepłe posiłki, jedyne co mnie martwi to ich nieregularność- po prostu zwykle jestem skazana na podjadanie w tramwaju w trakcie przemieszczania się miedzy jednym wydziałem a drugim. Morfologię oczywiście robiłam , hemoglobinę mam 8, 3. Jutro wybiorę się z wynikami do lekarza na diagnostykę.
Wróciłam też do swojej wagi, tj 53, 54 kg przy 173. BMI wskazuje niedowagę, ale ja też nigdy nie ważyłam więcej, zawsze dobrze czułam się z taką wagą, nie wyglądam też, tak jak latem, na nadmiernie wychudzoną
 
 
bodi 
lucky lucky me :)


Pomogła: 91 razy
Dołączyła: 02 Cze 2007
Posty: 4234
Skąd: UK
Wysłany: 2011-02-08, 01:30   

Ptaszka, wagá bym sié nie martwiła jeśli taka Twoja uroda :) na studiach też tyle ważyłam (i mierzyłam) i byłam zawsze okazem zdrowia
ale hemoglobina marna...
daj znać co powie lekarz, no i jak inne wyniki, często inne parametry mówią więcej niż samo HgB
_________________

 
 
MartaJS 


Pomogła: 101 razy
Dołączyła: 04 Wrz 2010
Posty: 6041
Skąd: Kosieczyn
Wysłany: 2011-02-08, 09:09   

Hemoglobina rzeczywiście bardzo marna, ale waga jak waga. Ja przy 164 ważyłam od zawsze 44-45 i to jest moja normalna waga, taką mam budowę. BMI nie ma się co przejmować. Waga jest niepokojąca jeśli nagle spada albo rośnie.
_________________



hxxp://www.kurazdoktoratem.blogspot.com
 
 
Marcela

Pomógł: 38 razy
Dołączył: 04 Cze 2007
Posty: 1417
Wysłany: 2011-02-08, 10:13   

Ptaszka, hemoglobinę ładnie podnosi w miarę regularne picie soków (burak, marchew, pietruszka jabłko - wypraktykuj co najbardziej Ci smakuje. Burak jest tu podstawą, więc bez niego to nie to) Plus herbata pokrzywowa. Przez 2 mies. moje dziecko miało 13 Hgb, a startowaliśmy z 10. Burak jest też niezły uparowany (gotowany na parze) starty na tarce i obficie (!) posypany zmiksowanym sezamem (lub gomasio). Smakuje nieźle i ma sporo żelaza.
 
 
MartaJS 


Pomogła: 101 razy
Dołączyła: 04 Wrz 2010
Posty: 6041
Skąd: Kosieczyn
Wysłany: 2011-02-08, 10:14   

Sok z kiszonych buraków :-)
_________________



hxxp://www.kurazdoktoratem.blogspot.com
 
 
bodi 
lucky lucky me :)


Pomogła: 91 razy
Dołączyła: 02 Cze 2007
Posty: 4234
Skąd: UK
Wysłany: 2011-02-08, 11:24   

ooo tak, sok z kiszonych buraków, jest boski :) zapomniałam w uk o istnieniu takich przysmaków ;)
_________________

 
 
tora 
tora

Pomogła: 1 raz
Dołączyła: 14 Lut 2011
Posty: 327
Wysłany: 2011-02-17, 17:06   

Podczytuje sobie buraczany wątek i przy jego okazji zapytam: jak smakuje sok z kiszonych buraków? Czy jest obiektywnie smaczny?
Pytam nie bez powodu:mam buraczaną traumę z dzieciństwa. Moja mama poiła mnie surowym sokiem z wyciśniętych, czerwonych buraków. Brr, do dzisiaj mam przez oczymą sok z różową pianką na górze - koszmar smakowy, nawet nie potrafię opisać jakim obrzydzeniem napawa mnie dzisiaj widok soku czy piwa z pianką. Od tej pory nie tknęłam gotowanych buraczków do obiadu. Toleruję jedynie barszcz czerowony.
Ale jeśli sok z kiszonych buraków jest smaczny, czyli smakuje inaczej niż moja trauma, to może się przełamię.
 
 
bronka 
Supergirls don t cry

Pomogła: 83 razy
Dołączyła: 02 Lip 2009
Posty: 6426
Wysłany: 2011-02-17, 17:08   

tora napisał/a:
jak smakuje sok z kiszonych buraków?

przepysznie :-)
tora napisał/a:
Czy jest obiektywnie smaczny?

tak :-)
tora napisał/a:
Ale jeśli sok z kiszonych buraków jest smaczny, czyli smakuje inaczej niż moja trauma, to może się przełamię.

jest inny od barszczu i inny od świeżego soku ;-)
 
 
gosia_w 


Pomogła: 86 razy
Dołączyła: 27 Wrz 2008
Posty: 5545
Skąd: Warszawa
Wysłany: 2011-02-17, 17:18   

ja uwielbiam zakwas z buraków. O tej porze roku kiszę buraki prawie na okrągło.
 
 
tora 
tora

Pomogła: 1 raz
Dołączyła: 14 Lut 2011
Posty: 327
Wysłany: 2011-02-17, 17:29   

Upewnijcie mnie jeszcze, bo jak wleję go do gardła, to nie chcę mieć zwrotu:): sok z kiszonych buraków nie smakuje metalicznie i nie ma zapachu świeżych buraków? Tak jak z kiszonym ogórkiem? Niby ogórek, ale smakuje inaczej?
 
 
bronka 
Supergirls don t cry

Pomogła: 83 razy
Dołączyła: 02 Lip 2009
Posty: 6426
Wysłany: 2011-02-17, 17:33   

tora, moim zdaniem aż takiej różnicy jak między świeżym ogórkiem a ogórkiem kiszonym nie ma, ale kup sobie buteleczkę i weź łyka bo sie nie przekonasz ;-)
 
 
pomarańczka
[Usunięty]

Wysłany: 2011-02-17, 17:39   

gosia_w napisał/a:
ja uwielbiam zakwas z buraków.

ja też ;-)
gosia_w napisał/a:
O tej porze roku kiszę buraki prawie na okrągło.

też mam taki zamiar :-P
Ptaszka zacznij też brać wegewit B 12

[ Dodano: 2011-02-17, 17:45 ]
Ptaszka napisał/a:
Wróciłam też do swojej wagi, tj 53, 54 kg przy 173.

ja też długo ważyłam nawet 52 ;-)
 
 
Ptaszka

Pomógł: 1 raz
Dołączył: 26 Kwi 2010
Posty: 144
Wysłany: 2011-02-27, 21:13   

ostatecznie anemia anemią, ale omdlenia spowodowała wada serca, którą wreszcie wykryli. W każdym razie dziękuję wszystkim za pomoc
 
 
pomarańczka
[Usunięty]

Wysłany: 2011-02-27, 22:04   

Ptaszka napisał/a:
omdlenia spowodowała wada serca, którą wreszcie wykryli. W każdym razie dziękuję wszystkim za pomoc

Ptaszka dużo zdrowia życzę :-)
 
 
Wyświetl posty z ostatnich:   
Odpowiedz do tematu
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach
Nie możesz załączać plików na tym forum
Możesz ściągać załączniki na tym forum
Dodaj temat do Ulubionych
Wersja do druku

Skocz do:  

Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group
Strona wygenerowana w 0,31 sekundy. Zapytań do SQL: 11