wegedzieciak.pl wegedzieciak.pl
forum rodzin wegańskich i wegetariańskich

FAQFAQ  SzukajSzukaj  UżytkownicyUżytkownicy  GrupyGrupy
RejestracjaRejestracja  ZalogujZaloguj

Poprzedni temat «» Następny temat
Weganizm a miód
Autor Wiadomość
Tempeh-Starter 
aktywny zarodnik


Pomógł: 5 razy
Dołączył: 14 Paź 2009
Posty: 811
Skąd: Warszawa
Wysłany: 2011-03-04, 15:05   

koko
glista to także podstępna, nieszczera - dwulicowa osoba :-)

w kwestii co weganin robi z mszycami to ja mogę powiedzieć:
- idzie od Leroy Merlin
- kupuje spray na mszyce
- a potem psika
ja przynajmniej tak robię ;)

miód + wełna,
a także (choć już w innym aspekcie)
jedwab + skóra
to dyżurne tematy weganizmu ;)
dodał bym jeszcze jedzenie padliny...
_________________
hxxp://www.tempehservice.com] RÓB SOBIE TEMPEH
 
 
Krokodyl


Dołączył: 11 Lut 2011
Posty: 101
Wysłany: 2011-03-04, 15:26   

Tempeh-Starter napisał/a:

w kwestii co weganin robi z mszycami to ja mogę powiedzieć:
- idzie od Leroy Merlin
- kupuje spray na mszyce
- a potem psika
ja przynajmniej tak robię ;)

A produkt zawierający koszenilę zjesz? :-P

Ja wiem, że każdy ma indywidualnie nastawioną granicę (np. wątek o hxxp://wegedzieciak.pl/viewtopic.php?t=337]rybikach ), ale jaka jest dla WAS różnica pomiędzy zabijaniem mszyc w celu ochrony roślin a koszenilą? Jedno i drugie do spożycia... (Inna sprawa, że mnie koszenila brzydzi :-> )

I jeszcze raz dziękuję za powyższe odpowiedzi, pozwalają mi one postrzegać wegan jako "normalnych". Przynajmniej niektórych. ;-)
 
 
excelencja 


Pomogła: 46 razy
Dołączyła: 01 Sty 2008
Posty: 4973
Skąd: Grójec
Wysłany: 2011-03-04, 19:49   

gosia_w napisał/a:
A tak przy okazji - excelencja jest weganką od 2 m-cy i 4 dni ;-)


Nawet trochę dłużej :P ten pierwszy stycznia to takie symboliczne przejście :D
Staż mam już imponujący :)
Ale nadal będę tłuc zwierzę, które wpije we mnie swoją tutkę :P

[ Dodano: 2011-03-04, 19:51 ]
Krokodyl, zasadnicza różnica jest czy zabijasz mszycę, żeby bronić swoje żarcie - czyli swój byt, a czy zabijasz ją, żeby Twój cukierek miał bardziej czerwony kolor. Już poza tym, że jedzenie zeschniętych pancerzyków jest fuj
_________________
<img src="hxxp://alterna-tickers.com/tickers/generated_tickers/c/cz2uabiht.png" border="0" alt="AlternaTickers - Cool, free Web tickers">
hxxp://tropyprzyrody.pl/]
 
 
Malinetshka 
Paulina


Pomogła: 73 razy
Dołączyła: 02 Cze 2007
Posty: 5765
Skąd: Łódź
Wysłany: 2011-03-04, 23:56   

Krokodyl napisał/a:
ale jaka jest dla WAS różnica pomiędzy zabijaniem mszyc w celu ochrony roślin a koszenilą? Jedno i drugie do spożycia... (Inna sprawa, że mnie koszenila brzydzi :-> )

Do niejedzenia części zwierząt można różnie podchodzić. Dla mnie np. na pierwszym planie jest właśnie niespożywanie zwierząt, niewrzucanie w siebie ich ciał (dla własnego zdrowia fizycznego, ale oczywiście przy okazji lepiej się czuję psychicznie, że ich nie jem :) ) Pozostałe kwestie są dla mnie drugorzędne, co nie znaczy, że całkowicie nieistotne.
No ale ja nie jestem weganką.
_________________
hxxp://www.myticker.eu/ticker/]
 
 
Tempeh-Starter 
aktywny zarodnik


Pomógł: 5 razy
Dołączył: 14 Paź 2009
Posty: 811
Skąd: Warszawa
Wysłany: 2011-03-05, 10:18   

koszenili nie zjem - chyba że się nie doczytam i przypadkiem
nawiasem nie uznaję czegoś takiego jak "zerowanie się licznika" bo weganizm dla mnie to nie gra na X-boxie ;)

to jest kwestia podejścia do konsumpcji w ogóle
- rośliny bez mszyc dają lepszy plon
- koszenila dodawana jest ze względów marketingowych (sok intensywnie czerwony lepiej schodzi z półki od tego buro wiśniowego)
_________________
hxxp://www.tempehservice.com] RÓB SOBIE TEMPEH
 
 
Krokodyl


Dołączył: 11 Lut 2011
Posty: 101
Wysłany: 2011-03-05, 13:25   

Tempeh-Starter napisał/a:
"zerowanie się licznika"

Co to znaczy?
Ostatnio zmieniony przez Krokodyl 2011-03-06, 11:35, w całości zmieniany 1 raz  
 
 
żuk 


Pomogła: 7 razy
Dołączyła: 31 Sty 2009
Posty: 886
Skąd: kotlina kłodzka
Wysłany: 2011-03-05, 18:53   

vis napisał/a:
zreszta jak będzie sterylnie to i mszyc nie będzie

nie będzie też pożytecznej flory bakteryjnej i innych oraganizmów, w tym zwierzęcych, przydatnych roślinom w trakcie rozwoju
vis napisał/a:
Cytat:
Szczelne szklarnie, tunele i donice - nie ma czegoś takiego - to trzy.
w każdym razie mogą być; chcieć to móc

nie buduje się takich szklarni ani tuneli, byłoby to nieekonomiczne, bardzo trudne a nawet niemożliwe do wykonania, a na dłuższą metę szkodliwe dla uprawianych roślin; można uprawiać w podłożach inertnych, czyli sztucznych i niezawierających składników odżywczych- ale to całkiem inna bajka
vis napisał/a:
czym się różni hodowla od uprawy?

hodowla to pokrótce tworzenie odmian o coraz lepszych cechach, takie ich krzyżowanie by wyeliminować cechy niepożądane a kumulować cechy 'mile widziane', zaś uprawa to po prostu tworzenie następnego pokolenia danej odmiany
_________________
<img src="hxxp://global.thebump.com/tickers/tt17cef9.aspx" alt=" Baby Birthday Ticker Ticker" border="0" />
pracownia wyszło szydło hxxps://www.facebook.com/pages/Pracownia-Wysz%C5%82o-Szyd%C5%82o/1489168474670428?ref=aymt_homepage_panel
zalana klawiatura- przepraszam za literówki
 
 
vis 
Wolność i Życie


Dołączył: 15 Gru 2009
Posty: 70
Skąd: Krosno
Wysłany: 2011-03-05, 20:40   

Cytat:

vis napisał/a:
zreszta jak będzie sterylnie to i mszyc nie będzie

nie będzie też pożytecznej flory bakteryjnej i innych organizmów, w tym zwierzęcych, przydatnych roślinom w trakcie rozwoju
flora bakteryjna chyba będzie, jakoś radzą sobie roślinki w doniczkach; jakoś urosły te skrzypy miliardy lat temu na brzegach mórz,mimo że zwierzaki jeszcze w morzu siedziały; w razie czego można suplementować roślinkom bakterie :-P
Cytat:

vis napisał/a:
Cytat:
Szczelne szklarnie, tunele i donice - nie ma czegoś takiego - to trzy.
w każdym razie mogą być; chcieć to móc

nie buduje się takich szklarni ani tuneli, byłoby to nieekonomiczne, bardzo trudne a nawet niemożliwe do wykonania, a na dłuższą metę szkodliwe dla uprawianych roślin; można uprawiać w podłożach inertnych, czyli sztucznych i niezawierających składników odżywczych- ale to całkiem inna bajka

tu powtórzę: chcieć to móc; można zbudować takie szklarnie lub trzymać donice na podestach; składniki odżywcze można pozyskiwać z innych roślin i nawozić, jakoś te pierwsze rośliny wyrosły na ziemi, mozna im podrzucać nawóz naturalny bądź sztuczny
Cytat:

vis napisał/a:
czym się różni hodowla od uprawy?

hodowla to pokrótce tworzenie odmian o coraz lepszych cechach, takie ich krzyżowanie by wyeliminować cechy niepożądane a kumulować cechy 'mile widziane', zaś uprawa to po prostu tworzenie następnego pokolenia danej odmiany

dziękuję za wyjaśnienie, choć to chyba mało istotne
_________________
hxxp://lafe.co.nf
wegetarianizm, weganizm, wyzwolenie, zwierząt, ochrona życia od momentu poczęcia, ochrona życia poczętego, życie, wolność, monarchia, Polska, plexit, polexit
animal, liberation, vegetarian, vegan, vegetarian4life, vegan4life, pro-life, prolife, life, freedom, liberty, monarchy, Poland
 
 
Katioczka 


Pomogła: 19 razy
Dołączyła: 15 Kwi 2010
Posty: 1494
Skąd: Warszawa
Wysłany: 2011-03-05, 21:53   

vis napisał/a:
choć to chyba mało istotne

bardzo się mylisz

poza tym vis, po co kombinować z roślinami AŻ tak?
bo nie kumam
_________________
hxxp://alterna-tickers.com]

hxxp://wegedzieciak.pl/viewtopic.php?p=420918#420918]made by Katioczka
 
 
vis 
Wolność i Życie


Dołączył: 15 Gru 2009
Posty: 70
Skąd: Krosno
Wysłany: 2011-03-05, 22:15   

Cytat:

"możliwość hodowania bardziej ciepłolubnych roślin" - zakładam, że chodziło ci nie o hodowlę, tylko uprawę. Tak czy siak, co miałeś na myśli?

vis napisał/a:
choć to chyba mało istotne

bardzo się mylisz


no mało istotne, mozna uprawiać, mozna hodować nowe odmiany, można jedno i drugie jedocześnie nawet w w sterylnych szklarniach i donicach
Cytat:

poza tym vis, po co kombinować z roślinami AŻ tak?
bo nie kumam

aby były jeszcze bardziej wegańskie
_________________
hxxp://lafe.co.nf
wegetarianizm, weganizm, wyzwolenie, zwierząt, ochrona życia od momentu poczęcia, ochrona życia poczętego, życie, wolność, monarchia, Polska, plexit, polexit
animal, liberation, vegetarian, vegan, vegetarian4life, vegan4life, pro-life, prolife, life, freedom, liberty, monarchy, Poland
 
 
Tempeh-Starter 
aktywny zarodnik


Pomógł: 5 razy
Dołączył: 14 Paź 2009
Posty: 811
Skąd: Warszawa
Wysłany: 2011-03-06, 10:47   

ja się domyślam o co chodzi,
po to aby uprawy z których wszyscy korzystamy dawały lepszy plon (dobrą cenę dla kupującego i dobry zysk dla plantatora) z premedytacją zabija się miliardy zwierząt
tą drogą każdy weganin ma krew na rękach...
_________________
hxxp://www.tempehservice.com] RÓB SOBIE TEMPEH
 
 
vis 
Wolność i Życie


Dołączył: 15 Gru 2009
Posty: 70
Skąd: Krosno
Wysłany: 2011-03-06, 10:55   

Cytat:

ja się domyślam o co chodzi,
po to aby uprawy z których wszyscy korzystamy dawały lepszy plon (dobrą cenę dla kupującego i dobry zysk dla plantatora) z premedytacją zabija się miliardy zwierząt
tą drogą każdy weganin ma krew na rękach...

nie zawsze się zabija zwierzęta, aby rośliny dawały lepszy plon; gdyby wszystko było w szklarniach nie byłoby wcale zabijania zwierząt nawet mszyc
_________________
hxxp://lafe.co.nf
wegetarianizm, weganizm, wyzwolenie, zwierząt, ochrona życia od momentu poczęcia, ochrona życia poczętego, życie, wolność, monarchia, Polska, plexit, polexit
animal, liberation, vegetarian, vegan, vegetarian4life, vegan4life, pro-life, prolife, life, freedom, liberty, monarchy, Poland
 
 
AZ 

Pomogła: 6 razy
Dołączyła: 17 Sty 2011
Posty: 353
Skąd: kielce/wrocław
Wysłany: 2011-03-06, 14:50   

Tempeh-Starter napisał/a:
w kwestii co weganin robi z mszycami to ja mogę powiedzieć:
- idzie od Leroy Merlin
- kupuje spray na mszyce
- a potem psika
ja przynajmniej tak robię ;)
ja nieweganka, a z mszycami radzę sobie tak, że zaatakowane doniczki wędrują na noc do piwnicy i tam mszyce są w zgodzie z naturą zjadane przez piwniczne pająki.
plusy tego rozwiązania:
pająki są cholernie dokładne
nie muszę ruszać dupy do lerła i wydawać kasy na chemiczne środki
moje papryczki nie są upsikane jakimś nieznanym syfem
:mryellow:
_________________
ćwicz mięśnie kegla kiedy czytasz moje posty, kiedyś mi za to podziękujesz ;)
 
 
an 
spec od łudzenia się

Pomogła: 26 razy
Dołączyła: 11 Lip 2008
Posty: 1316
Wysłany: 2011-03-06, 17:17   laktoza w lekach

Temat juz tak ewoluował na rózne tematy, bylo juz i o koszenili, to i ja coś nowego dorzuce :->
Jestem ciekawa, jak podchodzicie do kwestii laktozy w lekach - zwłaszcza jeśli nie ma wiekszych wyborów a sprawa pilna (np nagle dopada choroba, nie ma nic innego pod ręka, nie ma siły iśc do apteki, nie ma nikogo do pomocy ;) Nie pytam o teorie, tylko jak to wygląda u was w praktyce?
 
 
Agnieszka 

Pomogła: 193 razy
Dołączyła: 02 Cze 2007
Posty: 5199
Wysłany: 2011-03-06, 17:56   

Vegan nie będę najwyżej bardziej w tym kierunku. Miód mamy własny choć spadziowego nie ruszam. Mnie komary nie przeszkadzają ale moje dziecko uczulone jest więc walczę różnymi sposobami.
 
 
slaw_mir 
młody tata


Pomógł: 6 razy
Dołączył: 10 Sty 2011
Posty: 247
Skąd: ze wsi
Wysłany: 2011-03-07, 20:41   

vis, dość ponuro brzmi wizja upraw roślin w strylnych warunkach. Już gdzieś pisałem, że na 1ha może być nawet 20 ton organizmów, ale tylko w dobrych warunkach. To ekosystem gleby odpowiada za zdrowotność roślin, równierz pobieranie składników odżywczych zalezy od stanu życia w glebie.
 
 
vis 
Wolność i Życie


Dołączył: 15 Gru 2009
Posty: 70
Skąd: Krosno
Wysłany: 2011-03-08, 10:01   

Cytat:

vis, dość ponuro brzmi wizja upraw roślin w strylnych warunkach. Już gdzieś pisałem, że na 1ha może być nawet 20 ton organizmów, ale tylko w dobrych warunkach. To ekosystem gleby odpowiada za zdrowotność roślin, równierz pobieranie składników odżywczych zalezy od stanu życia w glebie.

dla Ciebie brzmi to ponuro dla mnie nie. Dla mnie są ponure zwierzęta ginące na polach i opryski.
Nie są organizmy zwierzęce chyba aż tak niezbędne do uprawy bo w doniczkach zazwyczaj nie ma dżdżownic czy innych robaków.
Te same substancje odżywcze co są w glebie mamy lub możemy mieć w szklarnianych donicach(zbutwiałe rośliny, odchody zwierzęce, substancje w glebie, nawozy sztuczne, wodę).
_________________
hxxp://lafe.co.nf
wegetarianizm, weganizm, wyzwolenie, zwierząt, ochrona życia od momentu poczęcia, ochrona życia poczętego, życie, wolność, monarchia, Polska, plexit, polexit
animal, liberation, vegetarian, vegan, vegetarian4life, vegan4life, pro-life, prolife, life, freedom, liberty, monarchy, Poland
 
 
excelencja 


Pomogła: 46 razy
Dołączyła: 01 Sty 2008
Posty: 4973
Skąd: Grójec
Wysłany: 2011-03-08, 11:10   

vis napisał/a:
nie zawsze się zabija zwierzęta, aby rośliny dawały lepszy plon; gdyby wszystko było w szklarniach nie byłoby wcale zabijania zwierząt nawet mszyc


piękny świat chciałbyś wykreować, nie ma co...

an napisał/a:
nie ma siły iśc do apteki, nie ma nikogo do pomocy

nie mam w domu leków z laktozą.
Ale pewnie gdybym musiała kupić, a nie byłoby zamiennika bez - zeżarłabym z.

vis, to Ty sobie uprawiaj roślinki z sterylnych szklarniach - np 10 ha żyta - why not. A większość z nas będzie uprawiała ogródek w wersji klasycznej z wszystkimi dodatkami.
Poza tym nie tylko chemia istnieje- są sprawdzone biologiczne metody ochrony roślin. Zarówno odstraszające jak i mordujące
Ale skoro wolisz szklarnie ....- wish U luck
_________________
<img src="hxxp://alterna-tickers.com/tickers/generated_tickers/c/cz2uabiht.png" border="0" alt="AlternaTickers - Cool, free Web tickers">
hxxp://tropyprzyrody.pl/]
 
 
vis 
Wolność i Życie


Dołączył: 15 Gru 2009
Posty: 70
Skąd: Krosno
Wysłany: 2011-03-08, 11:55   

Cytat:

vis, to Ty sobie uprawiaj roślinki z sterylnych szklarniach - np 10 ha żyta - why not. A większość z nas będzie uprawiała ogródek w wersji klasycznej z wszystkimi dodatkami.
Poza tym nie tylko chemia istnieje- są sprawdzone biologiczne metody ochrony roślin. Zarówno odstraszające jak i mordujące
Ale skoro wolisz szklarnie ....- wish U luck

10 ha to szklarnia o wymiarach 500mx200m, czy to bardzo dużo ? :-P

domowy ogródek może być bez problemu "wegański"
_________________
hxxp://lafe.co.nf
wegetarianizm, weganizm, wyzwolenie, zwierząt, ochrona życia od momentu poczęcia, ochrona życia poczętego, życie, wolność, monarchia, Polska, plexit, polexit
animal, liberation, vegetarian, vegan, vegetarian4life, vegan4life, pro-life, prolife, life, freedom, liberty, monarchy, Poland
 
 
excelencja 


Pomogła: 46 razy
Dołączyła: 01 Sty 2008
Posty: 4973
Skąd: Grójec
Wysłany: 2011-03-08, 12:12   

vis, ale naprawdę wierz mi, że duże uprawy też mogą być wegańskie.
_________________
<img src="hxxp://alterna-tickers.com/tickers/generated_tickers/c/cz2uabiht.png" border="0" alt="AlternaTickers - Cool, free Web tickers">
hxxp://tropyprzyrody.pl/]
 
 
pomarańczka
[Usunięty]

Wysłany: 2011-03-08, 12:16   

excelencja napisał/a:
naprawdę wierz mi, że duże uprawy też mogą być wegańskie.

pewnie ;-)
excelencja napisał/a:
Poza tym nie tylko chemia istnieje- są sprawdzone biologiczne metody ochrony roślin. Zarówno odstraszające jak i mordujące
Ale skoro wolisz szklarnie ....- wish U luck

zamieńmy słowo "mordujące " w likwidujące , eksmitujące ,unieszkodliwiające :-P to ostatnie najbardziej mi pasuje ;-)
 
 
excelencja 


Pomogła: 46 razy
Dołączyła: 01 Sty 2008
Posty: 4973
Skąd: Grójec
Wysłany: 2011-03-08, 12:30   

pomarańczka napisał/a:
eksmitujące

to jest najlepsze :D :D:D
jak mi w tym roku stonki postanowią zeżreć krzaki ziemniaczków to wystawię im nakaz eksmisji :) )))))
_________________
<img src="hxxp://alterna-tickers.com/tickers/generated_tickers/c/cz2uabiht.png" border="0" alt="AlternaTickers - Cool, free Web tickers">
hxxp://tropyprzyrody.pl/]
 
 
pomarańczka
[Usunięty]

Wysłany: 2011-03-08, 12:33   

excelencja napisał/a:
jak mi w tym roku stonki postanowią zeżreć krzaki ziemniaczków to wystawię im nakaz eksmisji :) ))))

a po co, posadzisz przy ziemniakach coś co będzie je odstraszać ;-)
 
 
vis 
Wolność i Życie


Dołączył: 15 Gru 2009
Posty: 70
Skąd: Krosno
Wysłany: 2011-03-08, 13:13   

Cytat:

vis, ale naprawdę wierz mi, że duże uprawy też mogą być wegańskie.

też w to wierzę

[ Dodano: 2011-03-08, 13:16 ]
Cytat:

jak mi w tym roku stonki postanowią zeżreć krzaki ziemniaczków to wystawię im nakaz eksmisji

pamiętam jak zbierano stonkę ziemniaczaną ręcznie do czajnika w latach 80-tych
_________________
hxxp://lafe.co.nf
wegetarianizm, weganizm, wyzwolenie, zwierząt, ochrona życia od momentu poczęcia, ochrona życia poczętego, życie, wolność, monarchia, Polska, plexit, polexit
animal, liberation, vegetarian, vegan, vegetarian4life, vegan4life, pro-life, prolife, life, freedom, liberty, monarchy, Poland
 
 
slaw_mir 
młody tata


Pomógł: 6 razy
Dołączył: 10 Sty 2011
Posty: 247
Skąd: ze wsi
Wysłany: 2011-03-08, 19:04   

vis, a jak myślisz co robili z tą stonką złapaną? Raczej eksterminację niż eksmisję..
Uprawa 10 ha żyta w szklarni to już abstrakcja :lol:
pomarańczka, a czy Ty wiesz co odstrasza stonki? Bo muszę je zbierać ręcznie.
 
 
Wyświetl posty z ostatnich:   
Odpowiedz do tematu
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach
Nie możesz załączać plików na tym forum
Możesz ściągać załączniki na tym forum
Dodaj temat do Ulubionych
Wersja do druku

Skocz do:  

Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group
Strona wygenerowana w 0,58 sekundy. Zapytań do SQL: 7