wegedzieciak.pl wegedzieciak.pl
forum rodzin wegańskich i wegetariańskich

FAQFAQ  SzukajSzukaj  UżytkownicyUżytkownicy  GrupyGrupy
RejestracjaRejestracja  ZalogujZaloguj

Poprzedni temat «» Następny temat
Karmienie piersią nie jest obsceniczne
Autor Wiadomość
MartaJS 


Pomogła: 101 razy
Dołączyła: 04 Wrz 2010
Posty: 6041
Skąd: Kosieczyn
Wysłany: 2011-06-17, 06:48   

Lily napisał/a:
A wczoraj w reportażu na temat tego happeningu mówili, że w Polsce tylko 15% dzieci powyżej 4 miesiąca życia jest karmionych piersią


:shock: :shock: :shock:
Jak miło być w mniejszości :-)
_________________



hxxp://www.kurazdoktoratem.blogspot.com
 
 
koko 


Pomogła: 40 razy
Dołączyła: 08 Maj 2009
Posty: 6187
Wysłany: 2011-06-17, 06:54   

YolaW napisał/a:
Ciekawe kto by chciał obiad w kiblu jeść. :evil: :evil:

O tym samym pomyślałam! fylwia, to jak widać druga kobieta też może mieć z tym problem. Może po prostu pozazdrościła ci ładnego biustu, bo raczej chyba nie chodziło o seksualne skojarzenia?
MartaJS napisał/a:
Jak miło być w mniejszości

E.... wcale nie.... ja tam bym sobie życzyła, żeby większość dzieci była chowana jak chciała natura.
_________________
hxxp://fajnamama.pl]
hxxp://fajnamama.pl]
 
 
 
z_grzywką 


Pomogła: 2 razy
Dołączyła: 31 Mar 2010
Posty: 560
Skąd: Warszawa
Wysłany: 2011-06-17, 09:48   

Ja sama karmiłam Marcela w miejscach tzw ogólnodostępnych ale raczej nie wystawiałam się z biustem na widok ludzki. Gdy karmiłam na ławce przykrywałam się lekko pieluszką/kocykiem, gdy musiałam wśród większej publiki, odwracałam się. Tak czułam się po prostu lepiej.
Ale. Miałam jedną sytuację, w której poczułam się nieswojo.
Byliśmy niedawno w knajpce, zamówiliśmy obiad, konsumujemy. Wchodzi rodzina, skład taki sam jak nasz, dziecko nieco starsze od Marcela. Siadają przy stoliku obok, centralnie przed nami. Dzieciątko chce jeść, matka podnosi bluzkę, wyjmuje pierś i... tak z nią siedzi. Dziecko kręci się, interesuje się krzesłem, tatą, wszystkim wokół jakby zupełnie zapomniało o tym że chciało jeść. Ale matka siedzi z tą naga piersią na wierzchu jakby nigdy nic. Dopiero po chwili przystawia dziecko ale przez dłuższą chwilę siedziała na samym środku knajpy z solidną piersią - nagą :-/
Może mnie zlinczujecie ale moim zdaniem była to lekka przesada.
 
 
spaceage 


Pomogła: 1 raz
Dołączyła: 05 Paź 2010
Posty: 40
Skąd: Warszawa
Wysłany: 2011-06-17, 13:49   

Nie mam dzieci więc doświadczeń z karmieniem nie mam żadnych jak i zdania w tym temacie za bardzo ale czytając watek i ten temat na forum gazety nasunęła mi się myśl - może karmienie samo w sobie nie jest obsceniczne (wg głosujących) ale najzwyczajniej w świecie kręcą ich karmiące matki (nie dzieci!) i tak im to od razu w obscenę przeszło. I też mam pytanie właśnie - może na maxa głupie, więc sorewicz - ale w parku czy gdzieś na zewnątrz karmiąc nie spotkałyście się z nadmiernie zainteresowanymi panami? Tzn nie wiem czy w ogóle mój tok myślenia jest poprawny. :)
 
 
Lily 


Pomogła: 425 razy
Dołączyła: 04 Cze 2007
Posty: 18041
Wysłany: 2011-06-17, 14:04   

z_grzywką napisał/a:
Może mnie zlinczujecie ale moim zdaniem była to lekka przesada.
Ja też tak myślę, pewnie głównie dlatego że ja bym tak nie robiła, należę do bardzo wstydliwych i bezwstydność innych mnie krępuje. Ale uważam, że jak ktoś karmi dziecko (karmi, nie obnaża się ;) ), to nikomu nic do tego. I na pewno bym nie była tak bezczelna, żeby się kogoś o to czepiać.
Są inne formy ulicznego obnażania się, niemające związku z karmieniem, a jakoś nikt nie robi kampanii, że to obsceniczne, obraźliwe itp.
_________________
hxxp://www.wegetarianskiblog.blox.pl]Blog wegetariańskihttp://www.zielonastrona.blogspot.com], blog mniej wegetariański
 
 
gemi 
Matka Polka ;)


Pomogła: 40 razy
Dołączyła: 30 Wrz 2008
Posty: 2460
Wysłany: 2011-06-17, 14:42   

tak sobie czytam i czytam...
i jak tylko sięgam pamięcią, widok matki karmiącej był i jest dla mnie jednym z najbardziej rozczulających. I naprawdę nie wiem... ba! nie mam pojęcia, jak może się kojarzyć z seksualnością.
Pytałam o to mojego męża, który jest zdecydowanym przeciwnikiem obnażania się i oglądania obnażonych. Usłyszałam, że karmiąca kobieta to dla niego widok naturalny i piękny. Zupełnie jak kwiaty na łące, czy ptaki.

Od siebie dodam, że karmiłam wszędzie, gdzie domagały się tego moje dzieci. W ogrodzie botanicznym, w kawiarniach, restauracjach, a nawet w kaplicy na mszy, czy podczas wizyty księdza u nas w domu.
Niedawno usłyszałam od znajomego, że zwiedzając sakralne zabytki Skandynawii natknął się na wiszący na ścianie kościoła obraz przedstawiający Matkę Bożą w chwili przystawiania Dzieciątka do piersi. Nie pamiętam, o jakim mieście mówił. Ale wyobrażam sobie taki obraz w Polsce. Z pewnością miałby figowy listek i wzbudzałby sensację :mrgreen:
_________________
"Nowego kłamstwa słucha się chętniej aniżeli starej prawdy" (A.Czechow)
 
 
Lily 


Pomogła: 425 razy
Dołączyła: 04 Cze 2007
Posty: 18041
Wysłany: 2011-06-17, 14:46   

gemi napisał/a:
I naprawdę nie wiem... ba! nie mam pojęcia, jak może się kojarzyć z seksualnością.
A ja myślę, że całkiem normalnie, na co dzień piersi tak się kojarzą, nie przestają z chwilą pojawienia się dziecka ;)
_________________
hxxp://www.wegetarianskiblog.blox.pl]Blog wegetariańskihttp://www.zielonastrona.blogspot.com], blog mniej wegetariański
 
 
okso 

Pomogła: 2 razy
Dołączyła: 11 Wrz 2009
Posty: 91
Skąd: Lbn
Wysłany: 2011-06-17, 15:16   

Lily napisał/a:
z_grzywką napisał/a:
Może mnie zlinczujecie ale moim zdaniem była to lekka przesada.
Ja też tak myślę, pewnie głównie dlatego że ja bym tak nie robiła, należę do bardzo wstydliwych i bezwstydność innych mnie krępuje. Ale uważam, że jak ktoś karmi dziecko (karmi, nie obnaża się ;) ), to nikomu nic do tego. .


tez tak uważam, chociaż ja bym raczej starała się znaleźć w miarę ustronne miejsce, np jeśli w parku to nie na ławce przy głównej alejce, nie mam dzieci ale wydaje mi się ze karmienie piersią to dość intymna czynność i nie czułabym sie komfortowo robiąc to przy ludziach
 
 
martika 


Pomogła: 9 razy
Dołączyła: 09 Cze 2007
Posty: 717
Skąd: Trójmiasto
Wysłany: 2011-06-17, 18:21   

gemi napisał/a:

Niedawno usłyszałam od znajomego, że zwiedzając sakralne zabytki Skandynawii natknął się na wiszący na ścianie kościoła obraz przedstawiający Matkę Bożą w chwili przystawiania Dzieciątka do piersi. Nie pamiętam, o jakim mieście mówił. Ale wyobrażam sobie taki obraz w Polsce. Z pewnością miałby figowy listek i wzbudzałby sensację :mrgreen:


Niekoniecznie, miałam taki obrazek od babci. Wisiał w moim pokoiku jak byłam dzieckiem:

_________________
hxxp://fajnamama.pl]
 
 
Jagula 
matka-nomadka


Pomogła: 64 razy
Dołączyła: 31 Sie 2007
Posty: 3207
Wysłany: 2011-06-17, 18:39   

okso napisał/a:
nie mam dzieci ale wydaje mi się ze karmienie piersią to dość intymna czynność i nie czułabym sie komfortowo robiąc to przy ludziach
też tak myślałam, a nawet byłam bardzo wstydliwa ( zakładając ,że ładnych piersi nie mam ). Po porodzie się wszystko zmieniło- nagle piersi przestały byc obiektem seksualnym a stały się zbiornikami z pożywieniem dla dziecięcia i zobaojętniało mi z jakiego powodu ktoś nas obserwował podczas karmienia.
martika napisał/a:
miałam taki obrazek od babci
może warto mieć taką małą kopię w portfelu czy gdzieś na podorędziu żeby móc demonstrować i zaskakiwać zgorszone starsze panie i nie tylko :-P :mryellow:
_________________
hxxp://www.alterna-tickers.com]

hxxp://alterna-tickers.com]
hxxp://podniebnekorytko.blogspot.co.uk]Když se doma vaří, tak se dobře daří.
 
 
MartaJS 


Pomogła: 101 razy
Dołączyła: 04 Wrz 2010
Posty: 6041
Skąd: Kosieczyn
Wysłany: 2011-06-17, 19:40   

Niedawno chyba w "Tygodniku Powszechnym" przy artykule o kulcie maryjnym był taki obrazek z naprawdę gołym cycem, jak znajdę to zeskanuję.

Edit: Znalazłam:

_________________



hxxp://www.kurazdoktoratem.blogspot.com
 
 
 
Berserk fan


Pomogła: 90 razy
Dołączyła: 02 Cze 2007
Posty: 6991
Wysłany: 2011-06-17, 20:05   

jest jeszcze takie coś z XV wieku:


a przecież jak się karmi to piersi nie są na zewnątrz, raz że zasłania je główka dziecka, a dwa, często mamy karmiące same czymś się zasłaniają, mają specjalne bluzki do karmienia itd.

mi się nigdy nic przykrego nie zdarzyło, a karmiłam wszędzie. Jednak w razie ataku nie była bym dłużna, moje dziecko jest najważniejsze, reszta niech spada na drzewo
_________________
Jag 2004; Lefo 2008; Dobr 2012
 
 
MartaJS 


Pomogła: 101 razy
Dołączyła: 04 Wrz 2010
Posty: 6041
Skąd: Kosieczyn
Wysłany: 2011-06-17, 20:11   

Tu jeszcze wpis na blogu Izy Kowalczyk o tej wystawie
hxxp://strasznasztuka.blox.pl/2011/06/Piersi-ocenzurowane.html#ListaKomentarzy
_________________



hxxp://www.kurazdoktoratem.blogspot.com
 
 
Jagienka 


Pomogła: 13 razy
Dołączyła: 18 Lut 2009
Posty: 993
Skąd: Warszawa
Wysłany: 2011-06-18, 14:57   

a ja nigdy nie doświadczyłam przykrych sytuacji związanych z karmieniem, a muszę zaznaczyć, że długo karmiłam Tosię m.in. w środkach komunikacji miejskiej, bo inaczej był krzyk. była już duża i domagała się w widoczny i łatwy do odgadnięcia przez innych sposób ;-)
kiedyś starsza pani siedząca obok nas, na widok 2letniej Tosi przystawianej do piersi, uśmiechnęła się do Niej i przyjaźnie powiedziała smacznego :-) To było bardzo miłe. Często też słyszałam od starszych osób teksty w stylu: mała wie, co najlepsze, albo o jak sobie słodko pije mleczko, przy mamusinym cycusiu najlepiej itp.
karmiłam też w Kościołach - m.in. podczas Mszy, kawiarniach itp. miejscach. I nigdy, przenigdy nie usłyszałam, że robię coś niestosownego.
_________________
<img src="hxxp://lbym.lilypie.com/nkA8p2.png" width="200" height="80" border="0" alt="Lilypie Kids Birthday tickers" /><img src="hxxp://lb3m.lilypie.com/0XiIp2.png" width="200" height="80" border="0" alt="Lilypie Third Birthday tickers" /><img src="hxxp://lb1m.lilypie.com/Wdrap2.png" width="200" height="80" border="0" alt="Lilypie First Birthday tickers" />

www.chwile-jak-motyle.blogspot.com

"Jak można mówić, że na świecie jest za dużo dzieci? To jakby powiedzieć, że na świecie jest za dużo kwiatów." (Matka Teresa z Kalkuty)
 
 
kwiat bzu 

Pomogła: 2 razy
Dołączyła: 07 Maj 2011
Posty: 151
Skąd: wieś
Wysłany: 2011-06-18, 15:46   

JA też karmiłam wszędzie gdzie się dało i była taka potrzeba ;-) , w metrze, w supermarkecie, na ławce w parku itd i nigdy nie spotkałam się z żadnymi niemiłymi komentarzami ;-) moze dlatego że ja odkąd urodziłam uważałam iże to najzupełniej normalne jest i nic niestosownego w tym nie ma
 
 
lilias
[Usunięty]

Wysłany: 2011-06-18, 16:27   

dla mnie karmienie piersią to bardzo intymna sprawa. wiąże się nie tylko z macierzyństwem jako cudem miłości, ale też z przyziemną fizjologią.
rzeczywiście ludzie przyjaźniej reagują na karmienie piersią maluchów niż starszych dzieci. szarpanie matki za bluzkę w miejscach publicznych nie jest fajne, a świadomość otoczenia dotyczy karmienia na żądanie wyłącznie maluszków, dla których cycuś to jedzonko, picie i wszystko inne. starsze dziecko postrzegane jest jako bardziej świadome, jedzące wszystko, więc karmienie go piersią w miejscach publicznych jest odbierane jako fanaberia (i dziecka, i matki). poza tym chyba to jednak niektórych ludzi zawstydza i wtedy różnie (nie zawsze pozytywnie) reagują.
takie mam obserwacje na ten temat.

a co do mnie prywatnie to przy moim biuście nabawiłam się wystarczających kompleksów, żeby mieć problem z rozebraniem się nawet na plaży. karmienie piersią w miejscach publicznych było niemożliwe, bo przez dłuższy czas po porodzie nie było możliwości wyjścia z domu. piersi miałam rozmiarów balonów sięgających mi pasa i jedynym wdziankiem w które wchodziłam był szlafrok. potem zaczęły się problemy z karmieniem, a wsparcia z najbliższego otoczenia nie było co do dzisiaj jest dla mnie bolesnym wspomnieniem. podziwiam mamy karmiące i fajnie, że się wspieracie :-)
 
 
Dominika 

Pomogła: 13 razy
Dołączyła: 02 Cze 2007
Posty: 973
Skąd: UK
Wysłany: 2011-06-18, 17:57   

Ja tez dlugo karmilam, dosc tajniacko i to w miejscach przeroznych, gdy bylo trzeba. Ale po mniej wiecej roku zostawialam to na domowe momenty, a na dworze byly juz woda i inne przekaski. Jesli mala upadla jakos strasznie lub cos sie zdarzylo to ja karmilam tez uspakajajaco. Nigdy nie doswiadczylam negatywnej reakcji.

Ale szczerze przyznam, ze nie podoba mi sie zbyt jawne karmienie starszych dzieci. Np znajoma najpierw szykowala cycka, i z nim na wierzchu szukala i wolala prawie 3 letniego synka na karmienie. I karmila go na zadanie do tych 3 lat, zwlaszcza przy ludziach, bo on krepowal sie mezczyzn i chcial pic wlasnie przy nich. I wielu z nich bylo pozadnie zazenowanych.
 
 
jarzynajarzyna 


Pomogła: 8 razy
Dołączyła: 11 Sie 2010
Posty: 2549
Wysłany: 2011-06-18, 18:30   

Dominika napisał/a:
Ale szczerze przyznam, ze nie podoba mi sie zbyt jawne karmienie starszych dzieci. Np znajoma najpierw szykowala cycka, i z nim na wierzchu szukala i wolala prawie 3 letniego synka na karmienie. I karmila go na zadanie do tych 3 lat, zwlaszcza przy ludziach, bo on krepowal sie mezczyzn i chcial pic wlasnie przy nich. I wielu z nich bylo pozadnie zazenowanych.

też jestem podobnego zdania - co innego dyskretnie nakarmić malucha, a co innego robić to przed szeroką publicznością na żądanie kilkulatka. i nie chodzi tu o żadne zboczone skojarzenia, ale o to, aby karmić, a nie obnażać się. nie twierdzę, że trzeba się zaszywać w krzakach w trakcie tej czynności, czy chować do klopa, jak ktoś gdzieś komuś zalecił, ale jednak o to, żeby zachować trochę intymności - w końcu to nasz cyc, a tych się zazwyczaj nie eksponuje publicznie.
 
 
seminko 
samosiejka

Pomogła: 15 razy
Dołączyła: 18 Lip 2010
Posty: 2027
Skąd: znad rzeki
Wysłany: 2011-06-18, 19:11   

Hm, ja karmiłam ok. 15 miesięcy, nierzadko poza domem, ale przeważnie szukałam jakiegoś ustronnego miejsca- chyba, że Mały był w nosidle z przodu, wtedy po prostu przysłaniałam go bluzką czy apaszką i łaziłam wśród ludzi, nie było bata, żeby ktoś się zorientował ;-) Ale jeśli zdarzało nam się karmić potencjalnie na widoku, np. na ławce w parku, to widziałam u przechodzących raczej pozytywne zainteresowanie (i u babć, i u gimnazjalistów ;-) )
W autobusie nakarmiłabym z pewnością, ale fakt- nieco krępujące jest to wyłuskiwanie piersi spod bluzki i jednak jej fragment musi mignąć gapiom, zanim się ją zdąży dyskretnie zakryć, chyba, że się nosi jakieś przepastne etole na co dzień ;-)
Reasumując- rozumiem obustronne jakieś tam skrępowanie, ale żeby zaraz robić z tego halo..? Wszelkich negatywnych komentarzy nie rozumiem, bom kiep- karmię dziecko, nikomu nic do tego. Zawsze można odwrócić wzrok i tyle.

[ Dodano: 2011-06-18, 20:16 ]
Na temat karmienia starszych dzieci trudno mi się wypowiedzieć, bo nie mam z tym żadnych doświadczeń ;-)
_________________
"wiara w to,że okoliczności działają na naszą korzyść, ostatecznie sprawia, że tak jest." Chris Prentiss
 
 
YolaW 


Pomogła: 39 razy
Dołączyła: 04 Cze 2007
Posty: 5462
Skąd: Południe :)
Wysłany: 2011-06-18, 21:38   

spaceage napisał/a:
w parku czy gdzieś na zewnątrz karmiąc nie spotkałyście się z nadmiernie zainteresowanymi panami?

Ja niczego takiego nie zauważyłam.
Choć ja starałam się karmić dyskretnie tzn. odwracałam się np. jak się dało, albo przukrywałam pieluszką albo kawałkiem swetra itp. Nie wywalałam cycków na wierzch, a jak Olaf się od cyca odrywał, to opuszczałam bluzkę, bo nie chciałam, żeby ktoś patrzył na pierś, z której kapie mleko. Ale nie dlatego, że to było wg. mnie obsceniczne, ale po prostu nie czułam się komfortowo i tyle. Karmiąca kobieta to wg. mnie ładny widok,ale sytuacja opisana przez z_grzywką to też wg. mnie lekkie przegięcie. Wiedząc jakie jest podejście ludzi lepiej nie pokazywać więcej niż to konieczne.

okso napisał/a:
chociaż ja bym raczej starała się znaleźć w miarę ustronne miejsce

Nie zawsze się da. Ja bym np. karmiła w kawiarni, ale nie trzymałabym wywalonego cyca bez przyssanego dziecka. Da się to zrobić dyskretnie. Pamiętam, że jak karmiłam to przed wyjściem zastanawiałam się, gdzie być może przyjdzie mi karmić i wg. tego dobierałam ubranie, bo o ile w parku mogę podwinąć bluzkę i usiąść w bocznej alejce to w kawiarni lepiej sprawdzało się coś co łatwiej piersi zakrywało i czego nie trzeba było podwijać, ale np. rospiąć guzik od dołu i zasłonić się.

Cytat:
Jednak w razie ataku nie była bym dłużna, moje dziecko jest najważniejsze, reszta niech spada na drzewo

Otóż to :)

Co do karmienia starszych dzieci, to mnie to nie krępuje u innych choć ja wolałam Olafa już nie karmić publicznie jak miał ponad rok. Zresztą i tak musiałam skończyć karmić jak Olaf mial 13 m-cy. Jesli teraz uda mi się dłużej to po roku na żądanie nie chciałabym karmić publicznie, ale nie ze względu na jakies zgorszenie tylko raczej własną egoistyczną wolność (cudownie jest się móc ubrać w jakiś fajny ciuszek niekoniecznie wygodny przy karmieniu :) ). To raczej kwestia mojego podejścia do karmienia na życzenie. W pewnym wieku ja wolę jasne zasady i stale pory karmień z cycusia.
_________________
hxxp://www.slub-wesele.pl]
hxxp://slub-wesele.pl/]
hxxps://achtedzieciaki.pl/artykul/17]
 
 
agaB 

Pomogła: 6 razy
Dołączyła: 20 Gru 2008
Posty: 767
Skąd: Wrocław
Wysłany: 2011-06-19, 13:15   

Mi nikt nie zwrócił uwagi, abym przestała karmić. Tylko by spróbowali.
Kolega kiedyś mówił, że widok kobiety z piersią karmiącą dziecka nie jest obsceniczne w porównaniu z gołą piersią, czy piersiami.
 
 
an 
spec od łudzenia się

Pomogła: 26 razy
Dołączyła: 11 Lip 2008
Posty: 1316
Wysłany: 2011-06-19, 15:54   

Nie chcę tu robić wojny :-P ale czemu tak wiele z was pisze, że nagie piersi publicznie jeśli nie wiążą się z karmieniem, to są obsceniczne
 
 
priya 

Pomogła: 77 razy
Dołączyła: 12 Lis 2008
Posty: 5315
Skąd: Bielsko-Biała
Wysłany: 2011-06-19, 16:58   

an napisał/a:
nagie piersi publicznie jeśli nie wiążą się z karmieniem, to są obsceniczne
obsceniczne nie, ale kojarzą się z seksualnością, czyż nie? O to chyba chodzi i stąd publiczne karmienie niekórych pewnie zniesmacza. CHoć dla mnie to niewyobrażalne by zostać skądś wyproszoną itd. Naszczęście nie spotkałąm się ze złymi reakcjami. Ale jestem za nieeksponowaniem cyca na ile to możliwe ;-) Takie przypadki, o których wspomniałyście - świecenie gołą piersią przed szeroką publicznością - pewnie i mnie wprawiłyby w zakłopotanie, gdybym była ich świadkiem. Karmienie uważam za naturalne, ale i intymne bardzo.
_________________
hxxp://lilypie.com]
hxxp://lilypie.com]
 
 
Malinetshka 
Paulina


Pomogła: 73 razy
Dołączyła: 02 Cze 2007
Posty: 5765
Skąd: Łódź
Wysłany: 2011-06-19, 17:21   

Hmmm.. a ja się zastanawiam gdzie dla społeczeństwa jest granica między "cudownym widokiem matki karmiącej", a kobiety "z wywaloną piersią z podtekstem seksualnym"? Przytaczacie przykłady, że czyjeś dziecko było nawoływane do już obnażonej piersi i że to było niesmaczne... więc pytanie mi się nasuwa, od którego momentu ten wywalony cycek zaczyna być obiektem seksualnym ;) Trochę zaczepnie pytam. Sama mam tak, że jestem wstydliwa, w wielu sytuacjach staram się raczej zakrywać niż rozbierać.. jednak nie przeszkadza mi publiczne karmienie piersią, nawet jeśli jakiś widok może mnie ciut zażenować. To tak jakby mój problem jeśli już :P Jeśli kobieta, która karmi, nie czuje się źle, że inny widzą mniejszą czy większą część jej piersi to w sumie fajnie, mniej stresu w życiu. Też sobie nie wyobrażam, że matkę karmiącą można skądś wyprosić....
Moje pytania z początku posta to takie głośne zastanawianie się nt. jak to oddzielić? Czy da się w ogóle? Czasem, jak ktoś już wspomniał, dziecko odrywa się od piersi, rozgląda. Przecież kobieta nie jest w stanie zawsze i wszędzie w 100% i od razu zareagować np. nasunięciem bluzki czy okryciem się chustą.. I teraz tak...jeśli w ciągu 3 sekund zareaguje to jest ok, a jeśli siedzi z gołą piersią dłużej to już jest bezwstydnym golasem? ;) Widzę oczami wyobraźni tarczę zegara lub jakiś wykres, który mówi: "po tym i po tym czasie, w którym malec jest oderwany od piersi, pierś nabiera cech seksualnych" :P :mryellow:
_________________
hxxp://www.myticker.eu/ticker/]
 
 
izziland 
Benmama

Pomogła: 2 razy
Dołączyła: 19 Cze 2011
Posty: 46
Skąd: Poznań
Wysłany: 2011-06-19, 17:46   

Nie spotkałam się z żadną nieprzyjemną sytuacją podczas karmienia synka "publicznie". Z drugiej strony tych karmień nie było zbyt wiele. Starałam się wychodzić z domu, po karmieniu. Brałam ze sobą rezerwową butlę. Kolejna sprawa to, że po prostu nie było miejsc, w których mogłabym nakarmić dziecko w spokoju. W autobusie? Na ulicy? Na ławce parkowej? W centrum handlowym? Była to dla mnie tak intymna chwila, ze nie chciałam się nią z nikim dzielić ;-)
_________________
hxxp://izziland-izziland.blogspot.com/
 
 
Wyświetl posty z ostatnich:   
Odpowiedz do tematu
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach
Nie możesz załączać plików na tym forum
Możesz ściągać załączniki na tym forum
Dodaj temat do Ulubionych
Wersja do druku

Skocz do:  

Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group
Strona wygenerowana w 0,33 sekundy. Zapytań do SQL: 7