wegedzieciak.pl wegedzieciak.pl
forum rodzin wegańskich i wegetariańskich

FAQFAQ  SzukajSzukaj  UżytkownicyUżytkownicy  GrupyGrupy
RejestracjaRejestracja  ZalogujZaloguj

Poprzedni temat «» Następny temat
Bonjour, ma chère.
Autor Wiadomość
seminko 
samosiejka

Pomogła: 15 razy
Dołączyła: 18 Lip 2010
Posty: 2027
Skąd: znad rzeki
Wysłany: 2011-05-02, 22:02   

Idalianno, skasowałam sobie długi post powitalny do/ dla Ciebie i wyrzuciło mnie z forum, więc, powróciwszy oknem, piszę już tylko:
Witaj! ;-)
Tu witaj.
Tam się nie daj zjeść.
Dziewczyny sensownie piszą, ja nie będę odmieniać tych sensów przez własne przypadki ;-)

I dbaj o Siebie i Krewetkę (cudo określenie!:)), i pozwól się Sobą opiekować- mądrze...
A Kot da sobie radę... :-D
I Wy też 8-) :-D , jako i my dajemy, bez teściowych zresztą ;-)
Ostatnio zmieniony przez seminko 2011-05-02, 23:51, w całości zmieniany 1 raz  
 
 
notasin 


Pomogła: 11 razy
Dołączyła: 29 Sie 2008
Posty: 1877
Skąd: 3miasto
Wysłany: 2011-05-02, 23:03   

witaj :) nie znam takiego lekarza, mój się nie przejął zbytnio gdy się przypadkiem dowiedział. powiedział tylko: szkoda :)
pamiętaj, że to Wy ponosicie odpowiedzialność za Istotkę, nie teściowa, także to Wy decydujecie, nie ona, nawet jeśli bylibyście od niej zależni w jakikolwiek sposób.
pozdrawiam ciepło, życzę cudownej ciąży i wspaniałego spotkania z Maleństwem :)
_________________
<img src="hxxp://lbym.lilypie.com/i1I9p2.png" width="200" height="80" border="0" alt="Lilypie Kids Birthday tickers" /><img src="hxxp://lb3m.lilypie.com/B6ktp2.png" width="200" height="80" border="0" alt="Lilypie Third Birthday tickers" />
slonce zawsze swieci
 
 
idalianna 


Pomogła: 4 razy
Dołączyła: 02 Maj 2011
Posty: 608
Skąd: 3m
Wysłany: 2011-05-03, 08:42   

Witam wszystkich i bardzo dziękuję za ciepłe słowa. : )
Dam się zabrać do lekarza, może mi powie, żebym brała jakieś suplementy, to zrobię to, dla spokoju jej sumienia. Jak się nie spodoba dieta, to trudno.
O, jestem silna!

Pozdrawiamy z Krewetką i małą Lu. : >
_________________
Doradca Noszenia ClauWi® : )

<img src="hxxp://www.suwaczki.com/tickers/tb73i09kkrxllrsc.png" alt="Suwaczek z babyboom.pl" border="0"/>
 
 
madam 


Pomogła: 47 razy
Dołączyła: 21 Gru 2010
Posty: 1100
Skąd: trójmiasto
Wysłany: 2011-05-03, 10:19   

idalianna, witaj!
Mój lekarz do mojego wege nie miał zupełnie nic. :-D
Prowadził wiele zdrowych wege ciąż i absolutnie nie widział potrzeby suplementowania, czy zmiany diety. :mryellow:
A i tak jak pisze euridice, lekarz to nie dietetyk i nie bardzo się w kwestiach żywieniowych odnajduje, a ponieważ normą jest jedzenie mięsa, to wszystko inne traktuje często jako gorsze, złe, nieodpowiednie czy nieodpowiedzialne nawet.

Pozdrawiam serdecznie, trójmiejsko.
Wytarmoś koniecznie małą Lu.
I trzymaj się cieplutko!
 
 
excelencja 


Pomogła: 46 razy
Dołączyła: 01 Sty 2008
Posty: 4973
Skąd: Grójec
Wysłany: 2011-05-03, 11:44   

idalianna, to Wasze dziecko- nie teściowej, a niestety jeśli raz dasz wejść sobie na głowę- będzie gorzej.
Witaj, miło Cię poznać i miłej ciąży :)
_________________
<img src="hxxp://alterna-tickers.com/tickers/generated_tickers/c/cz2uabiht.png" border="0" alt="AlternaTickers - Cool, free Web tickers">
hxxp://tropyprzyrody.pl/]
 
 
zina 


Pomogła: 93 razy
Dołączyła: 02 Cze 2007
Posty: 6308
Wysłany: 2011-05-03, 12:09   

idalianna, witaj!
Zgadzam sie ze wszystkim co napisano przede mnia :-)
Ginekolodzy nijak sie maja do diety ciezarnej...
Tesciowa nie moze kierowac Waszym zyciem i dzieciem, az strach pomyslec co bedzie pozniej...
Moja polozna w UK po wiadomosci o wegetarianizmie powiedziala ze to dobrze bo na pewno sie zdrowo odzywiam :-)
Badz silna i dbaj o siebie o krewetke a na pewno wszystko bedzie dobrze :-)
Milego ciazowania :-D
 
 
 
kula-hula 

Pomogła: 5 razy
Dołączyła: 24 Cze 2008
Posty: 221
Wysłany: 2011-05-03, 16:00   

też witam :-D bardzo fanie brzmisz:) i imię kota twojego, lukrecji niejakiej, urzekło mnie :mrgreen:

no i też nie szukałabym porad żywieniowych u lekarza. nawet jeśli próbuje się on kreować na autorytet w tej dziedzinie, to prawda jest taka, że studia nie daly mu praktycznie żadnej wiedzy na temat żywienia (zapytaj jakiegokolwiek lekarza, ile miał godzin godzin z dietetyki w trakcie studiów - wychodzi tego tak śmieszna ilość, że właściwie nie ma prawa wiedzieć na ten temat więcej niż przeciętny człowiek...). znany mi młody pediatra, mówił mi o tym, jak bardzo obciąża go oczekiwanie matek, że lekarz to jednocześnie ekspert żywieniowy. oczywiście byłoby najzdrowiej, gdyby lekarze edukowani byli w zakresie żywienia, ALE TAK NIE JEST. dlatego najuczciwiej byłoby, gdyby lekarze informowali pacjentów, ze nie mają wystarczającej wiedzy na temat dietetyki i odsyłali ich do rzeczywistych specjalistów. teściowej możesz jedynie wybić z głowy, że lekarz jest jakimkolwiek źródłem wiedzy w zakresie żywienia.

a propos bzdur popełnianych przez lekarzy, to historyjka z mojej ciąży. 6-ty miesiąc, badania kontrolne. oprócz zaleconej morfologii, zrobiłam dodatkowo żelazo, dla spokoju własnego. gin wiedział, że wege jestem. żelazo wyszło 129 przy normie do 150. hemoglobina ok. 11. samopoczucie bardzo dobre. i co? bezwzględny prikaz natychmiastowej suplementacji żelaza..na moje nieśmiałe zasugerowanie, ze przecież żelazo w górnej granicy normy, usłyszałam, ze inne parametry są niskie i szybko zaraz zaczną spadac, co jest niebezpieczne..z akcentem, ze ma to wszystko związek z dietą wegetariańską. zgłupiałam. ale, że w tym czasie nie miałam nawet połowy tej wiedzy , która posiadam teraz, podwinełam ogonek i zaczełam żreć to żelazo. wydawało mji się, ze lekarz jest specem od interpretacji wyników.. po 2 tygodniach suplementacji zaczęłam żygać. a wymioty z pierwszego trymestru miałam już dawno za sobą. wczytałam się w ulotkę tabletek i się okazało, że wymioty to objaw przedawkowania żelaza! odstawiłam prochy. i od tego momentu coś we mnie pękło. zdecydowałam się zaufać swojej intuicji. i zaczęłam sie sama edukowac .

w tej konkretnej sprawie żelaza w ciąży wg mnie rozsądnie pisze dr preeti agrawal. mianowicie w trakcie ciąży objętość krwi wzrasta o ok. 1,5 litra i następuje jej rozrzedzenie. w 3 trymestrze jest jej najwięcej. w tym czasie spadek hemoglobiny jest naturalny i nazywany jest fizjologiczną niedokrwistością. nie jest ona tożsama z anemią spowodowaną niskim poziomem żelaza, dlatego na tym etapie, potrzebna jest jedynie dieta zawierająca produkty zawierające żelazo. żelazo należy uzupełniać jeśli hemoglobina spadnie poniżej 10 mg % (informacje z "odkrywam macieżyństwo", dr p. agrawal). w ogóle zagrożenie anemią w ciąży ocenia się głównie obserwacją samopoczucia kobiety, jeśli nie ma objawów anemii, to raczej jej po prostu nie ma.

ja robiłam zatem swoje badania w momencie największego rozrzedzenia krwi. mimo to miałam b. wysokie żelazo, naturalnie obniżony poziom hemoglobiny, jednak nie niższy niż 10 mg %. do tego dobre samopoczucie. nie zgłaszałam żadnych objawów anemii. decyzja lekarza o suplementacji oparta była wyłącznie na fakcie, ze jestem wegetarianką i błędnym przekonaniu, że to niemożliwe, żebym była w stanie dostarczyć sobie i do tego przyswoić odpowiednią ilość żelaza. zalecenie było sprzeczne z tym, co wskazywały wyniki.

po poinformowaniu lekarza na kolejnej wizycie o wymiotach i odstawieniu żelaza, powiedział, ze b. dobrze, ze odstawiłam i kazał mi więcej nie brać tych tabletek. nie usłyszałam, że popełnił jakikolwiek błąd w sztuce, albo po prostu podjął niewłaściwą decyzje..

no to popłynęłam dygresyjnie :mrgreen:

sama zgłębiaj temat i zaufaj sobie :mrgreen:
 
 
Dorota 

Pomogła: 7 razy
Dołączyła: 07 Sty 2008
Posty: 1833
Skąd: Warszawa
Wysłany: 2011-05-04, 14:55   

Witaj :-D
_________________
hxxp://www.maluchy.pl]
 
 
 
oszum 


Pomogła: 11 razy
Dołączyła: 24 Sty 2010
Posty: 253
Wysłany: 2011-05-04, 15:08   

idalianna, hej!
Obejrzałam sobie Twoją stronę ze zdjęciami. Masz talent dziewczyno :D !
 
 
daria 


Pomogła: 29 razy
Dołączyła: 19 Lis 2007
Posty: 4783
Wysłany: 2011-05-04, 15:10   

Witaj,

życzę Ci spokojnej ciąży i nie bój się teściowej.. Twoje życie, Twoje dziecko - Twoje wybory i odpowiedzialność.. Czytaj WD i będzie dobrze...

Mój ginekolog dowiedział się o tym, że jestem wege po porodzie.. sama powiedziałam, jak po tym, kiedy prawie się wykrwawiłam i morfologia spadła mi do 7 pomyślałam, że może to moja wina.. ;-) Okazało się, że jednak nie, zwłaszcza, że dwa tygodnie przed porodem miałam idealne wyniki.. i nie brałam suplementów w ciąży.. nawet sobie kupiłam, ale wciąż zapominałam :->
Lekarz nic negatywnego nie powiedział na temat mojej diety a i dzidzia urodziła się zdrowa :-)
_________________
wariatka!
 
 
Dominika 

Pomogła: 13 razy
Dołączyła: 02 Cze 2007
Posty: 973
Skąd: UK
Wysłany: 2011-05-24, 11:14   

idalianna, witaj serdecznie :-D Spory wysyp nowociezarnych! Super! Milej ciazy, ja zaraz sie pozegnam i przywitam w dziale niemowlecym :-D
 
 
LadyBlanchard 
Ruda weganeczka ^^


Dołączyła: 24 Cze 2011
Posty: 8
Skąd: Białogard/Warcino
Wysłany: 2011-06-24, 22:56   

Wierzę w Ciebie i ja ;) Witam serdecznie ;)
_________________
Nie dodaję skrzydeł, nie znam Goździkowej, mam więcej niż dwie kalorie i nie jestem owocem Jogobelli ;)
 
 
 
Jagula 
matka-nomadka


Pomogła: 64 razy
Dołączyła: 31 Sie 2007
Posty: 3207
Wysłany: 2011-06-25, 16:27   

cześć idalianna , dbaj o siebie, słuchaj swego ciała i ja tez Cię podpuszczę :-P nie daj się wkręcić szanownej teściowej - ja swą łagodność przypłaciłam starciami i latami ciężkiej pracy ;-) Edukuj ją a będzie sielankowo , wszystkiego dobrego !
_________________
hxxp://www.alterna-tickers.com]

hxxp://alterna-tickers.com]
hxxp://podniebnekorytko.blogspot.co.uk]Když se doma vaří, tak se dobře daří.
 
 
lamialuna 

Pomogła: 2 razy
Dołączyła: 16 Cze 2010
Posty: 1396
Skąd: Eire
Wysłany: 2011-08-05, 18:03   

wspolczuje i zycze coby przede wszystkim tesciowka zluzowala.... ciezko wychowywac wegedzieciaka z nagonka rodzinna...

witaj :)
_________________
hxxp://alterna-tickers.com] hxxp://pierwszezabki.pl]
Zapraszam na profile Facebook'owe
FreeThePuppets & Vegeluna & SlingShoe
 
 
 
lilias
[Usunięty]

Wysłany: 2011-08-05, 21:42   

Witaj :-) Twój spokój jest ważniejszy niż Twojej teściowej, w końcu kto jest w ciąży? :mryellow: teściową proszę na dystans, a stosunki będą rewelacyjne ;-)
 
 
Ptaszka

Pomógł: 1 raz
Dołączył: 26 Kwi 2010
Posty: 144
Wysłany: 2011-08-07, 22:19   

prawda, to prawda. Nosisz w sobie małego brzdąca, więc nie daj się traktować jak dziecko, już nie. Teraz jesteś odpowiedzialna też za krewetkę i z pewnością Twoje ciało lepiej wie, co dobre, niż ciało Teściowej
 
 
Wyświetl posty z ostatnich:   
Odpowiedz do tematu
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach
Nie możesz załączać plików na tym forum
Możesz ściągać załączniki na tym forum
Dodaj temat do Ulubionych
Wersja do druku

Skocz do:  

Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group
Strona wygenerowana w 0,14 sekundy. Zapytań do SQL: 7