wegedzieciak.pl wegedzieciak.pl
forum rodzin wegańskich i wegetariańskich

FAQFAQ  SzukajSzukaj  UżytkownicyUżytkownicy  GrupyGrupy
RejestracjaRejestracja  ZalogujZaloguj

Poprzedni temat «» Następny temat
GLUTEN
Autor Wiadomość
Figa 


Pomogła: 4 razy
Dołączyła: 20 Sie 2010
Posty: 186
Skąd: Londres
Wysłany: 2011-08-19, 02:19   GLUTEN

Jesli jest to temat do innego dzialu to prosze o przeniesienie.
Pisze poniewaz moj 1,5 roczny synek od 3 tygodni ma biegunke i czerwone plamy na karku. Robilismy posiew i badania pod katem pasozytow, ale wyszlo wszystko ok. LEkarka wpadla na pomysl, ze to moze byc nietolerancja glutenu. Synek uwielbia chleb i je go od kilku miesiecy, takze platki owsiane. Czy objawy moga wystapic dopiero po tak dlugim czasie? Poza biegunka i przebarwieniami skory nie ma zadnych innych objawow. Rosnie, jest energiczny.
Mamusie i tatusiowie dzieci z problemem glutenowym podzielcie sie prosze doswiadczeniami.
Jakie byly u was objawy? jak sobie radzicie z dieta?
 
 
Agnieszka 

Pomogła: 193 razy
Dołączyła: 02 Cze 2007
Posty: 5199
Wysłany: 2011-08-19, 17:11   

Figa: poczytaj: hxxp://www.celiakia.pl/index.php?option=com_content&view=article&id=48&Itemid=70
Istnieje forum przy tej stronie (dział kulinarny jest lecz większośc przepisów nie jest wege). Na wegedzieciaku też sporo informacji (zdrowie dziecka) i przepisów (kulinaria)
Jedzeniowo może strony forumowiczek będą przydatne m.in: hxxp://www.bezglutenowewege.blogspot.com/
hxxp://www.bajaderki.pl/index.php?option=com_content&view=section&id=1&Itemid=32
 
 
Lily 


Pomogła: 425 razy
Dołączyła: 04 Cze 2007
Posty: 18041
Wysłany: 2011-08-19, 17:38   

Figa napisał/a:
Czy objawy moga wystapic dopiero po tak dlugim czasie?
Można nawet do dorosłości być nieświadomym choroby niestety.
_________________
hxxp://www.wegetarianskiblog.blox.pl]Blog wegetariańskihttp://www.zielonastrona.blogspot.com], blog mniej wegetariański
 
 
justyna1982

Pomógł: 1 raz
Dołączył: 02 Kwi 2011
Posty: 317
Skąd: Rybnik
Wysłany: 2011-08-22, 13:34   

Co lepsze to dużo ludzi jest nieświadomych, że ma problem z glutenem. Ja z synkiem jesteśmy na diecie bg. Tym prawie od początku bo po pierwszym wprowadzeniu gluteny miał takie biegunki, że nie nadążyłam zmieniać pieluszek i do tego miał po glutenie wtórną nietolerancję glutenu. Ja jako dziecko miałam podobne akcje potem na parę lat "uzdrowili" mnie lekarze (oczywiście popełnili błąd) teraz ponownie na diecie. Mąż chociaż zdrowy też bg (dopuszczam mu tylko chleb) :) Na stronce podanej przez Agnieszkę dużo informacji. Z przepisów różnych korzystam a ja prostu w normalnym przepisie zastępuję produkty glutenowe na bg :)
_________________
<a href="hxxp://www.suwaczki.com/"><img src="hxxp://www.suwaczki.com/tickers/relgwn15g1mnhvi9.png" alt="Suwaczek z babyboom.pl" border="0"/></a>
<a href="hxxp://www.suwaczki.com/"><img src="hxxp://www.suwaczki.com/tickers/km5stv730qtshk7n.png" alt="Suwaczek z babyboom.pl" border="0"/></a>
 
 
rebelianka 


Dołączyła: 16 Mar 2009
Posty: 25
Wysłany: 2011-08-23, 13:04   

Cytat:
Co lepsze to dużo ludzi jest nieświadomych, że ma problem z glutenem.

Zgadza się. Często też pojawiają się tzw. alergie krzyżowe, które wskazują uczulenie na całkiem inne produkty, podczas gdy źródłem jest właśnie alergia na gluten, albo jeszcze częściej - na mleko krowie. Pojawiają się też inne schorzenia, jak obturacyjne zapalenie płuc czy nawet astma, których leczenie tradycyjne (bez dotarcia do źródła choroby) nie przynosi długotrwałych efektów (przynosi chwilową ulgę, a potem jeszcze większe problemy - np. konwencjonalne leczenie szpitalne antybiotykami i sterydami powoduje tylko rozrost candidy i zwiększenie problemów). W przypadku problemów trawiennych, candida jest bardzo często pierwotną przyczyną... Zmiana diety to wówczas podstawa. I nie mam na myśli tylko odstawienia glutenu (i mleka), ale również nie łączenia pewnych produktów. Niewskazane jest wówczas łączenie węglowodanów z białkami (czyli nie tylko tradycyjnego polskiego schabowego z ziemniaczkami, ale również np. kaszy z jajkiem).
Na szczęście na tym forum wiemy, że jest masa świetnego i zdrowego jedzenia opartego na warzywach, nasionach czy owocach i rezygnacja z bułeczek pszennych czy kluch nie sprawia aż takiego bólu ;)
_________________
Człowiek rodzi się z mądrością w sercu,
a umiera z wiedzą w głowie...
www.bramaoswiecenia.pl
 
 
Pipii 

Pomogła: 37 razy
Dołączyła: 14 Lut 2011
Posty: 1721
Skąd: śląsk
Wysłany: 2011-08-23, 13:40   

[quote="rebelianka"]
Cytat:
rezygnacja z bułeczek pszennych czy kluch nie sprawia aż takiego bólu ;)

heh, to jest tak piękne, że aż nieprawdziwe ;-) Nie chcę tutaj demonizować diety bezglutenowej, jednakże trzeba zdawać sobie sprawę, iż gluten, tj. mąka może być wszędzie.. Szczególnie jeżeli lubimy stołować się na mieście. Gluten jest w każdej zupie komercyjnej w restauracjach! Dodawany do sosów, potraw itd itp.
Sama od niedawna jestem na diecie bezglutenowej z powodu.. nietolerancji glutenu (a stara jestem baba), która dopiero niedawno została.. wykryta :shock: Objawia się zmianami skórnymi i nerwowymi (bardziej psychiatrycznymi :shock: ). Niestety dopiero teraz widzę jak trudno jest na diecie bezglutenowej zjeść coś w "normalnej" restauracji, gdy na dodatek jest się weganinem, ale - da się! Wystarczy tylko mieć świadomość i dużą wiedzę gdzie może gluten się czaić.
 
 
rebelianka 


Dołączyła: 16 Mar 2009
Posty: 25
Wysłany: 2011-08-23, 13:59   

Cytat:
Niestety dopiero teraz widzę jak trudno jest na diecie bezglutenowej zjeść coś w "normalnej" restauracji, gdy na dodatek jest się weganinem, ale - da się! Wystarczy tylko mieć świadomość i dużą wiedzę gdzie może gluten się czaić.

A to prawda. Sama bardzo lubiłam jadać w knajpach (ze względu na wybitne nieumiejętności kulinarne hehe;)) Niestety większość restauracji idzie na totalną łatwiznę i kucharze mają bardzo niską świadomość (inaczej niż np. w Finlandii, gdzie dla celiakliowców są specjalne menu). Ale można się doprosić o swoje, można, można... Szczególnie, jak ma się swoje ulubione knajpy. W kilku już doprosiłam się o placki wyłącznie z mąki ziemniaczanej (te mrożone niestety zawierają mąkę pszenną), czy żurek bez kiełbaski i zabielania (ale na pewno nie witariański). Niestety przeważnie zostają sałatki i niewielki wybór zup. Ale to generalnie problem diety wege - ciężko zjeść w normalnej knajpie coś bezmięsnego, pożywnego, zdrowego i do tego jeszcze dobrego (poza specyficznymi wege restauracjami czy niektórymi indyjskimi).
Wychodzę jednak z założenia, że to popyt kształtuje podaż i jak będziemy męczyć restauratorów, to w końcu będą musieli dostosować się również do wymagających klientów. A na razie muszą przeważać proste potrawy domowe albo genialnie gotujący partner :-P
Szczerze mówiąc, większy problem jest z cateringami przedszkolnymi, które dłuuugo i bardzo opornie uczą się, że można coś ugotować bez użycia mąki pszennej :shock:
_________________
Człowiek rodzi się z mądrością w sercu,
a umiera z wiedzą w głowie...
www.bramaoswiecenia.pl
 
 
Pipii 

Pomogła: 37 razy
Dołączyła: 14 Lut 2011
Posty: 1721
Skąd: śląsk
Wysłany: 2011-08-23, 16:04   

Zgadzam się odnośnie cateringów przedszkolnych.. zmora!!
Jeżeli w knajpie powie się, iż ma się celiakię i spożycie dania zawierającego mąkę pszenną grozi wstrząsem anafilaktycznym (dla niezorientowanych kelnerów - MOGĘ UMRZEĆ) to najprawdopodobniej powiedzą jak na spowiedzi, gdzie jest mąka :-) jednakże - sami kucharze mogą nie wiedzieć, iż np taka Vegeta czy Ziarenka Smaku w diecie bezglutenowej są zakazane :-?
Ja nie lubię żywić się w knajpach, ale niestety - z powodu takich a nie innych warunków pracy - często nie mam innego wyjścia, niestety. Wtedy zostaje "ryż na sypko + warzywa z wody + surówka". Da się przeżyć, jednakże ani to dobre ani zdrowe.
 
 
rebelianka 


Dołączyła: 16 Mar 2009
Posty: 25
Wysłany: 2011-08-23, 16:21   

Cytat:
Jeżeli w knajpie powie się, iż ma się celiakię i spożycie dania zawierającego mąkę pszenną grozi wstrząsem anafilaktycznym (dla niezorientowanych kelnerów - MOGĘ UMRZEĆ) to najprawdopodobniej powiedzą jak na spowiedzi, gdzie jest mąka :-)

Hahahaha :lol:
_________________
Człowiek rodzi się z mądrością w sercu,
a umiera z wiedzą w głowie...
www.bramaoswiecenia.pl
 
 
gemi 
Matka Polka ;)


Pomogła: 40 razy
Dołączyła: 30 Wrz 2008
Posty: 2460
Wysłany: 2011-08-24, 15:33   

dziękuję dziewczyny za wskazówki i dzielenie się doświadczeniami. Niestety problem sięgnął również nas. Właściwie to dotyczył nas od dawna, tylko byliśmy go nieświadomi. I dopiero się uczę, gdzie są zastawione pułapki. W domu nie ma problemu - nawet przy zasobach zwanych przeze mnie prześwit w lodówce potrafię zrobić nie lada specjał "na_winie" (co się nawinie, to do gara). Taka umiejętność bardzo się przydaje. W restauracjach przeżywam jednak spory stres. Kiedyś o nabiał, a teraz dodatkowo doszły sprawy glutenu. Np. o ziarenkach smaku nie miałam pojęcia, że się nie nadają (poza tym, że to pół tablicy Mendelejewa)...
Zdecydowanie lubię restauracje slow-foodowe, gdzie nie ma problemu z przygotowaniem czegoś extra. Szkoda, że jest ich tak mało.

Chyba poćwiczę tekst o wstrząsie :-D 8-) Dziecko schodzące na wstrząs w restauracji... taki obraz ruszy sumienie nawet najbardziej gruboskórnego kelnera :-P
_________________
"Nowego kłamstwa słucha się chętniej aniżeli starej prawdy" (A.Czechow)
 
 
Pipii 

Pomogła: 37 razy
Dołączyła: 14 Lut 2011
Posty: 1721
Skąd: śląsk
Wysłany: 2011-08-24, 19:08   

gemi z tym wstrząsem to nie żarty. Są przypadki, iż po zjedzeniu pieczywka Wasa 100% pszenicy osoba z celiakią zmarła. Żadna restauracja nie narazi się na zniesławienie czy oskarżenie o próbę zabójstwa, zatrucia :shock:
Doczytałam dzisiaj, iż OBECNIE najczęściej diagnozuje się celiakię pomiędzy 30 - 50 rokiem życia. Jest to mit, iż na nią chorują wyłącznie dzieci.
Jeżeli chodzi o te wszystkie ziarenka i vegety - zawierają one glutaminian sodu, który owszem, powstaje z białek zbóż, ale PODOBNO jest pozbawiony glutenu w procesie technologicznym, w każdym razie - lekarze starej daty, szczególnie w przypadku dzieci, odradzają spożycie.
Wstrząs anafilaktyczny : Objawy wstrząsu występują po kilku sekundach od podania alergenu. Ciśnienie wówczas gwałtownie spada, akcja serca ulega przyspieszeniu, skóra blednie, chory traci przytomność, mogą wystąpić drgawki, bezwiedne oddawanie moczu i stolca. Na skórze - pokrzywka. Wstrząs anafilaktyczny stanowi bezpośrednie zagrożenie dla życia. Należy natychmiast wezwać pogotowie.
 
 
gemi 
Matka Polka ;)


Pomogła: 40 razy
Dołączyła: 30 Wrz 2008
Posty: 2460
Wysłany: 2011-08-27, 12:50   

Pipii, brzmi strasznie.
Na szczęście nam taka akcja nie grozi. W przypadku glutenu, oczywiście.
_________________
"Nowego kłamstwa słucha się chętniej aniżeli starej prawdy" (A.Czechow)
 
 
Wiola hajda

Dołączył: 29 Cze 2011
Posty: 68
Wysłany: 2011-08-27, 20:00   

Witajcie,
niedawno zdiagnozowano celiakię u mojej 40 letniej kuzynki oraz u 35 letniej wówczas koleżanki, oba przypadki w zachodniopomorskim

Mój synek wymiotował po kilku dniach od podania glutenu, wymioty wyjątkowo obfite, zawsze w okolicy północy, oprócz tych wymiotów i bardzo brzydkich kupek nie było innych objawów, jak zwrócił całą zawartość żołądka to zasypiał i nic się już nie działo. Każda prowokacja (kontrolowane podanie glutenu) kończyła się wymiotami, więc odstawiliśmy gluten na bardzo długo. Ponieważ był wówczas jeszcze karmiony piersią ja także miałam przymusową dietę bg. Z wiekiem wymioty zanikły, za to pobolewał go brzuszek. Nie muszę dodawać, że na testach nie wyszło mu żadne uczulenie. Wykluczyłam celiakię u siebie, nie zgodziłam się na kolonoskopię u syna. Lekarze, znajomi i rodzina z niedowierzaniem przyjmowali naszą decyzję o wyłączeniu glutenu z diety. Szczególnie, że już w pierwszych tygodniach życia dziecka ujawniła się skaza białkowa i oboje z synkiem nie spożywaliśmy jaj, mleka i przetworów mlecznych. Sądzę, że większość przyjęła tę decyzję jako nasz wymysł i dziwactwo. Na początku było trudno ale jak człowiek musi to się przystosuje. Nie ma tego złego :) Jestem optymistką, więc bardzo się cieszyłam, że dzieciak nie jest zapychany przez rodzinę słodyczami, chipsami i innym syfem. Zdarzało się oczywiście, że dziadkowie podawali dziecku drożdzówki itp bez naszej wiedzy i wbrew naszym zaleceniom ale daliśmy radę.

Największą skarbnicą wiedzy kulinarno-zdrowotnej było dla nas to forum. Pozdrawiam i dziękuję wszystkim, którzy dzielą się swoimi doświadczeniami, to bardzo pomaga. Cieszę się, że w końcu to napisałam :)
 
 
Agnieszka 

Pomogła: 193 razy
Dołączyła: 02 Cze 2007
Posty: 5199
Wysłany: 2011-08-30, 19:24   

na stronie celiakia.pl info o:
restauracjach: hxxp://celiakia.pl/index.php?option=com_content&view=article&id=263:startujemy-z-programem-qmenu-bez-glutenuq&catid=34:restauracje&Itemid=57
badaniach: hxxp://www.celiakia.pl/index.php?option=com_content&view=article&id=287:badanie-genetyczne-w-kierunku-celiakii-teraz-dostepne-w-caej-polsce&catid=25:celiakia
hxxp://www.celiakia.pl/index.php?option=com_content&view=article&id=291:bezpatne-badania-genetyczne-na-lsku&catid=25:celiakia
komunii: hxxp://www.celiakia.pl/index.php?option=com_content&view=article&id=64&Itemid=87
kolonie (raczej nie wege): hxxp://www.celiakia.pl/index.php?option=com_content&view=category&layout=blog&id=60&Itemid=156
czasopismo: hxxp://www.celiakia.pl/index.php?option=com_content&view=article&id=168:czasopismo-qbez-glutenuq&catid=29:stowarzyszenie
 
 
Pipii 

Pomogła: 37 razy
Dołączyła: 14 Lut 2011
Posty: 1721
Skąd: śląsk
Wysłany: 2011-08-31, 06:54   

W mojej byłej parafii była dziewczynka, kobieta już, która miała celiakię (taką porządną) i ksiądz zamiast Hostii podawał jej zawsze wino.. wszyscy jej zazdrościli :roll:
 
 
Wiola hajda

Dołączył: 29 Cze 2011
Posty: 68
Wysłany: 2011-08-31, 18:21   

hihihihiihihihi
a tak na poważnie to jest duży kłopot dla praktykujących katolików
 
 
Pipii 

Pomogła: 37 razy
Dołączyła: 14 Lut 2011
Posty: 1721
Skąd: śląsk
Wysłany: 2011-09-01, 06:40   

eeeeee... wino dostają :-) :mrgreen: :mryellow: :mrgreen: przynajmniej w mojej parafii ;-)
 
 
justyna1982

Pomógł: 1 raz
Dołączył: 02 Kwi 2011
Posty: 317
Skąd: Rybnik
Wysłany: 2011-09-01, 13:24   

Dostawali wino bo kiedyś komunii bg nie było. Zresztą parę, no dobra pare naście lat temu uważali, że jak się przyjmie komunię to nie zaszkodzi. Do tego niegdyś zdobyć mąkę bg to był większy cud niż papier toaletowy.
Ja jak mam coś zjeść w restauracji to aż mnie skręca ze strachu. Wolę przegłodować i zazwyczaj zamawiam najbezpieczniej kawę i to dopytuję jaka (takie śniadaniowe to często ze zbożówką) i bez posypek. Jak już muszę to ryzykuję z frytkami (to już ostateczność). Zazwyczaj podróżujemy z plecakiem pełnym jedzenia. Dzień przed albo rano pichcę i gotuję. My to zazwyczaj z plecakiem, w termosie zupka, .... Dlatego nie lubię podróży publicznymi środkami bo do auta to pół kuchni wpycham :)
_________________
<a href="hxxp://www.suwaczki.com/"><img src="hxxp://www.suwaczki.com/tickers/relgwn15g1mnhvi9.png" alt="Suwaczek z babyboom.pl" border="0"/></a>
<a href="hxxp://www.suwaczki.com/"><img src="hxxp://www.suwaczki.com/tickers/km5stv730qtshk7n.png" alt="Suwaczek z babyboom.pl" border="0"/></a>
 
 
Wyświetl posty z ostatnich:   
Odpowiedz do tematu
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach
Nie możesz załączać plików na tym forum
Możesz ściągać załączniki na tym forum
Dodaj temat do Ulubionych
Wersja do druku

Skocz do:  

Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group
Strona wygenerowana w 0,19 sekundy. Zapytań do SQL: 7