|
Co zabrać do szpitala? czyli jak przetrwać - lista! |
| Autor |
Wiadomość |
ana138
vel uma ;)

Pomogła: 20 razy Dołączyła: 22 Sty 2011 Posty: 3886 Skąd: Irlandia
|
Wysłany: 2011-09-08, 11:46
|
|
|
| rosa napisał/a: | | jedną z moimi rzeczami a drugą dla dzieciaka |
ja tak samo, bardzo wygodnie, bo ci sie nie pomieszaja twoje szpargały z Jarmilkowymi |
_________________ hxxp://fajnamama.pl]
hxxp://fajnamama.pl]
 |
|
|
|
 |
sunny
don't worry

Pomogła: 12 razy Dołączyła: 02 Mar 2011 Posty: 891 Skąd: Poznań/Plewiska
|
Wysłany: 2011-09-08, 12:21
|
|
|
Właśnie jeszcze gdzieś rzeczy dla dziecka trzeba upchnąć... choć np. moim sąsiadom położna odradzała zabieranie ciuszków dla dziecka, bo one zawsze im gdzieś giną. Nie wiem, jakie są zwyczaje w szpitalach, bo rozumiem, że jak mam system rooming in, to ja przebieram dziecko, a nie położna gdzieś pokątnie W każdym razie w tym szpitalu można mieć swoje, ale doświadczenie uczy, że się nie opłaca
Właśnie - doświadczone kobiety, jak to w ogóle wygląda, jak mam dziecko ze sobą, to ja przy nim wszystko robię z pomocą piguł, czy jak? |
_________________ hxxp://www.suwaczki.com/] |
|
|
|
 |
rosa
born to be wild

Pomogła: 174 razy Dołączyła: 05 Cze 2007 Posty: 7459 Skąd: Zielonka
|
Wysłany: 2011-09-08, 12:32
|
|
|
ja nawet 16 lat temu miałam własne ciuchy dla dzieciaka, tak wolę
nigdy mi nic nie zgineło, no bo nie wiem nawet kiedy by miało zginąć, w sensie że ktoś by buchnął? nie trafiłam na takich ludzi
wszystko przy dziecku tzn zmienianie pieluchy, karmienie i przebieranie jak się przesika chyba jak się potrzebuje pomocy to mozna poprosić
w wołominie się nie kąpie dzieci
ale jak rodziłam S i F to kąpały matki jak chciały, a jak nie to pielęgniary
raczej wszystko zależy od danego szpitala, najlepiej się wywiedzieć u źródła |
_________________ hxxp://rosa-robi-to.blogspot.com/
And what would life be like without a few mistakes |
|
|
|
 |
sunny
don't worry

Pomogła: 12 razy Dołączyła: 02 Mar 2011 Posty: 891 Skąd: Poznań/Plewiska
|
Wysłany: 2011-09-08, 12:41
|
|
|
| rosa napisał/a: |
raczej wszystko zależy od danego szpitala, najlepiej się wywiedzieć u źródła |
Jasne, pewnie, ja akurat nie planuję tego szpitala, co sąsiadka, bo to taka fabryka porodowa.
Właśnie bardzo mnie to zdziwiło, bo położna to przedstawiała tak, jakby to one te dzieci przebierały i wtedy te ciuszki się mieszają i giną Nie wiem, może podczas kąpania, czy jak? Jak sąsiadka trochę stanie na nogi i się spotkamy, to ją wypytam, jak to wyglądało. |
_________________ hxxp://www.suwaczki.com/] |
|
|
|
 |
agninga

Pomogła: 8 razy Dołączyła: 13 Paź 2009 Posty: 811 Skąd: Łódź
|
Wysłany: 2011-09-08, 13:20
|
|
|
w kwestii ubranek, już napisałam w pierwszym poście, że faktycznie co szpital to obyczaj i trzeba się dowiedzieć, żeby nie nosić niepotrzebnie, albo żeby nie zabrakło
Jak pielęgniarki przebierają to pewnie może się zgubić jakoś - trudno mi sobie wyobrazić taką organizację, ale też słyszałam, że giną w takich miejscach (może przez to że jedni przynoszą, drudzy nie, część jest szpitalna i jak się zdarzy że przebiera pielęgniarka to wrzuca do jednego szpitalnego wora czy jak..)
Najczęściej spotyka się te dwie skrajne sytuacje - albo są tylko szpitalne przebierane przez położne (to żadna filozofia, bo to z reguły kaftanik + owinięcie w tetrę/flanelowy rożek), lub dziecko z matką i ona robi przy nim wszystko i jest ze swoimi ciuchami. |
_________________ <img src="hxxp://alterna-tickers.com/tickers/generated_tickers/b/bjmz768uq.png" border="0" alt="AlternaTickers - Cool, free Web tickers"> <img src="hxxp://alterna-tickers.com/tickers/generated_tickers/y/yocm0k93s.png" border="0" alt="AlternaTickers - Cool, free Web tickers"> |
|
|
|
 |
Jadzia
Pomogła: 29 razy Dołączyła: 11 Gru 2007 Posty: 3103 Skąd: gliwice
|
Wysłany: 2011-09-08, 14:07
|
|
|
| sunny napisał/a: | te ciuszki się mieszają i giną Nie wiem, może podczas kąpania, czy jak? |
W szpitalu, w którym rodziłam można było mieć swoje ciuszki. Ale jak się nie miało to pielęgniarki przebierały malucha w ciuszki szpitalne właśnie podczas kąpania.
Na początku J. chodziła w ciuszkach szpitalnych, po 1. dobie zakładałam jej swoje.
A kąpane dzieciaki były codziennie przez pielęgniarki, a przy wypisie dostałam radę: "malucha nie trzeba często kapać, dziecko się nie poci, nie brudzi, wystarczy 2-3 razy w tyg.". To po cholerę one kąpały codziennie? |
_________________ <img src="hxxp://www.suwaczki.com/tickers/ex2b8u69jbdsqcep.png" alt="Suwaczek z babyboom.pl" border="0"/>
<img src="hxxp://www.suwaczki.com/tickers/zem3qtkf1v8ga0gg.png" alt="Suwaczek z babyboom.pl" border="0"/> |
|
|
|
 |
malva
vegan warrior

Pomogła: 35 razy Dołączyła: 27 Gru 2007 Posty: 1445
|
Wysłany: 2011-09-08, 17:05
|
|
|
| rosa napisał/a: | j
plecak niewygodny, ciężko coś wygrzebać a człowiek nie jest w pełni sił zazwyczaj,
poprzednimi razami to nie pamiętam w co sie spakowałam, ale ostatnim miałam 2 nieduże torby - jedną z moimi rzeczami a drugą dla dzieciaka |
się podpisuję, plecak niewygodny,
najlepiej dwie torby jedna z rzeczami dziecka druga z własnymi
[ Dodano: 2011-09-08, 18:12 ]
| Jadzia napisał/a: | | sunny napisał/a: | te ciuszki się mieszają i giną Nie wiem, może podczas kąpania, czy jak? |
W szpitalu, w którym rodziłam można było mieć swoje ciuszki. Ale jak się nie miało to pielęgniarki przebierały malucha w ciuszki szpitalne właśnie podczas kąpania.
Na początku J. chodziła w ciuszkach szpitalnych, po 1. dobie zakładałam jej swoje.
A kąpane dzieciaki były codziennie przez pielęgniarki, a przy wypisie dostałam radę: "malucha nie trzeba często kapać, dziecko się nie poci, nie brudzi, wystarczy 2-3 razy w tyg.". To po cholerę one kąpały codziennie? |
w szpitalu zarazki jak konie fruwają ,moze dlatego?
a moze nie..moją córkę też codziennie pielegniarki kapały, dokładniej -myły pod kranem
tak na dłoń kładły -na brzuszku ,łapki zwisały w dół i pod kran
podobno to duzo higienicznijesze było niż kapiel w wannie -tęz tak myślę
i bardzo szybko- po 3 minutach dziecko po kapieli
codziennie wieczorem miały miejsce te ablucje,a ja sobie siedziałąm na łóżku nad rozłozonym ręcznikiem kapturkiem i juz sama wycierałam ubierałam itp
aa i jeszcze mi sie przypomniało że takie niemowlaczki lubią się czegoś "przytrzymac" jak się kąpia tzn zacisnać na czym rączki
Kalinka się kapała ( juz po wyjsciu do domu) z pieluchą tetrową zacisniętą w garści-i bardzo dobrze jej to robiło |
|
|
|
 |
jarzynajarzyna

Pomogła: 8 razy Dołączyła: 11 Sie 2010 Posty: 2549
|
Wysłany: 2011-09-08, 18:45
|
|
|
| ana138 napisał/a: | rosa napisał/a:
jedną z moimi rzeczami a drugą dla dzieciaka
ja tak samo, bardzo wygodnie, bo ci sie nie pomieszaja twoje szpargały z Jarmilkowymi |
no właśnie kurde, bo jeszcze bym przez pomyłkę odziała się w pieluchomajtki i śpiochy i by się inni śmiali ze mnie
| agninga napisał/a: | | (może przez to że jedni przynoszą, drudzy nie, część jest szpitalna i jak się zdarzy że przebiera pielęgniarka to wrzuca do jednego szpitalnego wora czy jak..) |
bankowo, tym bardziej że te rzeczy dla noworodków są wszystkie takie same, więc ciężko chyba ocenić, co czyje |
|
|
|
 |
paulina
Pomogła: 2 razy Dołączyła: 24 Lip 2011 Posty: 208 Skąd: wrocek
|
Wysłany: 2011-09-12, 18:14
|
|
|
zabrać JEDZENIE bo jak urodzicie np. o 19, to dostaniecie....sniadanie o 8 rano a do tego czasu gwarantuję, że będzie ssało. mnie mężo przyniósł (to gromy bo to wege forum) rosołek na regenerację. nie nakłamię, że warzywny niestety, ale na po porodzie odpuściłam wege na moment, czuję, że tego potrzebuję. jednak tylko na rzecz rosołu.
jadłospis na kamieńskiego: pasztet na śniadanie-nie jem. schab, ziemnaczki, pomidor z sosem na obiad - nie jem, zupa nie wiadomo na czym - nie jem. na kolację - drobiowa wędlina - nie jem. dzień 2: na śniadanie znów wedlina - nie jem.
gdyby nie dostawy z domu - zupa, ryż, kasza, wafle - byłabym głodna.
radze zadbac o to wcześniej, ja sobie pomroziłam kalarepkę w kostkach, dynię w kostkach, teraz tylko wrzucam do gara i duszę z olejem, jest obiad. w razie czego kazdy głupi to przyrządzi i Wam do szpitala przyniesie.
termos obiadowy - się przydaje.
[ Dodano: 2011-09-12, 19:17 ]
a na kamieńskiego teraz taka moda - że nie ubierają w ogóle. zawijają w pieluchy i rożek i tak pierwsza dobę mamy golasa - ubieramy, jak się wykopie dopiero. w sumie to fajne, bo można sobie obejrzeć co się urodziło a potem przebrać w swoje ciuszki jak się juz chce i ma siłę |
|
|
|
 |
agninga

Pomogła: 8 razy Dołączyła: 13 Paź 2009 Posty: 811 Skąd: Łódź
|
Wysłany: 2011-09-12, 18:18
|
|
|
paulina - no właśnie w tym kierunku ma wieść ten wątek - czyli jakie jedzenie, z doświadczenia, się sprawdza
dzisiaj pewnie coś uzupełnie... |
_________________ <img src="hxxp://alterna-tickers.com/tickers/generated_tickers/b/bjmz768uq.png" border="0" alt="AlternaTickers - Cool, free Web tickers"> <img src="hxxp://alterna-tickers.com/tickers/generated_tickers/y/yocm0k93s.png" border="0" alt="AlternaTickers - Cool, free Web tickers"> |
|
|
|
 |
paulina
Pomogła: 2 razy Dołączyła: 24 Lip 2011 Posty: 208 Skąd: wrocek
|
Wysłany: 2011-09-12, 19:11
|
|
|
mysle, ze spokojnie sprawdzi sie wege, ja jednak mam jeszcze opcje bez laktozy, wiec ilosc rzeczy jadalnych maleje w zastraszajacym tempie. choc nie jest tak zle, bo jesień daje mnostwo opcji, wiec sie da.
super zdaja egzamin duszone warzywa: zolta cukinia, korzen pietruszki i marchew w talarkach i do tego kalarepka w kostke i sos tamari - z kasza jaglana pycha. |
|
|
|
 |
Pipii
Pomogła: 37 razy Dołączyła: 14 Lut 2011 Posty: 1721 Skąd: śląsk
|
Wysłany: 2011-09-13, 06:51
|
|
|
paulina uważaj z tym mięsem do rosołu, bo w rosołkach jest najwięcej wypłukanych hormonów, antybiotyków i pestycydów..
jeżeli już "musisz" to kupuj tylko ekologiczne kury nioski, te są najczystsze..
przepraszam za ten mięsny OFFTOP! |
|
|
|
 |
sunny
don't worry

Pomogła: 12 razy Dołączyła: 02 Mar 2011 Posty: 891 Skąd: Poznań/Plewiska
|
Wysłany: 2011-09-13, 07:59
|
|
|
A co myślicie o muffinach? Zrobić sobie jakieś pożywne muffiny np. z płatkami owsianymi w wersji na lekko słodko (suszone owoce) lub na wytrawnie. Sprawa dość prosta do przygotowania, a przechować też da się łatwo. Tylko to by trzeba było piec przy pierwszych skurczach, żeby było świeże |
_________________ hxxp://www.suwaczki.com/] |
|
|
|
 |
koko

Pomogła: 40 razy Dołączyła: 08 Maj 2009 Posty: 6187
|
Wysłany: 2011-09-13, 08:09
|
|
|
sunny, ja miałam bulion warzywny i czekoladę. Średnio się przeżuwa w skurczach, tak sądzę Płynna konsystencja to był strzał w 10.Po porodzie miałam bulion przy łóżku w słoiku, pielęgniarka spojrzawszy na ten słoik z zawartością spytała, czy nie spróbuję jednak o własnych siłach pójść do łazienki |
_________________ hxxp://fajnamama.pl]
hxxp://fajnamama.pl] |
|
|
|
 |
sunny
don't worry

Pomogła: 12 razy Dołączyła: 02 Mar 2011 Posty: 891 Skąd: Poznań/Plewiska
|
Wysłany: 2011-09-13, 08:11
|
|
|
koko no fakt w skurczach to może średnio, ale bardziej myślałam o takiej sytuacji, jak pisała Paulina, że rodzisz o 19 a śniadanko o 7 rano i brzuszek burczy Ja bardzo nie lubię być głodna
A akcja ze słoikiem - przednia! |
_________________ hxxp://www.suwaczki.com/] |
|
|
|
 |
paulina
Pomogła: 2 razy Dołączyła: 24 Lip 2011 Posty: 208 Skąd: wrocek
|
Wysłany: 2011-09-13, 17:01
|
|
|
pipi jaki kurczak.. uczulenie mam na kuraka jak diabli. rosołek jest z indyka. stąd niejadalne były dla mnie wszelkie szpitalne okołomięsne "dobra", nawet, jesli odpuścić ideologię. koniec miesnego offtopu
ale do rosołu warzywnego mozna dodac korzeń łopianu na wzmocnienie, co robie zreszta.
aa i jak ktos bezmleczny to wezcie sobie koniecznie jakies kawki zbozowe itp, bo w szpitalu lecą z mlekiem wszystko albo czarna herba jest. letnia, słaba i posłodzona bueeee...
u mnei był na korytarzu czajnik i woda eden, wiec pełna kultura.
radze tez wziac własny kubek i sztućce, bo potrafia nie dac noży do chleba i masła nie wiem, może to przeciwdziałanie ewentualnym skutkom depresji poporodowych |
|
|
|
 |
agninga

Pomogła: 8 razy Dołączyła: 13 Paź 2009 Posty: 811 Skąd: Łódź
|
Wysłany: 2011-09-13, 19:40
|
|
|
paulina: własna zastawa jest już w must have bo w większości szpitali nie to, że nie zawsze dają, ale po prostu nie dają (specjalnie trzeba prosić jeśli już znajdziesz się tam nagle i nieprzygotowana...) |
_________________ <img src="hxxp://alterna-tickers.com/tickers/generated_tickers/b/bjmz768uq.png" border="0" alt="AlternaTickers - Cool, free Web tickers"> <img src="hxxp://alterna-tickers.com/tickers/generated_tickers/y/yocm0k93s.png" border="0" alt="AlternaTickers - Cool, free Web tickers"> |
|
|
|
 |
jarzynajarzyna

Pomogła: 8 razy Dołączyła: 11 Sie 2010 Posty: 2549
|
Wysłany: 2011-09-23, 13:32
|
|
|
| a taka rzecz na wylot, ze to tak nazwę - jak właściwie trzeba odziać takiego kokona, zabierając do chaty? zakładając, że to już jesień, ale pewnie będzie ciepło? mam taki polarowy kombinezon, wydaje się być grubaśny, ale co pod spód? ile warstw? 2? czy to za mało? niby zalecają ubierać jedną warstwę więcej, jak na siebie, ale jeśli to polarowe jest takie grube to wtedy też? |
|
|
|
 |
koko

Pomogła: 40 razy Dołączyła: 08 Maj 2009 Posty: 6187
|
Wysłany: 2011-09-23, 16:20
|
|
|
jarzyna najlepiej ubierać dziecko na cebulkę, wtedy możesz sterować ciepłotą ciała Najważniejsza jest czapa. |
_________________ hxxp://fajnamama.pl]
hxxp://fajnamama.pl] |
|
|
|
 |
squamish
Pomogła: 18 razy Dołączyła: 10 Kwi 2010 Posty: 2159 Skąd: Calisia city
|
Wysłany: 2011-09-23, 19:58
|
|
|
poza tym zawsze jeszcze można opatulić kocykiem .
Rok temu kiedy rodziłam było chłodno i z tego co pamietam zakładała(pielegniara wyreczała na odchodne )bodziak chyba na długi rękaw ,śpioszki ,czapa ,skafander ,no i moje zawiniatko jeszcze opatulone było w rożek,wiesz taka małomiastowa moda.No i nie zapomnijcie o foteliku! |
_________________ hxxp://www.suwaczki.com/] hxxp://www.suwaczki.com/]
Do sprzedania/oddania hxxps://picasaweb.google.com/lh/myphotos |
|
|
|
 |
rosa
born to be wild

Pomogła: 174 razy Dołączyła: 05 Cze 2007 Posty: 7459 Skąd: Zielonka
|
Wysłany: 2011-09-23, 20:30
|
|
|
ja rodziłam w grudniu, Ziemek miał body i pajac, czapkę i kombinezon polarowy, pod ręką miałam kocyk żeby rzucić ewentualnie, ale u nas ze szpitala do auta blisko,
a w szpital to był tropik, chyba ze 30 stopni dla mnie masakra |
_________________ hxxp://rosa-robi-to.blogspot.com/
And what would life be like without a few mistakes |
|
|
|
 |
koko

Pomogła: 40 razy Dołączyła: 08 Maj 2009 Posty: 6187
|
Wysłany: 2011-09-23, 20:33
|
|
|
rosa noooo temperatura w naszym szpitalu też mnie przerosła. U mnie akurat były okna od południowej strony i koniec kwietnia, sauna i porno, za każdym razem jak uchylałam na chwilę okno, to przychodził ktoś z presonelu i ketował z powrotem na amen.
Ostatnio przeczytałam, że "zimny wychów" zmniejsza o 50% ryzyko wystąpienia alergii u dziecka. |
_________________ hxxp://fajnamama.pl]
hxxp://fajnamama.pl] |
|
|
|
 |
paulina
Pomogła: 2 razy Dołączyła: 24 Lip 2011 Posty: 208 Skąd: wrocek
|
Wysłany: 2011-09-24, 17:56
|
|
|
[quote]sauna i porno /[quote]
dobre
moja mała niestety złapała katar od braciaka i od nas, pani doktor bardzo fajna co przyszła do nas do domu powiedziała, że powinno być max 22 stopnie a jak dziecko ma katar to nawet 18 i wilgotność 60-70% żeby śluzówki nie schły, bo się pogarsza.
u mnie też zamykali. zamiast koszuli do karmienia i frotowego szlafroka lepiej zabrac pas do pończoch i seksowne dessous |
|
|
|
 |
koko

Pomogła: 40 razy Dołączyła: 08 Maj 2009 Posty: 6187
|
Wysłany: 2011-09-24, 21:10
|
|
|
| paulina, no wiesz, te gacie poporodowe w sumie spełniają kryteria seksownej bielizny - obcisłe i prześwitujące. |
_________________ hxxp://fajnamama.pl]
hxxp://fajnamama.pl] |
|
|
|
 |
jarzynajarzyna

Pomogła: 8 razy Dołączyła: 11 Sie 2010 Posty: 2549
|
Wysłany: 2011-09-24, 21:20
|
|
|
uch, jakoś spróbuję zatem sterować tą temperaturą, może jej nie ugotuję / nie przemrożę
| paulina napisał/a: | pas do pończoch i seksowne dessous |
| koko napisał/a: | | te gacie poporodowe w sumie spełniają kryteria seksownej bielizny - obcisłe i prześwitujące. |
kurde, mam je zapakowane w pięciopaku, ale nie mam jakoś odwagi otworzyć i sprawdzić, jak wyglądają
w ogóle dziś koleżanka powiedziała, jak się podobno mawia na podkłady poporodowe - pterodaktyle... |
|
|
|
 |
|
|