wegedzieciak.pl

[Mirka]

Świetny tekst Marka Magierowskiego, ale od kogo tu wymagać ogłady, skoro "Usta Prezydenta" z profesorskiem tytułem uważają Voltera za strożytnego filozofa?

"...Żeby szanować Biblię, nie trzeba być chrześcijaninem. Nie trzeba chodzić co niedziela do kościoła i wsłuchiwać się w audycje Radia Maryja. Trzeba mieć jedynie odrobinę ogłady. Wystarczy obejrzeć mediolańskie Duomo i bazylikę Świętej Rodziny w Barcelonie, przeczytać parę wierszy Czesława Miłosza i T.S. Eliota, przypomnieć sobie kilka płócien Tycjana i Caravaggia, posłuchać Mozarta i Bacha, by zrozumieć, że profanacja Pisma Świętego jest aktem barbarzyństwa nie tylko religijnego, lecz także kulturowego..."

hxxp://www.rp.pl/artykul/9133,719655-Nergal-bez-potepienia-elit---Marek-Magierowski.html?p=2

[wegedyniak]

Mirko, myślę, że zbyt jednostronnie podchodzisz do tego zdarzenia.
Człowiek, który zniszczył niedawno publicznie Biblię z tego co wiem spędził jakiś czas życia w 'domu Dziecka' jako wychowanek. Wobrażam sobie, że mógł mieć bardzo trudne dzieciństwo, które z kolei tak podziałało, że jest on teraz taki jaki jest. Może otoczenie w czasach jego dzieciństwa nie zwracało uwagi na niego a teraz on sam chce se to jakoś nadrobić jakąkolwiek sławą (nawet jako satanista ale uważam, że cierpi on na jakiś rodzaj samotności itp)

Znam osobiście człowieka, który z powodu braku opału w zimę zdenerwowany na teoretyzujące teksty i wypowiedzi kleru również spalił Biblię. Dla niego to przerobione drewno na papier, na kartki a opisy z Biblii nie z polskiego czasami bardzo zimnego klimatu.

Wyobrażasz sobie Jezusa chodzącego boso w sandałkach w jego szacie w zimę z mrozem -25°C i śniegiem około 0,5 - 1 metra ???

W Biblii opisane są wydarzenia nie z polskiego klimatu (srogie zimy) i niektórych ludzi bardzo denerwuje teoretyzowanie życia przez kler (kler, który ostatnio stał się ogólnie pisząc bardzo materialistyczny - handel nieruchmościami, wystawne kosztowne budowle, auta, szaty - niektórych ludzi bardzo to drażni)

A co myślisz o niebiblijnej tak zwanej ewangelii świętego Tomasza? (na przykład po obejrzeniu filmu zatytułowanego "Stygmaty")