|
Poradnik emigracyjny... |
| Autor |
Wiadomość |
hans
jestem słowianinem

Pomógł: 13 razy Dołączył: 05 Cze 2007 Posty: 1018 Skąd: śmiesznogród
|
Wysłany: 2007-10-23, 19:43 Poradnik emigracyjny...
|
|
|
Wielu z nas pazurami trzyma się rynny, a zęby głęboko wbite w parapet...ale czas najwyższy w świat wyruszać i to nie tylko mnie
Zwracam się więc do szanownych wegegrantów z prośbą o porady, opinie, doświadczenia...co warto wiedzieć, gdzie warto wyruszyć, co zabrać ze sobą itd. itp.
Myślę że jest jeszcze sporo osób na "wylocie" więc Wasze opinie i zebrane doświadczenia mogą być bardzo pomocne |
_________________
hxxp://www.suwaczek.pl/] |
| Ostatnio zmieniony przez hans 2007-10-26, 09:32, w całości zmieniany 1 raz |
|
|
|
 |
honey

Pomogła: 14 razy Dołączyła: 08 Cze 2007 Posty: 428 Skąd: hameryka
|
Wysłany: 2007-10-23, 20:24
|
|
|
co kraj to obyczaj... europa czy ameryka itd. to rozne swiaty.....
wiec konkretnie....nalezy..
najwazniejsze to zabrac ze soba osobe ktora sie kocha ..wtedy wszystko mozna przezyc.. |
_________________ dzisiaj liczy sie tylko teraz,teraz licze tylko na dzisiaj ..a jutro....to sie zobaczy jutro |
|
|
|
 |
biechna

Pomogła: 65 razy Dołączyła: 09 Cze 2007 Posty: 4587
|
Wysłany: 2007-10-23, 21:04
|
|
|
A wiesz już dokąd jedziesz? Mam doświadczenia tylko ze Szkocji, gdzie zresztą za tydzień będę się już zadomawiała. Jeśli chodzi o pakowanie, to...
Biorę męża, dużo nadziei na powodzenie i sporo kasy
Ubezpieczenie, śpiwór, kartę bankową tamtejszego banku (no ale konto już mam) i figurkę Buddy
Ciepłe ubrania - ale nie za wiele, jeśli już się pracuje, to tam można bardzo tanio ubrania nabyc, dlatego nie trzeba pakowac 10 swetrów.
Przeciwdeszczowa ciepła kurtka z kapturem. Złączka, która umożliwia podłączenie wtyczki europejskiej do gniazdka brytyjskiego.
Mam też kartkę z numerami tel przyjaciół i rodziny, ale to dlatego, że nie mam już polskiej komórki tylko tam na lotnisku zaopatrzę się w nowy numer.
Numer "taniego dzwonienia", czyli 2p/minuta w weekendy (08444620620).
Obowiązkowo dobrą, grubą książkę i słownik. I aparat fot. z kompletem akumulatorków na zmianę, bo tam tak pięknie, że ciągle chce się robic zdjęcia
Miałam przykre doświadczenie przed dwoma laty - wynajęliśmy z M pokój w domku od Polaków, przewieźliśmy rano rzeczy ze starej klitki, zresztą też wynajmowanej od Polaka, ale uczciwego - tylko mieszkanie okropne. Rozpakowaliśmy się i pojechaliśmy na cały dzień na jakiś festiwal. Wieczorem, po powrocie, w drzwiach stanął napakowany wielki chłop i kazał się nam wynosic. Straciliśmy wpłacone im pieniądze bezpowrotnie. Nigdy wcześniej ani później się to nie zdarzyło. Ale warto uważac i jeśli zostaje się na dłużej niż 2-3 miesiące to najlepiej wg mnie podpisac normlaną umowę wynajmu, chyba min. to pół roku; przy okazji się to bardziej opłaca.
Jeśli ma się psa, to trzeba po nim sprzątac, nawet jak nikt nie widzi Uwielbiam ich za to
Internet darmowy dostępny jest w Bibliotekach Uniwersyteckich po wyrobieniu sobie darmowej karty właśnie na Internet, ma się wtedy pół godziny chyba czy godzinę... Przynajmniej w Szkocji się z tym spotkałam.
Nic więcej nie przychodzi mi do głowy
hans, dokąd planujesz emigrowac? Kiedy? |
|
|
|
 |
hans
jestem słowianinem

Pomógł: 13 razy Dołączył: 05 Cze 2007 Posty: 1018 Skąd: śmiesznogród
|
Wysłany: 2007-10-23, 21:19
|
|
|
Miałem Norwegię na myśli ale...myśl ta dość ulotną się okazała i chyba wyspy zielone najłaskawsze się mogą okazać...jak fotki babaagowe z Man oglądałem parę dni temu, to urzekło mnie to miejsce niezmiernie...lubię wyspy (GB, IRL) spędziłem trochę czasu w Belfaście i trochę w Londynie...ale to nie to...ja miasta dużego mam dosyć w Krakowie, coś kameralnego mi się marzy ech...
Choć Szkocja piękna niezmiernie i kusząca...a nie byłem jeszcze |
_________________
hxxp://www.suwaczek.pl/] |
|
|
|
 |
biechna

Pomogła: 65 razy Dołączyła: 09 Cze 2007 Posty: 4587
|
Wysłany: 2007-10-23, 21:24
|
|
|
| hans napisał/a: | | Miałem Norwegię na myśli |
No to wszystkie moje "rady" o kant dupy..
| hans napisał/a: | Choć Szkocja piękna niezmiernie i kusząca...a nie byłem jeszcze |
To może jednak nie o kant...
A mniejszych urokliwych szkockich miejscowości pod dostatkiem. Gdybyś się zdecydował przyjeżdżac - daj znac Zrobimy szkockie wegespotkanie |
|
|
|
 |
Alispo

Pomogła: 127 razy Dołączyła: 02 Cze 2007 Posty: 5941 Skąd: Warszawa
|
Wysłany: 2007-10-23, 21:27
|
|
|
| biechna napisał/a: |
Jeśli ma się psa, to trzeba po nim sprzątac, nawet jak nikt nie widzi Uwielbiam ich za to
|
Jeszcze co do zwierzakow to w niekt. krajach/m.in.GB/ trzeba zaczac sie przygotowywac do wyjazdu czworonoga ponad pol roku wczesniej,a w przypadku maluszkow nawet i z 10 m-cy w niekt.przypadkach. |
_________________ facebook.com/dtogon |
|
|
|
 |
hans
jestem słowianinem

Pomógł: 13 razy Dołączył: 05 Cze 2007 Posty: 1018 Skąd: śmiesznogród
|
Wysłany: 2007-10-23, 21:32
|
|
|
| biechna napisał/a: | hans napisał/a:
Miałem Norwegię na myśli
No to wszystkie moje "rady" o kant dupy.. |
no ale coś ta cała Norwegia jak na razie o kant... bo odezwać się miała, a milczy jak wiking jaki a mnie się czekanie już przejadło serdecznie
kurczaczku...te Bieszczady na Man takie kochane i swojskie...prawie jak Jura... |
_________________
hxxp://www.suwaczek.pl/] |
|
|
|
 |
bodi
lucky lucky me :)

Pomogła: 91 razy Dołączyła: 02 Cze 2007 Posty: 4234 Skąd: UK
|
Wysłany: 2007-10-24, 09:37
|
|
|
biechna, trzymam za Was kciuki My też może przeniesiemy się gdzieś, od dawna o tym myśłimy ale póki co ciągle warszawa. |
_________________
 |
|
|
|
 |
agus

Pomogła: 44 razy Dołączyła: 11 Cze 2007 Posty: 1050 Skąd: Biała Podl./So'ton
|
Wysłany: 2007-10-24, 13:00
|
|
|
hans, służę informacjami z południa Anglii. Niestety nie za wiele wiem o możliwościach pracy w małych miejscowościach, trzymamy się miasta z oczywistych względów, ale nawet pracując w mieście można mieszkać w cichej i spokojnej okolicy, dojazdy nie są aż tak wielkim problemem. Kwestia organizacji. |
|
|
|
 |
hans
jestem słowianinem

Pomógł: 13 razy Dołączył: 05 Cze 2007 Posty: 1018 Skąd: śmiesznogród
|
Wysłany: 2007-10-24, 13:23
|
|
|
agus, z tymi małymi miejscowościami to taki odruch frustracyjny bo jak jedziesz z dzieckiem do przedszkola odległego o 6 km 45 minut, albo czekasz na przystanku pół godziny na łaskawe pojawienie się autobusu to pewnie nawet Gandhi by się wkurzył w tym mieście jest po prostu komunikacyjna masakra...że o świeżym krakowskim powietrzu nie wspomnę |
_________________
hxxp://www.suwaczek.pl/] |
|
|
|
 |
zina

Pomogła: 93 razy Dołączyła: 02 Cze 2007 Posty: 6308
|
Wysłany: 2007-10-25, 19:05
|
|
|
Jesli chodzi o Londyn to jesli kogos sie nie zna to nie polecam...generalnie z praca juz chyba tez kiepskawo...Znalazlam sie tu przez przypadek i coraz czesciej myslimy o emigracji w inne rejony swiata
Znam spora ekipe Wegrow w okolicach Barcelony, ktorzy sobie bardzo chwala wiec moze warto sporobowac, tym bardziej ze Hiszpania to taki piekny kraj |
|
|
|
 |
taniulka

Pomogła: 20 razy Dołączyła: 03 Cze 2007 Posty: 1106 Skąd: Poznań/Melbourne
|
Wysłany: 2007-10-25, 19:10
|
|
|
| My pewnie tez wyjedziemy ....znowu ja a Seba pierwszy raz. |
_________________ <img src="hxxp://lbyf.lilypie.com/kOPap10.png" width="400" height="80" border="0" alt="Lilypie Kids Birthday tickers" />
<img src="hxxp://lbdf.lilypie.com/1IX8p10.png" width="400" height="80" border="0" alt="Lilypie Pregnancy tickers" />
Boże, użycz mi pogody ducha, ażebym godziła się z tym, czego zmienić nie mogę! Odwagi, abym zmieniała to, co zmienić jestem w stanie i mądrości, abym odróżniała jedno od drugiego. |
|
|
|
 |
stokrotki
i nasz rycerz

Pomogła: 6 razy Dołączyła: 03 Cze 2007 Posty: 325 Skąd: Irlandia/Oranmore
|
Wysłany: 2007-10-25, 19:40
|
|
|
Ja moge "poradzić" conieco jesli chodzi o Irlandie. Ja jak narazie sobie chwalę |
_________________ hxxp://lilypie.com]
hxxp://www.waszslub.pl]
hxxp://stokrotki-dwie.blogspot.com/
hxxp://naszazosia.blogspot.com/ |
|
|
|
 |
babaaga
ex agapawel:)

Pomogła: 9 razy Dołączyła: 02 Cze 2007 Posty: 607 Skąd: Isle of Man
|
Wysłany: 2007-10-25, 22:48
|
|
|
na wyspie Man jest dobrze , choć można trochę narzekać na brak życia kulturalnego, ale jest i tak fajnie. biechna chyba napisała o najważniejszych rzeczach, co trza. jakby co, czekamy, hansowoazjowie!!! |
_________________ <img src="hxxp://www.alterna-tickers.com/tickers/858327.png" border=0>
<img src="hxxp://www.alterna-tickers.com/tickers/424712.png" border=0> |
|
|
|
 |
Christa

Pomogła: 30 razy Dołączyła: 03 Cze 2007 Posty: 1900 Skąd: Australia
|
Wysłany: 2007-10-26, 01:00
|
|
|
Ja chetnie sluze rada na temat emigracji do Australii.
I choc kraj ten tylko z pozoru jawi sie jako raj na Ziemi, to zycie tutaj bardzo sobie chwale. Tylko proces emigracyjny jest dlugi, czasochlonny i kosztowny, ale warto! |
_________________ <img src="hxxp://lb5f.lilypie.com/Uigap11.png" width="400" height="80" border="0" alt="Lilypie Fifth Birthday tickers" />
<img src="hxxp://lb2f.lilypie.com/XYtep11.png" width="400" height="80" border="0" alt="Lilypie Second Birthday tickers" />
Christa
Puszek okruszek, puszek kłębuszek, wystarczy tylko, że się poruszę, zaraz przybiega by ze mną być... - to o Filipku. |
|
|
|
 |
martka

Pomogła: 88 razy Dołączyła: 05 Cze 2007 Posty: 3822 Skąd: UK
|
Wysłany: 2007-10-26, 07:26
|
|
|
hans, cokolwiek chciałbyś się dowiedzieć w kwestii Anglii, wiesz gdzie uderzać
generalnie ja sobie chwalę... i co kilka dni na nowo odkrywam jak dobra to była decyzja, że zostałam tu. na początku przyjechałam przecież tylko na 3 miesiące |
|
|
|
 |
agus

Pomogła: 44 razy Dołączyła: 11 Cze 2007 Posty: 1050 Skąd: Biała Podl./So'ton
|
Wysłany: 2007-10-26, 08:10
|
|
|
Przypomniało mi się, co warto zrobić jeszcze przed wyjazdem: wyleczyć zęby i generalnie przebadać się, jeśli się ma taką potrzebę. Na lekarzy w UK raczej nie ma za bardzo co liczyć, kolejki do EKG czy innych badań są bardzo długie, człowiek zdążyłby się dawno wykończyć... W takich przypadkach najlepiej jechać od razu do szpitala.
Trzeba zabrać ze sobą odpis aktu urodzenia dziecka i odpis aktu ślubu - przyda się do benefitów i ubiegania się o certyfikat rezydenta po roku. |
|
|
|
 |
martka

Pomogła: 88 razy Dołączyła: 05 Cze 2007 Posty: 3822 Skąd: UK
|
Wysłany: 2007-10-26, 08:17
|
|
|
a ja się ostatnio dowiedziałam fajnej rzeczy: mając angielskie ubezpieczenie w Polsce nie płaci sie za leczenie zębów . podobno dentyści sami się już upominają o przedstawienie im angielskiej karty ubezpieczeniowej. mają z tego jakieś profity czy co?
ale co prawda to prawda, przed wyjazdem warto i tak o to zadbać...jeżeli ktoś nie dba na bieżąco |
|
|
|
 |
agus

Pomogła: 44 razy Dołączyła: 11 Cze 2007 Posty: 1050 Skąd: Biała Podl./So'ton
|
Wysłany: 2007-10-26, 08:21
|
|
|
Płacąc rent ZAWSZE domagać się pokwitowania, nawet jeśli landlord wydaje się być ugodowym gościem i zapewnia o braku jakichkolwiek problemów w przyszłości. Z tego samego powodu trzymać zapłacone rachunki. Takie niby oczywiste, a zadziwia mnie, jak dużo ludzi daje komuś swoje pieniądze "na wiarę" i potem ma kłopoty z odzyskaniem albo musi się nagle wyprowadzić, choć jest zapłacone jeszcze za dwa tygodnie.
Częściej niż o innych słyszę o oszukiwaniu Polaków przez Polaków, którzy podnajmują wynajęty na siebie lokal. Landlordzi Hindusi często używają haczyka w postaci rachunków wliczonych w rent nie uwzględniając tego w umowie, a potem okazuje się, że za wszystkie jednak trzeba samemu płacić. |
|
|
|
 |
hans
jestem słowianinem

Pomógł: 13 razy Dołączył: 05 Cze 2007 Posty: 1018 Skąd: śmiesznogród
|
Wysłany: 2007-10-26, 10:01
|
|
|
Dziewczyny jesteście bezcenne
zmieniłem tytuł wątku na bardziej adekwatny, bo przecież nie chodzi tylko o mnie...
Rady odnośnie mieszkań bardzo dla wszystkich pomocne być mogą, ja będąc kilka lat temu w Londynie, przeżyłem nieciekawą noc stojąc na deszczu wraz z innymi współlokatorami...
Około 3 nad ranem do mieszkania weszło kilku brysiów Litwinów czy Łotyszy w towarzystwie polaka właściciela mieszkania i wywalili nas na ulicę
Kasy oczywiście już nie zobaczyliśmy...około 9 rano do pewnej osoby zadzwonił jeden z bałtów i powiedział że zawiezie nas do innego mieszkania i wcale nie musimy dopłacać...
To co zobaczyliśmy na miejscu to był jakiś obłęd...jego rodacy uprawiający seks gdzie popadnie, naszprycowani Polacy i hindus "właściciel" tego przybytku, który na widok naszego brysia mało nie dostał zawału (no w każdym razie portki miał pewnie pełne)
Wiec jeśli znacie jakieś sprawdzone lokale to pewnie nowi wegegranci będą bardzo wdzięczni |
_________________
hxxp://www.suwaczek.pl/] |
|
|
|
 |
martka

Pomogła: 88 razy Dołączyła: 05 Cze 2007 Posty: 3822 Skąd: UK
|
Wysłany: 2007-10-26, 10:06
|
|
|
kolejny dowód na to jak nieciekawie wchodzić w interesy z Polakami za granicą...
mi się taka historia nigdy nie zdarzyła, w ogóle w głowie mi się to nie mieści. ale wniosek prosty: wynajmować, owszem, ale od Anglika i z umową. ja mam taki właśnie układ i jest super. a ostatnio szukałam mieszkanka dla taty...znalazłam bardzo fajnego Anglika, który wynajmuje wszystkim...tylko nie Anglikom ...a Polakom to nawet bez kaucji
ale to mniejsze miastko...to nie to co Londyn... |
|
|
|
 |
dynia
natulku :)

Pomogła: 152 razy Dołączyła: 02 Cze 2007 Posty: 5252 Skąd: El Mundo
|
Wysłany: 2007-10-26, 11:26
|
|
|
| hans napisał/a: | | Miałem Norwegię na myśli |
Jesli chodzi o Oslo na tamtejszym skłocie robia pyszne wege posiłki za symboliczna cenę(to niezła oferta zjesc cos pysznego i ciepłego za taka kaske gdzie w okol wszystko kosztuje fortune) \ Oprócz tego jest to swietne miejsce spotkan etc.(to ten skłot w centrum blisko muzeum Ibsena)
Dodatkową umiejetnioscia jest pieczenie chleba (gdzie bochen mega puchacza kosztuje baardzo wiele) za małe pieniadze mozna zrobic dobry bochen,mąz mój opanował tę sztuke do perfekcji |
_________________ <img src="hxxp://lb1m.lilypie.com/2ar3p2.png" width="200" height="80" border="0" alt="Lilypie First Birthday tickers" /><img src="hxxp://dhbm.daisypath.com/PNYBp1.png" width="200" height="80" border="0" alt="Daisypath Happy Birthday tickers" /><img src="hxxp://dhbm.daisypath.com/wdZip1.png" width="200" height="80" border="0" alt="Daisypath Happy Birthday tickers" />
Nie wiedziałem, że na świecie jest tylu idiotów, dopóki nie poznałem internetu. Stanisław Lem
 |
|
|
|
 |
agus

Pomogła: 44 razy Dołączyła: 11 Cze 2007 Posty: 1050 Skąd: Biała Podl./So'ton
|
Wysłany: 2007-10-26, 14:46
|
|
|
Jeśli chodzi o opinie... mnie jest tu dobrze, nie wybieram się spowrotem, chyba że będę bardzo zmuszona. Mieszkamy na południu kraju, blisko mamy do plaży (jeśli lato dopisze...), cudowną morską bryzę czasami... Miasto nie za wielkie, nie przytłacza, wszystko co potrzeba w nim jest, do Londynu góra dwie godziny drogi.
Ogromnie mnie cieszy możność poznawania tak przeróżnych ludzi (zdarzają się i konflikty, jak wszędzie; i uprzedzenia, zarówno ze strony Polaków, Anglików jak i Azjatów), brak zdziwienia moją dietą, duży wybór jedzenia z różnych zakątków świata. Polskie sklepy z towarami w przyzwoitych cenach, polskie darmowe gazety, restauracje, organizacje pomagające rozwiązywać problemy, itp. Czasem tylko marzę, żeby jednak było nas tu trochę mniej... żeby nie słyszeć tak często słynnego już "k...." na ulicach...
Cieszy skuteczność City Council, który uzbrojony w przepisy prawne dwoma listami uspokoił sąsiadów hałasujących po nocach (Polaków zresztą). I mandaty, których jak w Polsce nie da się olać, trzeba zapłacić - potrafią skutecznie zniechęcić do łamania przepisów. Kupując samochód nie trzeba ani razu odwiedzać urzędu - po prostu dostaje się odcinek dowodu rejestracyjnego od poprzedniego właściciela, a za jakiś czas DVLA przysyła nowy i po krzyku.
Uświadomiłam sobie, że to co dobrego widziałam zaraz po przyjeździe - sprawna organizacja, wiele ułatwień - teraz przestałam prawie dostrzegać, stało się normalne. Za to zaczynają denerwować inne rzeczy: np. policja, która się nie pojawiła, gdy włamano nam się do samochodu, przysłali tylko pocztą potwierdzenie zgłoszenia (żeby nie było: bardzo lubię tutejszych policjantów ). Bank, który prawem kaduka zatrzymał mi pieniądze (będzie chyba sprawa, bo nie jestem jedynym przypadkiem). Praca, która zbyt długo jest dla agencji albo na czas określony, a chciałoby się pomyśleć o zrobieniu wreszcie jakichś oszczędności i kupnie własnych czterech kątów. Zarobki, które wciąż pozwalają godnie żyć, ale nic ponadto.
Znacznie więcej jednak jest rzeczy, które sprawiają, że ciągle jestem tu a nie w Polsce. Adusia tez już wsiąkła w tutejsze życie, i już nie tak chętnie mówi o powrocie. Jeszcze brakuje nam zapuszczenia korzeni, ale to się pewnie nigdy nie uda... |
|
|
|
 |
Jagula
matka-nomadka

Pomogła: 64 razy Dołączyła: 31 Sie 2007 Posty: 3207
|
Wysłany: 2007-10-26, 18:02
|
|
|
Ehhh...doświadczeń mam kilka ale konkretnie nie umiałabym chyba polecić żadnego kraju...
Dla mnie idealny byłby kraj oparty na szkockich zarobkach, dbałości o obywatela , klimacie z holenderskim porządkiem, organizacją,pracowitością i tolerancją wraz z czeskim relaksem i zdrowym spojrzeniem na świat.
Tak czy siak trzeba zawsze się solidnie przygotować do każdego wyjazdu (dokumenty,świadectwa itd) żeby sobie oszczędzić niepotrzebnych stresów. |
|
|
|
 |
hans
jestem słowianinem

Pomógł: 13 razy Dołączył: 05 Cze 2007 Posty: 1018 Skąd: śmiesznogród
|
Wysłany: 2007-10-28, 13:53
|
|
|
Decyzja ostateczna zapadnięta...bilety zabukowane...10.12 wielki odlot...ale piszcie proszę, bo każdemu może się przydać |
_________________
hxxp://www.suwaczek.pl/] |
|
|
|
 |
|
|