wegedzieciak.pl

[Mikarin]

Efekt kuwady mówi o współprzeżywaniu ciąży żony przez męża, czyli: kiedy pani rośnie brzuszek i ma zachcianki, mąż przeżywa coś niemal podobnego, jakby ich potrzeby były sprzężone, również ma zachcianki, może utyć, czasami zaczyna być wściekle nadopiekuńczy etc. A że dotyczy to niemal wszystkich mężów i niemężów... U mojego się zaczęło jakiś czas temu delikatnie, bo ja zachcianek jako takich nie miałam (oprócz tego, ze za butelkę energizera serio dam się pociąć!), ale ostatnio jego kuwada zaczyna przybierać coraz ciekawsze oblicza...
Mnie rośnie brzuszek w ciąży, a niemężowi memu się zaczęło parcie na dziwne smaki O_O
Polubił herbatkę z koperku, wcina ze mną tofu, ale ostatnio mnie zagiął: wypił mleko wymieszane z sokiem miętowym. Miał potem straszne rozwolnienie, pół dnia siedział w ubikacji, ale wzdychał, jakie to nie było dobre...

[Pipii]

[seminko]

Mikarin,
Ja w ciąży nie miałam żadnych zachcianek, aż mnie to dziwiło (gdzie to słynne wysyłanie faceta po ogórki i czekoladę o trzeciej nad ranem..??), poza małą jazdą na słodkie w dziewiątym mcu. Za to niemąż, uuuuuu
Czasem miałam wrażenie, że odżywia się "lepiej", niż ja

[ Dodano: 2011-11-04, 20:01 ]
No i "syndrom wicia gniazda" nie ominął nas obojga, zresztą jego objawy (przejawy?) trwają nadal

[Mia]

hehe, z moim też coś się dzieje - przytył trochę i zajada coraz więcej ale akurat z tego się cieszę, bo chudzielcem był do tej pory. ja jeszcze nie miałam żadnych zachcianek (no, raz ni z tego ni z owego kupiłam sojową pastę z boczniakami, której nie jadłam dobryhc parę lat), ale może lada chwila mąż je zainicjuje problem z tym będzie, bo na osiedlu niet żadnego nocnego sklepu, ani nawet stacji benzynowej

[go.]

u nas w ciąży przytył i A, i Badyl ale to mi się wydaje, że wpływ wspólnego gotowania/zakupów po prostu
Mój A miał też zachcianki takie, ze jak widziałam co łączy to mi sie efekt pawia wlaczal