wegedzieciak.pl wegedzieciak.pl
forum rodzin wegańskich i wegetariańskich

FAQFAQ  SzukajSzukaj  UżytkownicyUżytkownicy  GrupyGrupy
RejestracjaRejestracja  ZalogujZaloguj

Poprzedni temat «» Następny temat
Jarzębina
Autor Wiadomość
Mikarin 
szczylowa mama


Pomogła: 16 razy
Dołączyła: 13 Wrz 2011
Posty: 2500
Skąd: Wałbrzych
Wysłany: 2011-10-20, 20:33   Jarzębina

Jak w temacie - co zrobić z owocami jarzębiny, żeby się nie struć na amen? Czytałam, że trzeba je wsadzić do zamrażalnika na 48 godzin, ale gdzie indziej napisano, ze starczy wysuszyć. To jak to jest, wie ktoś? Przyznam, ze aż mi ślinka cieknie na widok jarzębiny, więc jakby ktoś wiedział, jak zrobić dżem, konfitury czy inne to byłabym wdzięczna :D
_________________
hxxp://pierwszezabki.pl] hxxp://lilypie.com]hxxp://daisypath.com]hxxp://daisypath.com]hxxp://www.kornela-m.blogspot.com/]blog? zapraszam!
SELER RULEZ! :D | Nie łączę wegetarianizmu z filozofią, więc jak czasem coś palnę - proszę o wyrozumiałość! Dziękuję :)
hxxp://wegedzieciak.pl/viewtopic.php?p=651569#651569]Zbieram na rower - zapraszam!
 
 
MartaJS 


Pomogła: 101 razy
Dołączyła: 04 Wrz 2010
Posty: 6041
Skąd: Kosieczyn
Wysłany: 2011-10-20, 20:38   

Przemrozić lub zblanszować. Suszyć na herbatkę też można. Generalnie jarzębinę zbiera się po przymrozkach, więc może taka zwarzona przymrozkiem jest już ok.
_________________



hxxp://www.kurazdoktoratem.blogspot.com
 
 
Mikarin 
szczylowa mama


Pomogła: 16 razy
Dołączyła: 13 Wrz 2011
Posty: 2500
Skąd: Wałbrzych
Wysłany: 2011-10-20, 20:45   

"Zblanszować"? TZN? Ja w kuchni jestem samoukiem, nie umiałam swojego czasu nawet jajecznicy zrobić i makaron wrzucałam na zimną wodę :(
A co do konfitur to znalazłam jakiś przepis, że na 2 kilo owoców wrzuca się 1 kilo cukru i gotować przez 10 minut, potem do słoików i wygotować słoiki. MartaJS, znasz może coś takiego?
_________________
hxxp://pierwszezabki.pl] hxxp://lilypie.com]hxxp://daisypath.com]hxxp://daisypath.com]hxxp://www.kornela-m.blogspot.com/]blog? zapraszam!
SELER RULEZ! :D | Nie łączę wegetarianizmu z filozofią, więc jak czasem coś palnę - proszę o wyrozumiałość! Dziękuję :)
hxxp://wegedzieciak.pl/viewtopic.php?p=651569#651569]Zbieram na rower - zapraszam!
 
 
edysqa 


Pomogła: 6 razy
Dołączyła: 02 Sie 2009
Posty: 1093
Skąd: Fasolków domek na wsi :-)
Wysłany: 2011-10-20, 23:35   

Mikarin, natknelas mnie :-) muszę poszukać w okolicy jarzebiny, oczywiscie z dała od dróg :-)
Marta ma racje trzeba ją na minimum 24 h zamrozic albo przelać gorąca woda np na sitku (lub chwile gotować).
Znalazłam proporcje na konfiture jarzebinowa: 1 kg jarzebiny 100 g miodu.
Podobno bardzo dobre.
_________________
Moje gotowanie:
www.zakreconywegeobiad.pl
bezglutenowe:
www.bezglutenowewege.blogspot.com
 
 
Mikarin 
szczylowa mama


Pomogła: 16 razy
Dołączyła: 13 Wrz 2011
Posty: 2500
Skąd: Wałbrzych
Wysłany: 2011-10-21, 06:43   

Kiedyś, jakieś 20 lat temu, jak byłam mała i rodzice zabierali nas (mnie i siostrę, brat był za mały) do ZOO we Wrocławiu, zawsze na dworcu kupowali nam cukierki z jarzębiny. Były małe, czerwone, bardzo słodkie, w pomarańczowym plastikowym pudełeczku z przezroczystym wieczkiem z wytłoczonym kwiatkiem. Pamiętam to dobrze, bo te pudełeczka, jak już się słodycze skończyły, były dla mnie bardzo kochanym wspomnieniem i po cukierkach, i po wycieczce do ZOO :) Ale skończył się PRL i skończyły się cukierki z jarzębiny :(
MartaJS, ja znalazłam jeszcze taką informację, że jarzębinę zbiera się od sierpnia do listopada, przed przymrozkami, jak już się zrobi soczyście czerwona. Suszy się ją, a potem ze zmiażdżonych owoców gotuje się herbatkę, bo składniki trudno przechodzą wywaru. Podobno jest większym boom witaminowo-mikroelementowym niż większość znanych herbat, z dziką różą włącznie.
edysqa, jedyny przepis, jaki ja znalazłam, to przepis na konfiturę z okresu międzywojennego (mam w domu stare książki, bo maniakalnie je zbieram), ale wg tego przepisu samą konfiturę robi się 3 dni :shock: bynajmniej nie gotując.

Ja idę dzisiaj na zbiór dzikiej róży, bo na zimę nic nie będzie. Z jednego słoika objadły mnie szynszyle (5 mordek jednak ma przerób), a z drugiego słoika objadł mnie chory teściu... jest nawet ładna pogoda, więc trzeba korzystać, póki weekend, nie pada i ptaki jeszcze nie wyjadły.

[ Dodano: 2011-10-21, 20:44 ]
Zebrałam kilo dzikiej róży, podrapałam się niemiłosiernie, ale jarzębiny, która nie rosłaby przy drodze nie znalazłam :/
_________________
hxxp://pierwszezabki.pl] hxxp://lilypie.com]hxxp://daisypath.com]hxxp://daisypath.com]hxxp://www.kornela-m.blogspot.com/]blog? zapraszam!
SELER RULEZ! :D | Nie łączę wegetarianizmu z filozofią, więc jak czasem coś palnę - proszę o wyrozumiałość! Dziękuję :)
hxxp://wegedzieciak.pl/viewtopic.php?p=651569#651569]Zbieram na rower - zapraszam!
 
 
melba 

Pomogła: 4 razy
Dołączyła: 11 Lut 2009
Posty: 531
Wysłany: 2011-11-18, 16:23   

hxxp://ciekawesniadanie.blogspot.com/2011/11/konfitura-z-jarzebin.html
_________________
hxxp://wegedzieciak.pl/viewtopic.php?t=6249&postdays=0&postorder=asc&start=0
 
 
Wyświetl posty z ostatnich:   
Odpowiedz do tematu
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach
Nie możesz załączać plików na tym forum
Możesz ściągać załączniki na tym forum
Dodaj temat do Ulubionych
Wersja do druku

Skocz do:  

Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group
Strona wygenerowana w 0,16 sekundy. Zapytań do SQL: 12