wegedzieciak.pl

rebTewje · Wysłany: 2007-06-02, 19:58 **szalom egejn!**

dzien dobry, szalom, salemalejkum! jestem rebem. nie dziala stary wegedzieciak wiec wpadlem na forum veg i w szotboksie wyczytalem prosze ja was, ze teraz bez kropki miedzy wege i dzieciakiem jest. ale, zdaje sie, to zupelnie nowa jakosc teraz jest? zoriencze sie za chwile w bardziej adekwatnych wontach. tymczasem witam sie raz jeszcze, to ja, wasz reb ;-)

po edycie: przez Was wszystkich nic dzisiaj nie poczytalem, a stos lektur koniecznych lypie na mnie swoimi wybauszonymi grzbietami az ciary czlowieka przechodza, brrr...
newer majnd. skoro z czytania nici to dopisze kilka slow o sobie i swoich najblizszych

nie do konca jestem rebem, bo czasem bywam tez Igorem, jestem z Kalisza i skoncze w tym roku 30 lat. Od przeszlo 8 lat jestem tatkiem Nataszy i mezatkiem Mileny jednoczesnie (jak to sie stalo? no jak?). Wszyscy jestesmy weganami od jesieni (zupelnie jak wegerodzina k.lee), natomiast wegetarianami jestesmy od poczatku (Natka), od 8 lat (Matka) i od lat 16stu (rebek). Jestem urodzonym pankrokowcem (mialem nawet zespol tu i owdzie znany i lubiany, la aferra sie zwal), wyksztalconym gupim KaOwcem

i pedagogiem z tendencja do filozofowania (otwarty przewod dr na UMKu), obecnie od ponad roku przebywam na Islandii, gdzie trudnie sie nocna portierka. Jest nudno, zimno i dzdzysto, ale za to pieknie. W tamtym roku widzialem wieluraba trzy razy, w tym roku jeszcze ani razu

To chyba dlatego, ze debile z islandzkiego rzadu pozwolily do nich strzelac, wiec sie wieluraby sploszyly...
Milenka probuje swoich sil w kreowaniu, produkcji i sprzedazy fikusnych sukienek (hxxp://www.kokoshe.com]kokoshe.com) i wszyscy mamy nadzieje, ze cos z tego bedzie. Wtedy bede mogl wrocic do domu a ona zatrudni mnie jako portiera w swoich magazynach

Natka jest wspaniala dziewuszka, specjalistka od zwierzat (kasuje nas wiedza nt roznych stworow jakbysmy to my a nie ona mieli po 8 lat :roll:

), zapalona czytelniczka (Harry Potter jest bogiem, albo przynajmniej pol-bogiem, nasz autorytet rodzicielski przy autorytecie Harrego to zaden autorytet, autorytecik co najwyzej).

muz · Wysłany: 2007-06-02, 20:00

po sposobie pisania od razu widac kto tutaj zawital, nawet ne musisz mowic ze to Ty reb (-;

Izzi · **Pomogła:** 55 razy Dołączyła: 02 Cze 2007 Posty: 2602

Witaj nasz rebie :mryellow:

bez kropki oczy-wiście

Ewa · Wysłany: 2007-06-02, 20:05

Cytat:

po sposobie pisania od razu widac kto tutaj zawital, nawet ne musisz mowic ze to Ty reb

Dokładnie. Witamy na nowo :-D

tomek · Wysłany: 2007-06-02, 20:06

Witaj Reb

. Miałem do Ciebie napisać na priva na forumveg, ale doszedłem do wniosku, że i bez tego nas znajdziesz :-)

rebTewje · Wysłany: 2007-06-02, 20:14

sluszna slusznosc, Tomku ;-)

tymczasem zorientowalem sie, ze bojstera trzeba sciskac za natychmiastowe wypelnienie pustki po mackowej kontrewolucyjnej zawierusze. No to dziekuje, Nowy Szefie! I mam nadzieje, ze nic Cie nie oswieci jak zaprzeszlego Szawla na drodze do Tarsu - taka mnie niczeanska obawa teraz naszla (bo ponoc to samo wiecznie powraca) ;-)