makówki |
Autor |
Wiadomość |
Pipii
Pomogła: 37 razy Dołączyła: 14 Lut 2011 Posty: 1721 Skąd: śląsk
|
Wysłany: 2011-12-18, 13:23 makówki
|
|
|
Tradycyjne, przekazywane w mojej rodzinie z pokolenia na pokolenie w żeńskiej linii - MAKÓWKI. Nie muszę dodawać, że przepis ściśle tajny ale i tak przerobiłam go na wersję wegańską.
Także potrzebujemy:
litr mleka roślinnego, może być robione może być kupione, najlepiej ryżowe
250 g zmielonego maku
figi, daktyle, rodzynki, morele suszone - ulubione bakalie
ulubione orzechy i migdały
suszona bułka (najlepiej razowa)
laska wanilii
W garnku (najlepiej z podwójnym dnem) doprowadzamy do gotowania mleko wraz z laską wanilii (przeciętą na pół, pestki wydrążone, włożone do mleka, laska również niech pływa w mleku). Gdy mleko się zagotuje wrzucamy pokrojone suszone owoce i orzechy, migdały (mogą być pokrojone, mogę większe kawałki). Mieszamy, następie po kilku minutach wsypujemy mielony mak, bardzo delikatnie. Gdy wsypiemy mak, ponownie doprowadzamy do wrzenia i na BARDZO małym ogniu, często mieszając gotujemy długo - aż całe mleko zostanie "wchłonięte". Można pod koniec gotowanie spróbować i dodać albo trochę słodu, jeżeli mało słodkie, albo masła (wtedy makówki są bardziej zwarte), albo - oleju migdałowego.
Do miski, w której chcemy serwować makówki na spód przekładamy trochę masy makowej, następnie dajemy bułeczkę pokrojoną na kromki (suchą!!), tak, aby zakryła całą warstwę maku, potem znowu mak - bułka, mak - bułka. Taki przekładaniec. WAŻNE - na suchą bułkę należy nakładać gorącą masę makową. Po wyłożeniu całej miski - odstawiamy na kilka godzin aż makówki ostygną - następnie można udekorować wierzch kokosem czy orzechami. Konsumujemy zimne, zachwycając się niepowtarzalnym smakiem i walorami odżywczymi dania Smacznego!! |
|
|
|
|
Agnieszka
Pomogła: 193 razy Dołączyła: 02 Cze 2007 Posty: 5199
|
Wysłany: 2011-12-18, 13:46
|
|
|
Pipii: ciekawe |
|
|
|
|
adriane
Pomogła: 51 razy Dołączyła: 02 Cze 2007 Posty: 3064 Skąd: teraz Irlandia
|
Wysłany: 2011-12-18, 14:53
|
|
|
My w tym roku robimy (choć trochę inaczej), jak co roku zresztą Polecam, pychota |
_________________ Ada, mama Emila 2002, Karoliny 2000 i Filipa 1991. |
|
|
|
|
ań
Berserk fan
Pomogła: 90 razy Dołączyła: 02 Cze 2007 Posty: 6991
|
Wysłany: 2011-12-18, 15:53
|
|
|
Pipii napisał/a: | Konsumujemy zimne, zachwycając się niepowtarzalnym smakiem i walorami odżywczymi dania | |
_________________ Jag 2004; Lefo 2008; Dobr 2012 |
|
|
|
|
gosia_w
Pomogła: 86 razy Dołączyła: 27 Wrz 2008 Posty: 5545 Skąd: Warszawa
|
Wysłany: 2011-12-18, 16:37
|
|
|
Ja się już w zeszłym roku przymierzałam, ale nie zdążyłam, może tym razem się uda, bo brzmi bardzo smakowicie. A czy bułka może być na zakwasie, czy raczej powinna być drożdżowa? Zastanawiam się, czy taka na zakwasie będzie smakowo pasowała. |
|
|
|
|
puszczyk
Pomogła: 102 razy Dołączyła: 03 Cze 2007 Posty: 5319
|
Wysłany: 2011-12-18, 23:43
|
|
|
Pipii, u mnie mówi się na to makiełki. Fajna wersja. |
|
|
|
|
zojka3
Pomógł: 30 razy Dołączył: 21 Cze 2007 Posty: 1916
|
Wysłany: 2011-12-19, 05:27
|
|
|
Podłączam się do pytania Gosi_w o bułkę. Brzmi nieźle.
Może zrobię ale byłaby to już trzecia potrawa z makiem, nie wiem czy to przeżyjemy |
|
|
|
|
Pipii
Pomogła: 37 razy Dołączyła: 14 Lut 2011 Posty: 1721 Skąd: śląsk
|
Wysłany: 2011-12-19, 08:39
|
|
|
na drożdżach zdecydowanie polecam bułeczkę do tego!! Pieczywo na zakwasie może załatwić makówki w ten sposób, że zakisną, a mak lubi szybko kisnąć.. |
|
|
|
|
gosia_w
Pomogła: 86 razy Dołączyła: 27 Wrz 2008 Posty: 5545 Skąd: Warszawa
|
Wysłany: 2011-12-19, 08:46
|
|
|
dzięki Pipii
[ Dodano: 2011-12-21, 16:17 ]
upiekłam dzisiaj bułeczki razowe drożdżowe, do piątku się podsuszą i zrobię makówki |
|
|
|
|
poughkeepsie
Pomogła: 15 razy Dołączyła: 08 Lut 2009 Posty: 1306
|
Wysłany: 2011-12-21, 21:03
|
|
|
fajna wersja, my robimy trochę inaczej i na wodzie po prostu A w święta olewam, będą z wekiem i białym cukrem, a co To my koleżanki -Ślązaczki jesteśmy Pipii |
_________________ hxxp://zielenina.blogspot.com/
<img src="hxxp://lbyf.lilypie.com/gB2Op1.png" width="400" height="80" border="0" alt="Lilypie Kids Birthday tickers" />
<img src="hxxp://lb2f.lilypie.com/E13Rp1.png" width="400" height="80" border="0" alt="Lilypie Second Birthday tickers" /> |
|
|
|
|
rosa
born to be wild
Pomogła: 174 razy Dołączyła: 05 Cze 2007 Posty: 7459 Skąd: Zielonka
|
Wysłany: 2011-12-21, 21:09
|
|
|
mak wystarczy zmielić w młynku, czy lepiej zagotować i zmielić w maszynce?
brzmi bardzo kusząco |
_________________ hxxp://rosa-robi-to.blogspot.com/
And what would life be like without a few mistakes |
|
|
|
|
gosia_w
Pomogła: 86 razy Dołączyła: 27 Wrz 2008 Posty: 5545 Skąd: Warszawa
|
Wysłany: 2011-12-21, 21:25
|
|
|
rosa, ja z makiem radzę sobie od jakiegoś czasu tak - mielę partiami w młynku, potem gotuję w takiej ilości płynu, żeby już nie trzeba było odlewać. Pierwszy raz mieliłam w maszynce, ale zajęło mi to więcej czasu, bardziej nabrudziłam, no i jeszcze maszynkę musiałam wyciągać z czeluści szafki |
|
|
|
|
rosa
born to be wild
Pomogła: 174 razy Dołączyła: 05 Cze 2007 Posty: 7459 Skąd: Zielonka
|
Wysłany: 2011-12-21, 21:29
|
|
|
gosia_w, dzięki, walka z makiem i maszynką jest rzeczywiście czasochłonna |
_________________ hxxp://rosa-robi-to.blogspot.com/
And what would life be like without a few mistakes |
|
|
|
|
Pipii
Pomogła: 37 razy Dołączyła: 14 Lut 2011 Posty: 1721 Skąd: śląsk
|
Wysłany: 2011-12-23, 08:30
|
|
|
można mak zmielić na sucho (w blenderze kiedyś mieliłam długo i było ok)
można mak ugotować w wodzie, około 2 godziny (niezmielony mak), a potem mielić 2 razy w maszynce do mięsa )
ja wybieram opcję nr 1
Tak, jestem rodowitą Ślązaczką pół na pół z Kaszub
poughkeepsie ja polecam z chałką zamiast weki, jeżeli dopuszczasz białe kupne pieczywo. |
|
|
|
|
gosia_w
Pomogła: 86 razy Dołączyła: 27 Wrz 2008 Posty: 5545 Skąd: Warszawa
|
Wysłany: 2011-12-23, 08:43
|
|
|
Pipii, a jak długo gotowe makówki mogą stać? Czy jeżeli zrobię dzisiaj wieczorem, to na jutrzejszą kolację będą dobre, czy raczej powinnam zrobić jutro rano? |
|
|
|
|
sunflower_ren
Pomogła: 9 razy Dołączyła: 13 Lip 2010 Posty: 869 Skąd: Grudziądz
|
Wysłany: 2011-12-23, 10:46
|
|
|
A co myślicie o maku mielonym? traci swoje właściwości? Bo ja z wygodnictwa taki kupuję.. |
_________________ "Nie wystarczy patrzeć, aby widzieć, ani wiedzieć, aby rozumieć"
--------------------------------- |
|
|
|
|
adriane
Pomogła: 51 razy Dołączyła: 02 Cze 2007 Posty: 3064 Skąd: teraz Irlandia
|
Wysłany: 2011-12-23, 12:39
|
|
|
Staramy się zjeść makówki w ciągu 3 dni, bo mogą skwaśnieć. I muszą stać w lodówce cały czas. |
_________________ Ada, mama Emila 2002, Karoliny 2000 i Filipa 1991. |
|
|
|
|
Pipii
Pomogła: 37 razy Dołączyła: 14 Lut 2011 Posty: 1721 Skąd: śląsk
|
Wysłany: 2011-12-23, 12:45
|
|
|
Jasne, że można kupić mak mielony. Na pewno COŚ traci, ale widziałam w sprzedaży takie, które PODOBNO zaraz po zmieleniu są próżniowo pakowane, takie są na pewno lepsze od maku mielonego i sprzedawanego "na wagę" z jednego wielkiego wora.
gosia_w właśnie dzisiaj zrobiłam makówki. Przed chwilą Myślę, że 3 dni spokojnie mogą stać, jednakże - po ostygnięciu do lodówki je wsadzam zawsze, bo mak lubi kwaśnieć.
Ja lubię najbardziej takie ciepłe, zaraz po przyrządzeniu.. ale spokojnie, dzisiaj możesz zrobić. |
|
|
|
|
gosia_w
Pomogła: 86 razy Dołączyła: 27 Wrz 2008 Posty: 5545 Skąd: Warszawa
|
Wysłany: 2011-12-23, 13:57
|
|
|
adriane, Pipii, dziękuję, zrobię dziś wieczorem (przy okazji robienia masy do makowca), po ostudzeniu wstawię do lodówki, a jutro zjemy po kolacji wigilijnej. |
|
|
|
|
justyna1982
Pomógł: 1 raz Dołączył: 02 Kwi 2011 Posty: 317 Skąd: Rybnik
|
Wysłany: 2011-12-23, 22:48
|
|
|
Makówki uwielbiam! To mój specjał kiedyś robiła babcia teraz ja przejęłam pałeczkę. Zawsze na Sylwka robię drugą turę makówek |
_________________ <a href="hxxp://www.suwaczki.com/"><img src="hxxp://www.suwaczki.com/tickers/relgwn15g1mnhvi9.png" alt="Suwaczek z babyboom.pl" border="0"/></a>
<a href="hxxp://www.suwaczki.com/"><img src="hxxp://www.suwaczki.com/tickers/km5stv730qtshk7n.png" alt="Suwaczek z babyboom.pl" border="0"/></a> |
|
|
|
|
|