|
WĘDRÓWKI PO GÓRACH W CIĄŻY |
| Autor |
Wiadomość |
dorothea
Dorothea
Pomogła: 3 razy Dołączyła: 19 Gru 2011 Posty: 1103 Skąd: Czechowice-Dziedzice
|
Wysłany: 2012-01-11, 12:18 WĘDRÓWKI PO GÓRACH W CIĄŻY
|
|
|
Witam!!
To moje pierwsze pytanie na tym forum:)
Jestem w 8tygodniu ciąży- termin mam na 28.08.2012:)
Przed ciążą byłam aktywną osobą jeździłam do pracy na rowerze, chodziłam na jogę no i właściwie co weekend wybierałam się z mężem na górskie wędrówki.
Mam do Was pytanie w związku z tym : czy mogę w pierwszym trymestrze chodzić po górach i ćwiczyć jogę??czy w ogóle w ciąży można chodzić po górach? czytałam, że do końca 3miesiąca należy odstawić wszelkie aktywności fizyczne, ale mnie już skręca bo teraz moją jedyną aktywnością są spacery no i praca:(
Jeśli macie jakieś sprawdzone info na ten temat to będę wdzięczna bardzoo za pomoc!!!!
Pozdrawiam,
Dorota |
_________________ <img src="hxxp://www.suwaczki.com/tickers/zem3anli6kne9c5j.png" alt="Suwaczek z babyboom.pl" border="0"/>
 |
|
|
|
 |
maharetefka

Pomogła: 22 razy Dołączyła: 19 Gru 2008 Posty: 1566
|
Wysłany: 2012-01-11, 12:20
|
|
|
dorothea, jesli sie dobrze czujesz, mozesz jezdzic rowerem, mozesz chodzic po gorach. ciaza to nie choroba |
_________________ go vegan!
 |
|
|
|
 |
madam

Pomogła: 47 razy Dołączyła: 21 Gru 2010 Posty: 1100 Skąd: trójmiasto
|
Wysłany: 2012-01-11, 13:12
|
|
|
| dorothea napisał/a: | | czy mogę w pierwszym trymestrze chodzić po górach i ćwiczyć jogę?? |
Możesz.
Przetestowałam na sobie rower i jogę.
Po górach nie chodziłam co tydzień - bo mam za daleko.
| dorothea napisał/a: | | czytałam, że do końca 3miesiąca należy odstawić wszelkie aktywności fizyczne |
A gdzie takie perełki wypisują?
Ja opierałam się na tym, co mówił lekarz - (żeby nie zaczynać zupełnie nowych aktywności) i na tym, co moja nauczycielka jogi (żeby zwiększyć czujność) i tyle. |
|
|
|
 |
Lily

Pomogła: 425 razy Dołączyła: 04 Cze 2007 Posty: 18041
|
Wysłany: 2012-01-11, 13:33
|
|
|
hxxp://pl.wikipedia.org/wiki/Anna_Carin_Zidek - biegała w mistrzostwach świata będąc w ciąży (donosiła, urodziła) Na pewno nie jest wskazane zaczynanie forsownej aktywności fizycznej w ciąży, ale jeśli już jesteś aktywna i nic Ci nie dolega, nie ma przeciwwskazań
[ Dodano: 2012-01-11, 13:35 ]
A propos hxxp://archiwum.wiz.pl/1996/96071700.asp |
_________________ hxxp://www.wegetarianskiblog.blox.pl]Blog wegetariańskihttp://www.zielonastrona.blogspot.com], blog mniej wegetariański |
|
|
|
 |
MartaJS

Pomogła: 101 razy Dołączyła: 04 Wrz 2010 Posty: 6041 Skąd: Kosieczyn
|
Wysłany: 2012-01-11, 13:48
|
|
|
Powiem tak: jeśli jesteś zdrowa, ciąża nie jest zagrożona, to kieruj się swoim samopoczuciem. Nie jest to czas na przekraczanie swoich możliwości, bardzo forsowne, wyczynowe sporty. Trzeba trochę uważać ze wstrząsami, rower zwykły po szosie - tak, jakieś wyczyny rowerowe górskie - niekoniecznie.
Joga - jeśli ćwiczysz z instruktorką to powinna Cię poinformować jakie ćwiczenia są przeciwwskazane. Są też specjalne ćwiczenia jogi dla ciężarnych, przygotowujące do porodu. |
_________________
hxxp://www.kurazdoktoratem.blogspot.com |
|
|
|
 |
dorothea
Dorothea
Pomogła: 3 razy Dołączyła: 19 Gru 2011 Posty: 1103 Skąd: Czechowice-Dziedzice
|
Wysłany: 2012-01-11, 15:56
|
|
|
Chyba troszkę przesadzam w takim razie:) to moja pierwsza ciąża więc pewnie stad te pytania no i głupkowate artykuły w necie, za dużo szperałam na ten temat:)
Poza tym trochę mnie nastraszyła ginekolożka u której byłam, powiedziała: żadnych baletów w ciąży
Zgadzam się z Wami, przede wszystkim obserwuje swoje ciało, a ciało domaga się ruchu-oczywiście wszystko z głową
Dzięki za wszystkie podpowiedzi!!
Od poniedziałku ruszam na jogę a w weekend w moje kochane beskidy! |
|
|
|
 |
ames

Dołączyła: 21 Lis 2011 Posty: 332 Skąd: Wrocław
|
Wysłany: 2012-01-15, 21:36
|
|
|
dorothea witaj!
ja też miałam takie same dylematy na początku, wszyscy mi dookoła odradzali wiedząc o tym,że nie mogę usiedzieć na miejscu. do tego mam 3 psy wymagające dużej dawki ruchu więc bieganie,rowery,zaprzęgi,góry i taniec. lekarz mi powiedział,że jak nie zaczynam niczego od początku to nie ma żadnego problemu i mogę to kontynuować,ale z większą rozwagą. tak też zrobiłam i świetnie się czuję. Na początku 2 miesiąca miałam małą spinę,bo wchodziłam na szczyt,było dość stromo,trochę się zmęczyłam i nagle do mnie przemówiło słowo lekarza żeby pamiętać o tym,że jeśli w moim ciele podczas zmęczenia powstaje wiele ciepła to jak musi czuć się malutka fasolka w tym wszystkim!!!Zwolniłam i było ok. Potem jeszcze 3 razy byłam na takich max 2 dniowych wypadach.
W przeciągu najbliższych 2 tygodni też wybieram się w góry.
Wspaniałych widoków z brzuszkiem na szlakach! |
_________________ hxxp://www.suwaczki.com/]
hxxp://www.suwaczki.com/]
hxxp://www.suwaczki.com/]
susowe wariacje=moje rękoczyny hxxps://www.facebook.com/Sus.Toys |
|
|
|
 |
Pipii
Pomogła: 37 razy Dołączyła: 14 Lut 2011 Posty: 1721 Skąd: śląsk
|
Wysłany: 2012-01-16, 08:02
|
|
|
| Spotkałam się z informacją, iż podczas ciąży należy ograniczyć albo całkowicie zrezygnować np z jazdy konnej (można spaść z konia na brzuch, to już niebezpieczne), jazdy na nartach (ktoś może wpaść na Twój brzuch, niebezpieczne) i innych podobnych atrakcji, gdzie jest narażenie, iż przewrócisz się całym ciężarem na brzuch. |
|
|
|
 |
madam

Pomogła: 47 razy Dołączyła: 21 Gru 2010 Posty: 1100 Skąd: trójmiasto
|
Wysłany: 2012-01-16, 08:54
|
|
|
| Pipii napisał/a: | | innych podobnych atrakcji, gdzie jest narażenie, iż przewrócisz się całym ciężarem na brzuch. |
Ja na początku ciąży wywaliłam się na brzuch na chodniku przed domem. Bo było ślisko. |
|
|
|
 |
Pipii
Pomogła: 37 razy Dołączyła: 14 Lut 2011 Posty: 1721 Skąd: śląsk
|
Wysłany: 2012-01-16, 09:15
|
|
|
| madam napisał/a: | | Pipii napisał/a: | | innych podobnych atrakcji, gdzie jest narażenie, iż przewrócisz się całym ciężarem na brzuch. |
Ja na początku ciąży wywaliłam się na brzuch na chodniku przed domem. Bo było ślisko. |
ale - na szczęście - nic się nie stało |
|
|
|
 |
dorothea
Dorothea
Pomogła: 3 razy Dołączyła: 19 Gru 2011 Posty: 1103 Skąd: Czechowice-Dziedzice
|
Wysłany: 2012-01-16, 09:35
|
|
|
Dzięki dziewczyny:) u mnie spadł śnieg i góry są jeszcze piękniejsze:) byłam na małej wędrówce wczoraj i było bosko! dotleniona i szczęśliwa wróciłam do domu.
Do pracy też zaczęłam znowu chodzić na nogach 45min spokojnego spacerku z rana to fajna sprawa.
Nurtuje mnie jeszcze jedna kwestia a mianowicie koncerty... 4lipca na Openerze będzie moja ukochana BJORK, zastanawiam się czy jechać, będę wtedy w 8miesiącu ciążu i nie wiem czy głośny koncert może zaszkodzić dziecku lub może wywołać poród...? wiadomo, że nie będę pod sceną ani w pobliżu głośników. Co o tym myślicie??? |
|
|
|
 |
Kat...

Pomogła: 72 razy Dołączyła: 03 Sty 2009 Posty: 4347 Skąd: Warszawa
|
Wysłany: 2012-01-16, 09:43
|
|
|
| dorothea, myślę, że sam koncert nie zaszkodzi ale z tego co pamiętam, tam jest strasznie dużo chodzenia (to zapamiętałam szczególnie bo mnie noga bolała i każde przejście z pola namiotowego pod scenę wydawało mi się podróżą na koniec świata). A im bliżej porodu, tym ciężej się chodzi. Pod tym kątem bym rozważała. |
_________________ <img src="hxxp://alterna-tickers.com/tickers/generated_tickers/d/drq9l8b04.png" border="0" alt="AlternaTickers - Cool, free Web tickers">
<img src="hxxp://alterna-tickers.com/tickers/generated_tickers/n/nxoasmhk1.png" border="0" alt="AlternaTickers - Cool, free Web tickers"> |
|
|
|
 |
dorothea
Dorothea
Pomogła: 3 razy Dołączyła: 19 Gru 2011 Posty: 1103 Skąd: Czechowice-Dziedzice
|
Wysłany: 2012-01-16, 09:55
|
|
|
zgadza się przestrzeń ogromna, byłam ostatni raz w 2007 właśnie na bjork:) jeśli pojadę to nie na pole tylko na kwaterę i tylko na ten jeden dzień koncertowy. No nic zobaczymy jak będę wyglądać i czuć się w lipcu:)
[ Dodano: 2012-01-16, 10:13 ]
| ames napisał/a: | | Na początku 2 miesiąca miałam małą spinę,bo wchodziłam na szczyt,było dość stromo,trochę się zmęczyłam i nagle do mnie przemówiło słowo lekarza żeby pamiętać o tym,że jeśli w moim ciele podczas zmęczenia powstaje wiele ciepła to jak musi czuć się malutka fasolka w tym wszystkim!!!Zwolniłam i było ok. Potem jeszcze 3 razy byłam na takich max 2 dniowych wypadach. |
Witaj Ames, możesz napisać gdzie wtedy byłaś w górach?
Ja rozważam Bieszczady w lutym na weekend, za tydzień Wielka Racza |
|
|
|
 |
majaja
wybuchowa wredota

Pomogła: 52 razy Dołączyła: 12 Cze 2007 Posty: 3450 Skąd: warszawskie Bielany
|
Wysłany: 2012-01-16, 11:37
|
|
|
Dorota tak naprawdę to bardzo indywidualna sprawa, jak znosisz ciążę, ze starszym w 5 miesiącu wlazłam na Śniezne Kotły po kolana w śniegu (nie byliśmy przygotowani na snieg) i czułam się rewelacyjnie, wiadomo że chodzisz już troszkę wolniej, częściej musisz przystanąć. Za to w tej ciąży, no w drugim miesiącu jeszcze pojechaliśmy na spływ (nie miałam jeszcze żadnego lekarza, więc nie pytaliśmy o zgodę ), dyskretnie sie oszczędzałam i było ok, mimo że ciężka trasa, ale od początku 4 miesiąca ile czasu się da spędzam w łóżku.
Daltego póki możesz korzystaj, dodawaj tylko do planowanej trasy coraz więcej czasu na nią i tyle |
|
|
|
 |
ames

Dołączyła: 21 Lis 2011 Posty: 332 Skąd: Wrocław
|
Wysłany: 2012-01-16, 11:56
|
|
|
| dorothea napisał/a: |
[ Dodano: 2012-01-16, 10:13 ]
| ames napisał/a: | | Na początku 2 miesiąca miałam małą spinę,bo wchodziłam na szczyt,było dość stromo,trochę się zmęczyłam i nagle do mnie przemówiło słowo lekarza żeby pamiętać o tym,że jeśli w moim ciele podczas zmęczenia powstaje wiele ciepła to jak musi czuć się malutka fasolka w tym wszystkim!!!Zwolniłam i było ok. Potem jeszcze 3 razy byłam na takich max 2 dniowych wypadach. |
Witaj Ames, możesz napisać gdzie wtedy byłaś w górach?
Ja rozważam Bieszczady w lutym na weekend, za tydzień Wielka Racza |
wtedy wędrowałam po Kotlinie Kłodzkiej- górki nie za wysokie,ale moment zastanowienia się nadszedł podczas stromego podejścia na Czarną Górę (szlak kompletnie nieuczęszczany,bo z drugiej strony wyciąg dowozi turystów...więc miły i pełen jagód).
Zazdroszczę Beskidów- Wielką Raczę wspominam baaardzo pozytywnie,a i miły nocleg w schronisku,w Bieszczady to zawitam już z Dzidzią
Wszystko dozwolone tylko z głową
i jak majaja słusznie napisała- brać większy zapas czasu |
_________________ hxxp://www.suwaczki.com/]
hxxp://www.suwaczki.com/]
hxxp://www.suwaczki.com/]
susowe wariacje=moje rękoczyny hxxps://www.facebook.com/Sus.Toys |
|
|
|
 |
YolaW

Pomogła: 39 razy Dołączyła: 04 Cze 2007 Posty: 5462 Skąd: Południe :)
|
Wysłany: 2012-01-19, 23:47
|
|
|
| dorothea, mieszkasz bardzo blisko mnie, wiesz? |
_________________ hxxp://www.slub-wesele.pl]
hxxp://slub-wesele.pl/]
hxxps://achtedzieciaki.pl/artykul/17] |
|
|
|
 |
dorothea
Dorothea
Pomogła: 3 razy Dołączyła: 19 Gru 2011 Posty: 1103 Skąd: Czechowice-Dziedzice
|
Wysłany: 2012-01-23, 12:52
|
|
|
| ooo jak fajnie:) nie wiedziałam:) w takim razie jak blisko siebie mieszkamy ?:) |
_________________ <img src="hxxp://www.suwaczki.com/tickers/zem3anli6kne9c5j.png" alt="Suwaczek z babyboom.pl" border="0"/>
 |
|
|
|
 |
ames

Dołączyła: 21 Lis 2011 Posty: 332 Skąd: Wrocław
|
Wysłany: 2012-01-29, 02:44
|
|
|
w 33 tc,właśnie po 2 dniowym wypadzie w Rudawy Janowickie- górki niskie, wręcz spacerowe można powiedzieć,ale nie mogłam już znieść bezśnieżnego widoku...
ostatni raz w górach byłam w listopadzie- teraz dało się odczuć te 12(pewnie teraz to nawet już więcej)kg na plusie, ale miałam niezmordowane pomocnice
które dzielnie współpracowały |
_________________ hxxp://www.suwaczki.com/]
hxxp://www.suwaczki.com/]
hxxp://www.suwaczki.com/]
susowe wariacje=moje rękoczyny hxxps://www.facebook.com/Sus.Toys |
|
|
|
 |
dorothea
Dorothea
Pomogła: 3 razy Dołączyła: 19 Gru 2011 Posty: 1103 Skąd: Czechowice-Dziedzice
|
Wysłany: 2012-01-29, 09:47
|
|
|
świetnie:) czyli da się ja w zeszłą nd wybralam się na Magurkę, więc też raczej spacerowa trasa, ale śniegu było bardzooo dużo:) ostanie miesiące mojej ciąży przypadną na lipiec/sierpień więc wtedy góry odpadną, teraz muszę nadrabiać:) myślę właśnie żeby gdzieś wyskoczyć na 3dni, tylko nie możemy się zdecydować gdzie:d myślałam o :
Bieszczadach- trasa Jaworzec-Chatka Puchatka, Gorce Maciejowa- Stare Wierchy-Turbacz lub Tatry schronisko na Hali Kondratowej, wszystko będzie zależeć od ilości śniegu:) no i chcemy poczekać na zakończenie ferii, bo teraz to pewnie wszędzie będą tłumy:)
Twoje pomocnice na pewno teraz sprawdzają się super!!:) ja niestety mogę liczyć jedynie na własne nogi, też mamy 3psiaki dwa małe kundelki i jedną suczkę husky:) kundelki ze względu na gabaryty raczej mi nie pomogą a Tara husky chodzi zwykle z mężem:) |
_________________ <img src="hxxp://www.suwaczki.com/tickers/zem3anli6kne9c5j.png" alt="Suwaczek z babyboom.pl" border="0"/>
 |
|
|
|
 |
neon.ka

Pomogła: 8 razy Dołączyła: 26 Sie 2011 Posty: 947 Skąd: Warszawa
|
Wysłany: 2012-01-30, 20:43
|
|
|
dorothea, dziś w wiadomościach pokazywali jak wygląda obecnie Chatka Puchatka - nie polecam na razie wybierania się tam. W tej chwili to jest raczej chatka Bałwanka. Oblepiona chyba blisko półmetrową warstwą śniegu. A drzwi to się chyba w ogóle nie da otworzyć.
Mnie też coś zaczęło ciągnąć do widoku ośnieżonych gór. Generalnie łazić po górach zimą nie lubię za bardzo, ale po dolinkach jak najbardziej. Coś czuję, że się nie oprę tej swojej zachciance. |
_________________ <img src="hxxps://lbyf.lilypie.com/Q7xup2.png" width="400" height="80" border="0" alt="Lilypie Kids Birthday tickers" /> |
|
|
|
 |
Gudi

Pomogła: 12 razy Dołączyła: 01 Cze 2011 Posty: 1893 Skąd: Szczecin
|
Wysłany: 2012-01-30, 21:36
|
|
|
jak ja Wam zazdroszczę tej bliskości gór... u mnie to wyprawa jakich mało! Pół dnia w pociągu, albo jeszcze więcej... Ech mnie pozostaje puszcza i 149m npm To sobie poszaleję po moich pagórkach w weekend |
_________________
 |
|
|
|
 |
ames

Dołączyła: 21 Lis 2011 Posty: 332 Skąd: Wrocław
|
Wysłany: 2012-01-30, 21:57
|
|
|
jak wszystko z ciążą ok i ma się siłę oraz chęci to wszystko się da
| dorothea napisał/a: | | ja niestety mogę liczyć jedynie na własne nogi, też mamy 3psiaki dwa małe kundelki i jedną suczkę husky:) kundelki ze względu na gabaryty raczej mi nie pomogą a Tara husky chodzi zwykle z mężem:) |
to nic innego nie pozostaje jak zabranie Tary mężowi to idealny pies do ciągnięcia w tym także Ciebie chyba,że nigdy tego nie robiła to pewnie trzeba by ją troszkę przyuczyć:) szelki,psa,amortyzator i heja!
ja mam 2 malamuty i coctail mixówę- ona niewielka,bo waży 9kg,ale ciągnie czasami lepiej niż moja malamutka,która bywa leniwa...a w zaprzęgu ma ksywkę Turystka (dziadzio ma za miesiąc 13 latek na karczychu więc jest już emerytowany)
i rzeczywiście te mrozy może lepiej przeczekać...
| neon.ka napisał/a: |
Mnie też coś zaczęło ciągnąć do widoku ośnieżonych gór. Generalnie łazić po górach zimą nie lubię za bardzo, ale po dolinkach jak najbardziej. Coś czuję, że się nie oprę tej swojej zachciance. |
oj,pewnie nie oprzesz się
| Gudi napisał/a: | jak ja Wam zazdroszczę tej bliskości gór... u mnie to wyprawa jakich mało! Pół dnia w pociągu, albo jeszcze więcej... Ech mnie pozostaje puszcza i 149m npm To sobie poszaleję po moich pagórkach w weekend |
rzeczywiście z Twojego miejsca zamieszkania to już na parę dni minimum żeby się nacieszyć,ale puszcza zimą też piękna - byle by tylko troszkę chociaż śniegu było |
_________________ hxxp://www.suwaczki.com/]
hxxp://www.suwaczki.com/]
hxxp://www.suwaczki.com/]
susowe wariacje=moje rękoczyny hxxps://www.facebook.com/Sus.Toys |
|
|
|
 |
Gudi

Pomogła: 12 razy Dołączyła: 01 Cze 2011 Posty: 1893 Skąd: Szczecin
|
Wysłany: 2012-01-30, 22:08
|
|
|
| ames napisał/a: | | rzeczywiście z Twojego miejsca zamieszkania to już na parę dni minimum żeby się nacieszyć,ale puszcza zimą też piękna - byle by tylko troszkę chociaż śniegu było |
śnieg owszem, ale oczami duszy mojej inny był chyba tylko 1 dzień w tym roku
jak się nie ma co się lubi, to się lubi co się ma
Chociaż marzenia mi zostają, że może jesienią jak się coś ze mnie wykluje... ale nie wiem czy taka podróż pociągiem to nie za długa będzie dla takiego szkraba. |
_________________
 |
|
|
|
 |
ames

Dołączyła: 21 Lis 2011 Posty: 332 Skąd: Wrocław
|
Wysłany: 2012-01-30, 22:13
|
|
|
| Gudi napisał/a: |
jak się nie ma co się lubi, to się lubi co się ma
Chociaż marzenia mi zostają, że może jesienią jak się coś ze mnie wykluje... ale nie wiem czy taka podróż pociągiem to nie za długa będzie dla takiego szkraba. |
otóż to
ja z kolei nad morze to tylko poza sezonem- a najlepiej właśnie zimą
Szkrabik będzie już na świecie to sama zobaczysz czy dacie radę czy nie.zawsze jak więcej dni do zagospodarowania to można po drodze z pociągu wysiadać- dzień przerwy i znowu w pociąg byle by rzeczywiście Maluch nie czuł dyskomfortu i jego mama |
_________________ hxxp://www.suwaczki.com/]
hxxp://www.suwaczki.com/]
hxxp://www.suwaczki.com/]
susowe wariacje=moje rękoczyny hxxps://www.facebook.com/Sus.Toys |
|
|
|
 |
dorothea
Dorothea
Pomogła: 3 razy Dołączyła: 19 Gru 2011 Posty: 1103 Skąd: Czechowice-Dziedzice
|
Wysłany: 2012-01-31, 13:16
|
|
|
| neon.ka napisał/a: | | , dziś w wiadomościach pokazywali jak wygląda obecnie Chatka Puchatka - nie polecam na razie wybierania się tam. W tej chwili to jest raczej chatka Bałwanka |
w takim razie ta trasa odpada:D
chyba wybierzemy się na Kondrtatową początkiem marca spokojny szlak, już będzie po feriach więc cisza i spokój:)
Faktycznie bliskość gór (jeśli ktoś lubi włóczęgi górskie:)) to super sprawa:) już nie mogę się doczekać kiedy maluszek będzie na świecie:) będziemy sobie wędrować wszyscy razem:)
Z kolei daleko mam nad morze ale lubię byle nie latem wczesna wiosna lub późna jesień to jest to!! ale to tym razem dla nas będzie wyprawa z południa na północ |
_________________ <img src="hxxp://www.suwaczki.com/tickers/zem3anli6kne9c5j.png" alt="Suwaczek z babyboom.pl" border="0"/>
 |
|
|
|
 |
|
|