wegedzieciak.pl wegedzieciak.pl
forum rodzin wegańskich i wegetariańskich

FAQFAQ  SzukajSzukaj  UżytkownicyUżytkownicy  GrupyGrupy
RejestracjaRejestracja  ZalogujZaloguj

Poprzedni temat «» Następny temat
Hare Krishna
Autor Wiadomość
ewatara 
ewatara


Pomogła: 28 razy
Dołączyła: 22 Sie 2007
Posty: 1155
Wysłany: 2007-11-06, 22:18   

ań napisał/a:
taka fryzura jest teraz dość normalnym, ze tak powiem zjawiskiem i nie ma nic wspólnego z wyznaniem
dzięki ań, tak mi przyszło do głowy, bo akurat miałam zajęcia z młodzieżą na temat sekt i coś tam miałam o krysznowcach, i były akurat pokazane ogolone głowy z pasemkiem z tyłu (za które to niby Bóg ma wciągać do nieba :) - dlatego pytam , ale dzięki :)
 
 
Alispo 


Pomogła: 127 razy
Dołączyła: 02 Cze 2007
Posty: 5941
Skąd: Warszawa
Wysłany: 2007-11-06, 23:55   

ewatara napisał/a:
na temat sekt i coś tam miałam o krysznowcach

ech...kiedy wreszcie krisznowcy przestana byc uznawani za"samo zło" :-x



Fotki superaśne:)Rafałowi tez sie podobaja:)
_________________
facebook.com/dtogon
 
 
Azja 


Pomogła: 4 razy
Dołączyła: 04 Cze 2007
Posty: 383
Skąd: Kraków
Wysłany: 2007-11-07, 07:54   

ań napisał/a:
ale nie wypowiadam się za k.leee i Jarka :)


ja też nie powinnam się za nich wypowiadać, ale skoro ich znam osobiście :lol: to sobie pozwolę...nie należą do Hare Krsna, nawet nie wiedzieli chyba co to takiego... i całkiem równi goście z nich... :-D

a znam też osoby z tego ruchu...róźni ludzie są...niektórzy mniej, inni bardziej otwarci na świat...chyba jak każdy z nas mają "swoje skuśki"...

a co do zdjęć...och, oglądałam więcej Twoich zdjęć...cudo...sloniacz...czy można się nauczyć robić takie piękności???...bo ja tez bym chciała... :oops:
 
 
 
 
Berserk fan


Pomogła: 90 razy
Dołączyła: 02 Cze 2007
Posty: 6991
Wysłany: 2007-11-07, 09:37   

Azja napisał/a:
nie należą do Hare Krsna, nawet nie wiedzieli chyba co to takiego
nie, no chyba wiedzą co to jest ruch Hare Krishna ;)
_________________
Jag 2004; Lefo 2008; Dobr 2012
 
 
Malroy
[Usunięty]

Wysłany: 2007-11-07, 10:57   

krysznowcy kiedyś dla mnie byli bardzo pomocni, podczas buntów młodzieńczych, kiedy nie miałem się gdzie podziać, przenocowali, nakarmili i o dziwo nie chcieli zatrzymać w swojej sekcie na zawsze i sprać mi mózgu :mrgreen:

Na poważnie Hare Kryszna bardzo pozytywnie odbieram, czynią wiele dobrego i bardzo smutne jest to, że za złych sekciarzy cały czas uchodzą. Poza tym ich czipsy ziemniaczane w sosie pikantnym, ah, oh, eh :)


Sam mam włosy tylko z tyłu głowy, ostatnio mi żona nawet warkoczyki popletła ;)
 
 
kasienka 


Pomogła: 123 razy
Dołączyła: 02 Cze 2007
Posty: 8362
Skąd: Poznań
Wysłany: 2007-11-07, 11:10   

Ja też mam raczej dobre wspomnienia związane z bhaktami, nie czułam żadnej nachalnej indoktrynacji czy zachęcania nawet, w przeciwieństwie do tego, co czułam ze strony członków sekty katolickiej :-P
 
 
pao
[Usunięty]

Wysłany: 2007-11-07, 11:19   

również znam sporo bhaktów i tylko jedna osoba pasowała by pod obraz fanatycznego nawracacza świata ;) zatem całkiem niezły wynik ;)
 
 
adriane 


Pomogła: 51 razy
Dołączyła: 02 Cze 2007
Posty: 3064
Skąd: teraz Irlandia
Wysłany: 2007-11-07, 11:59   

Ja też lubię ten ruch i ich jedzonko :) Nie podoba mi się tam tylko ich stosunek do kobiet (np. osobno muszą jeść, jak sie modlą to z tyłu zawsze za mężczyznami itd.) :->
_________________
Ada, mama Emila 2002, Karoliny 2000 i Filipa 1991.
 
 
 
YolaW 


Pomogła: 39 razy
Dołączyła: 04 Cze 2007
Posty: 5462
Skąd: Południe :)
Wysłany: 2007-11-07, 18:42   

Mja dobra kumpela ze studiów i jej mąż też należą do tego ruchu. Bardzo lubię ich odwiedzać, pozytywni ludzie i ich dom też mnie napełnie jakąś pozytywną energią. Nie próbują nawracać i myślę, że opowiadaliby mi o swojej religii gdybym pytała. A tak rozmawiamy o normalnych sprawach :) To oni nauczyli mnie gotować ryż na sypko bez torebki, a jak ich odwiedzamy to zawsze są jakieś pyszności podane :)
_________________
hxxp://www.slub-wesele.pl]
hxxp://slub-wesele.pl/]
hxxps://achtedzieciaki.pl/artykul/17]
 
 
ewatara 
ewatara


Pomogła: 28 razy
Dołączyła: 22 Sie 2007
Posty: 1155
Wysłany: 2007-11-07, 21:19   

To ciekawe co piszecie,
... ale z drugiej strony od zawsze było mówione że to sekta i manipuluje ludźmi, ...ma swoje mechanizmy..., że są mili, pomocni itd- tak właśnie działają sekty inaczej nikogoby nie zwerbowali (logiczne jest to, że jeśli chcą przekonać kogoś do siebie nie będą na niego krzyczeć czy go bić) zazwyczaj- to jest ich sposób, że pomagają, są mili, dają smaczne jedzenie itd
nie każdy członek sekty wciąga do niej znajomych (nie wiem, nie znam się na tyle i nie jestem w tym temacie dobra- to coś raczej nowego dla mnie )

kiedyś krysznowiec jechał koło mnie tym samym pociągiem, a jego na okrągło powtarzana mantra nie wyglądała dla mnie na coś normalnego, ponoć muszą/powinni ją odmawiać około 1700 razy na dzień, to też nie wydaje mi się najlepsze czy najnormalniejsze


nikogo nie chcę urazić, chcę tylko dowiedzieć się więcej na ten temat tym bardziej, że piszecie, że sami ich znacie (długo i dobrze?)

a czy wiecie coś na temat tego czy biorą jakieś pieniądze od swoich członków czy też nie?

tu jest wywiad z dziewczyną, która była W H.K. 4lata troszkę opisuje jak to działa, choć o wielu rzeczach nie chce wspominać

www.reporter.edu.pl/sekta/praktyka/cztery_lata_z_kriszna
 
 
Alispo 


Pomogła: 127 razy
Dołączyła: 02 Cze 2007
Posty: 5941
Skąd: Warszawa
Wysłany: 2007-11-07, 21:30   

:-?
Mam czesto kontakt z roznymi bhaktami i nigdy bym na nich zlego slowa nie powiedziala(chociaz wiem o co chodzi adriane z kobietami-mnie tez to razi,ale jak nikomu nie przeszkadza to jest ok),tu na tym forum tez sa osoby ktore kojarze z vrinda.net ..tak samo mozna o kazdym innym wyznaniu powiedziec ze to sekta...stereotypy.. :-x
_________________
facebook.com/dtogon
 
 
YolaW 


Pomogła: 39 razy
Dołączyła: 04 Cze 2007
Posty: 5462
Skąd: Południe :)
Wysłany: 2007-11-07, 21:57   

Ja o mojej koleżance mogę powiedzieć tylko tyle, że kiedyś chyba była bardziej zaangażowana niż teraz. Teraz ma dziecko, więcej zajęć i mniej czasu pewnie (choć nie pytałam czy np. nadal odmawia te mantry). Kiedyś mantry odmawiała w pociągu kiedy jeździła na studia a teraz nie wiem (nie było tego chyba aż 1700 - to by zajęło cały dzień pewnie). Myślę, że jak w każdym wyznaniu - różni są ludzie i nie można oceniać po kilku przykładach. Ja uważam że Ci których znam (tylko 2 osoby) to świetni kumple i pozytywne i życzliwe osoby.
_________________
hxxp://www.slub-wesele.pl]
hxxp://slub-wesele.pl/]
hxxps://achtedzieciaki.pl/artykul/17]
 
 
adriane 


Pomogła: 51 razy
Dołączyła: 02 Cze 2007
Posty: 3064
Skąd: teraz Irlandia
Wysłany: 2007-11-07, 22:27   

ewatara napisał/a:
kiedyś krysznowiec jechał koło mnie tym samym pociągiem, a jego na okrągło powtarzana mantra nie wyglądała dla mnie na coś normalnego, ponoć muszą/powinni ją odmawiać około 1700 razy na dzień, to też nie wydaje mi się najlepsze czy najnormalniejsze


A czy normalne jest odmawianie różańca? To chyba mniej więcej można porównać do mantrowania. Wszystko to może wyglądac dziwnie co jest egzotyczne, inne niż znamy z naszego życia :->

Ten ruch jest legalny w Polsce, jest zarejestowany jako zwiazek wyznaniowy zdaje mi się, a z sektą nie ma nic wspolnego.
_________________
Ada, mama Emila 2002, Karoliny 2000 i Filipa 1991.
 
 
 
Alispo 


Pomogła: 127 razy
Dołączyła: 02 Cze 2007
Posty: 5941
Skąd: Warszawa
Wysłany: 2007-11-07, 22:30   

adriane napisał/a:


A czy normalne jest odmawianie różańca?

to samo pomyslalam..
_________________
facebook.com/dtogon
 
 
ewatara 
ewatara


Pomogła: 28 razy
Dołączyła: 22 Sie 2007
Posty: 1155
Wysłany: 2007-11-08, 00:12   

Doklejam:

Ja czytałam, że są sektą, cytat:

Ruch popularnie określany \"Hare Kriszna\" nie jest organizacją zalegalizowaną zgodnie z obowiązującym prawem.
Fakt że Ruch Hare Kryszna nie jest tożsamy w świetle obowiązujacego prawa z organizacją M.T.Ś.K.jest dyskretnie przemilczany co wprowadza w bład nie tylko szeroką opinie publiczną oraz społeczeństwo ale także samych człoków HK, ponieważ ci ostatni często nie są tego faktu świadomi i nie są w stanie dowieść lub udokumetnować w sposób prawny że są członkami tej niezalegalizowanej organizacji nie mającej osobowości prawnej jaką jest \"Hare Kryszna\"

Z tym różańcem niby też prawda, ale z drugiej strony oni proszą "módl się za nami", a w H. K. na okrągło ( chyba 16 x po 178 - bo tyle paciorków ma sznurek modlitewny) powtarzają słowa, które --ponoć przynajmniej ---nie znaczą nic dobrego , zresztą dam cytat kolejny tego co czytałam, żebyście nie myśleli, że ja sobie coś wymyślam...
Jest zastanawiające - dlatego tak wypytuje--. zresztą przeczytajcie sami:

znaczenie słow w tzw. sanskrycie? Co oznaczają słowa?...:
Hare =
Kryshna =
Rama =
otóż właśnie
Słowo Hare to ni mniej ni wiecej oznacza: Ten, który wszystko niszczy burzy zabiera można rzec Niszczyciel,
czyli Hare = Niszczyciel
Kryshna jedno ze znaczen to wszechatrakcyjny
Rama - źródło wszelkiej przyjemności
Zatem powtarzając:
Hare Kryshna Hare Kryshna
Kryshna Kryshna Hare Hare
mówimy:
NISZCZYCIEL WSZECHATRAKCYJNY
NISZCZYCIEL WSZECHATRAKCYJNY
WSZECHATRAKCYJNY WSZECHATRAKCYJY
NISZCZYCIEL NISZCZYCIEL
 
 
honey 


Pomogła: 14 razy
Dołączyła: 08 Cze 2007
Posty: 428
Skąd: hameryka
Wysłany: 2007-11-08, 01:35   

Ewa ..ale pierdoly opowiadasz.... sorry ..ale musze tak powiedziec bo tak jest...
to twoje wlasne wolne tlumaczenie maha- mantry, bo tak sie to intonowanie nazywa...?......wszystko co wyczytasz na internecie uwazasz za swieta prawde....??

Miliony milonow ludzi w calych Indiach intonuja codziennie roznego typu mantry...
do Boga ... w kazdej religii ludzie na rozne sposoby modla sie do Boga ..jakiekolwiek imie by on nie mial...Dalaylama ...buddysci wszystkich masci, rowniez posiadaja swoje korale do medytacji i powtarzaja mantry codziennie ...zydzi , chrzescijanie muzulmanie ..itd. kazdy ma jakis swoj unikalny rodzaj medytacji..modlitwy..
Musialabys cokolwiek kiedys na ten temat poczytac ...by sie wypowiadac...
moze zainteresowalaby sie jakimi ksiazkami nt. religi swiata lub duchowosci....
naprawde polecam... poszerza to horyzonty myslowe
i zrozumienie innych ludzi... powodzenia
_________________
dzisiaj liczy sie tylko teraz,teraz licze tylko na dzisiaj ..a jutro....to sie zobaczy jutro
 
 
sebusel 


Pomógł: 6 razy
Dołączył: 03 Cze 2007
Posty: 288
Skąd: Melbourne, Australia
Wysłany: 2007-11-08, 06:46   

ewatara napisał/a:
...ma swoje mechanizmy..., że są mili, pomocni itd- tak właśnie działają sekty inaczej nikogoby nie zwerbowali (logiczne jest to, że jeśli chcą przekonać kogoś do siebie nie będą na niego krzyczeć czy go bić) zazwyczaj- to jest ich sposób, że pomagają, są mili, dają smaczne jedzenie itd


Dokładnie tak działają misjonarze, jadą w najbiedniejsze rejony świata, dostarczają żywność, organizują pomoc medyczną i prowadzą edukacje... ale tak naprawdę celem jest zaszczepienie tubylcom chrześcijaństwa, czy to nie jest sekciarstwo na globalną skalę?
Zabawne, że często rzekomym sektom przypisuje się cechy kk, ale to już tak jest oficjalna organizacja religijna może to robić, ale inni to już nie bo zostaną okrzyknięci sektą...

Niestety nie poznałem osobiście bhaktów, ale mam do nich pozytywny stosunek i nic sobie nie robię z etykietki "sekta", co do mantrowania to jest rodzaj kultywacji i w każdej religii czy tradycji jest jakaś kultywacja, np. katolicy przed każdym kościołem czy krzyżem żegnają się, muzułmanie modlą się w ściśle wyznaczonych godzinach.

A sątacy co mają zwyczaj upijania się piwem co weekend i to dla nich to jest kultywowanie hedonizmu albo bachusa :-P ;-)
 
 
 
majaja 
wybuchowa wredota


Pomogła: 52 razy
Dołączyła: 12 Cze 2007
Posty: 3450
Skąd: warszawskie Bielany
Wysłany: 2007-11-08, 06:47   

ewatara napisał/a:
... ale z drugiej strony od zawsze było mówione że to sekta i manipuluje ludźmi, ...ma swoje mechanizmy..., że są mili, pomocni itd- tak właśnie działają sekty inaczej nikogoby nie zwerbowali (logiczne jest to, że jeśli chcą przekonać kogoś do siebie nie będą na niego krzyczeć czy go bić) zazwyczaj- to jest ich sposób, że pomagają, są mili, dają smaczne jedzenie itd

Całkiem ja KK i inne Kościoły chrześcijańskie :) . Tylko jedzenie niesmaczne. Definicja sekty jest tak niejasna, że oddzielenie sekty od niesekty jest raczej trudne. W każdym razie KK wg tej definicji też sekta jest :) Zwłaszcza że od Krisznowców łatwiej jest odejść i się wypisać :)
 
 
Lady_Bird 


Pomogła: 21 razy
Dołączyła: 04 Cze 2007
Posty: 2077
Skąd: Kraków
Wysłany: 2007-11-08, 08:03   

Znam wiele osób z HK,
Świetni ludzie!Chyba nic złego nie mogę o nich powiedzieć:)
I bliżej mi do nich niż jakiejś innej sekty ;)
Nawet mi się ślub wedyjski marzy...

Gauranga!!!
_________________
hxxp://www.suwaczki.com/]

<img src="hxxp://lb2f.lilypie.com/uam8p2.png" width="400" height="80" border="0" alt="Lilypie Second Birthday tickers" />

"You can't buy happiness but you can buy a bike and that's pretty close."
 
 
Alispo 


Pomogła: 127 razy
Dołączyła: 02 Cze 2007
Posty: 5941
Skąd: Warszawa
Wysłany: 2007-11-08, 08:18   

Ale na woodstockowy juz sie chyba nie zalapiesz,a one fajne byly;)
_________________
facebook.com/dtogon
 
 
Azja 


Pomogła: 4 razy
Dołączyła: 04 Cze 2007
Posty: 383
Skąd: Kraków
Wysłany: 2007-11-08, 08:48   

ewatara napisał/a:
a w H. K. na okrągło ( chyba 16 x po 178 - bo tyle paciorków ma sznurek modlitewny)


błąd, skąd wzięłaś te informacje? :roll: paciorków jest 108*16...

ewatara napisał/a:
słowa, które --ponoć przynajmniej ---nie znaczą nic dobrego


ewatara napisał/a:
Zatem powtarzając:
Hare Kryshna Hare Kryshna
Kryshna Kryshna Hare Hare
mówimy:
NISZCZYCIEL WSZECHATRAKCYJNY
NISZCZYCIEL WSZECHATRAKCYJNY
WSZECHATRAKCYJNY WSZECHATRAKCYJY
NISZCZYCIEL NISZCZYCIEL


:shock: no toś mnie zagięła...hm...ludzie to są zadziwiający...ale by zniechęcić, to faktycznie różności można wymyslić... :lol: z tego co pamiętam, to zupełnie inne tłumaczenie i znaczenie podawane było do maha - mantry...no chyba, że się zmieniło (ale wątpię...), bo ja już długo nie w temacie....


sebusel napisał/a:
Dokładnie tak działają misjonarze, jadą w najbiedniejsze rejony świata, dostarczają żywność, organizują pomoc medyczną i prowadzą edukacje... ale tak naprawdę celem jest zaszczepienie tubylcom chrześcijaństwa, czy to nie jest sekciarstwo na globalną skalę?


otóż to...jednym wolno i nawet jest wskazane... :roll: innym( czytaj "nie naszym") - nie... :-?

majaja napisał/a:
Zwłaszcza że od Krisznowców łatwiej jest odejść i się wypisać :)


czy łatwiej? wszędzie to chyba łatwe...ale mogą pozostać pewnego rodzaju nawyki...albo i nie...wszystko, dosłownie wszystko (nawet pogodę, cokolwiek...) można postrzegać na tak i na nie...jeśli jest się otwartym, to nic nie jest trudne...

sebusel napisał/a:
Niestety nie poznałem osobiście bhaktów


Ja miałam okazję poznać i miałam do czynienia z nimi długo...są plusy i minusy...ale jak wszędzie zresztą...

Lady_Bird napisał/a:
Nawet mi się ślub wedyjski marzy...

ja takowy miałam...ale nie byl zbyt udany, mogło być lepiej :lol:
Ostatnio zmieniony przez Azja 2007-11-08, 08:55, w całości zmieniany 1 raz  
 
 
 
Lady_Bird 


Pomogła: 21 razy
Dołączyła: 04 Cze 2007
Posty: 2077
Skąd: Kraków
Wysłany: 2007-11-08, 08:51   

pewnie,że fajne ;-)
_________________
hxxp://www.suwaczki.com/]

<img src="hxxp://lb2f.lilypie.com/uam8p2.png" width="400" height="80" border="0" alt="Lilypie Second Birthday tickers" />

"You can't buy happiness but you can buy a bike and that's pretty close."
 
 
pao
[Usunięty]

Wysłany: 2007-11-08, 08:56   

ewa, sektą określa sie każdy odłam wyznaniowy. katolicy to sekta, buddyzm ma miliony sekt każda religia jest jakąś sektą. w polsce to słowo zyskało innego znaczenia dzięki walce z odmiennymi wyznaniami...

ja akurat uwielbiam wszelkie religie i śledzę ja możliwie najdalej wstecz by dotrzeć jak najbliżej pierwocin, bowiem niestety współczesne ich interpretacje są mocno odmienne od pierwotnych założeń.

niestety krecią robotę czynią wszelcy "jedyni słusznie mówiący" w tym kler, bowiem bojąc sie utraty wiernych zniekształcają obrazy innych religii. w ten sposób religia staje sie narzędziem manipulacji ?(bo jak nazwać lekcje religii na których ksiądz wynajduje argumenty przeciw innym wiarom i systemom filozoficznym).

oczywiście istnieje wiele bardzo groźnych odłamów i wszelkie centra informacyjne na ten temat są wskazane, jednak nie powinny być to centra katolickie, gdyż chcąc chronić jednocześnie manipulują opinią publiczną. potem młody człowiek co został wegetarianinem przez babcię będzie podejrzany o sekciarstwo (w końcu dieta wegetariańska jest jednym z punktów zagrożenia wedle tychże organizacji).

istnieje wiele wyznań i wiele z nich jest pięknych w swym przesłaniu, tylko współczesność je niemiłosiernie zniekształca. najlepszym przykładem jest tu islam. zatem w rozmowie o sektach myślę ze głos kleru powinien być umniejszony (choć nie pominięty) bowiem ich informacje są wybiórcze i niepełne. niemożliwym bowiem by katolik, szczególnie głęboko osadzony w swojej wierze umiał pojąć symbole innych wyznań, szczególnie tak egzotycznych.
 
 
Lady_Bird 


Pomogła: 21 razy
Dołączyła: 04 Cze 2007
Posty: 2077
Skąd: Kraków
Wysłany: 2007-11-08, 08:56   

Azja napisał/a:


Lady_Bird napisał/a:
Nawet mi się ślub wedyjski marzy...

ja takowy miałam...ale nie byl zbyt udany, mogło być lepiej :lol:


ano zawsze może być lepiej jak to sie mowi, heh
Fajnie Ci,
mi sie poki co marzy, bo nawet narzeczonego nie mam ;)
_________________
hxxp://www.suwaczki.com/]

<img src="hxxp://lb2f.lilypie.com/uam8p2.png" width="400" height="80" border="0" alt="Lilypie Second Birthday tickers" />

"You can't buy happiness but you can buy a bike and that's pretty close."
 
 
adriane 


Pomogła: 51 razy
Dołączyła: 02 Cze 2007
Posty: 3064
Skąd: teraz Irlandia
Wysłany: 2007-11-08, 09:32   

Przeczytałam wywiad z dziewczyną, która opuściła "sektę" Krisznowców. Moim zdaniem niezła manipulacja naszymi uczuciami ma tam miejsce. Biedna dziewczyna miała krysys psychiczny i została złapana przez sektę. Doprowadziło ją to do skrajnego wyczerpania fizycznego i psychicznego. Mamy teraz pomstować na krisznowców, co z nia zrobili :-/
A gdyby tak zamiast do krisznowcow trafila do klasztoru siostr katolickich np. i tak samo oddała się wpełni wierze, to co pewnie od razu bylaby uzdrowiona?
Jak ktoś ma problemy ze sobą, nie radzi sobie, to lekarz pstychiatra, lub psycholog mu potrzebny przede wszystkim. Najłatwiej zwalić wszystko na sektę...
_________________
Ada, mama Emila 2002, Karoliny 2000 i Filipa 1991.
 
 
 
Wyświetl posty z ostatnich:   
Odpowiedz do tematu
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach
Nie możesz załączać plików na tym forum
Możesz ściągać załączniki na tym forum
Dodaj temat do Ulubionych
Wersja do druku

Skocz do:  

Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group
Strona wygenerowana w 0,38 sekundy. Zapytań do SQL: 7