wegedzieciak.pl

czarocha · Dołączyła: 08 Kwi 2011 Posty: 11 Skąd: Iława

Witam, wege jestem od 13 lat, jestem mamą cudownej i tłuściutkiej córci Kai ( mimo iż karmio na cycem bezmięsnym:P waży 8 kg:) ) Kajutek ma 4 miesiące. Jestem na etapie wprowadzania jedzonka stałego i nadszedł czas na decyzje o jej wege. Póki co skłaniam się na tak mimo sprzeciwu rodzinki ( mąż na szczęście jest po mojej stronie:D też jest wege) Muszę jednak troszkę poedukować się w kwestii karmienia maleństwa. Cieszę się że jest to forum:)
Ja mam 29 lat, zajmuje się zawodowo dzieckiem, od polowy lutego bez pracy i bez kaski:( trzeba bedzie cos pomyslec:) Poki co nie martwie sie na zapas:) No i witam was moi wege forumowicze:)

MartaJS · Wysłany: 2012-01-18, 16:30

Witaj czarocha, :-)

Jeśli mała ma 4 miesiące, to masz jeszcze trochę czasu na rozszerzanie diety :-)

jaskrawa · Wysłany: 2012-01-18, 16:47

czarocha, cześć

polecam Ci temat o BLW czyli bardzo mądrym sposobie na rozszerzanie diety

krop.pa · Wysłany: 2012-01-18, 16:50

czarocha, witaj :-)

maharetefka · **Pomogła:** 22 razy Dołączyła: 19 Gru 2008 Posty: 1566

czarocha, yo! 8-)

zajrzyj tu: hxxp://wegedzieciak.pl/viewtopic.php?p=487469&sid=ffa20dd0ef459cbf53a6eeb2b8247e9e

pomarańczka · Wysłany: 2012-01-18, 18:55

Witaj czarocha :-)

czarocha · Dołączyła: 08 Kwi 2011 Posty: 11 Skąd: Iława

Dzięki za miłe przywitanie:D cały ówczesny dzień spędziłam na forum ,czytałam czytał mi czytałam:) Robię się coraz mądrzejsza;) ale jeszcze dużo mi zostało. Prawdą jest że do decyzji o mięsie a w zasadzie karmienia Małej bez mięsa mam czas, tyle że z dzieciaczkami tak szybko czas leci, jeszcze przed chwilą miałam Kajutka pierwszy raz na rękach a to już prawie 5 msc

Doszłam do wniosku że za szybko dałam jej jeść stały pokarm, w sumie było to jabłuszko i marchew. Po prostu mleczka miałam mało w cycorkach i wpadłam w panikę że to już koniec mleka a Mała nienawidzi butelki. Więc profilaktycznie zaczęłam dawać jeść stałe produkty. Mleko wróciło

i teraz pytanko, mogę narazie zaprzestać dawania jej stalych produktów czy jak już zaczęłam to lepiej podawać dalej po troszku? Pozdrawiam was cieplutko i śmigam czytać dalej:)

lilias · Wysłany: 2012-01-20, 19:47

Witaj

priya · Wysłany: 2012-01-20, 21:16

czarocha, hej!

dundunkini · Wysłany: 2012-01-20, 22:02

czarocha, witaj!

sunflower_ren · Wysłany: 2012-01-21, 08:06

czarocha, witam Cie serdecznie:)

jaskrawa · Wysłany: 2012-01-21, 19:25

czarocha, jeśli mała lubi te stałe pokarmy i jedzenie jest dla niej przyjemnością, to czemu miałabyś tego zaprzestać? jeśli widzisz, że jej nie szkodzą, to nie ma sensu ich odstawiać. ale na pewno nie jest tak, że teraz musisz je podawać. zrób jak Ci wygodniej (i fajniej dla małej).

zina · **Pomogła:** 93 razy Dołączyła: 02 Cze 2007 Posty: 6308

czarocha, witaj na forum :-)

czarocha · Dołączyła: 08 Kwi 2011 Posty: 11 Skąd: Iława

Jaskrawa doszłam do wniosku, ale jestem pokręcona haha że będę jej już podawać tyle że nie dużo, stopniowo:) Cyc to będzie pokarm nr 1

Szkoda tylko że Żabka butli nie chce bo jestem od niej uzależniona, nie mogę nikomu zostawić bo w razie jedzenia jest kłopot. No ale lepsze to niż brak jedzenia w cycorkach muszę to jakoś przetrawić:)

jaskrawa · Wysłany: 2012-01-21, 20:22

no pewnie, dla takiego maluszka to cyc jest najważniejszą sprawą na świecie

ja też jestem uwiązana, moja córeczka też nie chciała nigdy mm. jakoś trzeba przetrwać i zabierać dziecko ze sobą, gdzie się da

lamialuna · Wysłany: 2012-01-24, 22:31

czarocha, witaj

Dorota · Wysłany: 2012-01-29, 13:31

Witaj

KasiaQ · **Pomogła:** 8 razy Dołączyła: 26 Lis 2011 Posty: 829

witaj

ja też wcześniej bo od 5 miesiąca zaczęłam wprowadzać malutkie ilości warzywek, bo Ala zawsze była głodomorkiem i nie ma z tego powodu żadnych problemów żywieniowych etc. a przynajmniej na nieco dłużej coś się zatrzymało w brzuszku ]:->

podobnie jak Ty i ja edukuję się nadal na WD i uważam że to forum jest niezastąpione!
super że tu trafiłaś :-D