wegedzieciak.pl wegedzieciak.pl
forum rodzin wegańskich i wegetariańskich

FAQFAQ  SzukajSzukaj  UżytkownicyUżytkownicy  GrupyGrupy
RejestracjaRejestracja  ZalogujZaloguj

Poprzedni temat «» Następny temat
Zwolnienie w ciąży...
Autor Wiadomość
agaw-d 

Pomogła: 29 razy
Dołączyła: 02 Cze 2007
Posty: 1005
Skąd: Częstochowa, Banbury (UK)
Wysłany: 2007-11-09, 23:48   

kasienka napisał/a:
Czy do wychowawczego można dorabiać? Coś mi się obilo o uszy, że jak się dostaje te 400zl to ileś tam można dorobić do tego, jeśli nie koliduje to z samodzielną opieką nad dzieckiem. Tylko ile i czy to się wlicza do zarobków?

Nie można dorobić ani grosza!!! Ja jestem na wychowawczym i się ostatnio dowiadywałam. Kiedyś można było, ale teraz już nie!
pao napisał/a:
przy wychowawczym możesz dorabiać jak nie bierzesz zasiłku.

Dokładnie tak jest.
_________________
hxxp://portfolia.artserwis.pl/A4815377

hxxp://www.alterna-tickers.com]
 
 
 
kasienka 


Pomogła: 123 razy
Dołączyła: 02 Cze 2007
Posty: 8362
Skąd: Poznań
Wysłany: 2007-11-10, 10:40   

zasiłek mi niestety nie grozi :(
 
 
elenka 

Pomogła: 34 razy
Dołączyła: 02 Lip 2007
Posty: 2710
Skąd: TiDżi
Wysłany: 2007-11-10, 14:03   

kasienka napisał/a:

Szczerze mówiąc, to mam jak na razie dobre doświadczenia z Zusem, wszystko szybko, sprawnie, żadnych opóźnień ani nieprzyjemności.


O miło to czytać, ja też się optymistycznie nastawiam :lol:
_________________

 
 
YolaW 


Pomogła: 39 razy
Dołączyła: 04 Cze 2007
Posty: 5462
Skąd: Południe :)
Wysłany: 2007-11-10, 22:37   

Faktycznie chyba tak jest. To co ja wyczytałam dotyczyło chyba tylko byćia na wychowawczym, bez zasiłku. :oops: Oj, już mi się teraz wszystko pomieszało.
_________________
hxxp://www.slub-wesele.pl]
hxxp://slub-wesele.pl/]
hxxps://achtedzieciaki.pl/artykul/17]
 
 
elenka 

Pomogła: 34 razy
Dołączyła: 02 Lip 2007
Posty: 2710
Skąd: TiDżi
Wysłany: 2007-11-25, 18:46   

Właśnie w piątek dostałam pismo z ZUS, że przyznali mi zasiłek na dwa miesiące - styczeń i luty.
Cieszę się, że tak szybko poszło i bez komisji, pozytywnie mnie ta instytucja zaskoczyła :-D
_________________

 
 
YolaW 


Pomogła: 39 razy
Dołączyła: 04 Cze 2007
Posty: 5462
Skąd: Południe :)
Wysłany: 2007-11-26, 17:06   

elenko super :)
_________________
hxxp://www.slub-wesele.pl]
hxxp://slub-wesele.pl/]
hxxps://achtedzieciaki.pl/artykul/17]
 
 
Anja 


Pomogła: 78 razy
Dołączyła: 13 Paź 2008
Posty: 3747
Skąd: Warszawa
Wysłany: 2009-04-22, 05:29   

A ja się nie mogę doczekać kasy z ZUS-u jeszcze za marzec... :-( Podobno listonosz dostarczył moje zwolnienie po tygodniu (mimo że było wysłane priorytetem i poleconym), bo "miał urlop"...

Mam do Was pytanie o zwolnienie. Jakiś czas temu moja ginekolożka była na zwolnieniu i musiałam iść do innego lekarza. Byłam już w siódmym miesiącu ciąży i nie czułam się jakoś super, więc pod koniec wizyty poprosiłam o zwolnienie. Sęk w tym, że wcześniej poprosiłam ją o zaświadczenie do szkoły rodzenia. Babka się nadęła i powiedziała: "albo szkoła rodzenia albo zwolnienie". Byłam w szoku, bo naprawdę nie ściemniałam. :-o Miałyście podobne problemy z otrzymaniem zwolnienia?
 
 
kerima 

Pomogła: 1 raz
Dołączyła: 21 Kwi 2009
Posty: 155
Skąd: Warszawa
Wysłany: 2009-04-22, 08:18   

Ja jestem na zwolnieniu od 7-go miesiąca i już wtedy brzuszek był na tyle duży, że męczyłam się bardzo, a w pracy eksploatowali mnie do granic. Poszłam na wizytę z Mężem, który potwierdził, że codziennie padam na pyszczek i dostałam zwolnienie. Od 30 tc to już właściwie bez żadnego problemu, bo lekarka sama powiedziała, że brzuszek jest wtedy na tyle duży, ze trudno już pracować... A ona z tych, na które dziewczyny narzekają, że zwolnień nie daje.
A z tą szkołą rodzenia to dziwne podejście, bo nawet przy lekkich kłopotach z szyjką, ćwiczenia mogą być jak najbardziej wskazane...
 
 
Anja 


Pomogła: 78 razy
Dołączyła: 13 Paź 2008
Posty: 3747
Skąd: Warszawa
Wysłany: 2009-04-22, 08:25   

Tym bardziej, że z ćwiczeń można zrezygnować... Albo robić tylko te oddechowe...

Kerima
, a kiedy masz termin?
 
 
kerima 

Pomogła: 1 raz
Dołączyła: 21 Kwi 2009
Posty: 155
Skąd: Warszawa
Wysłany: 2009-04-22, 08:32   

Termin mam na 9 czerwca :) Niby właśnie coś tam z szyjką nie tak, ale żadnych zakazów nie mam... A po ćwiczeniach czuję się mniej zmęczona i kręgosłup lepiej się ma. A to pozwolenie jest Ci koniecznie potrzebne?
_________________
hxxp://lilypie.com]
 
 
Anja 


Pomogła: 78 razy
Dołączyła: 13 Paź 2008
Posty: 3747
Skąd: Warszawa
Wysłany: 2009-04-22, 08:37   

Jest mi koniecznie potrzebne. :-) Bo naprawdę źle się czuję, nie mówiąc o tym, że i moja praca (uczę małe dzieci) nie jest idealna w moim "stanie" (np. kiedyś jednego dnia dwa razy w brzuch dostałam, nie mówiąc o zwiększonych możliwościach zarażenia się jakimś cholerstwem, np. świnka).
 
 
kerima 

Pomogła: 1 raz
Dołączyła: 21 Kwi 2009
Posty: 155
Skąd: Warszawa
Wysłany: 2009-04-22, 08:46   

Miałam na myśli pozwolenie na ćwiczenia w szkole rodzenia... Bo nam powiedzieli, że dobrze jest dostarczyć, ale nasze oświadczenie też wystarczy... Ale może dlatego, że to nie szpitalna szkoła rodzenia...
Co do zwolnienia to nie kwestionuję. Ja na początku ciąży myślałam, że dociągnę w pracy do końca, potem jednak, jak brzuszek zaczął się powiększać, zmieniłam zdanie... Teraz nie jestem w stanie sobie wyobrazić dojazdów, stresu, jedzenia na mieście i 8 godzin przed komputerem :-/
I bardzo cieszę się tym czasem, kiedy mogę spokojnie prasować pieluszki i odpocząć, kiedy tego potrzebuję :)
_________________
hxxp://lilypie.com]
 
 
daria 


Pomogła: 29 razy
Dołączyła: 19 Lis 2007
Posty: 4783
Wysłany: 2009-04-22, 08:52   

zazdroszczę zwolnienia, ja bym z chęcią też już poszła, ale mam tyle roboty, że nie mam serca tego zostawić, bo nie ma komu, ale cały czas przypominam szefowej, że nie wiem, jak to będzie i do kiedy będę pracować, w maju chcę pójść na tydzień chociaż póki co, żeby odpoczać :)
_________________
wariatka!
 
 
kerima 

Pomogła: 1 raz
Dołączyła: 21 Kwi 2009
Posty: 155
Skąd: Warszawa
Wysłany: 2009-04-22, 09:04   

Ja miałam tak, że poszłam na zwolnienie, a z pracy do mnie po kilka razy dzwonili dziennie z prośbą, czy mogłabym to czy tamto zrobić ( a mam możliwość pracy via internet)... I w sumie przez pierwszy miesiąc wyglądało to tak, że miałam pracy więcej niż na pełen etat, dzwoniący ciągle telefon, wyrzuty sumienia, jak poszłam na spacer i jeszcze większe wyrzuty sumienia, że zamęczam Dziecko życiem na pełnych obrotach :-|
Aż w końcu stwierdziłam, że dość, jasno postawiłam sprawę, powołując się na zdrowie swoje i dziecka i... regulacje prawne. No i przestali mnie zamęczać. A wyrzuty sumienia, że nie ma kto za mnie pracować skutecznie w sobie zdławiłam ]:-> Może ktoś jednak się na zastępstwo znajdzie, a za mnie na pewno nikt nie urodzi :mrgreen:
_________________
hxxp://lilypie.com]
 
 
poughkeepsie 


Pomogła: 15 razy
Dołączyła: 08 Lut 2009
Posty: 1306
Wysłany: 2009-04-22, 12:06   

ja jestem na l4 od początku i bardzo sobie chwalę. Przez pierwsze 3 miesiące byłam w takim stanie, że chyba bym się musiała laptopem po głowie prać żeby cokolwiek w pracy kojarzyć. Do tego mam nienormalnego szefa, który mnie nie znosi - przez 2 lata pracy jeszcze nie odkryłam dlaczego. Mam delegacyjną pracę, muszę jeździć po budowach elektrowni, jazda samochodem, nadgodziny, brak możliwości regularnych posiłków, itp. No i oczywiście 8h dziennie przed kompem na niewygodnym krześle. Nie dziękuję, najwyżej mnie wywalą po powrocie, trudno. Ten czas chce zainwestować w siebie i dzieciaka, bo jestem przekonana, że mi się to zwróci i moje dziecko będzie spokojniejsze.
 
 
blamagda 


Pomogła: 21 razy
Dołączyła: 10 Sty 2009
Posty: 1034
Skąd: Warszawa
Wysłany: 2009-04-22, 16:34   

Mi pan państwowy gin też nie chciał dać zwolnienia, mimo że mam problemy pęcherzowe (ale nie, że infekcja czy co, tylko bardziej sikanie raz na kwadrans plus wielka niepewność przy kichaniu, dłuższym staniu, kaszlu i innych momentach w których się bardziej napinam :-b ) Generalnie uważam to za dosyć upokażajace gdybym miała na zebrania czy spotkania czy nawet w biurzez siedzieć jak na szpilkach nie mówiąc o staniu zmiażdzona w zatłoczonym autobusie do lub z pracy. Ale te argumenty są za słabe na zwolnienie - pan powiedział, że tylko zagrożona ciąża kwalifikuje do l4 - humnitarne kwestie oraz tego typu co moje dolegliwości u mamy - nie kwalifikują. No ale są jeszcze prywatni lekarze... Dają bo mają wtedy klientkę co miesiąc na 100%... Jednak kontrole z ZUS się nagminnie zdażają i lekarze bardzo uważają.
Teraz jak już jestem na zwolnieniu, to tak jak <b>kerima</b> mam okropne wyrzuty sumienia, że tyle babek pracuje, a ja z powodu sikania i bólu brzucha przy za długim siedzeniu przy kompie oraz lęku przezd sciskiem w komunikacji se bimbam... No ale myślę sobie, że kobieta ma prawo trochę odpocząć przed porodem i przed opiekownaiem się noworodkiem, co?
_________________
hxxp://alterna-tickers.com]
 
 
 
daria 


Pomogła: 29 razy
Dołączyła: 19 Lis 2007
Posty: 4783
Wysłany: 2009-04-23, 09:26   

mój lekarz dziś pokazał swoją prawdziwą twarz... nie lubi dawać zwolnień, uważa, że jeśli nie ma wyraźnych przeciwwskazań, to kobieta powinna pracować do końca... całe szczęście, że czuję się dobrze i tylko zmęczenie mi doskwiera :roll:
_________________
wariatka!
 
 
poughkeepsie 


Pomogła: 15 razy
Dołączyła: 08 Lut 2009
Posty: 1306
Wysłany: 2009-04-23, 10:10   

no wiesz co, ale burak :( Mści się na kobietach w ciąży, bo miał niedobrą mamusię? A nie możesz zmienić lekarza?Beznadzieja, naprawdę :( Moja lekarka nie robiła żadnego problemu, a wprost powiedziałam, że nie chcę pracować i wytłumaczyłam dlaczego. Zresztą mam astmę więc pewnie i tak bym się załapała na zwolnienie. Wkurza mnie taki brak empatii, masz padać na pysk, ale zasuwać do roboty, gdy tymczasem masa obiboków bierze lewe l4 bo nie chce urlopu marnować.
 
 
kerima 

Pomogła: 1 raz
Dołączyła: 21 Kwi 2009
Posty: 155
Skąd: Warszawa
Wysłany: 2009-04-23, 11:02   

Dla mnie takie zachowanie lekarza też jest bez sensu... Rozumiem, że można nie chcieć dać zwolnienia kobiecie, która jest w 2 miesiącu, mam bezproblemową ciążę, ale chce mieć dużo czasu na kupowanie ciuszków :roll: ... A takie przypadki się zdarzają całkiem często... Ale myślę, że szczególnie pod koniec ciąży, kiedy brzuszek już jest duży, trudno znaleźć wygodną pozycję do siedzenia, człowiek łatwo się męczy, dochodzi ból kręgosłupa, obrzęki, ciągłe siusianie, powinno się mieć prawo do odpoczynku...
Ja przed zwolnieniem się czułam taka zmęczona, że jak myślałam o porodzie, to stwierdzałam, że na żaden wysiłek nie byłoby mnie wtedy stać, i że skończyłoby się niechybną cesarką :-|
_________________
hxxp://lilypie.com]
 
 
blamagda 


Pomogła: 21 razy
Dołączyła: 10 Sty 2009
Posty: 1034
Skąd: Warszawa
Wysłany: 2009-04-23, 11:31   

Daria, jak się źle czujesz, to na serio zmień lekarza i idź do takiego, który choc pod koniec ciąży da Ci czas na "kontemplacje" i przygotowania na przyjęcie Natalki!
_________________
hxxp://alterna-tickers.com]
 
 
 
Capricorn 
2radical4u

Pomogła: 89 razy
Dołączyła: 04 Cze 2007
Posty: 6526
Wysłany: 2009-04-23, 12:45   

daria napisał/a:
mój lekarz dziś pokazał swoją prawdziwą twarz... nie lubi dawać zwolnień, uważa, że jeśli nie ma wyraźnych przeciwwskazań, to kobieta powinna pracować do końca... całe szczęście, że czuję się dobrze i tylko zmęczenie mi doskwiera :roll:


no proszę, jak wiele zależy od punktu widzenia, ja właśnie specjalnie szukałam takiego lekarza, który z ciąży nie będzie robił choroby, i który nie będzie przeciwny temu, że w ciąży funkcjonuje normalnie - zdarzyło mi się nawet lecieć na tydzień do Francji w 32/33 tc, za jego oczywistą akceptacją.

Inna sprawa, że gdybym go poprosiła o zwolnienie, to pewnie by mi wystawił.
_________________
this is the strangest life I've ever had...

Niniejszym oświadczam, iż wszystkie moje wypowiedzi zawierają wyłącznie moje spojrzenie na omawiany temat. Nikogo do niczego nie nakłaniam. Dziękuję za uwagę.
 
 
elenka 

Pomogła: 34 razy
Dołączyła: 02 Lip 2007
Posty: 2710
Skąd: TiDżi
Wysłany: 2009-04-23, 13:33   

daria co za porażka z tym lekarzem :evil:
Skoro doskwiera Ci zmęczenie, to koniecznie idź na tydzień czy dwa na zwolnienie i odpocznij, pomyśl o sobie i Natalce, a nie o przekonaniach lekarza.
_________________

 
 
vegan ciacho 


Pomogła: 4 razy
Dołączyła: 18 Paź 2008
Posty: 441
Wysłany: 2009-05-05, 16:53   

Co za burak :evil: Ja watpie, zeby tydzien czy dwa tygodnie odpoczynku pomogly, bo ja to np od 2 miesiaca do 30 tygodnia bylam codziennie nieprzytomna ze zmeczenia, chociaz spalam 10-12 godzin na dobe i nie robilam praktycznie nic. Skoro jest sie w ciazy ustawicznie zmeczona, to znaczy, ze organizm potrzebuje odpoczynku i nie mozna sie na sile przemeczac. Poza tym 31 tydzien, to juz dosc zaawansowana ciaza.
Moze on po prostu chcial w lape dostac? Bo wiadomo, ze jak sie prywatnie pojdzie do lekarza, to jest calkiem inna rozmowa. Ja chodzilam w ciazy najpierw do jednej lekarki, potem do innej prywatnie i nie bylo wizyty, zeby same od siebie nie zapytaly czy wypisac zwolnienie :roll:
_________________
<img src="hxxp://lb1f.lilypie.com/WyKap1.png" width="400" height="80" border="0" alt="Lilypie First Birthday tickers" />
 
 
 
poughkeepsie 


Pomogła: 15 razy
Dołączyła: 08 Lut 2009
Posty: 1306
Wysłany: 2009-05-05, 20:27   

Daria i co z tym Twoim zwolnieniem? Capricorn, lekarz Cię nie może zmusić żebyś poszła na zwolnienie, więc nie bardzo rozumiem Twoją wypowiedź? A mieć takiego lekarza jak Daria, to jakiś bezsens, w końcu powinien słuchać pacjentek, skoro się źle czuje i potrzebuje odpocząć to nie powinien robić łaski, w końcu ona nie wyłudza l4. Akurat Ty znosiłaś super ciążę i nie potrzebowałaś l4, ale nie wszystkie kobiety tak mają, i co powinny się forsować dla idei?
 
 
Capricorn 
2radical4u

Pomogła: 89 razy
Dołączyła: 04 Cze 2007
Posty: 6526
Wysłany: 2009-05-05, 20:38   

poughkeepsie napisał/a:
Capricorn, (...) nie bardzo rozumiem Twoją wypowiedź?


No trudno. Chociaż, z drugiej strony, świadoma jestem tego, że komunikacja via Internet może skutkować niezrozumieniem i / lub nieporozumieniami.
_________________
this is the strangest life I've ever had...

Niniejszym oświadczam, iż wszystkie moje wypowiedzi zawierają wyłącznie moje spojrzenie na omawiany temat. Nikogo do niczego nie nakłaniam. Dziękuję za uwagę.
 
 
Wyświetl posty z ostatnich:   
Odpowiedz do tematu
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach
Nie możesz załączać plików na tym forum
Możesz ściągać załączniki na tym forum
Dodaj temat do Ulubionych
Wersja do druku

Skocz do:  

Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group
Strona wygenerowana w 0,19 sekundy. Zapytań do SQL: 7