karmienie piersia (po?)niemowlaka |
Autor |
Wiadomość |
Mikarin
szczylowa mama
Pomogła: 16 razy Dołączyła: 13 Wrz 2011 Posty: 2500 Skąd: Wałbrzych
|
Wysłany: 2012-01-31, 14:52
|
|
|
Figa napisał/a: |
maga napisał/a:
mleko matki nie powoduje próchnicy, wręcz przeciwnie
a to ciekawe, kto tak twierdzi? | dr Preeti Agrawal w pozycji Odkrywam macierzyństwo, część IV: Karmienie piersią; podobna informacja znajduje się w ksiażeczce jednej francuskiej położnej Droga mleczna, jednak pozycję pożyczyłam i nie pamiętam autorki
Cyc odpowiada tez za to, ze dzieć nie będzie miał wady zgryzu, krzywych ząbków i innych nieprzyjemnych. Zaczerpnięte z tych samych pozycji. |
_________________ hxxp://pierwszezabki.pl] hxxp://lilypie.com]hxxp://daisypath.com]hxxp://daisypath.com]hxxp://www.kornela-m.blogspot.com/]blog? zapraszam!
SELER RULEZ! | Nie łączę wegetarianizmu z filozofią, więc jak czasem coś palnę - proszę o wyrozumiałość! Dziękuję
hxxp://wegedzieciak.pl/viewtopic.php?p=651569#651569]Zbieram na rower - zapraszam! |
|
|
|
|
Figa
Pomogła: 4 razy Dołączyła: 20 Sie 2010 Posty: 186 Skąd: Londres
|
Wysłany: 2012-01-31, 14:56
|
|
|
Mikarin, dziekuje, poszperam |
_________________ It's like you're a fabulously complicated jigsaw puzzle piece, with stunning colors, wildly serrated edges, oceans of emotion, mountains of possibilities, worlds of talent, and complex energies, but for as long as you see yourself as just human, you'll never quite know where you fit in. |
|
|
|
|
Mikarin
szczylowa mama
Pomogła: 16 razy Dołączyła: 13 Wrz 2011 Posty: 2500 Skąd: Wałbrzych
|
Wysłany: 2012-01-31, 14:59
|
|
|
MartaJS napisał/a: | W Mongolii podobno karmią do 6 roku | Cesarze chińscy dopóki nie wzięli śłubu mieli specjalne mamki, które karmiły ich piersią nawet do nastego roku zycia Ale to była wersja exclusive dla głowy państwa
[ Dodano: 2012-01-31, 15:08 ]
jaskrawa napisał/a: | ostatnio gdzieś (chyba na jakiejś gazecie peel) czytałam, że karmienie dwa lata i dłużej od 50% zmniejsza ryzyko zachorowania na raka piersi.
50% to dużo, więc chyba warto | Raka piersi, macicy i jajników, zmniejsza możliwość wystąpienia najcięższej wersji osteoporozy u matki. patrz: cytowane wyżej źródła + Poród bez granic, również tej francuskiej położnej, której nazwiska nie pamiętam ... |
_________________ hxxp://pierwszezabki.pl] hxxp://lilypie.com]hxxp://daisypath.com]hxxp://daisypath.com]hxxp://www.kornela-m.blogspot.com/]blog? zapraszam!
SELER RULEZ! | Nie łączę wegetarianizmu z filozofią, więc jak czasem coś palnę - proszę o wyrozumiałość! Dziękuję
hxxp://wegedzieciak.pl/viewtopic.php?p=651569#651569]Zbieram na rower - zapraszam! |
|
|
|
|
Kawonka
Pomogła: 14 razy Dołączyła: 26 Maj 2011 Posty: 284
|
Wysłany: 2012-01-31, 15:13
|
|
|
Mikarin napisał/a: | również tej francuskiej położnej, której nazwiska nie pamiętam ... |
hxxp://www.mamania.pl/ksiazki/droga-mleczna,7]Claude Didierjean-Jouveau |
|
|
|
|
maga
mama Zioma
Pomogła: 79 razy Dołączyła: 03 Cze 2008 Posty: 4625 Skąd: sielsko izersko
|
Wysłany: 2012-01-31, 17:22
|
|
|
Figa, jeśli jeszcze nie przejrzałaś: hxxp://dziecisawazne.pl/prochnica-a-karmienie-piersia/2/
i hxxp://dziecisawazne.pl/odzywianie-a-prochnica-u-dzieci/ |
_________________
|
|
|
|
|
rosa
born to be wild
Pomogła: 174 razy Dołączyła: 05 Cze 2007 Posty: 7459 Skąd: Zielonka
|
Wysłany: 2012-01-31, 22:11
|
|
|
Mikarin napisał/a: | Cyc odpowiada tez za to, ze dzieć nie będzie miał wady zgryzu, krzywych ząbków |
e, tam, mój Fra ma krzywe zęby, karmiłam go tylko 18 m-cy, bo w nocy żarł co godzinę i miałm już dosyć |
_________________ hxxp://rosa-robi-to.blogspot.com/
And what would life be like without a few mistakes |
|
|
|
|
KasiaQ
Pomogła: 8 razy Dołączyła: 26 Lis 2011 Posty: 829
|
Wysłany: 2012-02-01, 01:04
|
|
|
ja moje dziecię do 9 miesiąca karmiłam w nocy, potem nad ranem, rano oraz przed dwoma drzemkami i przed spaniem - miałam wrażenie, że nie robię nic innego i byłam tym już nieco zmęczona, ale wiedziałam, że chcę jeszcze karmić, a na pewno do roku i.... pewnego dnia córcia miała tyle wrażeń, że padła bez cyca (w drzemkę popołudniową), a kolejną z racji podróży miała w aucie, więc również bez cyca.
Następnego dnia postanowiłam to wykorzystać i odjąć jej jedno karmienie - zero protestów poczułam się pewniejsza i po prostu jak w nocy zaczynała stękać, wiercić się i popłakiwać - nie "ratowałam" jak zazwyczaj cycem (bo mąż nie pośpi, bo tak najszybciej ją uspokoję, bo w sumie pije, ale już nie musi w nocy) tylko wycałowałam i wygłaskałam główeczkę "ciiiiiichając" (bez podnoszenia i innych ruchów) i... poskutkowało! tak ze dwie noce i od tamtej pory wychwalam te dni, bo.... nie licząc ząbkowania śpi mi od 20 do 8-9 rano!
w dodatku pozostałam tylko przy cycu porannym i wieczornym i teraz tak naprawdę jestem szczęśliwą, wyspaną mamą |
_________________ hxxp://www.suwaczki.com/] |
|
|
|
|
MartaJS
Pomogła: 101 razy Dołączyła: 04 Wrz 2010 Posty: 6041 Skąd: Kosieczyn
|
Wysłany: 2012-02-01, 08:07
|
|
|
U nas jest tak, że w dzień cyc mógłby nie istnieć, ale w nocy S. budzi się co chwilę i NIC go nie uspojaka, tylko cyc. Jest cały napięty, pręży się, krzyczy, wije, a jak tylko cudowne remedium znajdzie się w buzi - rozluźniony i rozanielony, zasypia. Jak nie dać, będzie się darł godzinę, aż padnie ze zmęczenia. No, chyba kiedyś mu przjedzie, nie? |
_________________
hxxp://www.kurazdoktoratem.blogspot.com |
|
|
|
|
Jadzia
Pomogła: 29 razy Dołączyła: 11 Gru 2007 Posty: 3103 Skąd: gliwice
|
Wysłany: 2012-02-01, 08:52
|
|
|
MartaJS napisał/a: | No, chyba kiedyś mu przjedzie, nie? |
Przejdzie, u nas przeszło Teraz tylko od 4 mam pojękujące na pół sennie dziecko, od ok 5.30-6 do 7 wiszenie na cycu. Za w dzień: wczoraj jadła chyba z 10 razy Wydaje mi się, że to kwestie emocjonalne: tatuś zaczął znikać na dłuższą część dnia i teraz jest co chwilę "mama", "cyci". Myślę, że to minie za niedługo. A póki co mam nieźle rozkręconą laktację |
_________________ <img src="hxxp://www.suwaczki.com/tickers/ex2b8u69jbdsqcep.png" alt="Suwaczek z babyboom.pl" border="0"/>
<img src="hxxp://www.suwaczki.com/tickers/zem3qtkf1v8ga0gg.png" alt="Suwaczek z babyboom.pl" border="0"/> |
|
|
|
|
notasin
Pomogła: 11 razy Dołączyła: 29 Sie 2008 Posty: 1877 Skąd: 3miasto
|
Wysłany: 2012-02-01, 12:55
|
|
|
karmiłam 32 miesiące, nocne odstawiłam po drugich urodzinach, poszło gładko
nie martwiłam się o zęby, bo czytałam wcześniej o pozytywnym wpływie karmienia także i w tym aspekcie, nie podawałam słodyczy w ogóle, gotowych posiłków również, a próchnica i tak nas dopadła, na szczęście w mikro skali, ale jednak
i teraz nie wiem, czemu niby mleko matki wypijane w nocy miałoby nie powodować próchnicy? ono również zawiera cukier, który jest pożywką dla bakterii. no cóż, wtedy tego nie dostrzegałam, teraz już wiem i Franka będę odzwyczajać od jedzenia w nocy gdy pojawią się czwórki (w tych zębach są naturalne zagłębienia), mam nadzieję, że będzie już na to gotowy, bo nie będę tego robić na siłę. już wolałabym ukradkiem, przez sen czyścić mu zęby |
_________________ <img src="hxxp://lbym.lilypie.com/i1I9p2.png" width="200" height="80" border="0" alt="Lilypie Kids Birthday tickers" /><img src="hxxp://lb3m.lilypie.com/B6ktp2.png" width="200" height="80" border="0" alt="Lilypie Third Birthday tickers" />
slonce zawsze swieci
|
|
|
|
|
MartaJS
Pomogła: 101 razy Dołączyła: 04 Wrz 2010 Posty: 6041 Skąd: Kosieczyn
|
Wysłany: 2012-02-01, 13:00
|
|
|
notasin, bo jak dziecko ssie cyca, to mleko trafia prosto do gardzieli Zęby są wcześniej, że tak powiem o czym można się przekonać czasem po charakterystycznych śladach na sutku |
_________________
hxxp://www.kurazdoktoratem.blogspot.com |
|
|
|
|
lilias [Usunięty]
|
Wysłany: 2012-02-01, 13:27
|
|
|
chyba jednak nie do samej gardzieli, skoro w czasie karmienia bywa, że mleko wypływa boczkiem z ust maluszka czyli buzia jest pełna mleka |
|
|
|
|
notasin
Pomogła: 11 razy Dołączyła: 29 Sie 2008 Posty: 1877 Skąd: 3miasto
|
Wysłany: 2012-02-01, 14:06
|
|
|
MartaJS, zgadza się, ale też bez przesady, na pewno w buzi też to mleko jest |
_________________ <img src="hxxp://lbym.lilypie.com/i1I9p2.png" width="200" height="80" border="0" alt="Lilypie Kids Birthday tickers" /><img src="hxxp://lb3m.lilypie.com/B6ktp2.png" width="200" height="80" border="0" alt="Lilypie Third Birthday tickers" />
slonce zawsze swieci
|
|
|
|
|
Mada95
Dołączyła: 28 Lut 2012 Posty: 85
|
Wysłany: 2012-02-29, 14:20
|
|
|
A nie można dziecka od samego początku nie karmić w nocy? |
|
|
|
|
moony
wyjątek od reguły
Pomogła: 49 razy Dołączyła: 25 Lis 2009 Posty: 3740 Skąd: Wrocław
|
Wysłany: 2012-02-29, 14:23
|
|
|
Jeśli jest głodne nie nakarmisz? |
_________________ mój muzyczny blog ---> www.ewabujak.blogspot.com
hxxps://www.facebook.com/they.can.rock.me?ref=hl |
|
|
|
|
Anja
Pomogła: 78 razy Dołączyła: 13 Paź 2008 Posty: 3747 Skąd: Warszawa
|
Wysłany: 2012-02-29, 14:38
|
|
|
Mada95 napisał/a: | A nie można dziecka od samego początku nie karmić w nocy? |
Nie można. |
|
|
|
|
Mada95
Dołączyła: 28 Lut 2012 Posty: 85
|
Wysłany: 2012-02-29, 14:49
|
|
|
Dzięki za informację;) |
|
|
|
|
pandadp
Pomogła: 5 razy Dołączyła: 13 Maj 2011 Posty: 145 Skąd: Łódź
|
Wysłany: 2012-02-29, 17:43
|
|
|
A ja się ostatnio dowiedziałam, że karmienie takiego dużego dziecka to prawie patologia... rozmawiałam z takimi w miarę nowymi znajomymi:
oni: jak to, ty jeszcze karmisz? mówiłaś chyba, że twój synek ma rok?
ja: półtora ma, karmię
o: ale po co karmisz? dla zabawy?
j: czyjej zabawy?
o: no jego, to ile jeszcze tak chcesz? itd....
jedna karmiła pół roku, druga- dwa tygodnie, żeby wyciągnął to co najlepsze
Dodam, że to osoby wykształcone, biolodzy |
_________________ hxxp://www.suwaczki.com/]
hxxps://plus.google.com/u/0/photos/106243174802339525122/albums/5861254374113149009]kolczyki i bransoletki na zamówienie |
|
|
|
|
Jadzia
Pomogła: 29 razy Dołączyła: 11 Gru 2007 Posty: 3103 Skąd: gliwice
|
Wysłany: 2012-02-29, 19:04
|
|
|
Cytat: | Dodam, że to osoby wykształcone, biolodzy |
powinnam zrobić Ale kiedyś usłyszałam od pediatry, że jak będę miała kiepskie (albo równie głupie słowo tu padło ) mleko to trzeba grysik ryżowy wprowadzić w 4. miesiącu i karmić jednorazowo nie dłużej niż 5 min, bo tyle czasu ma wystarczyć dziecku na najedzenie się. A żona pediatry zdziwiona, że karmię 14 miesięczne dziecko spytała: "ale myślisz, że to jest dla niej dobre?", ..."aha...to tak do 2 lat chcesz dociągnąć...długo" itd |
_________________ <img src="hxxp://www.suwaczki.com/tickers/ex2b8u69jbdsqcep.png" alt="Suwaczek z babyboom.pl" border="0"/>
<img src="hxxp://www.suwaczki.com/tickers/zem3qtkf1v8ga0gg.png" alt="Suwaczek z babyboom.pl" border="0"/> |
|
|
|
|
maga
mama Zioma
Pomogła: 79 razy Dołączyła: 03 Cze 2008 Posty: 4625 Skąd: sielsko izersko
|
Wysłany: 2012-02-29, 19:15
|
|
|
A mnie już nic nie dziwi. Spotkałam się z tak dużą ilością bzdur nt. karmienia piersią (także z ust autorytetów), że nic mnie jest mnie w tanie zaskoczyć.
Gdy Ziom miał 6 miesięcy, mieszkaliśmy we Francji. Dowiedziałam się od tamtejszej pediatryczki, że powinnam już odstawiać Ziomka od piersi. Kategorycznie kazała odstawić nocne karmienia, bo mu szkodzą. Proponowała pozostanie przy 3 cyckach dziennie a reszta stałe pokarmy (byliśmy jeszcze przed wprowadzeniem pozamlecznych posiłków). Bardzo mi było ciężko. Dobrze, że mogłam sobie pogdać na wd... |
_________________
|
|
|
|
|
Gudi
Pomogła: 12 razy Dołączyła: 01 Cze 2011 Posty: 1893 Skąd: Szczecin
|
Wysłany: 2012-02-29, 19:27
|
|
|
Cytat: | Dodam, że to osoby wykształcone, biolodzy |
ja sobie wypraszam! jam biolog zaraz będę i planuję karmić minimum rok, a później jak finanse pozwolą, bo ja bezrobotna po studiach będę i tylko na garnuszku niemęża będziemy żyć
Co kto ile jak uważa niech karmi. Nie mnie się w czyjeś biusty mieszać |
_________________
|
|
|
|
|
pandadp
Pomogła: 5 razy Dołączyła: 13 Maj 2011 Posty: 145 Skąd: Łódź
|
Wysłany: 2012-02-29, 20:22
|
|
|
Gudi napisał/a: | jam biolog zaraz będę |
ja też jestem... |
_________________ hxxp://www.suwaczki.com/]
hxxps://plus.google.com/u/0/photos/106243174802339525122/albums/5861254374113149009]kolczyki i bransoletki na zamówienie |
|
|
|
|
Mikarin
szczylowa mama
Pomogła: 16 razy Dołączyła: 13 Wrz 2011 Posty: 2500 Skąd: Wałbrzych
|
Wysłany: 2012-02-29, 20:42
|
|
|
A moja koleżanka, też biolog, poszła do porodu i przeżyła szok, bo nie wiedziała, ze to będzie "tak" wyglądało. Do tego jeszcze miała cesarkę i była bardzo zdziwiona dwiema kilkoma sprawami: 1. że została rozcięta, zszyta i nie może chodzić, bo ma dren na krew; 2. że nie zaczęła jej się laktacja zaraz po porodzie; 3. że ma wklęsłe sutki - bo przecież wszystkim wystają, to dlaczego jej nie chcą...
...i ja, bezdzietny jeszcze filolog polski, który oczytał się kilku polecanych na WD źródeł książkowych, siedziałam u niej dwie godziny i jej tłumaczyłam, czemu nie ma laktacji, czemu musi mieć dren etc etc etc
(z drugiej strony moje błędy ortograficzne i składnia wołają o pomstę do nieba, więc nie ma się co sugerować wykształceniem ( |
_________________ hxxp://pierwszezabki.pl] hxxp://lilypie.com]hxxp://daisypath.com]hxxp://daisypath.com]hxxp://www.kornela-m.blogspot.com/]blog? zapraszam!
SELER RULEZ! | Nie łączę wegetarianizmu z filozofią, więc jak czasem coś palnę - proszę o wyrozumiałość! Dziękuję
hxxp://wegedzieciak.pl/viewtopic.php?p=651569#651569]Zbieram na rower - zapraszam! |
|
|
|
|
majaja
wybuchowa wredota
Pomogła: 52 razy Dołączyła: 12 Cze 2007 Posty: 3450 Skąd: warszawskie Bielany
|
Wysłany: 2012-02-29, 21:37
|
|
|
Mikarin napisał/a: | 2. że nie zaczęła jej się laktacja zaraz po porodzie; | po cesarce nie ma laktacji po porodzie od razu, zawsze nie ma? Co to znaczy od razu? Pytam, bo u mnie systematycznie zmierza w tym kierunku, a ze starsze to na porodówce karmiłam pierwszy raz, przed narkozą i jakoś wydało mi się to oczywiste. Wolałbym wiedzieć o co walczyć jakby co, a czego się nie da i już. |
|
|
|
|
struna
struna
Pomogła: 2 razy Dołączyła: 23 Wrz 2011 Posty: 84
|
Wysłany: 2012-02-29, 22:03
|
|
|
To nie prawda,że zawsze po cesarce laktacja się spóźnia. Pierwszego synka urodziłam jak to się pieknie mówi siłami natury ( a mnie się zdaje, że ostatkiem moich sił) i przez pierwsze dni maiłam problemy z laktacja, później się rozbujało i karmiłam go 14 miesięcy. Córeczka przyszła na świat przez cc i z laktacją nie było problemu tzn mała kiepsko ssała i przez to mleka było trochę mało ale jak w pieleszach domowych podstymulowałam laktatorem, to mogłam robić zapasy mam wrażenie,że przy kolejnym dziecku jest łatwiej bo organizm mamy już wie o co chodzi:) Dodam,ze córcię karmiłam 22 miesiące. |
|
|
|
|
|