wegedzieciak.pl wegedzieciak.pl
forum rodzin wegańskich i wegetariańskich

FAQFAQ  SzukajSzukaj  UżytkownicyUżytkownicy  GrupyGrupy
RejestracjaRejestracja  ZalogujZaloguj

Poprzedni temat «» Następny temat
Sssanie kciuka...
Autor Wiadomość
sampa 

Dołączyła: 02 Cze 2009
Posty: 100
Skąd: Warszawa
Wysłany: 2011-09-06, 09:37   Sssanie kciuka...

Witajcie,

młody ssie kcuika do zasypiania od ok 5 tygodni (zaczął jak miał 2,5 miesiąca). To dla mnie zupełna nowość, bo starsi chłopcy zupełnie tego nie robili i obeszło się nawet bez smoczków. Ten kciuk to dla mnie bardzo wygodna sprawa, bo nie wypada z buzi, dziecko super spokojnie zasypia, jak się przebudzi to kciuk i śpi dalej... Zewsząd jednak słyszę historie-horrory o dzieciach ssących kciuk przez długie lata i mających problemy z zębami i podniebieniem. Wczoraj nawet spróbowałam nieśmiało podać smoczek ale zainteresowanie Jaśka byłło zerowe.

Biję się z myślami - mam trójkę dzieci i nie uśmiecha mi się usypianie małego i latanie do niego co chwilę, żeby podać smoka, z drugiej strony boję się co będzie potem przez ten kciuk..

Co robić, jak go zachęcić do smoczka? A może olać i pozwalać ssać kciuka? Strasznie kołowata jestem..
A może ktoś przedstawi tu historię-sukcesu dziecka, które samo odpuściło kciuk przed 18tymi urodzinami?

pozdrawiam
_________________
Car Mikołaj - sierpień 06
Król Stanisław - kwiecień 08
Król Jan - maj 2011
 
 
go. 


Pomogła: 86 razy
Dołączyła: 27 Lut 2011
Posty: 6285
Skąd: toro
Wysłany: 2011-09-06, 09:57   

sampa, nam nasza neuroloszka mówi, żeby nie dawał smoka jak nie chce. Nasz Bąbel też jest bezsmoczkowy.
Mówi, że palec ma ma bardziej naturalną (kurde, słowo wyleciało :oops: ) -? chodzi o to, że nie jest silikonem czy jakimś innym polimerem, a ma ?konsystencję? skóry, plus dodatkowo swój zapach, smak. (czyli coś jakby porównać cyckowanie do butelkowania) Dzieci w tym wieku najlepiej poznają wszytsko przez smak, ktory jest najbardziej wyczulony z ich zmysłów. Także ciamkają.
Dodatkowo funkcja uspokajająca (tj jest to w przygodzie ze smoczkami)
Z kciukiem samo skończy jak będzie gotowe.
Być może mu to trochę zajmie, ale znam też dzieci koleżanek, które przestały kciukować z dnia na dzień. Po prostu przestało być im to potrzebne... i zapomniały... albo po prostu może nie miały czasu, przecież tyle jest innych zajęć/zabaw na świecie ;-)
Jeżeli to robi to najwyraźniej jest mu to potrzebne (szczególnie w tym wieku). No stress :-D
_________________
"Bez odchyleń od normy niemożliwy jest postęp." Zappa
 
 
sampa 

Dołączyła: 02 Cze 2009
Posty: 100
Skąd: Warszawa
Wysłany: 2011-09-06, 10:09   

gosia, dzięki, bardzo chętnie przyjmę zalecenie no stress, bo akurat tego trzeba mi najbardziej ;-) A swoją drogą to chyba mamy idealnie rówieśniczych chłopców, czyżby 16 maj? ;-)

czekam na inne wieści w sprawie kciuka...

pozdrawiam
_________________
Car Mikołaj - sierpień 06
Król Stanisław - kwiecień 08
Król Jan - maj 2011
 
 
go. 


Pomogła: 86 razy
Dołączyła: 27 Lut 2011
Posty: 6285
Skąd: toro
Wysłany: 2011-09-06, 10:14   

sampa napisał/a:
czyżby 16 maj? ;-)


18 ;)
Trzymam KCIUKI za odstresowanie :D
_________________
"Bez odchyleń od normy niemożliwy jest postęp." Zappa
 
 
ana138 
vel uma ;)


Pomogła: 20 razy
Dołączyła: 22 Sty 2011
Posty: 3886
Skąd: Irlandia
Wysłany: 2011-09-06, 11:31   

sampa, ja kiedys tam wyczytałam w jezyku niemowlat, że ssanie kciuka to naturalny samouspakajacz, poczatki przejmowania kontroli nad swoim ciałem i uczuciami i ze dziecko przestanie to robić, kiedy dojrzeje.
Marcel też ssie na potegę :mrgreen:
przyłączam się do trzymania kciukasów za odstresowanie ;-)
_________________
hxxp://fajnamama.pl]
hxxp://fajnamama.pl]
 
 
sampa 

Dołączyła: 02 Cze 2009
Posty: 100
Skąd: Warszawa
Wysłany: 2011-09-06, 11:35   

hmm, emocjonalne przesłanki ssania są dla mnie też oczywiste, to że potrzebuje skoro ssie też. Bardziej zastanawiam się nad kwestią ewentulnych późniejszych problemów ze zgryzem... W sumie smoczek też zaspokoiłby potrzebę uspokojenia a zagryzu tak chyba nie rozwali.. No ale jak ten smoczek mu teraz wcisnąć (nie wspominając o umęczeniu przy podawaniu jak będzie wypadał z buzi). I bądź tu człowieku mądry...
_________________
Car Mikołaj - sierpień 06
Król Stanisław - kwiecień 08
Król Jan - maj 2011
 
 
moony 
wyjątek od reguły


Pomogła: 49 razy
Dołączyła: 25 Lis 2009
Posty: 3740
Skąd: Wrocław
Wysłany: 2011-09-06, 19:33   

Mój syn ssał kciuka mniej więcej w tym samym wieku. Przeszło mu samo po kilku tygodniach. Smoczkiem gardził. Teraz wsadza całą dłoń :mrgreen:
_________________
mój muzyczny blog ---> www.ewabujak.blogspot.com
hxxps://www.facebook.com/they.can.rock.me?ref=hl
 
 
ana138 
vel uma ;)


Pomogła: 20 razy
Dołączyła: 22 Sty 2011
Posty: 3886
Skąd: Irlandia
Wysłany: 2011-09-06, 21:55   

moony napisał/a:
Teraz wsadza całą dłoń

:lol: :lol: :lol: Mój też. smoka czasem pociumka, ale kciuk i łapa zdecydowanie rządzą :-)
_________________
hxxp://fajnamama.pl]
hxxp://fajnamama.pl]
 
 
jaskrawa 

Pomogła: 19 razy
Dołączyła: 21 Lip 2011
Posty: 2217
Skąd: Międzyborów
Wysłany: 2011-09-07, 10:46   

moja ssie nie tylko kciuk, ale wszystkie pozostałe 4 palce. na razie się nie martwię, bo myślę se, że to ten etap, kiedy dziecko wszystko przecież pakuje do buzi, bo to jest najlepszy sposób poznawania świata. a paluszki zawsze są pod ręką, zatem...
ja, żeby ograniczyć trochę to ssanie rączek, daję jej do łapki różne gryzaki, na jakiś czas jest spokój.
 
 
rodot 


Pomogła: 2 razy
Dołączyła: 06 Sty 2011
Posty: 273
Skąd: Kraków
Wysłany: 2011-09-07, 14:07   

Gaja zaczęła ostatnio pakować do paszczy całą piąstkę, ewentualnie palec wskazujący ;)
_________________
hxxp://www.suwaczki.com/]
 
 
sampa 

Dołączyła: 02 Cze 2009
Posty: 100
Skąd: Warszawa
Wysłany: 2011-10-05, 21:06   

trochę nie pisałam w temacie kciuka, a zaszły pewne zmiany. jako, że mały mocno obtarł sobie obydwa kciuki od ssania (a zębów nie ma jeszcze) i za chwilę miałby już otwarte rany postanowiłam zakończyć temat. kciuk był grany głównie przy zasypianiu tak więc od 10 dni Jasiek zasypia w skarpetkach założonych na ręce i nawet daje radę (pierwszy raz takie zaśnięcie było trudne). w dzień jak tylko widzę, że kciuk wędruje do buzi to delikatnei wyciągam i odwracam uwagę. generanie jest dużo lepiej, skóra się wygoiła, ale to zupełnego zapomnienia kciuka jeszcze długa droga.... Cieszę się jednak, że tak wyszło, bo mogło być nieciekawie...

pozdrawiam
_________________
Car Mikołaj - sierpień 06
Król Stanisław - kwiecień 08
Król Jan - maj 2011
 
 
Izzi 


Pomogła: 55 razy
Dołączyła: 02 Cze 2007
Posty: 2602
Wysłany: 2012-03-15, 19:16   

rodot napisał/a:
zaczęła ostatnio pakować do paszczy całą piąstkę
moje dziecię dokładnie tak samo! Od jakiegoś czasu cała pięść kilka razy na dzień wędruje do buźki!

Nie mając swojego szkraba byłam przeciwniczką smoczków.
..ale
w przypadku Tosi jest to super uspokajacz
tylko, że to moje podstępne dziecię ssie smoka jak nad nią stoję ..odchodzę i smok ląduje najczęściej na podłodze - ma ta moja córa wystrzał!
_________________
<img src="hxxps://lbym.lilypie.com/fdt4p2.png" width="200" height="80" border="0" alt="Lilypie Kids Birthday tickers" /> <img src="hxxps://lb2m.lilypie.com/0MBlp2.png" width="200" height="80" border="0" alt="Lilypie Second Birthday tickers" /> <img src="hxxps://lbdm.lilypie.com/7qwZp2.png" width="200" height="80" border="0" alt="Lilypie Pregnancy tickers" />

<img src=hxxp://www.pustamiska.pl/images/banner3.png border=0 alt="PustaMiska - akcja charytatywna"> hxxp://pustamiska.pl]KLIK;)
 
 
sunny 
don't worry


Pomogła: 12 razy
Dołączyła: 02 Mar 2011
Posty: 891
Skąd: Poznań/Plewiska
Wysłany: 2012-03-16, 09:37   

sampa są różne szkoły, są zwolennicy smoczka i kciuka... Od smoczka pewnie łatwiej odzwyczaić, skolei kciuk jest zawsze pod ręką i może być przez dziecko sam "dozowany" w odpowiedniej ilości. Ja byłam raczej niezbyt entuzjastycznie nastawiona do smoczków, ale trafiło mi się dziecko z tak silnym odruchem ssania, że wprowadziliśmy jej smoczek i to dość wcześnie. Młoda od początku ładowała sobie pięść do buzi, jak udało jej się trafić, czasem znalazła też swój kciuk i go ssała - to wszystko już praktycznie od samego początku życia i to oprócz normalnego ssania piersi. Jakiś czas temu zdecydowaliśmy się na umiarkowane podawanie smoczka, bo na tym etapie, to ona nie jest wstanie świadomie włożyć sobie palca do buzi, a widać, że jej to ssanie wyraźnie pomaga. Izzi widać jak życie samo weryfikuje poglądy, nie?

Od smoka podobno najlepiej odzwyczajać po 6. miesiącu, gdy dziecko zaczyna się intensywniej interesować otoczeniem, może tak jak pisze Gosia - kciuk też idzie w odstawkę, gdy świat wokół zaczyna być fajny.
_________________
hxxp://www.suwaczki.com/]
 
 
Wyświetl posty z ostatnich:   
Odpowiedz do tematu
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach
Nie możesz załączać plików na tym forum
Możesz ściągać załączniki na tym forum
Dodaj temat do Ulubionych
Wersja do druku

Skocz do:  

Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group
Strona wygenerowana w 0,24 sekundy. Zapytań do SQL: 11