wegedzieciak.pl wegedzieciak.pl
forum rodzin wegańskich i wegetariańskich

FAQFAQ  SzukajSzukaj  UżytkownicyUżytkownicy  GrupyGrupy
RejestracjaRejestracja  ZalogujZaloguj

Poprzedni temat «» Następny temat
schronisko
Autor Wiadomość
Malroy
[Usunięty]

Wysłany: 2007-11-10, 13:41   schronisko

może będziecie mieli jakieś pomysły :)

W Toruniu istnieje schronisko, uważane za bardzo dobre w skali Polski. Niestety tak nie jest. Zwierzęta są w nim usypiane z bardzo prowizorycznych powodów, dla przykładu grzybica, czy to, że pies boi się ludzi. Nie usypiane są tylko te, które mają szanse na to, że ktoś je weźmie. Zabijane są te, które są brzydkie, płochliwe, lub mają chorobę, która jest zbyt kłopotliwa.

Moje pytanie brzmi jak zadziałać, aby zmienić tą sytuację - strasznie mnie boli fakt zabijanie dlatego, że piesek jest brzydki, albo tym bardziej, że się boi (a boi się bo został wcześniej skrzywdzony przez człowieka). Pomysłów zadziałania było dużo, nie chcę ich tu przedstawiać, aby nie ustawiać Waszego myślenia na konkretny tor. Postaram się śledzić wątek i odpowiedać czy dany pomysł pojawił się u nas w Toruniu, czy nie. Jedno jest pewne nie chcemy zrobić z tego afery medialnej, nie chcemy aby schronisko zaczęło być postrzegane jako złe miejsce, bo wtedy po pierwsze zmniejszy się ilość adopcji czworonożnych z niego, po drugie ludzie mogą obawiać się oddać tam zwierzęta a zrobić z nimi coś innego, niekoniecznie dla nich dobrego.

Dodam, że kierownictwo schroniska, sam dyrektor jest nieczuły na wszelkie cierpienia zwierząt, otwarcie w rozmowie przyznaje się do tego, że usypiane są w schronisku zwierzęta bez konkretnych powodów. Tak samo pracownice, które oprowadzając po schronisku pokazują pieski i mówią "ten piesek pójdzie do Pana Boga i ten i ten".

Jeżeli mielibyście zadziałać, aby zmienić ten stan rzeczy, co byście zrobili?

stronka schroniska - co byście wiedzieli o czym piszę --- > hxxp://www.schronisko.infocomp.pl/
 
 
Alispo 


Pomogła: 127 razy
Dołączyła: 02 Cze 2007
Posty: 5941
Skąd: Warszawa
Wysłany: 2007-11-10, 17:24   

Troche o tym schronie czytalam,ale musze sobie przypomniec wiecej..ale nie weim czy to sluszne,zeby nie naglasniac,bo sie adopcje zmniejsza..z moich doswiadczen akurat cos odwrotnego wynika..te panie oprowadzajace mozliwe ze tez wcale zle nie robia..jak jest ciezka sytuacja to sporo ludzi sie rzuca by zwierzaki ratowac.Ale pewnie wiecie lepiej jak to wyglada w tym przypadku.Nie pamietam czy probowaliscie zmiany kadry?jak stoja sterylizacje itp.?
_________________
facebook.com/dtogon
 
 
Malroy
[Usunięty]

Wysłany: 2007-11-10, 20:13   

Alispo napisał/a:
pamietam czy probowaliscie zmiany kadry?


Nad schroniskiem pieczę ma urząd miasta. Nie odwoła kierownictwa bez dowodów, a nagranie na dyktafonie jest nic nie warte.

Mimo, że na stronie napisane jest, że wolontariuszy przyjmują chętnie, tak nie jest. Wolontariusze, którzy tam pracują już od dawna są niewymienialni, i mówią tak samo jak dyrektor "Dla tego pieska jest lepiej aby umarł".

Na stronie są zdjęcia psów do adopcji, niestety zdjęcia od kilku miesięcy nie są aktualizowane. Na oferty darmowych sesji zdjęciowych i aktualizacji strony dyrektor odpowiada "Właśnie kupujemy aparat, nie dziękuję" i koniec rozmowy.

Alispo napisał/a:
jak stoja sterylizacje itp.?


Nie wiem dokładnie jak ze sterylizacją. Ale wiem jak z kwarantanną, którą obowiązkowo ma przejść każdy nowo przybyły pies. Ma ona trwać dwa tyg, a jest tak, że raz jest, raz jej nie ma, a kiedy indziej trwa 1 dzień. Są inne jeszcze przegięcia, np. każdy pies powinien mieć nr, a tak nie jest w schronisku są psy, które nie mają w ogóle nr.

Tak czy inaczej nic nie można udowodnić. Sprawa wydaje się beznadziejna.
 
 
marcyha 


Pomogła: 5 razy
Dołączyła: 27 Lip 2007
Posty: 311
Skąd: włocławek
Wysłany: 2007-11-15, 00:07   

Wiem, że w tym schronie mają od miasta płacone za każdy "łeb" więc chętnie jeżdżą na wszelkie interwencje, nawet poza swoim rewirem. Co się dzieje z psikiem po zaliczeniu wpłaty - można się domyślić. Mi się wydaje, że dobrą sprawą byłoby rozpropagowanie adopcji. Jakieś ulotki typu "kupowanie psa jest niemoralne dopóki w schronie choć jeden pozostaje", "przygarnij mnie" czy "przyjaciel czeka" czy cóś w ten deseń. Sama się szykuję do takiej uloteczki. W ogóle jakoś chyba można tam podstępnie dotrzeć, zaproponować współpracę - np ogłoszenia w prasie o pieskach do adopcji, programik z adopcjami Żeby nie musieli ruszać zadów - Ty wszystko załatwiasz, pikasz fotę i artykulik. (Może ugadać kogoś z gazety, coby tam się wybrał i postawił ich pod ścianą ]:-> ). Nam już się udało parę takowych artykulików umieścić w miejscowej prasie (ale dotyczyły na razie psów będących pod naszą opieką, nie ze schronu). Mamy też zamiar pomęczyć o to nasz schron (który nawiasem mówiąc tyż cudem nie jest). No i kwestia sterylizacji - ale jak namówić lud do tego, żeby "okaleczał" swoje sunie to już sama pomysłu nie mam :-/ . Tutaj trzeba by zmienić przepisy po prostu.
Na jakąś rewolucję kadrową to chyba w tym przypadku nie ma szans - właśnie dlatego, że toruński schron jest postrzegany pozytywnie przez władze - normalnie wzór do naśladowania - bleeehh!
U nas we Włocławku eutanazja bez powodu też jest codziennością :-/ Strasznie mnie wpienia, kiedy zabija się zdrowego psa, bo np. jest stary. Dlatego adoptowałam ze schronu dwie przeznaczone "do bozi" sunie. Jedna umarła ze starości, druga niestety została uśpiona, ponieważ rozwinęło się u niej ropomacicze, a była z racji zaawansowanego (ok. 20 lat) wieku "nieoperacyjna" :-( .
O, i u nas na chętnych do wolontariatu patzą jak na zgniłe mięso :-/ . Nic dziwnego - po co im ludzie, co mogą widzieć więcej niż trzeba :evil: .

hxxp://picasaweb.google.pl/9kotuf/Blinki/photo#s5132837167856379570]a to Blinki, jedna z moich podstarzałych piękności świętej pamięci:
 
 
pao
[Usunięty]

Wysłany: 2007-11-15, 09:42   

Cytat:
O, i u nas na chętnych do wolontariatu patzą jak na zgniłe mięso :-/ . Nic dziwnego - po co im ludzie, co mogą widzieć więcej niż trzeba :evil: .


przykre...
ja tez chciałam wolontariuszować ale usłyszałam ze lepiej bym jedzenie kupiła, albo koce przyniosła :(
 
 
mem 

Dołączył: 18 Maj 2008
Posty: 2
  Wysłany: 2008-05-18, 17:15   NOWA KAMPANIA ADOPCYJNA W TORUNIU

Hey Marloy!
Generalnie wiemy jak jest w schronisku i nie siedzimy z zalozonymi rękoma i zapraszam do współpracy przy kampanii adopcyjnej: hxxp://dajmidom.ovh.org]www.dajmidom.ovh.org

Musimy działać!
_________________
go vegan!
 
 
Wyświetl posty z ostatnich:   
Odpowiedz do tematu
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach
Nie możesz załączać plików na tym forum
Możesz ściągać załączniki na tym forum
Dodaj temat do Ulubionych
Wersja do druku

Skocz do:  

Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group
Strona wygenerowana w 0,26 sekundy. Zapytań do SQL: 7