|
Czy macie madrych lekarzy dla swoich dzieci? |
| Autor |
Wiadomość |
Kate30
Dołączył: 21 Mar 2012 Posty: 12
|
Wysłany: 2012-04-20, 20:38 Czy macie madrych lekarzy dla swoich dzieci?
|
|
|
Byłam niedawno u pediatry z moim 8- miesiecznym dzieckiem. Zupelnie profilaktycznie...Jak sie dowiedziala,że jesteśmy rodzina wegetariańska to mowiła ,że dziecku jest potrzebna witamina B12 która najlepiej jest wchlanialna z miesa....no rece mi opadly! powinnam mu dawac mięso dla prawidłowego rozwoju... nie wiem czy wy tez tak macie,ale ja raczej nie chwale sie u lekarzy,że nie jem mięsa bo zaraz slysze dziwne teorie...wrrrr wkurza mnie to!
Chcialabym miec naprawde fajna pediatre,która zna sie na wegetarianiźmie,a nie zaszczepia u mnie jakies niepokoje:( jak to nazwala "dieta wegetarianska", a dla nas to jest styl życia i nie wyobrażam sobie,abym mojemu dziecku miala dawac mieso! ale sie wkurzyłam:) i oczywiście z tego tylko powodu dostał skierowanie na morfologie. |
|
|
|
 |
kofi
Pomogła: 89 razy Dołączyła: 12 Lis 2007 Posty: 6415 Skąd: jestem ze wsi
|
Wysłany: 2012-04-20, 20:48
|
|
|
Ja nie mam. Nie wiem, czy w moim mieście jest taki lekarz, wątpię. Staram się nie mówić, co jemy, a czego nie , w każdym razie ona myśli, że jemy ryby, chociaż kiedyś powiedziałam, że nie, ale pewnie zapomniała. Chętnie bym się przeniosła do innego lekarza, ale nie znam żadnego dobrego, a za tą panią na plus przemawia p e w n a powściągliwość wobec antybiotyków i suplementów, jakichś preparatów witaminowych, itp. |
_________________ hxxp://jak-obloki.blogspot.com/
 |
|
|
|
 |
Kat...

Pomogła: 72 razy Dołączyła: 03 Sty 2009 Posty: 4347 Skąd: Warszawa
|
Wysłany: 2012-04-20, 21:33
|
|
|
Kate30, mi się akurat informacja o suplementowaniu witaminy B12 wydaje mądra. Ponoć nie tylko weganie ale i wegetarianie mają z jej poziomem problem i powinni łykać lub jeść produkty w nią fortyfikowane.
Ja trafiłam w zwykłej państwowej przychodni na lekarkę, z której jestem bardzo zadowolona. Pyta mnie z ciekawości o nasze życie, cienia nawet oceniania, osądzania po niej nie widać, nie komentuje a radzi, zaleca zioła, bańki, chwali mnie że nie przybiegam od razu tylko sama próbuję w domu naturalnie walczyć.
Ale nawet gdybym tak dobrze nie trafiła to wiem, że lekarz nie jest specjalistą od żywienia i się nie chwalę tym. Bo po co? Nikt jak przychodzi do lekarza z katarem nie wykłada na stół swojego tygodniowego jadłospisu. Poza tym nieważne czego się nie je a co się je. Kiedy jest coś nie tak to warto się przyjrzeć diecie.
Troska czy czepialstwo lekarzy wynika w dużej mierze z niewiedzy.
Ja się staram jak najbardziej ze służbą zdrowia współpracować, oboje chcemy tego samego- zdrowego dziecka. Inaczej na to patrzymy ok ale skoro cel jest ten sam to myślę, że z więszkością lekarzy można się dogadać (albo nie znam życia bo za dobrze trafiam ) |
_________________ <img src="hxxp://alterna-tickers.com/tickers/generated_tickers/d/drq9l8b04.png" border="0" alt="AlternaTickers - Cool, free Web tickers">
<img src="hxxp://alterna-tickers.com/tickers/generated_tickers/n/nxoasmhk1.png" border="0" alt="AlternaTickers - Cool, free Web tickers"> |
|
|
|
 |
Kate30
Dołączył: 21 Mar 2012 Posty: 12
|
Wysłany: 2012-04-21, 21:48
|
|
|
| Oczywiście każdy chce dobra dla swojego dziecka...z tym,że idac do lekarza chciałabym sie dowiedziec konkretnie w jaki sposób mam np uzupelniac diete o witamine b12.... a nie dostawac informacje,że dziecko musi jesc mięso. Gdzie mam sie tego dowiedziec....??? Pomóżcie.... |
| Ostatnio zmieniony przez Kate30 2012-04-21, 21:49, w całości zmieniany 1 raz |
|
|
|
 |
Lily

Pomogła: 425 razy Dołączyła: 04 Cze 2007 Posty: 18041
|
Wysłany: 2012-04-21, 21:48
|
|
|
| Kate30 napisał/a: | | Gdzie mam sie tego dowiedziec....??? | Na wegedzieciaku |
_________________ hxxp://www.wegetarianskiblog.blox.pl]Blog wegetariańskihttp://www.zielonastrona.blogspot.com], blog mniej wegetariański |
|
|
|
 |
zina

Pomogła: 93 razy Dołączyła: 02 Cze 2007 Posty: 6308
|
Wysłany: 2012-04-22, 09:40
|
|
|
Kate30, my tez nie mamy zaufanego lekarza tutaj gdzie mieszkamy.
Jesli chodzi o diete to udalabym sie do dobrego dietetyka a nie tradycyjnego lekarza-pediatry.
Nie wiem skad jestes ale moze do pani Desmond sie zapisz na konsultacje. |
|
|
|
 |
MartaJS

Pomogła: 101 razy Dołączyła: 04 Wrz 2010 Posty: 6041 Skąd: Kosieczyn
|
Wysłany: 2012-04-22, 09:46
|
|
|
| Moje dziecko póki co nie choruje, a profilaktycznie do lekarza nie chodzę, widzę dziecko 24 h na dobę i zauważyłabym, gdyby coś było nie tak. Szczepię prywatnie. Mam całkiem fajną panią doktor, 50 km ode mnie, w razie czego uderzałabym do niej. Nikomu w przychodni w mojej miejscowości raczej bym nie zaufała i nie oczekiwałabym wiedzy na temat zdrowego odżywiania dzieci. |
_________________
hxxp://www.kurazdoktoratem.blogspot.com |
|
|
|
 |
Agnieszka
Pomogła: 193 razy Dołączyła: 02 Cze 2007 Posty: 5199
|
Wysłany: 2012-04-22, 11:13
|
|
|
Kate30: trójmiejska forumowa grupa silna, mam nadzieję, że ktoś się odezwie i kontakty z innymi rodzicami będą owocne.
Ja korzystam z lekarza w przychodni (podobnie jak Kat mam podejście i podobnego lekarza) ale mam też kontakt z prowadzącym wege dzieci (niestety tu terminy wizyt odległe). Czytaj, korzystaj z forumowej wyszukiwarki, pytaj a lekarze.... zajęc z dietetyki mają mało podczas studiów i dieta, suplementy to zakres dietetyka. Na forum jest dział o maluchach, jedzeniowy i zdrowotny zaglądaj. |
|
|
|
 |
aga40
Pomogła: 5 razy Dołączyła: 13 Gru 2011 Posty: 711
|
Wysłany: 2012-04-22, 12:02
|
|
|
moj lekarz jest tak madry, ze wymysla sam jadlospis mojej malej i wpisuje do ksiazeczki zdrowia.... nie komentuje... wedlug ksiazeczki moje dziecko zjada miecho dwa razy dziennie i 4 produkty mleczne |
|
|
|
 |
moony
wyjątek od reguły

Pomogła: 49 razy Dołączyła: 25 Lis 2009 Posty: 3740 Skąd: Wrocław
|
Wysłany: 2012-04-22, 12:20
|
|
|
| A po c o to robi, bo chyba nie rozumiem? |
_________________ mój muzyczny blog ---> www.ewabujak.blogspot.com
hxxps://www.facebook.com/they.can.rock.me?ref=hl |
|
|
|
 |
Kat...

Pomogła: 72 razy Dołączyła: 03 Sty 2009 Posty: 4347 Skąd: Warszawa
|
Wysłany: 2012-04-22, 12:28
|
|
|
| aga40, właśnie po co? Nigdy się nie spotkałam z tym żeby coś takiego wpisywać do książeczki. Szczerze mówiąc w ogóle nie noszę książeczki do lekarza (zawieruszyła mi się na rok i nie była jakoś potrzebna), nie proszą nawet. Mają swoją kartę ze swoimi zapiskami. |
_________________ <img src="hxxp://alterna-tickers.com/tickers/generated_tickers/d/drq9l8b04.png" border="0" alt="AlternaTickers - Cool, free Web tickers">
<img src="hxxp://alterna-tickers.com/tickers/generated_tickers/n/nxoasmhk1.png" border="0" alt="AlternaTickers - Cool, free Web tickers"> |
|
|
|
 |
Agnieszka
Pomogła: 193 razy Dołączyła: 02 Cze 2007 Posty: 5199
|
Wysłany: 2012-04-22, 12:42
|
|
|
| A ja mam książeczkę i zazwyczaj zabieram (wpisy mamy z różnych miejsc i sądzę, że warto bo z czasem pewne info umykają - przynajmniej u mnie). Natomiast w jednej z przychodni spotkałam się z sugestią prowadzenia zeszytu, gdzie wpisywane różne dawkowania leków, zmiany i obserwacje po wprowadzaniu mlek/ pokarmów, komentarze i zalecenia lekarza (też dobry pomysł zwłaszcza jak się debiutuje z dzieckiem, okazuje się alergikiem, bywa pod opieką różnych osób/instytucji niestety ma minus systematycznośc i bywa czasochłonne). W mojej obecnej przychodni zazwyczaj nie proszą o książeczkę i nie zawsze ją wyciągam ale mam i dzięki niej pamiętam lekarzy, wyniki pomiarów, specjalistyczne wpisy (u nas takowe badania były). Zaleceń dietowych i jadłospisów nie mam w niej. |
| Ostatnio zmieniony przez Agnieszka 2012-04-22, 12:51, w całości zmieniany 2 razy |
|
|
|
 |
aga40
Pomogła: 5 razy Dołączyła: 13 Gru 2011 Posty: 711
|
Wysłany: 2012-04-22, 12:47
|
|
|
nie mam zielonego pojecia po co to robi ! pewnie, zeby wiedziec czy dziecko jest zywione wedlug jego schematu! w zabogrodzie tego pilnuja-nawet reklamy mamy w telewizji o dobrym wplywie miesa i produktow mlecznych. ja czesem cos wtrace, ale ogolnie sie nie odzywam, bo czasem lepiej nic nie mowic! co do szczepien, to tez niechetnie, ale obowiazkowe sa 3-tezec, polio i blonnica, wiec jezeli nie zgodze sie na inne tzn. mmr, pneumokoki, grypa, gruzlica itp. to nie ma prawa mnie krytykowac! pisze w ksiazeczce zdrowia, ze rodzice nie wyrazaja zgody!
Kat...[b]u nas prosza za kazdym razem, ale tez moze mi sie kiedys zawieruszyc.... [/b] |
|
|
|
 |
jagodzianka

Pomogła: 10 razy Dołączyła: 03 Wrz 2011 Posty: 2731 Skąd: Wrocław
|
Wysłany: 2012-04-23, 18:33
|
|
|
aga40, co?! I ktokolwiek tego przestrzega?! Szkoda tuszu w długopisie i stron w książeczce, przecież jak oni tak każdemu dziecku piszą to masakra. |
_________________ hxxp://alterna-tickers.com] |
|
|
|
 |
|
|