skaza białkowa |
Autor |
Wiadomość |
pao [Usunięty]
|
Wysłany: 2007-11-21, 09:37
|
|
|
sepsa... organizm nie wie co jest nami a co nie... system immunologiczny szaleje i niszczy zdrowe komórki organizmu... jak dla mnie rzecz bezpośrednio powiązana ze szczepieniami. w końcu to właśnie szczepienia powodują osłabienie naturalnej ochrony i jej mutację, nic więc dziwnego, ze potem nasz organizm wszędzie szuka wrogów...
oczywiście to moja teoria, niemniej warto ja rozważyć. |
|
|
|
|
Lily
Pomogła: 425 razy Dołączyła: 04 Cze 2007 Posty: 18041
|
Wysłany: 2007-11-21, 11:23
|
|
|
Mi się zdaje, że to szczepienie na meningokoki nikogo nie ochroni - wszak przypadki sepsy są rzadkie, epidemii zachorowań na zapalenie opon mózgowych też nie ma, a słaby organizm i tak ulegnie, nawet po zaszczepieniu. Czy warto szczepić tysiące ludzi, z których może kilka by zachorowało? |
_________________ hxxp://www.wegetarianskiblog.blox.pl]Blog wegetariańskihttp://www.zielonastrona.blogspot.com], blog mniej wegetariański |
|
|
|
|
pao [Usunięty]
|
Wysłany: 2007-11-21, 11:38
|
|
|
Cytat: | nawet po zaszczepieniu |
albo: tym bardziej po zaszczepieniu...
Cytat: | Czy warto szczepić tysiące ludzi, z których może kilka by zachorowało? |
dla koncernów farmaceutycznych? warto. |
|
|
|
|
Alispo
Pomogła: 127 razy Dołączyła: 02 Cze 2007 Posty: 5941 Skąd: Warszawa
|
Wysłany: 2007-11-21, 12:02
|
|
|
pao napisał/a: | sepsa... organizm nie wie co jest nami a co nie... system immunologiczny szaleje i niszczy zdrowe komórki organizmu... jak dla mnie rzecz bezpośrednio powiązana ze szczepieniami. w końcu to właśnie szczepienia powodują osłabienie naturalnej ochrony i jej mutację, nic więc dziwnego, ze potem nasz organizm wszędzie szuka wrogów...
oczywiście to moja teoria, niemniej warto ja rozważyć. |
I sluszna,chociaz pewnie powodow jest wiecej,chodzi generlanie o nizsza odpornosc,czy poszeczpienna czy wskutek innych problemow.
No i sie ją obniza jeszcze bardziej |
_________________ facebook.com/dtogon |
|
|
|
|
majaja
Gość
|
Wysłany: 2007-11-21, 13:44
|
|
|
I dlatego szczepić powinno się tylko na naprawdę groźne choroby i bardzo zakaźne, a sepsa do takich nie należy bo samo przebywanie w jednym pomieszczeniu z chorym nie powoduje zakażenia.
To szczepienia są jedną z przyczyn alergii to żadne odkrycie, ci "farmaceutyczni" alergolodzy od dawna mówią, że powodem coraz większej ilości alergików jest to, że nasz system odpornościowy się nudzi i z nudów głupawki dostaje. A jako przyczynę wskazują m.in. powszechne szczepienia. Wielu szczepi się na co tylko się da licząc na to że w ogóle nie będą chorować, a tymczasem to niemożliwe. |
|
|
|
|
dort
Pomogła: 56 razy Dołączyła: 04 Cze 2007 Posty: 2569 Skąd: okolice
|
Wysłany: 2007-11-21, 15:06
|
|
|
wczoraj w jakims programie informacyjnym wypowiadał się lekarz nt. pajcenta, ktory zmarl na sepse, że jego choroba nie byla wywołana meningokoki - wiec szczepionka nic by nie pomogla |
_________________ syn 02.09.2005r. i syn 09.06.2013r. |
|
|
|
|
Lily
Pomogła: 425 razy Dołączyła: 04 Cze 2007 Posty: 18041
|
Wysłany: 2007-11-21, 15:08
|
|
|
Bo sepsa to jest choroba wtórna i może być wywołana przez różne bakterie. Zresztą moja "teściowa" otarła się o sepsę - zaczęło się od bólu pęcherza, czekania na wizytę u lekarza tygodniami, potem czekanie na USG, a potem gwałtowne pogorszenie i szpital, bakterie były już w żołądku i roznosiły się. |
_________________ hxxp://www.wegetarianskiblog.blox.pl]Blog wegetariańskihttp://www.zielonastrona.blogspot.com], blog mniej wegetariański |
|
|
|
|
ewatara
ewatara
Pomogła: 28 razy Dołączyła: 22 Sie 2007 Posty: 1155
|
Wysłany: 2007-11-21, 19:32
|
|
|
neoaferatu napisał/a: | Ewatara ty masz blisko do dr Bross w Bielsku Białej, właśnie ci homeopaci klasyczni są najskuteczniejsi w leczeniu alergii i poszczepiennych obciążeń, czytałam wiele relacji bardzo zadowolonych matek których dzieci miały alergię, AZS, autyzm i wyzdrowiały i obecnie sama jestem po pierwszej wizycie u tej lekarki. |
i jak zadowolona? - z czym Ty poszłaś i czy pomógł? ile bierze za wizytę?
ale dziwi mnie jedno - skończyłam pedagogikę specjalną i nie słyszałam, żeby można było wyleczyć autyzm! a teraz na necie też są takie wzmianki, ostatnio, znajoma mówiła mi, że wprowadzenie diety (jakieś konkretne produkty, ale nie pamiętam jakie) również bardzo pomogły w rozwoju synka jej znajomych. minęło tylko kilka lat , a tu takie zmiany- jak ta medycyna idzie do przodu- szok. |
Ostatnio zmieniony przez ewatara 2007-11-21, 21:39, w całości zmieniany 1 raz |
|
|
|
|
Ania D.
Pomogła: 115 razy Dołączyła: 02 Cze 2007 Posty: 2196
|
Wysłany: 2007-11-21, 19:35
|
|
|
W zasadzie wszystko leczy się dietą (choć lekarze zwykle nie mają o tym pojęcia). |
|
|
|
|
Lily
Pomogła: 425 razy Dołączyła: 04 Cze 2007 Posty: 18041
|
Wysłany: 2007-11-21, 19:36
|
|
|
ewatara, przecież są opisane przypadki osób wyleczonych z autyzmu - zresztą miałam 2 bliskie koleżanki na pedagogice specjalnej i one też o tym mówiły
nie wiem, czy można mówić o homeopatycznym leczeniu autyzmu - raczej chodzi o leczenie chorób współistniejących i naprawianie uszkodzeń, a organizm sam musi wracać do równowagi - w części przypadków to pewnie możliwe (zależy od przyczyn i wielkości uszkodzeń) |
_________________ hxxp://www.wegetarianskiblog.blox.pl]Blog wegetariańskihttp://www.zielonastrona.blogspot.com], blog mniej wegetariański |
|
|
|
|
ewatara
ewatara
Pomogła: 28 razy Dołączyła: 22 Sie 2007 Posty: 1155
|
Wysłany: 2007-11-21, 19:38
|
|
|
aha , zapomniałabym... byłam u lekarki Jasmi waży już 9.25 i ma 71 cm, co do tej alergi na skórze buzi, powiedziała mi, że to na pewno nie jest skaza białkowa- bo ma takie dzieci i ich skóra wygląda 100 razy gorzej, i to na całym ciele, żebym się nie przejmowała, że teraz też jest taki gorszy okres zimowy i temp. na dworze również może wpływać na te policzki, i że może mieć uczulenie na coś innego./... chyba muszę wyluzować trochę, ale z drugiej strony te policzki nie wyglądaj tak jak trzeba, może będę jej od początku wprowadzać produkty na zasadzie: najpierw mleko, potem ziemniaczek itd jak na początku? ile odczekać po każdym z produktów 3 dni, tydzień??? |
|
|
|
|
majaja
wybuchowa wredota
Pomogła: 52 razy Dołączyła: 12 Cze 2007 Posty: 3450 Skąd: warszawskie Bielany
|
Wysłany: 2007-11-21, 21:46
|
|
|
Z tego co pamietam, u tak małego dziecka to tydzień. |
|
|
|
|
Marcela
Pomógł: 38 razy Dołączył: 04 Cze 2007 Posty: 1417
|
Wysłany: 2007-11-21, 22:01
|
|
|
ewatara, może zrób dziecku badanie mykologiczne kału, jest nieinwazyjne, będziesz wiedziała, czy to nie pasożyty lub candida. |
|
|
|
|
ewatara
ewatara
Pomogła: 28 razy Dołączyła: 22 Sie 2007 Posty: 1155
|
Wysłany: 2007-11-21, 22:11
|
|
|
Cholewka- a miałam o to poprosić- sklerotyk ze mnie godzinę tam siedziałam wkurzona, bo wyszłam z domu o 7 rano do pracy, potem po małą , a wyszłam od lekarza koło 18- już byłam wkurzona, że dawno w domu mnie nie ma, mała darła się w niebogłosy na badaniu (a nic jej nie robili poza zwykłymi kontrolnymi badaniami- Wasze też tak nie lubią?- ja z tego krzyku nic prawie tej lekarki nie słyszałam )
i ...z tych nerwów zapomniałam, a tak w ogóle - to im (lekarzom) wszystko trzeba mówić Ale we wtorek znów pójdę, ciekawe czy się zgodzi- bo to chyba skierowanie muszę mieć na te badania??- a ona mi powiedziała, że 80 % dzieci ma takie uczulenie. i, że mam się nie przejmować. |
|
|
|
|
puszczyk
Pomogła: 102 razy Dołączyła: 03 Cze 2007 Posty: 5319
|
Wysłany: 2007-11-22, 10:13
|
|
|
majaja napisał/a: | I dlatego szczepić powinno się tylko na naprawdę groźne choroby i bardzo zakaźne, a sepsa do takich nie należy |
Oprócz tego posocznica może być też powikłaniem poszczepiennym... Ciekawe szczepienie mające chronić przed powikłaniami poszczepiennymi. |
|
|
|
|
pao [Usunięty]
|
Wysłany: 2007-11-22, 10:21
|
|
|
puszczyk: bo jak sie nie zaszczepisz to chorujesz na sepsę, a jak zaszczepisz to na inna chorobę |
|
|
|
|
alcia
:-)
Pomogła: 184 razy Dołączyła: 02 Cze 2007 Posty: 7184 Skąd: Ośw.
|
Wysłany: 2007-11-22, 10:21
|
|
|
neoaferatu napisał/a: | Michał stał sie żywotny i ostatnio przespał dwie noce!!!!!!!! To pierwszy raz w życiu!!!!! Pawłowi ataki padaczkowe zminimalizowały się a ostatni był wręcz mikroskopijny(3 sek. i nawet się nie przewrócił). Poza tym przytulał się do mnie. |
neo, cudownie |
_________________ <img src="hxxp://lbyf.lilypie.com/XlSMp2.png" width="400" height="80" border="0" alt="Lilypie Kids Birthday tickers" /><img src="hxxp://dhbf.daisypath.com/KfUBp2.png" width="400" height="80" border="0" alt="Daisypath Happy Birthday tickers" />
fb Pathi: hxxps://www.facebook.com/pages/Pathi-noside%C5%82ka-azjatyckie-Mei-Tai/143627059026080?ref=hl |
|
|
|
|
ewatara
ewatara
Pomogła: 28 razy Dołączyła: 22 Sie 2007 Posty: 1155
|
Wysłany: 2007-11-22, 20:11
|
|
|
neoaferatu napisał/a: | Ja dopiero co byłam na pierwszej wizycie u dr Bross, dała im dopiero pierwsza dawkę leku. Michał stał sie żywotny i ostatnio przespał dwie noce!!!!!!!! To pierwszy raz w życiu!!!!! Pawłowi ataki padaczkowe zminimalizowały się a ostatni był wręcz mikroskopijny(3 sek. i nawet się nie przewrócił). Poza tym przytulał się do mnie. Mam nadzieję że dalej będzie coraz lepiej i że moi synkowie | - to cieszę się bardzo , że Ci pomógł. Ja z tą dietą jeszcze sama popróbuję, i te badania też będę chciała zrobić (mykologiczne), a jak to nic nie da to poproszę Cię o kontakt z ty lekarzem.
Neo - masz bliźniaki? bo jak z powyższego wnioskuję obydwoje mają autyzm, więc chyba bliźniaki, bo żeby przy 2 dzieci z osobna pojawił się autyzm to chyba byłoby mniej prawdopodobne? chodzisz na dogoterapię, hipoterapię i inne? kurcze jak ja chciałam założyć zooterapię u mnie w mieście.... W Chorzowie miała powstać nawet delfinoterapia, ale nie wiem czy coś z tego wyszło- mam program o tym, jak dzieci autystyczne miały terapię z udziałem delfinów- niesamowite efekty. W jakim wieku masz chłopaków?
życzę dalszych postępów |
|
|
|
|
ewatara
ewatara
Pomogła: 28 razy Dołączyła: 22 Sie 2007 Posty: 1155
|
Wysłany: 2007-11-22, 22:26
|
|
|
neoaferatu napisał/a: | może to być metoda wspomagająca w niektórych określonych sytuacjach i |
- tak wiem i to właśnie miałam na myśli- w tym programie (i kilku innych też), pokazywali dzieci, które zaczęły mówić po kontaktach z psem, a nie mówiły całe swoje dotychczasowe życie (chłopczyk miał jakieś 8 lat i pierwszym słowem było imię psa ) , inne zaczęły chodzić przy delfinoterapii (tu już była dziewczynka około 10-letnia, która wcześniej nie chodziła). Ja czytałam sporo, że to pomaga, ale tak jak pisałaś właśnie jako wspomaganie , a nie wyleczenie. O wyleczeniu czytam dopiero od kilku dni, po studiach nie miałam zbyt dużo styczności z tym tematem, bo popracowałam przez rok w szkole specjalnej, potem wyszła nowa ustawa według której po specjalnej nie można było już w szk. pracować, a ja nie robiłam wtedy oligo dodatkowo, bo już byłam w trakcie resocjalizacji. Ale temat i tak mnie interesuje, jak oglądam te programy ze zwierzętami to, aż się ciepło robi jak widzę jak te dzieci reagują na nie. Popróbuj , może i Twoim chłopakom coś pomoże lub sprawi chociaż radość. A może już próbowałaś?? = jeśli tak to jaka reakcja? |
|
|
|
|
ewatara
ewatara
Pomogła: 28 razy Dołączyła: 22 Sie 2007 Posty: 1155
|
Wysłany: 2007-11-23, 20:16
|
|
|
neoaferatu napisał/a: | Ewatara ale przecież ja ci to już napisałam w ostatnim zdaniu mojego posta. | - pisałaś, ale miałam na myśli co innego, nie wiem czy chłopcy mówią czy nie (a wiem że różnie to wygląda...), dlatego się pytałam czy nie próbowałaś... ale ok. Mam nadzieję, że będzie dobrze, że nic się nie będzie pogarszać, a polepszać i tego Tobie i Twoim synkom z całych sił życzę oraz dużo sił i wiary w to - powodzenia Neo. |
|
|
|
|
ewatara
ewatara
Pomogła: 28 razy Dołączyła: 22 Sie 2007 Posty: 1155
|
Wysłany: 2007-11-24, 22:26
|
|
|
Neo- to przerażające co piszesz
Czy chłopcy to bliźnięta jednojajowe? - przepraszam, że tak pytam, ale zastanawiam się czy coś (tu jak piszesz szczepionka) mogła podziałać tak samo i tragicznie na dwie spokrewnione osoby jakimś feralnym przypadkiem czy bliźnięta mają w tym momencie większą predyspozycję do tego, żeby ich reakcja organizmu była taka sama.
Chyba założę nowy temat o ujemnych skutkach działania szczepionek.
Neo wysyłam ciepłe myśli i trzymam kciuki, żeby było TYLKO LEPIEJ |
|
|
|
|
elenka
Pomogła: 34 razy Dołączyła: 02 Lip 2007 Posty: 2710 Skąd: TiDżi
|
Wysłany: 2009-05-30, 10:18
|
|
|
Dziewczyny chciałam odgrzebać temat. Mamy podejrzenia, że Krzyś może mieć skazę białkową Jedynym objawem są ciągła wysypka - drobne, suche krosteczki na policzkach.
Pediatra sugeruje, że to właśnie może być uczulenie na białko.
Od dwóch tygodni młody jest weganinem, ale poprawy żadnej nie widzę.
Ma ktoś z Was podobne doświadczenia ze swoim dzieckiem? Aha i co stosowaliście na te wysuszone policzki? Mi już brak pomysłów, przeszliśmy przez tyle kremów, zastanawiam się nad czymś eko z wyższej półki, może ktoś mi coś poleci.
Będę wdzięczna bardzo za pomoc. |
_________________
|
|
|
|
|
maryczary
kocham życie
Pomogła: 22 razy Dołączyła: 25 Sie 2008 Posty: 2167
|
Wysłany: 2009-05-30, 10:52
|
|
|
elenka napisał/a: | Od dwóch tygodni młody jest weganinem, ale poprawy żadnej nie widzę. | u Ady była poprawa prawie od razu - tzn nie pamiętam czy za 2 dni czy 5 ale w dosyć krótkim czasie zniknęły czerwone placki i krostki.
A tak w ogóle to Ada dalej się drapie choć nie ma nic na ciele, do krwi czasem. Może i z kozich przetworów powinniśmy zrezygnować, bo prawie codziennie je kozi serek. Po nim nie wracają plamy na ciele - te drapanie jest w sumie w okolicach pieluchy z tyłu na plecach, więc mam nadzieje, że po odpieluchowaniu - zaplanowanym na od 13 czerwca - będzie dobrze.
elenka napisał/a: | Aha i co stosowaliście na te wysuszone policzki? | U nas poskutkowało odstawienie krowich serów.
A na suchą skórkę stosuję u Aduni masełko kakaowe od bajaderki jest gdzieś wątek o jej wyrobach kremowych, zaraz wrzucę linka do tematu. Adusia uwielbia ten krem-masełko, pokazuje mi mówiąc kako i każe są smarować.
Znalazłam: hxxp://wegedzieciak.pl/viewtopic.php?t=5089&highlight=bajaderka]jest tu |
_________________ hxxp://alterna-tickers.com]hxxp://alterna-tickers.com] |
|
|
|
|
elenka
Pomogła: 34 razy Dołączyła: 02 Lip 2007 Posty: 2710 Skąd: TiDżi
|
Wysłany: 2009-05-30, 12:38
|
|
|
maryczary napisał/a: | [u Ady była poprawa prawie od razu - tzn nie pamiętam czy za 2 dni czy 5 ale w dosyć krótkim czasie zniknęły czerwone placki i krostki.
|
No widzisz, a może te krosty Krzyś ma od czego innego jednak?
Ale pediatra mówiła, że czasem trzeba i do dwóch miesięcy poczekać na ustąpienie objawów.
[ Dodano: 2009-05-30, 13:38 ]
maryczary napisał/a: |
A na suchą skórkę stosuję u Aduni masełko kakaowe od bajaderki jest gdzieś wątek o jej wyrobach kremowych, zaraz wrzucę linka do tematu. Adusia uwielbia ten krem-masełko, pokazuje mi mówiąc kako i każe są smarować.
Znalazłam: hxxp://wegedzieciak.pl/viewtopic.php?t=5089&highlight=bajaderka]jest tu |
Dzięki Kochana :-* Zaraz przeczytam temat i napiszę pw do bajaderki jak coś. |
_________________
|
|
|
|
|
ewatara
ewatara
Pomogła: 28 razy Dołączyła: 22 Sie 2007 Posty: 1155
|
Wysłany: 2009-05-30, 21:02
|
|
|
elenka napisał/a: | No widzisz, a może te krosty Krzyś ma od czego innego jednak? | u nas było na jajako- przy pierwszych próbach smakowania, teraz już nie, ale widzę, że K. jak się z nią przytula policzkami to znów jej to wychodzi, K. ma lekki zarost, a jak wyjdzie to ten policzek też ma taki szorstki strasznie i czerwony, a schodzi czasem miesiąc, próbowaliśmy różnych rzeczy- smarowideł droższych, tańszych, efekt podobny, jesli wyjdzie uczulenie to schodzi koło miesiąca , żeby już nic nie było poznać. Ale smaruj często choćby oliwką, jeśli nie jest uczulony, żeby suche nie było i szybciej się goiło. |
|
|
|
|
|