wegedzieciak.pl wegedzieciak.pl
forum rodzin wegańskich i wegetariańskich

FAQFAQ  SzukajSzukaj  UżytkownicyUżytkownicy  GrupyGrupy
RejestracjaRejestracja  ZalogujZaloguj

Poprzedni temat «» Następny temat
Mikołajki dla dziecka
Autor Wiadomość
Kasia B. 


Pomogła: 13 razy
Dołączyła: 31 Sie 2007
Posty: 849
Skąd: Warszawka
Wysłany: 2007-11-24, 15:53   Mikołajki dla dziecka

Mikołajki już niedługo, mam pytanko do Was. Ponieważ sama z dzieciństwa nie pamiętam, żebyśmy obchodzili Mikołajki chciałabym Was prosić o napisanie jak to u Was wygląda? Kiedy dajecie dzieciakom prezenty i jak odpowiadacie na tysiące pytań :-D
 
 
 
 
Berserk fan


Pomogła: 90 razy
Dołączyła: 02 Cze 2007
Posty: 6991
Wysłany: 2007-11-24, 16:28   

coś niecoś możesz wysupłać z tematu hxxp://wegedzieciak.pl/viewtopic.php?t=1815]o kartkach do świętego mikołaja
ja powiem za siebie jeszcze krótko-u mnie w domu zawsze na mikołajki robiliśmy sobie drobne przyjemności-własnoręcznie upieczone ciasteczko, śmieszna figurka itp. Tak jest tez w domu który buduję z Jackiem. Oboje postanowiliśmy nie wkręcać Jadze bajek o tym, że to mikołaj daje prezenty. Dlatego pod choinkę też dajemy sobie nawzajem, ale już bardziej wypasione, wiadomo ;)
Jedyne co to pomyślałam, że mogę Jej powiedzieć, że prawdopodobnie gdzieś w Laponii mieszka taki gość co go zwą Mikołaj i że On ma fabrykę zabawek na prezenty choinkowe. Mikołaj atakuje zewsząd (nawet w czytanej przez nas ostatnio "Julce i Julku") więc pytań o to nie uniknę, zwłaszcza, że napotkane osoby pytają Jag czy czeka na prezenty od Mikołaja i czy była grzeczna :roll:
_________________
Jag 2004; Lefo 2008; Dobr 2012
 
 
Ewa
[Usunięty]

Wysłany: 2007-11-24, 17:04   

U mnie na mikołajki były prezenty podkładane w nocy pod poduszkę i tak też mają teraz moje dzieci. Pod choinkę były u mnie w rodzinie również podkładane w nocy i znajdowaliśmy je rano w pierwszy dzień świąt. Chcieliśmy z W. wprowadzić zasadę z jego domu, że prezenty były podkładane i odkrywane pod choinką po kolacji wigilijnej, ale po jednych takich świętach doszliśmy do wniosku, że zwyczaj z mojego domu był sensowniejszy. U nas dzieci chodzą spać o "dziecięcej" porze, czyli o 20-tej. Odnajdując prezenty po kolacji nie miały na tyle czasu aby się nimi dość nacieszyć i nabawić. Gdy dzieciaki znajdują prezenty rano, mają na zabawę cały dzień.
 
 
alcia 
:-)


Pomogła: 184 razy
Dołączyła: 02 Cze 2007
Posty: 7184
Skąd: Ośw.
Wysłany: 2007-11-24, 17:07   

Kaja dostanie od Mikołaja prezent w nocy, po poduszkę (o ile wejdzie ;) ).
_________________
<img src="hxxp://lbyf.lilypie.com/XlSMp2.png" width="400" height="80" border="0" alt="Lilypie Kids Birthday tickers" /><img src="hxxp://dhbf.daisypath.com/KfUBp2.png" width="400" height="80" border="0" alt="Daisypath Happy Birthday tickers" />

fb Pathi: hxxps://www.facebook.com/pages/Pathi-noside%C5%82ka-azjatyckie-Mei-Tai/143627059026080?ref=hl
 
 
 
pao
[Usunięty]

Wysłany: 2007-11-24, 18:50   

w mikołajki prezenty są rano pod poduszką, lub obok niej jeśli za duże ;)

a pytania, mikołaj to symbol i trochę historii, a że jak zarówno symbole jak i historię lubię to mam o czym opowiadać ;)
 
 
huanita 

Pomogła: 10 razy
Dołączyła: 04 Cze 2007
Posty: 635
Skąd: Szczytno
Wysłany: 2007-11-24, 19:23   

u mnie zawsze w nocy mikołaj zostawiał prezenty w butach ale musiały być czyste bo inacze mikołaj zostawiał list. W sumie zwyczaj ten jest u nas do dziś i są to zawsze jakieś drobne symboliczne prezenty
_________________
hxxp://www.maluchy.pl]

hxxp://slub-wesele.pl/]
 
 
Kreestal 

Pomogła: 10 razy
Dołączyła: 02 Cze 2007
Posty: 1497
Skąd: Oxford
Wysłany: 2007-11-24, 19:28   

Ja mam takie szczęście ( lub nieszczęście, zależy jak na to spojrzeć), że mam urodziny 06.12 :) Rano, gdy się budziłam tradycyjnie w butach stojących koło łóżka miałam jakieś słodycze i drobny upominek, a wieczorem dostawałam prezenty urodzinowe, czyli nieco większego kalibru, eh ... szkoda, że to już nie wróci :)
 
 
Martuś 


Pomogła: 73 razy
Dołączyła: 04 Cze 2007
Posty: 3101
Skąd: Langfuhr
Wysłany: 2007-11-24, 21:27   

U mnie w domu prezenty znajdowało się rano w Mikołajowej skarpecie (takiej specjalnej, dużej i długiej, czerwonej z mikołajowym obrazkiem); jak się coś w wyjątkowych sytuacjach nie mieściło, to obok, ale bardzo ważne było to, żeby coś znalazło się w skarpecie, bo ta chwila, kiedy oglądało się ją, wkładało się tam rękę, 'wymacywało' i wyjmowało prezent była po prostu magiczna ( i nadal z resztą jest, bo do dzisiaj mam tą skarpetę i praktykuję ten obyczaj :) ).
_________________
hxxp://alterna-tickers.com]
hxxp://alterna-tickers.com]
 
 
Kasia B. 


Pomogła: 13 razy
Dołączyła: 31 Sie 2007
Posty: 849
Skąd: Warszawka
Wysłany: 2007-11-25, 21:34   

Dzięki, a jak tłumaczycie dzieciom że dostają te prezenty 6grudnia, a póżniej jeszcze pod choinkę? Kto daje im te prezenty?
 
 
 
Capricorn 
2radical4u

Pomogła: 89 razy
Dołączyła: 04 Cze 2007
Posty: 6526
Wysłany: 2007-11-25, 21:47   

Kasia B. napisał/a:
Dzięki, a jak tłumaczycie dzieciom że dostają te prezenty 6grudnia, a póżniej jeszcze pod choinkę? Kto daje im te prezenty?


Myślę, że pytanie należy odwrócić - jak TY byś chciała mu to przedstawić.
_________________
this is the strangest life I've ever had...

Niniejszym oświadczam, iż wszystkie moje wypowiedzi zawierają wyłącznie moje spojrzenie na omawiany temat. Nikogo do niczego nie nakłaniam. Dziękuję za uwagę.
 
 
kofi 

Pomogła: 89 razy
Dołączyła: 12 Lis 2007
Posty: 6415
Skąd: jestem ze wsi
Wysłany: 2007-11-26, 10:10   

W dzieciństwie zamierzchłym dostawałam pod poduszkę, potem do buta (jeszcze sie zdrarza). Moje dzieci do butów.
Moje starsze dziecko chyba samo wprowaddziło pojęcia mały i duży Mikołaj. Od rozmiarów prezentów ;-) . Mój Tata jest z Wielkopolski, więc na Gwiazdkę wg niego przychodził Gwiazdor, mój mąż też zna Gwiazdora. Mnie się ten "tytuł" nie bardzo podobał, więc raczej jestem za tym małym i idużym. Mały to jakby zapowiedź tego większego.
Od jakiegoś czasu staram się dbać o to, żeby prezenty były skromne, ale sensowne.
Bo z domu rodzinnego pamiętam ogromne paki pełne czasem bezsensownych rzeczy, które tylko dodawały objętości ;-)
 
 
Kreestal 

Pomogła: 10 razy
Dołączyła: 02 Cze 2007
Posty: 1497
Skąd: Oxford
Wysłany: 2007-11-26, 12:23   

Cytat:
paki pełne czasem bezsensownych rzeczy, które tylko dodawały objętości


Ja pamiętam, że kiedyś na urodzinowy prezent dostałam pudło mojej wysokości. Co się okazało? Pudełko, w pudełku i tak, aż do pudełka do zapałek (niczym ruska matrioszka), do tego gazety poupychane między nimi dla zwiększenia ciężaru. A więc zostałam z stertą makulatury, wypełniającą cały pokój (można się było bawić w chowanego ;) ) i malutkim pierścionkiem :)
 
 
gosiabebe 

Pomogła: 20 razy
Dołączyła: 02 Cze 2007
Posty: 1494
Wysłany: 2007-11-28, 18:52   

Przed chwilą widziałam reklamę w telewizji w której mała dziewczynka mówi "Mikołaja nie ma-ale jest allegro" :shock: ja bym sie nie chciała w taki sposób o tym dowiedzieć gdybym była dzieckiem ;)
 
 
alcia 
:-)


Pomogła: 184 razy
Dołączyła: 02 Cze 2007
Posty: 7184
Skąd: Ośw.
Wysłany: 2007-11-28, 19:01   

Kasia B. napisał/a:
jak tłumaczycie dzieciom że dostają te prezenty 6grudnia, a póżniej jeszcze pod choinkę? Kto daje im te prezenty?

zależnie od regionu Polski (oczywiście poza osobistymi zwyczajami danych rodzin), w wieczór wigilijny prezenty przynoszą: mikołaj, dziadek mróz, gwiazdor i aniołki.
U mnie akurat aniołki, więc nic się nie dubluje. ;)
_________________
<img src="hxxp://lbyf.lilypie.com/XlSMp2.png" width="400" height="80" border="0" alt="Lilypie Kids Birthday tickers" /><img src="hxxp://dhbf.daisypath.com/KfUBp2.png" width="400" height="80" border="0" alt="Daisypath Happy Birthday tickers" />

fb Pathi: hxxps://www.facebook.com/pages/Pathi-noside%C5%82ka-azjatyckie-Mei-Tai/143627059026080?ref=hl
 
 
 
Kamm 

Pomogła: 26 razy
Dołączyła: 18 Paź 2007
Posty: 1737
Wysłany: 2007-11-28, 19:29   

gosiabebe napisał/a:
Przed chwilą widziałam reklamę w telewizji w której mała dziewczynka mówi "Mikołaja nie ma-ale jest allegro" :shock: ja bym sie nie chciała w taki sposób o tym dowiedzieć gdybym była dzieckiem ;)


Tez sie na tą reklame skrzywilam , mimo ze dzieci jeszcze nie mam ;-)
_________________
hxxp://picasaweb.google.com/acmme.bizuteria.autorska/ Moja biżuteria !
 
 
Wretka 


Pomogła: 9 razy
Dołączyła: 14 Lut 2008
Posty: 354
Skąd: Warszawa
Wysłany: 2008-03-26, 11:08   

Ja mam fajny plan na mikołajki. Dzieci za to jeszcze nie mam, więc oczywiście w praktyce może okazać się do bani.
Umówiliśmy się z mężem, że mikołajki to będzie wieczór wspólnego robienia zabawek na choinkę. Może się udać, bo to jeszcze dwa i pół tygodnia do wigilii, akurat przed głównymi przygotowaniami do świąt.
Raz już próbnie wprowadziliśmy ten zamiar w czyn - z dzieckiem koleżanki. Bardzo fajnie było.
Właściwie to nie będziemy z tym na dzieci czekać, dzieci z czasem dołączą.
 
 
Kasia B. 


Pomogła: 13 razy
Dołączyła: 31 Sie 2007
Posty: 849
Skąd: Warszawka
Wysłany: 2008-03-26, 22:13   

znalazłam na innym forum taki pomysł, jak dla mnie bomba :lol:

Do Kubusia przyszedł Mikołaj...
Wieczorem w poniedziałek- za namową rodziców- Kuba zostawił na stole w jadalni talerzyk z ciasteczkami, wodę z sokiem i list do św. Mikołaja, który "napisał" ( a raczej wylepił i namalował) kilka dni temu.
Rano wstaje, patrzy a tam ciastka zjedzone (wszędzie pełno okruchów) picie wypite, ogryzki po jabłkach leżą na stole, pod stołem wielka paczka, i jeszcze list był.
List był od św Mikołaja i został odczytany Kubusiowi:

Kochany Kubusiu! ( Kuba- ooooo!)
Bardzo dziękuję Ci za ciasteczka i picie (Kuba- jeszcze większe ooo!)
Ciasteczka były bardzo smaczne a szczególnie te okrągłe (to ulubione Kuby ). Moje renifery zjadły też jabłka z miski, mam nadzieję, że to nie problem?
(Kuba sprawdza miskę i ogląda ogryzki). Przeczytałem twój list i znalazłem takie coś w swoim worku. Mam nadzieję, że Ci się spodoba (Kuba teraz dopiero zobaczył paczkę). W tym roku spadło mało śniegu dlatego latam samolotem a nie saniami, bo byłoby wolniej, a muszę jeszcze dziś odwiedzic bardzo dużo dzieci ( nie muszę chyba mówic, że Kuba juz wygląda przez okno:)) Cieszę się, że jesteś grzecznym i dobrym chłopcem (Kuba jest dumny). Na pewno spotkamy się za jakis czas. Ucałuj mamę i tatę odemnie i życzę Ci miłej zabawy! św Mikołaj.

potem oczywiście było otwieranie prezentu...
a po jakiś 30 minutach jak juz trzeba było wychodzić, zrozumiałam dlaczego do mnie i do mojego rodzeństwa Mikołaj przynosił prezenty wieczorem...
ryki, płacze i wrzaski były na całą ulicę...

Ale i tak było warto Mielismy taką radochę widząc zaskoczoną minę naszego syna, właśnie takiej "magii" mi bardzo brakowało...
 
 
 
Karolina 

Pomogła: 114 razy
Dołączyła: 06 Cze 2007
Posty: 4928
Wysłany: 2008-03-27, 11:40   

U nas był zajączek po raz pierwszy, Ja tam lubię okłamywać dziecko :lol: Straszne to jest ale kocham patrzeć na jego minkę jak dostaje prezent, normalnie przecudowna bużka.
_________________
hxxp://s-p-l-o-t.blogspot.com/
 
 
 
Wyświetl posty z ostatnich:   
Odpowiedz do tematu
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach
Nie możesz załączać plików na tym forum
Możesz ściągać załączniki na tym forum
Dodaj temat do Ulubionych
Wersja do druku

Skocz do:  

Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group
Strona wygenerowana w 0,22 sekundy. Zapytań do SQL: 7