wegedzieciak.pl

[Lianis]

Od kilku tygodni jestem podczytywaczka, zagladam tez na niektore z Waszych blogow, korzystam z kopalni przepisow i staram sie dostosowac do nowej jakosci zycia, dlatego pomyslalam ze pora sie przedstawic.
Jestem matka trzech lobuzow, zona ich ojca, paniucha kota i kucharka dla wszystkich. Mieszkamy w Wielkiej Brytani.
Nie mysle o sobie wegetarianka, moze to przyjdzie z czasem, na razie po prostu nie jem miesa, skoro ja nie jem, to rowniez nie przyrzadzam, a skoro kucharka nie przyrzadza to moi mezczyzni chcac nie chcac, rowniez nie jedza, badz tez jedza sporadycznie. Niestety lata zlego odzywiania sie, skutkuja tym ze dwoch starszych synow strasznie mi sie buntuje i codziennie pyta przy okazji obiadu "czy w tym jest mieso?" Najmlodszy dwulatek na szczescie dlugiego nawyku nie ma, duzo jeszcze nie pyskuje i z reguly je co dostaje
Zmiany w diecie zaczely sie u mnie poltora roku temu, od pieczywa pelnoziarnistego, wykluczenia cukru, powoli, nawet bardzo powoli zmienialam coraz wiecej, miesa nie jem calkowicie dopiero od ponad miesiaca.
Ucze sie, ciagle sie ucze i choc ciezko mi idzie, szczegolnie wlasciwe komponowanie posilkow, to nie zamierzam wracac do starych nawykow.

[Gudi]

Lianis, witaj, powodzenia - dobrą drogę sobie wybrałaś!

[maharetefka]

Lianis, hej! witamy w szeregach wegedzieciakowej sekcji uk!

[krop.pa]

Lianis, witaj

[dundunkini]

Witaj, Lianis, i powodzenia. A dzieci na pewno sie przyzwyczaja.

[mermezd]

Witaj!
Postaraj się może na spokojnie wytłumaczyć starszym dzieciom, że to mięso za którym tak tęsknią to te same zwierzęta, które mogłyby wylegiwać się na łące czy w kurniku, które czują ból i strach tak samo jak my. Niech nie myślą, że te "mięsne" zwierzaki to twory bez zakończeń nerwowych. Zaszczep w nich odrobinę empatii a na pewno powoli zacznie to do nich docierać.

[seminko]

Lianis, serdecznie witaj!

[diancia]

Lianis, witaj i powodzenia na nowej drodze życia dużo wytrwałości w kwestii buntu łobuziaków!

[Dorota]

Witaj

[lamialuna]

Lianis, witaj