wegedzieciak.pl wegedzieciak.pl
forum rodzin wegańskich i wegetariańskich

FAQFAQ  SzukajSzukaj  UżytkownicyUżytkownicy  GrupyGrupy
RejestracjaRejestracja  ZalogujZaloguj

Poprzedni temat «» Następny temat
Kokosowy budyń z kaszy jaglanej z owocami
Autor Wiadomość
poughkeepsie 


Pomogła: 15 razy
Dołączyła: 08 Lut 2009
Posty: 1306
Wysłany: 2012-08-27, 11:27   Kokosowy budyń z kaszy jaglanej z owocami

Na 6 porcji:
1 szklanka (250 ml) kaszy jaglanej
1 puszka mleka kokosowego (400 ml)
6 łyżek wiórków kokosowych
2 łyżki nierafinowanego brązowego cukru trzcinowego lub innej substancji słodzącej
1 szklanka borówek amerykańskich
1 szklanka malin
6 łyżek syropu klonowego

Kaszę jaglaną przelewamy wrzątkiem, przekładamy do sporego rondla, zalewamy mlekiem, uzupełniamy szklanką wody i wsypujemy cukier. Wszystko mieszamy, doprowadzamy do wrzenia, zmniejszamy ogień i gotujemy pod przykryciem do zupełnej miękkości (ok. 20 minut). Gdyby po tym czasie pozostał jakiś płyn, wyłączamy kuchenkę i zostawiamy kasze na ciepłej płycie pod przykryciem aż wchłonie wszystko.
Lekko przestudzoną kaszę miksujemy w blenderze na gładką masę. Wsypujemy wiórki kokosowe i umyte owoce, wszystko dokładnie mieszamy nie przejmując się jeśli część owoców się rozpadnie.
hxxp://zielenina.blogspot.com/2012/08/kokosowy-budyn-z-kaszy-jaglanej-z.html

budyn7ws.jpg
Plik ściągnięto 347 raz(y) 120,83 KB

_________________
hxxp://zielenina.blogspot.com/
<img src="hxxp://lbyf.lilypie.com/gB2Op1.png" width="400" height="80" border="0" alt="Lilypie Kids Birthday tickers" />
<img src="hxxp://lb2f.lilypie.com/E13Rp1.png" width="400" height="80" border="0" alt="Lilypie Second Birthday tickers" />
 
 
Pipii 

Pomogła: 37 razy
Dołączyła: 14 Lut 2011
Posty: 1721
Skąd: śląsk
Wysłany: 2012-08-27, 18:18   

o, to to zrobię na pewno :-)
 
 
gemi 
Matka Polka ;)


Pomogła: 40 razy
Dołączyła: 30 Wrz 2008
Posty: 2460
Wysłany: 2012-08-30, 12:12   

piękny, apetyczny i zdrowy :-)
_________________
"Nowego kłamstwa słucha się chętniej aniżeli starej prawdy" (A.Czechow)
 
 
jazgottt 
jazgottt

Pomogła: 3 razy
Dołączyła: 26 Wrz 2011
Posty: 268
Skąd: Warszawa Kabaty/ Chełm
Wysłany: 2012-08-30, 17:41   

Smaczne, choć dzieciom lepiej by służyło, jak dla mnie nieco za tłuste, nie dodawałam wiórków kokosowych ale i tak tłuste. Oraz z podaną ilością substancji słodzących byłoby za słodkie dla mojego podniebienia. Pomysł jednak bardzo mi się spodobał, bo mój chłop marudzi na kasze, a ten budyń zjadł. Może spróbuję z mlekiem ryżowym i będzie lżejsze:) Ktoś próbował z innym niż kokosowe?:)
 
 
poughkeepsie 


Pomogła: 15 razy
Dołączyła: 08 Lut 2009
Posty: 1306
Wysłany: 2012-09-02, 18:08   

jazgottt, zrobiłam wersję maksymalnie kokosową, bo to ulubiony smak mojego męża :) Możesz próbować z każdym mlekiem, a nawet ugotować na wodzie, też wyjdzie. Kwestia słodkości to już zależy od gustu, to są 2 łyżki cukru na szklankę kaszy i 1 łyżka syropu do polania gotowego budyniu, więc mnie się wydaje, że to bardzo mało i danie nie jest przesłodzone.
Dzięki za komentarze i komplementy :)
_________________
hxxp://zielenina.blogspot.com/
<img src="hxxp://lbyf.lilypie.com/gB2Op1.png" width="400" height="80" border="0" alt="Lilypie Kids Birthday tickers" />
<img src="hxxp://lb2f.lilypie.com/E13Rp1.png" width="400" height="80" border="0" alt="Lilypie Second Birthday tickers" />
 
 
sanderrra 


Pomogła: 3 razy
Dołączyła: 20 Sty 2012
Posty: 222
Skąd: Opole
Wysłany: 2012-09-02, 19:07   

Wygląda super! Dobrze się składa, że mam wolną puszkę mleka kokosowego... :)
 
 
jazgottt 
jazgottt

Pomogła: 3 razy
Dołączyła: 26 Wrz 2011
Posty: 268
Skąd: Warszawa Kabaty/ Chełm
Wysłany: 2012-09-02, 22:41   

poughkeepsie napisał/a:
jazgottt, zrobiłam wersję maksymalnie kokosową, bo to ulubiony smak mojego męża :) Możesz próbować z każdym mlekiem, a nawet ugotować na wodzie, też wyjdzie. Kwestia słodkości to już zależy od gustu, to są 2 łyżki cukru na szklankę kaszy i 1 łyżka syropu do polania gotowego budyniu, więc mnie się wydaje, że to bardzo mało i danie nie jest przesłodzone.
Dzięki za komentarze i komplementy :)


Mój chłop zjadł i nie marudził, więc przepis jest dobry, bo on samej kaszy by nie zjadł. Może masz też jakiś równie profacetowy przepis na danie z kaszy gryczanej, również niezbyt wymagające?:)
 
 
Pipii 

Pomogła: 37 razy
Dołączyła: 14 Lut 2011
Posty: 1721
Skąd: śląsk
Wysłany: 2012-09-03, 07:35   

jazgott na kaszę gryczaną jest ŚWIETNY przepis z sokiem pomidorowym z książki "w malinowym chruśniaku". Wszystkim nie-jedzącym kaszy smakuje. Poszukaj na WD :-) Sorry za wtrącenie :-)
 
 
jazgottt 
jazgottt

Pomogła: 3 razy
Dołączyła: 26 Wrz 2011
Posty: 268
Skąd: Warszawa Kabaty/ Chełm
Wysłany: 2012-09-03, 20:35   

Pipii napisał/a:
jazgott na kaszę gryczaną jest ŚWIETNY przepis z sokiem pomidorowym z książki "w malinowym chruśniaku". Wszystkim nie-jedzącym kaszy smakuje. Poszukaj na WD :-) Sorry za wtrącenie :-)


Dzięki, jestem kompletny antytalent do przeszukiwania przepisów na wd, korzystając z wyszukiwarki znajduję nie to, co chciałam;) Jeśli jednak pamiętasz choć z grubsza, co się z tą kaszą gryczaną robiło, to spróbuję tak właśnie zrobić. Znalazłam tylko jak ktoś pisał, że gotował kaszę gryczaną w soku pomidorowym. Może to wystarczy? Normalnie nie używam soku pomidorowego, ale mam wyciskarkę, więc mogę zrobić lub kupić na tę okazję:) Chyba, że może być oszukany sok, czyli rozrzedzony wodą przecier lub koncentrat, czy z tym nie wypali, jak sądzisz?
Mój chłop je kaszę, ale wygląda, jakby miał zaraz zwymiotować;p mi smakuje sama bez dodatków, szczególnie nie palona, więc nie wiem, skąd ta niechęć. Był dzieckiem zmuszanym do jedzenia pod groźbą bicia, więc ma wiele traum z dzieciństwa na temat posiłków i prawdopodobnie kasza bardzo źle mu się kojarzy. Dlatego jemy grykę zazwyczaj jako mąkę (piekę chleb na bazie głównie mąki gryczanej), ale najlepiej jest przecież jeść ziarno w całości i wolałabym, aby kasza częściej gościła po prostu jako kasza, a nie jako chleb.
Przepraszam za offtop, zapomniało mi się, że oddaliłam się bardzo od tematu wątku:)
 
 
gosia_w 


Pomogła: 86 razy
Dołączyła: 27 Wrz 2008
Posty: 5545
Skąd: Warszawa
Wysłany: 2012-09-03, 20:45   

jazgottt, ja daję szklankę przecieru i szklankę wody (na szklankę kaszy) i jest ok. Najpierw prażysz kaszę na niewielkiej ilości tłuszczu (w przepisie jest sporo, ja daję łyżkę klarowanego masła, albo 1,5 łyżki oliwy), kiedy zacznie pachnieć zalewasz sokiem (lub zastępnikiem), dodajesz pokrojoną w kostkę paprykę, łyżeczkę jakieś suszonej przyprawy (ja daję najczęściej oregano) i pół łyżeczki soli (w przepisie 1 łyżeczka). Tak z głowy piszę, chyba nic więcej nie było
 
 
jazgottt 
jazgottt

Pomogła: 3 razy
Dołączyła: 26 Wrz 2011
Posty: 268
Skąd: Warszawa Kabaty/ Chełm
Wysłany: 2012-09-03, 21:59   

gosia_w napisał/a:
jazgottt, ja daję szklankę przecieru i szklankę wody (na szklankę kaszy) i jest ok. Najpierw prażysz kaszę na niewielkiej ilości tłuszczu (w przepisie jest sporo, ja daję łyżkę klarowanego masła, albo 1,5 łyżki oliwy), kiedy zacznie pachnieć zalewasz sokiem (lub zastępnikiem), dodajesz pokrojoną w kostkę paprykę, łyżeczkę jakieś suszonej przyprawy (ja daję najczęściej oregano) i pół łyżeczki soli (w przepisie 1 łyżeczka). Tak z głowy piszę, chyba nic więcej nie było


Tyle, że my nie solimy (chłop soli ziemniaki i w kupnym humusie też jest sól, oraz w eco musztardzie) oraz oleju używamy od święta, za to pestek zmielonych dodaję tam, gdzie inni dodają oleju, np. do bezglutenowego chleba. Spróbuję zrobić z tym sokiem pomidorowym lub przecierem i całe lub zmielone pestki dać jako dodatek, bo za przyprawami chłopak mój nie przepada, więc jeśli już to trochę sypnę czy cebulę/czosnek dodam, bo to lubi:)
On warzywa, owoce, ryż, ziemniaki, soczewicę i wiele innych rzeczy je bez dodatków, świeże lub gotowane i mu pasuje. Lubi proste smaki. Tylko ta kasza jaglana i gryczana mu nie pasują. Jaglankę z reguły topię w dużej ilości duszonych jabłek (czasem z figą, gruszką czy truskawką), ale z tym jest sporo roboty, bo to musi być co najmniej pół na pół jabłka i kasza, więc muszę mieć czas. Grykę to jak mu zmieszałam z sosem pomidorowo-warzywnym i wsadziłam w papier ryżowy to zjadł, bo jej nie widział ani nie czuł mocno w smaku, ale normalnie takich szopek z jedzeniem nie odstawiam i jemy proste potrawy i znikają z talerzy ochoczo. Kiedyś zmieszałam mu ziemniaki z kaszą jaglaną, ale marudził, że smak ziemniaków mu popsułam i że chce całe (właśnie, koniecznie całe, nie np. zmiażdżone;) aha, kiedyś jako gołąbki polane przecierem pomidorowym jadł też kaszę, ale z tym też sporo jest roboty.
Sądzę, że z pomidorowym sokiem/przecierem kasza i tak zostanie zjedzona, bo on pomidory lubi bardzo.
 
 
gosia_w 


Pomogła: 86 razy
Dołączyła: 27 Wrz 2008
Posty: 5545
Skąd: Warszawa
Wysłany: 2012-09-04, 04:16   

jazgottt, solić nie trzeba, a prażenie na tłuszczu jest dla wydobycia aromatu kaszy, śmiało można pominąć (robiłam bez prażenia i też dobre).
 
 
Deseodeseo 

Pomogła: 1 raz
Dołączyła: 08 Kwi 2012
Posty: 52
Skąd: Warszawa
Wysłany: 2012-09-04, 14:21   

Robiłam. Dla mnie smaczne, ale syn wzgardził. On prosa to tylko w naleśnikach nie wyczuje;)
 
 
Wyświetl posty z ostatnich:   
Odpowiedz do tematu
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach
Nie możesz załączać plików na tym forum
Możesz ściągać załączniki na tym forum
Dodaj temat do Ulubionych
Wersja do druku

Skocz do:  

Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group
Strona wygenerowana w 0,19 sekundy. Zapytań do SQL: 10