A jakich potraw wege nie lubicie? |
Autor |
Wiadomość |
Capricorn
2radical4u
Pomogła: 89 razy Dołączyła: 04 Cze 2007 Posty: 6526
|
Wysłany: 2007-11-29, 10:18 A jakich potraw wege nie lubicie?
|
|
|
Ja nie jem niczego, co ma się kojarzyć z mięsem - wszelkie konstrukcje typu: flaczki sojowe, parówki sojowe, kotlety sojowe, itp. Nie cierpię też oliwy z oliwek, tego smaku i zapachu - uwielbiam za to olej z pestek winogron.
MOże coś mi się jeszcze przypomni. A jak u was? |
_________________ this is the strangest life I've ever had...
Niniejszym oświadczam, iż wszystkie moje wypowiedzi zawierają wyłącznie moje spojrzenie na omawiany temat. Nikogo do niczego nie nakłaniam. Dziękuję za uwagę. |
|
|
|
|
Lily
Pomogła: 425 razy Dołączyła: 04 Cze 2007 Posty: 18041
|
Wysłany: 2007-11-29, 10:23
|
|
|
Cebuli. |
_________________ hxxp://www.wegetarianskiblog.blox.pl]Blog wegetariańskihttp://www.zielonastrona.blogspot.com], blog mniej wegetariański |
|
|
|
|
kamma
Magellan
Pomogła: 147 razy Dołączyła: 04 Cze 2007 Posty: 7442 Skąd: Bielsko-Biała
|
Wysłany: 2007-11-29, 10:25
|
|
|
Capricorn, całym sercem podpisuję się pod niechęcią do wszelkiego "sojowego cuda".
A z innych rzeczy - oliwki czarne i pędy bambusa. Ale tego po prostu nie kupuję i mam spokój.
Wszystko inne uwielbiam i mogłabym wymieniać godzinami, wyobrażać sobie połączenia, komponować smaki.... Ech, nie powinnam wypowiadać się na takie tematy |
_________________ hxxp://alterna-tickers.com]hxxp://alterna-tickers.com]
hxxp://anilanastudio.blogspot.com/
Ostatnio na blogu: Wszystko jest możliwe
"Trzeba wierzyć w człowieka, koleś" |
|
|
|
|
kofi
Pomogła: 89 razy Dołączyła: 12 Lis 2007 Posty: 6415 Skąd: jestem ze wsi
|
Wysłany: 2007-11-29, 10:40
|
|
|
Nie przepadam za kapustą świeżą i gotowaną. Kiszoną lubię.
Kaszy gryczanej i jaglanej też nie lubię.
Obawiam się , że dużo więcej jest rzeczy, które lubię. |
|
|
|
|
pao [Usunięty]
|
Wysłany: 2007-11-29, 10:43
|
|
|
ano, sojowe cuda... jedynie u mojej babci zdolna jestem tego typu rzeczy przełknąć... |
|
|
|
|
ina
Pomogła: 51 razy Dołączyła: 02 Cze 2007 Posty: 2936 Skąd: południe
|
Wysłany: 2007-11-29, 10:44
|
|
|
nie lubię: brukselki,karczochów i cykorii. |
_________________ hxxp://www.suwaczki.com/] hxxp://www.suwaczki.com/]
hxxp://www.mineralcosmetics.pl]KOSMETYKI MINERALNE |
|
|
|
|
kamma
Magellan
Pomogła: 147 razy Dołączyła: 04 Cze 2007 Posty: 7442 Skąd: Bielsko-Biała
|
Wysłany: 2007-11-29, 10:46
|
|
|
O właśnie, brukselka. Nigdy nie lubiłam. Ale ostatnio znalazłam sposób, żeby nie miała tego ciężkiego posmaku i już mi smakuje. W miarę, bo fanką nadal nie jestem.
I jeszcze te dziwne, kolczaste owoce, liczi. |
_________________ hxxp://alterna-tickers.com]hxxp://alterna-tickers.com]
hxxp://anilanastudio.blogspot.com/
Ostatnio na blogu: Wszystko jest możliwe
"Trzeba wierzyć w człowieka, koleś" |
|
|
|
|
Capricorn
2radical4u
Pomogła: 89 razy Dołączyła: 04 Cze 2007 Posty: 6526
|
Wysłany: 2007-11-29, 10:48
|
|
|
ja cebulę uwielbiam, ale tylko surową. nie przełknę smażonej. Muszę się niestety z cebulą pożegnać przy moich dolegliwościach. |
_________________ this is the strangest life I've ever had...
Niniejszym oświadczam, iż wszystkie moje wypowiedzi zawierają wyłącznie moje spojrzenie na omawiany temat. Nikogo do niczego nie nakłaniam. Dziękuję za uwagę. |
|
|
|
|
Lily
Pomogła: 425 razy Dołączyła: 04 Cze 2007 Posty: 18041
|
Wysłany: 2007-11-29, 10:55
|
|
|
Nawet mi nie mów o surowej i smażonej |
_________________ hxxp://www.wegetarianskiblog.blox.pl]Blog wegetariańskihttp://www.zielonastrona.blogspot.com], blog mniej wegetariański |
|
|
|
|
dynia
natulku :)
Pomogła: 152 razy Dołączyła: 02 Cze 2007 Posty: 5252 Skąd: El Mundo
|
Wysłany: 2007-11-29, 11:04
|
|
|
Nigdy chyba nie polubie kaszy jaglanej brrrr Jeszcze algi morskie ,sam rybi zapach przyprawia nmnie o mdłosci.I jeszcze sok z buraków ale tu mam traumę z dziecinstwa,dodam tylko,ze buraki np na ciepło ubóstwiam |
_________________ <img src="hxxp://lb1m.lilypie.com/2ar3p2.png" width="200" height="80" border="0" alt="Lilypie First Birthday tickers" /><img src="hxxp://dhbm.daisypath.com/PNYBp1.png" width="200" height="80" border="0" alt="Daisypath Happy Birthday tickers" /><img src="hxxp://dhbm.daisypath.com/wdZip1.png" width="200" height="80" border="0" alt="Daisypath Happy Birthday tickers" />
Nie wiedziałem, że na świecie jest tylu idiotów, dopóki nie poznałem internetu. Stanisław Lem
|
|
|
|
|
Capricorn
2radical4u
Pomogła: 89 razy Dołączyła: 04 Cze 2007 Posty: 6526
|
Wysłany: 2007-11-29, 11:33
|
|
|
jaglana też nie dla mnie. glonów nigdy nie próbowałam. |
_________________ this is the strangest life I've ever had...
Niniejszym oświadczam, iż wszystkie moje wypowiedzi zawierają wyłącznie moje spojrzenie na omawiany temat. Nikogo do niczego nie nakłaniam. Dziękuję za uwagę. |
|
|
|
|
Kamm
Pomogła: 26 razy Dołączyła: 18 Paź 2007 Posty: 1737
|
Wysłany: 2007-11-29, 11:40
|
|
|
flaczki sojowe itd nie lubie smaku sojowej kostki czy tez granulatu poprostu takiej ugotowanej blee ...
Tyle co to smazona kostka z soczewicą juz lepiej wchodzi ...
Sojowe cuda , heh nie lubialam , bylam nastawiona negatywnie , dopoki nie zaczelam jezdzic na zakupy do wegi w cieszynie tak mają niektore przysmaki tak zrobione ze przekonalam sie zdecydowanie i niektore uwielbiam
Pozatym nie zjem oliwek , rodzynek i innych takich suszonych .
Narazie tyle przychodzi mi to glowy
aha i grzybow nie bardzo , zdecydowanie wolę piecarki |
_________________ hxxp://picasaweb.google.com/acmme.bizuteria.autorska/ Moja biżuteria ! |
|
|
|
|
Marcela
Pomógł: 38 razy Dołączył: 04 Cze 2007 Posty: 1417
|
Wysłany: 2007-11-29, 11:46
|
|
|
Pietruszki okropnie nie lubię. To znaczy natki zielonej. Zawsze muszę ją zmiksować porządnie w jakimś sosie, bo inaczej nie wejdzie . Ostatnio suszyłam na zimę, to sam zapach w domu spowodował, że nie byłam głodna cały dzień.
A z dzieciństwa to nienawidzę szczerze tzw. zupy owocowej. Jakaś "wiśnianka" czy inne obrzydlistwo to było.
I za jabłkami nie przepadam |
|
|
|
|
kofi
Pomogła: 89 razy Dołączyła: 12 Lis 2007 Posty: 6415 Skąd: jestem ze wsi
|
Wysłany: 2007-11-29, 11:47
|
|
|
Kamm napisał/a: | flaczki sojowe itd nie lubie smaku sojowej kostki czy tez granulatu poprostu takiej ugotowanej blee ... |
Trudno to przyprawić, żeby dobre było. W każdym razie ja mam problem. Ale jak nie-wegetarianin chce zrobić danie wege, to dla niego najprostsze. Tak przynajmniej widze wokół siebie. |
|
|
|
|
Capricorn
2radical4u
Pomogła: 89 razy Dołączyła: 04 Cze 2007 Posty: 6526
|
Wysłany: 2007-11-29, 11:50
|
|
|
granulat sojowy raz mi się przydal i pasował, robiłam "smalczyk" wege, przepis z puszkkki. wyszedł super. |
_________________ this is the strangest life I've ever had...
Niniejszym oświadczam, iż wszystkie moje wypowiedzi zawierają wyłącznie moje spojrzenie na omawiany temat. Nikogo do niczego nie nakłaniam. Dziękuję za uwagę. |
|
|
|
|
Kamm
Pomogła: 26 razy Dołączyła: 18 Paź 2007 Posty: 1737
|
Wysłany: 2007-11-29, 11:54
|
|
|
ja kostke sojową jadam tylko na jeden sposob : ugotowana pozniej dobrze odcisnieta woda tak zeby byla praktycznie sucha , dobrze podmazona na zloty kolor , do tego dokladam zieloną soczewicę , robi sie taka fula dosupuję przyprawy do ziemniaki , taką zjem owszem , ale innej nie
Moja tesciowa lubuje sie w przyrządazniu wlasnie kostki sojowej itd wlasnie chyba dlatego ze dla niej wegetarianizm kojarzy sie z takimi rzeczami ... |
_________________ hxxp://picasaweb.google.com/acmme.bizuteria.autorska/ Moja biżuteria ! |
|
|
|
|
dynia
natulku :)
Pomogła: 152 razy Dołączyła: 02 Cze 2007 Posty: 5252 Skąd: El Mundo
|
Wysłany: 2007-11-29, 11:55
|
|
|
Marcela napisał/a: |
A z dzieciństwa to nienawidzę szczerze tzw. zupy owocowej. Jakaś "wiśnianka" czy inne obrzydlistwo to było.
| |
I ja,dla mnie tez , to paskudztwo.Zwłaszcza taka zupa z podanym weń makaronem(jeszcze takim rozgotowanym lekko ) brrrrr |
_________________ <img src="hxxp://lb1m.lilypie.com/2ar3p2.png" width="200" height="80" border="0" alt="Lilypie First Birthday tickers" /><img src="hxxp://dhbm.daisypath.com/PNYBp1.png" width="200" height="80" border="0" alt="Daisypath Happy Birthday tickers" /><img src="hxxp://dhbm.daisypath.com/wdZip1.png" width="200" height="80" border="0" alt="Daisypath Happy Birthday tickers" />
Nie wiedziałem, że na świecie jest tylu idiotów, dopóki nie poznałem internetu. Stanisław Lem
|
|
|
|
|
Kamm
Pomogła: 26 razy Dołączyła: 18 Paź 2007 Posty: 1737
|
Wysłany: 2007-11-29, 11:55
|
|
|
A granulat sojowy to tylko w smalcu wege dla męza bo ja nie lubię takich tlustych rzeczy |
_________________ hxxp://picasaweb.google.com/acmme.bizuteria.autorska/ Moja biżuteria ! |
|
|
|
|
rosa
born to be wild
Pomogła: 174 razy Dołączyła: 05 Cze 2007 Posty: 7459 Skąd: Zielonka
|
Wysłany: 2007-11-29, 11:58
|
|
|
ja lubię parówki sojowe. nawet bardzo. inne wyroby mniej
granulat,kaszę gryczaną, rodzynki, zielony ogórek, dynię i brukselkę średnio, ale zjem
glony tylko nori w maki
nie znoszę zielonego groszku z puszki, rośnie mi na sam widok
[ Dodano: 2007-11-29, 12:00 ]
ja lubiłam zupe owocową, w zasadzie to była jedna z niewielu rzeczy które lubiłam
nawet na koloniach czekałam na dzień w którym będzie |
_________________ hxxp://rosa-robi-to.blogspot.com/
And what would life be like without a few mistakes |
|
|
|
|
Apulejusz
Pomogła: 8 razy Dołączyła: 02 Cze 2007 Posty: 484 Skąd: Gorlice/Jasło
|
Wysłany: 2007-11-29, 12:00
|
|
|
ja to mam problem w wymienieniu chociaż jednej rzeczy, bo po przejściu na wege polubiłam to, czego wcześniej nie cierpiałam (np. kasze gryczaną i jaglaną-teraz mogla bym jeść i jeść)...chociaż jest jedna rzecz, która nigdy mi nie smakowała, a mogłaby podejść pod laktowegetarianizm: barszcz czerwony zabielany - NIE CIERPIĘ poprostu! Niezabielany, kwas buraczany czy w ogóle buraczki, owszem, uwielbiam. Więc mam tylko jedną rzecz bo o reszcie to tak, jak kamma mówi - lepiej się nie wypowiadać |
_________________ <img src="hxxp://lb1f.lilypie.com/OvVYp2.png" width="400" height="80" border="0" alt="Lilypie First Birthday tickers" />
<img src="hxxp://davf.daisypath.com/MaMvp2.png" width="400" height="80" border="0" alt="Daisypath Anniversary tickers" />
Mój wegańsko-DIY blog: www.chatkamargot.blogspot.com |
|
|
|
|
Lily
Pomogła: 425 razy Dołączyła: 04 Cze 2007 Posty: 18041
|
Wysłany: 2007-11-29, 12:25
|
|
|
dynia napisał/a: | Jeszcze algi morskie ,sam rybi zapach przyprawia nmnie o mdłosci. | ja jeszcze zniosę ten zapach, ale mam obawy przed zaserwowaniem tego niemężowi, obawiam się, że on tego nie będzie chciał jeść
a co do kotletów sojowych itp. to się wyłamię, bo lubię - choć staram się nie jeść zbyt częstto |
_________________ hxxp://www.wegetarianskiblog.blox.pl]Blog wegetariańskihttp://www.zielonastrona.blogspot.com], blog mniej wegetariański |
|
|
|
|
Capricorn
2radical4u
Pomogła: 89 razy Dołączyła: 04 Cze 2007 Posty: 6526
|
Wysłany: 2007-11-29, 12:27
|
|
|
rosa napisał/a: |
nie znoszę zielonego groszku z puszki, rośnie mi na sam widok
|
a ja włąśnie uwielbiam |
_________________ this is the strangest life I've ever had...
Niniejszym oświadczam, iż wszystkie moje wypowiedzi zawierają wyłącznie moje spojrzenie na omawiany temat. Nikogo do niczego nie nakłaniam. Dziękuję za uwagę. |
|
|
|
|
Lily
Pomogła: 425 razy Dołączyła: 04 Cze 2007 Posty: 18041
|
Wysłany: 2007-11-29, 12:28
|
|
|
Capricorn napisał/a: | a ja włąśnie uwielbiam | ja zawsze lubiłam, wyjadałam z sałatki jarzynowej jako dziecko |
_________________ hxxp://www.wegetarianskiblog.blox.pl]Blog wegetariańskihttp://www.zielonastrona.blogspot.com], blog mniej wegetariański |
|
|
|
|
ketsisu
Pomogła: 6 razy Dołączyła: 01 Lis 2007 Posty: 226 Skąd: podlaskie
|
Wysłany: 2007-11-29, 12:41
|
|
|
Kiedyś na prawie każdy obiad jadłam gotowane ziemniaki z albo mielonym, schabowym, gulaszem, gołąbkiem - i właśnie to warzywka głównie wyjadałam - matko, co za strasznie słabo urozmaicony posiłek! Teraz mam więcej wyboru i gotowanych ziemniaków nie lubię, wręcz bardzo..... Wydają mi się takie mdłe, bez smaku Za to smażone, typu placki ziemniaczane wegańskie, frytki domowej roboty, czy nawet pieczone i mocno przyprawione z warzywkami wprost uwielbiam. Jak to dobrze, że można je przygotowywać na tyle sposobów....:) |
|
|
|
|
frjals
ískalt tófa
Pomogła: 23 razy Dołączyła: 02 Cze 2007 Posty: 1706 Skąd: Gdańsk
|
Wysłany: 2007-11-29, 12:49
|
|
|
tak, soja, która ma być mięsem..., szczególnie wędlina sojowa, ble, jeszcze tak jadowicie przyprawiona... Za bardzo oszukany ma smak.
Ale kotlecik z gąbki sojowej lubię (no i wszystko co rybi jest super - glony itp, mniam )
Ostatnio mam długie zęby na kaszę kukurydzianą grubą, zazwyczaj zostaje dla mnie w garnku i robi się z niej taka wielka klucha...
Właściwie, większość rzeczy lubię, jakoś nie mogę sobie nic więcej przypomnieć, jak B. wróci to się go spytam |
_________________
|
|
|
|
|
|