wegedzieciak.pl

jagodzianka · Wysłany: 2012-08-08, 11:43

Co by ludzie nie zapomnieli, że są na sali jeszcze niemowlaki 2011 to pochwalę się tu, że Fi dzisiaj stanął 2 razy w łóżeczku i raz przy stoliku od kompa.
Przeraczkowuje też po pół metra, po czym rozjeżdża się jak żaba lub pada na pysk. :mrgreen:

martika · Wysłany: 2012-08-08, 14:15

jagodzianka - Gratuluję :-)

Ida raczkuje już bardzo ładnie i staje też. A dzisiaj pudło na zabawki potraktowała jako chodzik i zrobiła 3 kroki

Izzi · **Pomogła:** 55 razy Dołączyła: 02 Cze 2007 Posty: 2602

mam "gówniane" pytanie :-P

Tośka ostatnio robi takie jakby warstwowe kupki, tzn. cześć kupki jest pomarańczowa, część brązowa a część zielonkawa - i to są takie oddzielne warstwy
To normalne??
Je cały czas tak samo, tj. mleko i raz dziennie stały posiłek tj. warzywna zupka + jabłko

Izzi · **Pomogła:** 55 razy Dołączyła: 02 Cze 2007 Posty: 2602

ech jakie pytanie taki odzew :lol:

anyway - kupszczale się nam unormowały

MartaJS · Wysłany: 2012-09-12, 20:37

Izzi, moim zdaniem normalne :-)

Rózne frakcje to pewnie różne posiłki, różne sposoby trawienia...

Nam się zrobiły piękne podręcznikowe kupki, jak Stach jadł masowo śliwki. Teraz już je mniej i kupy znowu różne dziwne niestandardowe, każda inna.

Izzi · **Pomogła:** 55 razy Dołączyła: 02 Cze 2007 Posty: 2602

rosa · Wysłany: 2012-09-13, 09:41

dziewczyny, wyprzedaję rózności, zapraszam hxxp://wegedzieciak.pl/viewtopic.php?p=541547#541547

biały lis · Wysłany: 2012-09-14, 09:54

koko · **Pomogła:** 40 razy Dołączyła: 08 Maj 2009 Posty: 6187

No, a jak sobie przypomnicie, co dziecko jadło, to okaże się, że kolory są w kolejności podawania potraw ;-)

Mam za to inne pytanie: Jerz robi kupę codziennie, regularnie, bez dwóch zdań. No i dziś mija trzeci dzień, kiedy nie robi kupy. Dieta ta sama, innych objawów brak. Macie jakieś pomysły? Poczekać? Jadł sporo oleju, kaszy, powinno niby go ruszyć, ale nic się nie dzieje. Nigdy nie miał zatwardzenia.

koko · **Pomogła:** 40 razy Dołączyła: 08 Maj 2009 Posty: 6187

No dobra, problem kupy rozwiązał się sam, kiedy pisałam powyższego posta :-P

jagodzianka · Wysłany: 2012-09-14, 17:41

koko,

Izzi · **Pomogła:** 55 razy Dołączyła: 02 Cze 2007 Posty: 2602

Piszę tu bo ie znalazłam info na forum (fakt, że szukałam krótko z powodu braku czasu), a że mój dzieć jeszcze nie mowlak to nie pcham się tam z postami ;-)

Otóż - dzieć mój od dobrych trzech tygodni nie chce jeść stałych pokarmów :roll:

Dziwi mnie to bo odkąd zaczęła wchłaniać coś innego niż mleko to widząc zupkę, całą marchewę lub innego czorta wyciągała łapiszcze i niemalże urządzała wyścigi w jedzeniu.
..a ostatnio nic! Pluje, prycha i kicha! :-?

nie wchodzi ani zblendorowana zupka z jaglanką ani bez ani marchewa ani ziemnior ani nic.. tylko mleko :roll:

..jeno czasem w łapę złapie chrupka kukurydzianego i zajada. Ostatnio wysiorbała ogóra kiszonego ale tylko raz - teraz się krzywi okrutnie :roll:

Ostatnio była przeziębiona i zaczęły iść zębiszcze więc i apetyt zmalał.. ale zdrowie wróciło do normy a dzieć apetytu jak nie miał tak nie ma :-?

co ja mam jej zapodać :?:

już nie wspomnę, że familja zaczyna mi napominać o zwierzach :-x

Jagula · Wysłany: 2012-11-09, 14:48

Izzi maluch sobie krzywdy nie zrobi, przeczekaj i podsuwaj cierpliwie coś do łapki. Jeśli jest żywa i aktywna jak zwykle to nic złego się nie dzieje.

koko · **Pomogła:** 40 razy Dołączyła: 08 Maj 2009 Posty: 6187

Izzi, u nas też są takie jazdy. Włącznie z tym, że dzieć potrafi stracić na wadze np. pół kilo, a potem po jakimś czasie dostaje nakrętki na żarcie i odrabia stratę z nawiązką. Karmię go piersią jeszcze 3 razy na dobę.

Izzi · **Pomogła:** 55 razy Dołączyła: 02 Cze 2007 Posty: 2602

czyli się nie poddawać??
Dzięki za słowa otuchy! ;-)

A dzieć aktywny niesamowicie..
Tak sobie pomyslałam, że skoro kilka dni temu wsiorbała ogóra to może uczynię zupiszcza ogórkowego

koko · **Pomogła:** 40 razy Dołączyła: 08 Maj 2009 Posty: 6187

Izzi · **Pomogła:** 55 razy Dołączyła: 02 Cze 2007 Posty: 2602

o dzięki wam matki-polki
będę próbowała i nie wpadała w panikos

Izzi · **Pomogła:** 55 razy Dołączyła: 02 Cze 2007 Posty: 2602

Dzieć wchłonął wczoraj jabłko :-)

..odzyskuję nadzieję!

lilias · **Pomogła:** 25 razy Dołączyła: 15 Sie 2012 Posty: 1013

Izzi, pieczone jabłko dobre no i racja, ze ogór kiszony działa na poprawę apetytu :-D

niektórzy eliminują na jesień i zimę surowe jedzenie, może Twoja też tak ma

Izzi · **Pomogła:** 55 razy Dołączyła: 02 Cze 2007 Posty: 2602

ale właśnie ten mój dzieć przedziwny zjadł surowe jabłko - upaćkane blenderem ..chwilę potem chciałam jej zapodać pieczone właśnie a ta mała szkarada zaczęła pluć!

kobiety a na pomidory nie za wcześnie? mam domowej roboty koncentrat to może zupę pomidorową bym jej uczyniła?

lilias · **Pomogła:** 25 razy Dołączyła: 15 Sie 2012 Posty: 1013

Izzi,

fajny dzieć, tylko Twoich nerwów żal. u nas w rodzinie mus jabłkowy i ogórek kiszony na topie

pomodory chyba za wcześnie :roll:

Izzi · **Pomogła:** 55 razy Dołączyła: 02 Cze 2007 Posty: 2602

Cytat:

pomodory chyba za wcześnie :roll:

no właśnie też tak myślałam.. no nicto - poczekamy

lilias · **Pomogła:** 25 razy Dołączyła: 15 Sie 2012 Posty: 1013

Izzi · **Pomogła:** 55 razy Dołączyła: 02 Cze 2007 Posty: 2602

he no trudna sprawa z tymi alergenami

nie wiem czy z eko pomidorów - dostałam od Tomka i pomarańczki - dopytam

jagodzianka · Wysłany: 2012-11-11, 14:49

Izzi, mój wciąga pomidory od dawna i nic się nie dzieje.