wegedzieciak.pl wegedzieciak.pl
forum rodzin wegańskich i wegetariańskich

FAQFAQ  SzukajSzukaj  UżytkownicyUżytkownicy  GrupyGrupy
RejestracjaRejestracja  ZalogujZaloguj

Poprzedni temat «» Następny temat
Na nic siły, beznadzieja
Autor Wiadomość
Malinetshka 
Paulina


Pomogła: 73 razy
Dołączyła: 02 Cze 2007
Posty: 5765
Skąd: Łódź
Wysłany: 2012-11-19, 13:50   

groszek napisał/a:
Ale najbardziej - muszę zaakceptować i pokochać siebie. Wybaczyć sobie. Czuję teraz bardziej niż kiedykolwiek, że to jest klucz do sukcesu.

Tak, tak, tak... groszku, trzymam kciuki za Ciebie :*
Kochana, może afirmacje? Swego czasu wydawało mnie się to swoistym oszustwem... powtarzać słowa, w które nie wierzę? :/ hmmmm... ale myślę, że należy to potraktować jak tabletkę, może pomóc. Poza tym, te słowa (np. "kocham siebie", "jestem ważna" itp.) to kwestie, które tak naprawdę powinny być w każdej psychice normalnością.., więc nie ma nic złego w uczeniu się najpierw ich wypowiadania, a potem być może wiary, że tak jest naprawdę.

EDIT: Może to zabrzmieć trywialnie, że tak przy depresji wyjeżdżam z afirmacjami.. ale mnie to trzymało przy jako takim życiu w najtrudniejszych chwilach. Dzięki temu mogłam choćby zasnąć :> Otulałam się nimi i jakoś szło.
_________________
hxxp://www.myticker.eu/ticker/]
 
 
bodi 
lucky lucky me :)


Pomogła: 91 razy
Dołączyła: 02 Cze 2007
Posty: 4234
Skąd: UK
Wysłany: 2012-11-19, 16:27   

Mali, zgadzam się absolutnie co do afirmacji, w takiej sytuacji są bardzo dobrym pomysłem. Dla mnie wątpliwe są raczej te afirmacje w rodzaju "mam świetną pracę i zajebistą furę", "schudłem 10 kg" itp; te dotyczące samoakceptacji i miłości własnej dotyczą podstaw zdrowia psychicznego :)
_________________

 
 
Malinetshka 
Paulina


Pomogła: 73 razy
Dołączyła: 02 Cze 2007
Posty: 5765
Skąd: Łódź
Wysłany: 2012-11-19, 17:07   

bodi, dokładnie o tego rodzaju afirmacje mi chodziło :) dzięki, że to dodałaś od siebie, zgadzam się.
_________________
hxxp://www.myticker.eu/ticker/]
 
 
squamish 

Pomogła: 18 razy
Dołączyła: 10 Kwi 2010
Posty: 2159
Skąd: Calisia city
Wysłany: 2012-11-21, 14:26   

groszek podoba mi sie Twój styl pisania,może jakiś blog? :-)
Może to niezbyt pocieszające ale wspieram myślami,tyle moge.
_________________
hxxp://www.suwaczki.com/] hxxp://www.suwaczki.com/]
Do sprzedania/oddania hxxps://picasaweb.google.com/lh/myphotos
 
 
Lily 


Pomogła: 425 razy
Dołączyła: 04 Cze 2007
Posty: 18041
Wysłany: 2012-12-18, 17:55   

Hej, co u Ciebie, jak się czujesz teraz?
_________________
hxxp://www.wegetarianskiblog.blox.pl]Blog wegetariańskihttp://www.zielonastrona.blogspot.com], blog mniej wegetariański
 
 
groszek 
groszek

Pomogła: 1 raz
Dołączyła: 04 Lut 2008
Posty: 150
Skąd: daleko i blisko
Wysłany: 2013-02-26, 21:57   

Lily - dzięki.

Nie mam niestety jakichś pozytywnych informacji, bo nadal nie ogarniam swojego żcyia.

Ratuję się drobnymi przyjemnościami, ale wiem, że to tylko pajęczyna nad przepaścią.
Straciłam nieco przekonanie do sensu terapii - ale powoli wracam do myśli, żebym znowu zacząć te zmagania. Terapeutka mnie nieprzyjemnie zaskoczyła

Ogólnie - na powierzchni nie jest tragicznie. Pod powierzchnią - kiszona kapusta.

No i staram się na poważnie zejść o 1-2 rozmiary. Zapsuję sie na wątek o odchudzaniu od lutego.
 
 
molooko 

Pomógł: 1 raz
Dołączył: 23 Lut 2013
Posty: 56
Skąd: inąd
Wysłany: 2013-02-27, 01:20   

A może to jednak wmawianie sobie, że to depresja, dół itd. Sporo osób niestety ma do tego tendencje, a nie ma co dopisywać sobie takich rzeczy na siłę.
Po pierwsze, to zbadał bym ogólny stan zdrowia, zrobił chociaż morfologię i hormony, fajnie by też było znać poziom witaminy D, b12 oraz magnezu, ale w miarę miarodajny to tylko chyba z analizy włosa, która jest dość droga, ale przecież chodzi o zdrowie.
Przyczyn może być wiele i to takich o których nawet nie wiemy, że istnieją. To mogą być pasożyty, zakwaszenie, tarczyca, niedobory pokarmowe i wiele innych.

Absolutnie nie ruszałbym żadnych 'leków' na depresję, wszystkie te mózgoje_y są drogimi i często nieprzyjemnymi narkotykami, które nie likwidują źródła problemu.
A to najczęściej tkwi w naszym organizmie, a nie w naszej głowie.

Jeśli jest potrzebna jakaś doraźna pomoc, to celowałbym w jakieś w miarę naturalne rzeczy, może ekstrakt z dziurawca? Ale nie taki pierwszy lepszy od pani aptekarki, tylko jakiś dobry, standaryzowany ekstrakt w konkretnej dawce. Może melatonina w małych dawkach na lepszy sen? Może żeń-szeń/maca na dodanie więcej energii i ogólne poprawienie witalności? Ewentualnie spróbować z 5-htp?

A tak na co dzień, to sport! Jakiś tenis, squash, joga, cokolwiek, ale żeby poznać nowych ludzi, wkręcić się w jakąś małą społeczność z którą będzie się można spotkać kilka razy w tygodniu, pogadać, a przy okazji spocić i nie samochodem tylko spacerkiem z słuchawkami na uszach i jakąś fajną muzyczką.



Dodam jeszcze od siebie, że prawdopodobnie jesteś osobą wrażliwą, często zmęczoną tym szybkim światem i u takich osób częste męczenie głowy jest codziennością, ale trzeba umieć się od tego oderwać. Wytłumaczyć sobie życie i to wszystko jakoś poukładać.
Taki paradoks tego świata, jedni chcą żyć, ale nie mogą, a Ci którzy mają z szanse brać z życia jak najwięcej często się nad nim użalają. Ale co zrobić? Jak to co?! Wziąć się w garść! K.rwa pewnie nie jesteś samotną 80letnią staruszką, tylko młodą kobietą!
Postaw sobie jakiś cel. Przytyłaś? To niech tym celem będzie Twoja wymarzona sylwetka! Ale nie na zasadzie katowanie się dietą i nerwowego stawania na wadze, tylko wprowadzenie zmian w swoim życiu, zainteresowanie się zdrowym stylem życia, dietetyką, tak jak wcześniej pisałem - sportem!, może prowadzenie jakiegoś bloga?


Ostatnio nie wiem skąd, ale pojawiła się w mojej głowie myśl, jak straszne jest bycie niewidomym i głuchym? Takie więzienie we własnym ciele, tylko my i nasze myśli, przecież to idzie oszaleć. A tacy ludzie żyją i jakoś sobie radzą. Często ludzie z paraliżami, różnymi okropnymi przypadłościami piszą książki, komponują muzykę, róbmy chociaż część tego co oni, odnajdźmy pasje.
(Przypomniał mi się film Nietykalni z 2011, oparty na autentycznej historii - jeśli ktoś nie widział - polecam!)

I misja dla każdego na każdy dzień: uśmiechnij się do nieznajomego na ulicy!
hxxp://www.youtube.com/watch?v=3o0ExGXfs2o :mryellow:
_________________
Myślimy: od jutra będziemy żyli naprawdę.
A przecież to już jest życie i niejeden z nas jest już martwy na dobre.
 
 
squamish 

Pomogła: 18 razy
Dołączyła: 10 Kwi 2010
Posty: 2159
Skąd: Calisia city
Wysłany: 2013-02-27, 05:54   

groszek mnie też ostatnio doły łapią :roll:
groszek napisał/a:
Pod powierzchnią - kiszona kapusta
:mryellow: u mnie kiszonka :-)
_________________
hxxp://www.suwaczki.com/] hxxp://www.suwaczki.com/]
Do sprzedania/oddania hxxps://picasaweb.google.com/lh/myphotos
 
 
Lily 


Pomogła: 425 razy
Dołączyła: 04 Cze 2007
Posty: 18041
Wysłany: 2013-02-27, 09:56   

groszek, mam nadzieję, że z wiosną będzie tylko lepiej. Może faktycznie bierz witaminy (o ile teraz nie bierzesz) i staraj się przebywać jak najwięcej na świeżym powietrzu. Z tym odchudzaniem to ostrożnie, bo widziałam, że dość szybko schudłaś, za szybko chyba...
_________________
hxxp://www.wegetarianskiblog.blox.pl]Blog wegetariańskihttp://www.zielonastrona.blogspot.com], blog mniej wegetariański
 
 
Wyświetl posty z ostatnich:   
Odpowiedz do tematu
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach
Nie możesz załączać plików na tym forum
Możesz ściągać załączniki na tym forum
Dodaj temat do Ulubionych
Wersja do druku

Skocz do:  

Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group
Strona wygenerowana w 0,56 sekundy. Zapytań do SQL: 7