|
PILNE!! Zapalenie ucha i zapalenie spojówek |
| Autor |
Wiadomość |
groszek
groszek
Pomogła: 1 raz Dołączyła: 04 Lut 2008 Posty: 150 Skąd: daleko i blisko
|
Wysłany: 2012-11-24, 00:38 PILNE!! Zapalenie ucha i zapalenie spojówek
|
|
|
Bardzo proszę o pomoc.
Henio od dwóch dni dostaje krople na zapalenie spojówek, od ponad miesiąca ma katar - za nic nie jestem w stanie nauczyc go czyszczenia nosa, więc mu te bulbony gulgoczą w nosie strasznie - tylko na taką niemowlęcą pompkę udaje mi sie go namówic, ale to niewiele daje.
Dzis po kapieli zaczął narzekać, że bolą go uszy.
Płacz, przewracanie sie po łóżku.
Z apteki mąż przywiózł syrop przeciwbólowy,bo jak na złość nie mam ze soba swojej homeopatycznej apteczki.
Mam nadzieję, że nie będziemy musieli jechac do kliniki i kupie co trzeba w aptece rano. Jaka podawac homeopatię i jak, w takiej sytuacji. Czytałam o belladonnie, ferrum, chamomilli. Ile granulek dla 5-latka?
Mam nadzieję , że uda sie uniknąc antybiotyku - juz te krople na zapalenie spojówek są antybiotykowe......
A za poradę jak nauczyć mojego syna wydmuchiwac nos będę dozgonnie wdzięczna. |
|
|
|
 |
groszek
groszek
Pomogła: 1 raz Dołączyła: 04 Lut 2008 Posty: 150 Skąd: daleko i blisko
|
Wysłany: 2012-11-24, 12:27
|
|
|
Dopiszę tylko, ze sytuacja sie zmieniła.
W nocy po podaniu przeciwbólowego syropu i 2-godzinnym okładzie z cebuli, Henek dobrze spał.
Ale dzis jest osowiały, nie je - na szczęście trochę pije.
Ucho nie boli - więc to chyba jednak nie było zapalenie - chyba, że ten cebulowy okład tak pomógł.
Mam nadzieję ,że to po prostu przeziębienie.
Daję mu teraz ferrum phosphoricum i l-52. |
|
|
|
 |
gosia_w

Pomogła: 86 razy Dołączyła: 27 Wrz 2008 Posty: 5545 Skąd: Warszawa
|
Wysłany: 2012-11-24, 14:03
|
|
|
| groszek, jeśli to możliwe dawaj mu dużo kaszy jaglanej, z gotowanymi owocami, jakieś pieczone kotlety warzywno-jaglane, zupa z jaglanką itp. Najlepiej w ogóle tylko gotowane zboża, gotowane warzywa i niewielka ilość gotowanych owoców. Taka lekkostrawna dieta odciąży układ pokarmowy, organizm będzie mógł się skupić na walce z chorobą. |
|
|
|
 |
neina

Pomogła: 44 razy Dołączyła: 23 Paź 2007 Posty: 2342 Skąd: Teddington
|
Wysłany: 2012-11-24, 16:08
|
|
|
| groszek, nie znam się na homeopatii, ale ktoś kiedyś pisał, że do ucha trzeba włożyć watę nasączoną w oleju czosnkowym. Choć mam nadzieję, że to już Wam nie będzie potrzebne. |
_________________ <img src="hxxp://www.alterna-tickers.com/tickers/829543.png" border=0> |
|
|
|
 |
groszek
groszek
Pomogła: 1 raz Dołączyła: 04 Lut 2008 Posty: 150 Skąd: daleko i blisko
|
Wysłany: 2012-11-24, 17:02
|
|
|
gosia_w - to niestety nie jest możliwe . Już kilka razy pisałam na tym forum - H. je tylko kilka produktów. W zasadzie wszystkie warzywa - przemycam. ...Dzięki radom wegemam wiem, xo powinnam, ale nie ma to przełożenia na wykonanie
neina Nie mam takiego olejku, dlatego tak na szybko zrobiłam ten cebulowy okład - też z wegedzieciaka.
Pokroiłam dość drobno cebulę i zawinęłam ją w grubszą gazę. Scisnęłam na placek i przyłożyłam do ucha. |
|
|
|
 |
neina

Pomogła: 44 razy Dołączyła: 23 Paź 2007 Posty: 2342 Skąd: Teddington
|
Wysłany: 2012-11-24, 22:43
|
|
|
A czosnek i olej/oliwę z oliwek masz? Możesz pokroić drobno czosnek, zalać go oliwą, odczekać trochę i voila |
_________________ <img src="hxxp://www.alterna-tickers.com/tickers/829543.png" border=0> |
|
|
|
 |
MartaJS

Pomogła: 101 razy Dołączyła: 04 Wrz 2010 Posty: 6041 Skąd: Kosieczyn
|
Wysłany: 2012-11-24, 23:03 Re: PILNE!! Zapalenie ucha i zapalenie spojówek
|
|
|
| groszek napisał/a: | | A za poradę jak nauczyć mojego syna wydmuchiwac nos będę dozgonnie wdzięczna. |
My po prostu pokazywaliśmy Stachowi jak sami dmuchamy, a on strasznie chciał naśladować - i najpierw bawiliśmy się wszyscy w dmuchanie przez nos po prostu, a potem przyłożyliśmy mu chusteczkę do nosa...
Psikacie mu do nosa roztworem soli fizjologicznej? To bardzo dużo daje, nawet jak nie ma kataru, tylko nosek trochę przytkany, ładnie wszystko nawilża, rozmięka i odtyka. |
_________________
hxxp://www.kurazdoktoratem.blogspot.com |
|
|
|
 |
mimish

Pomogła: 22 razy Dołączyła: 29 Maj 2010 Posty: 1080 Skąd: Bruksela
|
Wysłany: 2012-11-25, 10:09
|
|
|
| Lepiej nie wlewac nic do ucha jesli blona bebenkowa jest uszkodzona infekcja.. |
_________________ <img src="hxxp://lb5f.lilypie.com/fe7jp2.png" width="400" height="80" border="0" alt="Lilypie Fifth Birthday tickers" />
<img src="hxxp://lb2f.lilypie.com/35u2p2.png" width="400" height="80" border="0" alt="Lilypie Second Birthday tickers" /> |
|
|
|
 |
noemi
Pomogła: 1 raz Dołączyła: 20 Lis 2012 Posty: 17
|
Wysłany: 2012-11-25, 19:37
|
|
|
| do ucha kilka kropel wody utlenionej. |
|
|
|
 |
zuzinkas
Pomogła: 1 raz Dołączyła: 17 Wrz 2010 Posty: 95 Skąd: Polnocne Wlochy
|
Wysłany: 2012-11-27, 18:01
|
|
|
moj syn od konca lipca mial 4 razy zapalenie ucha (w tym 3 z wysiekiem z ucha) i raptem bolalo go w 3 przypadkach przez 30 min, gòra godzine i tyle... raz tylko mial w ciagu 24 godzin przed wysiekiem goraczke ktora sama przeszla tuz po peknieciu blony.. takze bol nie jest wskaznikiem zachorowania na zapalenie ucha..
w dodatku jestem wlasnie po wczorajszej wizycie u laryngologa i dowiedzialam sie ze niepotrzebnie naszpikowali mi dziecko 4 razy antybiotykiem.. bo podaje sie tylko jesli utrzymuje sie goraczka..
co do homeopatii to ci niestety nie pomoge.. sama jestem ciekawa..
pozdrawiam.. |
_________________ hxxp://www.suwaczki.com/] hxxp://www.suwaczki.com/] |
|
|
|
 |
groszek
groszek
Pomogła: 1 raz Dołączyła: 04 Lut 2008 Posty: 150 Skąd: daleko i blisko
|
Wysłany: 2012-12-07, 09:17
|
|
|
A u nas zrobiła się z tego ucha afera....
Wtorek Lekarz bada, stwierdza, że jest stan zapalny w uchu - daje antybiotyk - okazuje się, że to zawiesina, którą Hen wymiotuje na kilometr - nie dałam. Kontynuowałam wspomaganie naturalne - H. był w niezłej formie. Nie narzekała na ból - no prawie okaz zdrowia.
Czwartek Kontrola u innej lekarki - wszystko ok. - antybiotyk nie jest do ucha potrzebny - wystarczą krople do nosa.
Sobota - Hen czuje się kiepsko, całą noc wymiotuje.
Niedziela - Hen wymiotuje i ma prawie 40 gorączki. Na pogotowiu lekarka zaleca nawadnianie i wizytę u lekarza dnia następnego. Ogląda uszy, gardło, osłuchuje. Wszystko wydaje się ok.
Poniedziałek Po południu jedziemy na umówioną wizytę u pediatry. Ten stwierdza odwodnienia, kieruje do szpitala, ale nie widzi przyczyny takiego stanu rzeczy - uszy, gardło są ok. Wieczorem w szpitalu - konsultacja laryngologiczna - ropne zapalenie ucha i angina Lekarka dziwiła sie, że Henia nic nie boli.
Wtorek Poranne badanie. Brak śladów anginy - a antybiotyk miał byc podany dopiero za chwilę.
Na szczęście jesteśmy już w domu. Nie wiem, czy to był mój błąd, że nie podałam wcześniej antybiotyku - wiele na to wskazuje Do mojej codziennej deprechy doszło jeszcze przekonanie, że nawet jako matka nawaliłam |
|
|
|
 |
śliwka
Iw

Pomogła: 9 razy Dołączyła: 22 Sie 2010 Posty: 954
|
Wysłany: 2012-12-07, 10:37
|
|
|
| groszek napisał/a: |
Na szczęście jesteśmy już w domu. Nie wiem, czy to był mój błąd, że nie podałam wcześniej antybiotyku - wiele na to wskazuje Do mojej codziennej deprechy doszło jeszcze przekonanie, że nawet jako matka nawaliłam | No co Ty za durnoty piszesz. Przecież chciałaś dobrze. Ja też bym tak zrobiła. Byłaś przecież 2 dni później na kontroli i lekarka też nic oprócz kropli do nosa nie przepisała. Jakieś dziwne to w ogóle. Co lekarz to inna diagnoza. Nie powinnaś mieć sobie absolutnie nic do zarzucenia. |
|
|
|
 |
|
|