wegedzieciak.pl wegedzieciak.pl
forum rodzin wegańskich i wegetariańskich

FAQFAQ  SzukajSzukaj  UżytkownicyUżytkownicy  GrupyGrupy
RejestracjaRejestracja  ZalogujZaloguj

Poprzedni temat «» Następny temat
jak zacząć jeść zdrowo?
Autor Wiadomość
ania19861 
ania

Dołączyła: 18 Cze 2012
Posty: 13
Wysłany: 2012-06-28, 10:02   

Też wychodzę z takiego założenia. Bardzo szkodzą na żoładek!!!
_________________
hxxp://www.victoriasport.pl]sprzęt bokserskiw Twoim mieście
 
 
MartaJS 


Pomogła: 101 razy
Dołączyła: 04 Wrz 2010
Posty: 6041
Skąd: Kosieczyn
Wysłany: 2012-06-28, 10:39   

Nie tylko na żołądek, szkodzą na wszystko. Bakterie są ważnym składnikiem naszego organizmu, pełnią ważną rolę w jelitach, w gardle, w nosie, na skórze, w pochwie... Utrzymują równowagę. Jeśli niszczymy "złe bakterie", niszczymy też te dobre. Równowaga znika. :lol:

To tak jak z chemicznymi opryskami na owady na polach czy w ogrodzie - niszczymy "szkodniki", ale jednocześnie owady "pożyteczne", które je zjadają. Za chwilę mamy jeszcze większą plagę "szkodników"...
_________________



hxxp://www.kurazdoktoratem.blogspot.com
 
 
ropuszka 


Pomogła: 6 razy
Dołączyła: 17 Maj 2012
Posty: 576
Skąd: Wro / B-c
Wysłany: 2012-06-28, 12:09   

Ja od kiedy jestem na studiach, jestem dużo zdrowsza i myślę że to dzięki "odstawieniu" antybiotyków. Lokalna lekarka często przepisywała antybiotyk na głupie przeziębienia. A po co mam chodzić po lekarzach jak mogę np. sambucol kupić w aptece i wydrowieć tak samo szybko i bez skutków ubocznych? Nie wspominając już o domowych metodach na lekkie przeziebienie ;-)
 
 
Zafira 
schorowana niegdyś

Dołączyła: 28 Gru 2012
Posty: 72
Skąd: Łódź
Wysłany: 2013-01-01, 16:38   

Piję bardzo dużo soków z warzyw i owoców, owoce kupuję na tzw. ryneczku.Wyglądają bardzo ładnie,ale boję się o zanieczyszczenia pestycydami i innymi chemikaliami.A Wy gdzie kupujecie warzywka i jakimi kryteriami się kierujecie przy ich wyborze? ;-) .
 
 
Lily 


Pomogła: 425 razy
Dołączyła: 04 Cze 2007
Posty: 18041
Wysłany: 2013-01-01, 18:34   

Zafira napisał/a:
Wyglądają bardzo ładnie
Jak dla mnie tym gorzej, ja właśnie staram się tych ładnych, najładniejszych nie kupować. Najbardziej mierzi mnie zmutowana marchewka.
_________________
hxxp://www.wegetarianskiblog.blox.pl]Blog wegetariańskihttp://www.zielonastrona.blogspot.com], blog mniej wegetariański
 
 
koko 


Pomogła: 40 razy
Dołączyła: 08 Maj 2009
Posty: 6187
Wysłany: 2013-01-01, 18:35   

Lily napisał/a:
Zafira napisał/a:
Wyglądają bardzo ładnie
Jak dla mnie tym gorzej, ja właśnie staram się tych ładnych, najładniejszych nie kupować. Najbardziej mierzi mnie zmutowana marchewka.

Warto jeszcze zamknąć to warzywo/owoc w dłoni, ogrzać chwilkę i powąchać.
_________________
hxxp://fajnamama.pl]
hxxp://fajnamama.pl]
 
 
 
jagodzianka 


Pomogła: 10 razy
Dołączyła: 03 Wrz 2011
Posty: 2731
Skąd: Wrocław
Wysłany: 2013-01-01, 19:03   

koko napisał/a:

Warto jeszcze zamknąć to warzywo/owoc w dłoni, ogrzać chwilkę i powąchać.

I co powinnam wywąchać żeby było ok lub czego nie?
_________________
hxxp://alterna-tickers.com]
 
 
Zafira 
schorowana niegdyś

Dołączyła: 28 Gru 2012
Posty: 72
Skąd: Łódź
Wysłany: 2013-01-01, 19:13   

Lily napisał/a:
Zafira napisał/a:
Wyglądają bardzo ładnie
Jak dla mnie tym gorzej, ja właśnie staram się tych ładnych, najładniejszych nie kupować. Najbardziej mierzi mnie zmutowana marchewka.

Dlatego napisałam,że martwi mnie to, bo piję soki,ale te warzywka mają pewnie masę chemii niestety, tylko jak tu kupić takie pewniejsze?.
 
 
MartaJS 


Pomogła: 101 razy
Dołączyła: 04 Wrz 2010
Posty: 6041
Skąd: Kosieczyn
Wysłany: 2013-01-01, 19:45   

Zafira, najpewniej wyhodować własne :-) W Polsce ciągle to jest dość trudne, ale można próbować kupować warzywa bezpośrednio u rolników ekologicznych. Jeśli kupujesz dużo naraz, to ceny nie są takie straszne, tylko wtedy jest problem z przechowywaniem.

Bardzo dużo owoców - jabłek, gruszek, śliwek - marnuje się każdego roku w wiejskich sadach czy w owocowych alejach przydrożnych na wsiach. Można w jesienny weekend wyskoczyć do znajomych czy po prostu do jakiegoś opuszczonego sadu, naładować cały bagażnik, narobić przetworów. Ja w tym roku kilka razy pisałam na facebooku, że mam klęskę urodzaju wiśni, potem jabłek, żeby przyjeżdżać i brać za darmo każdą ilość. I w sumie nikt w końcu nie przyjechał, chociaż z Poznania to godzina drogi...

W sumie jeszcze mam dużo jabłek w piwnicy, robią się już trochę pomarszczone ale jeszcze zdatne jak najbardziej :-)

A w ogóle to całe warzywa i owoce są o wiele zdrowsze od soków.
_________________



hxxp://www.kurazdoktoratem.blogspot.com
 
 
Zafira 
schorowana niegdyś

Dołączyła: 28 Gru 2012
Posty: 72
Skąd: Łódź
Wysłany: 2013-01-01, 20:24   

Kurcze, chciałabym znaleźć jakiś kontakt do sprzedawcy warzyw ekologicznych, bez względu na cenę.Bo ja już tyle kasy wydałam na leczenie,że wolę je wydać na warzywa i owoce.
Marta, zainteresowałaś mnie tym stwierdzeniem, bo nie wiedziałam,że całe owoce i warzywka są znacznie zdrowsze od soków?, mogłabyś coś więcej napisać o tym? :-) .
 
 
MartaJS 


Pomogła: 101 razy
Dołączyła: 04 Wrz 2010
Posty: 6041
Skąd: Kosieczyn
Wysłany: 2013-01-01, 20:34   

Zafira, przede wszystkim wyciskając sok, wyrzucasz cały wartościowy błonnik, chyba że robisz sok przecierowy.
_________________



hxxp://www.kurazdoktoratem.blogspot.com
 
 
Zafira 
schorowana niegdyś

Dołączyła: 28 Gru 2012
Posty: 72
Skąd: Łódź
Wysłany: 2013-01-01, 20:41   

No masz rację, tyle tego wyrzucam do kosza.Robię sok normalny, nie przecierowy,nie mam chyba takiej sokowirówki, która robi soki przecierowe :-(
 
 
MartaJS 


Pomogła: 101 razy
Dołączyła: 04 Wrz 2010
Posty: 6041
Skąd: Kosieczyn
Wysłany: 2013-01-01, 21:18   

Zafira, tak sobie pomyślałam, jeśli lubicie soki z sokowirówki, a zostaje sporo resztek - może da się je wykorzystać do zup, ciast, sosów, placków, omletów? :-)
_________________



hxxp://www.kurazdoktoratem.blogspot.com
 
 
pałczi 


Dołączyła: 26 Gru 2012
Posty: 122
Skąd: Pzn
Wysłany: 2013-01-01, 21:21   

Soki przecierowe też nie dają tyle samo składników odż. co całe warzywa, po prostu im bardziej przetworzone, tym szybciej się wytrącają.
_________________
hxxp://tosmutne.pl/
 
 
MartaJS 


Pomogła: 101 razy
Dołączyła: 04 Wrz 2010
Posty: 6041
Skąd: Kosieczyn
Wysłany: 2013-01-01, 21:22   

Chyba że pite od razu po przygotowaniu.
_________________



hxxp://www.kurazdoktoratem.blogspot.com
 
 
Zafira 
schorowana niegdyś

Dołączyła: 28 Gru 2012
Posty: 72
Skąd: Łódź
Wysłany: 2013-01-01, 21:23   

Pomyślę o tym, bo soki pijemy nawet 3 razy dziennie, właśnie z sokowirówki.Także dziękuję za podsunięcie pomysłu.A swoją drogą, to nieraz brakuje pomysłów, nigdy jakoś specjalnie nie znałam się na gotowaniu, mam z tym jakiś tam problem,ale jak coś już podłapię, to wychodzi mi bardzo smaczne.Muszę nauczyć się jeszcze wielu potraw wege,żeby nie była to tylko zupa pomidorowa, warzywna i kotlety sojowe i z kaszy.Bo surówki to robię różniaste,ale te drugie dania, no i ogólnie obiady..mam problem z różnorodnością :-) .
pałczi-u nas soki nie stoją ani minuty, pić się zachce, włączamy sokowirówkę, chlas, chlas i od razu pijemy sok.
 
 
pałczi 


Dołączyła: 26 Gru 2012
Posty: 122
Skąd: Pzn
Wysłany: 2013-01-01, 21:27   

Zafira, a co do przecierowych - ja robiłam blenderem żyrafą nawet, zależy z czego, ale jakieś pomarańczowe z dodatkiem czegoś powinny pyknąć
_________________
hxxp://tosmutne.pl/
 
 
Zafira 
schorowana niegdyś

Dołączyła: 28 Gru 2012
Posty: 72
Skąd: Łódź
Wysłany: 2013-01-01, 21:55   

pałczi napisał/a:
Zafira, a co do przecierowych - ja robiłam blenderem żyrafą nawet, zależy z czego, ale jakieś pomarańczowe z dodatkiem czegoś powinny pyknąć

Muszę sobie kupić jakiś blender, bo bardzo lubię wszelkie pasty na chleb, chciałabym coś pokombinować z pastami.A swoją drogą, to moja siostra wczoraj robiła w blenderze jabłka dla swojego 6-miesięcznego dzidziusia i takie pyszne to,że sama bym to zjadła, pychota mus z jabłek :-) .
 
 
ropuszka 


Pomogła: 6 razy
Dołączyła: 17 Maj 2012
Posty: 576
Skąd: Wro / B-c
Wysłany: 2013-01-01, 22:01   

Zafira napisał/a:
Piję bardzo dużo soków z warzyw i owoców, owoce kupuję na tzw. ryneczku.Wyglądają bardzo ładnie,ale boję się o zanieczyszczenia pestycydami i innymi chemikaliami.A Wy gdzie kupujecie warzywka i jakimi kryteriami się kierujecie przy ich wyborze? ;-) .


ja się tym nie zajmuję , ale myślę, że może Ci się przydać taka lista



warzywa, które powinno się kupować eko i te którymi nie ma się co przejmować ;-)
 
 
Alispo 


Pomogła: 127 razy
Dołączyła: 02 Cze 2007
Posty: 5941
Skąd: Warszawa
Wysłany: 2013-01-02, 00:14   

ropuszka napisał/a:


warzywa, które powinno się kupować eko i te którymi nie ma się co przejmować ;-)

jesli powodem kupowania eko jest akurat zdrowie...
_________________
facebook.com/dtogon
 
 
Pipii 

Pomogła: 37 razy
Dołączyła: 14 Lut 2011
Posty: 1721
Skąd: śląsk
Wysłany: 2013-01-02, 07:40   

Jeżeli chodzi o soki - z punktu widzenia Medycyny Chińskiej - cały owoc jest pod względem energetycznym najbardziej zrównoważony - czytaj - najbardziej IDEALNY do spożycia.
Soki owocowe, szczególnie z SOKOWIRÓWKI - są pozbawione wielu niezbędnych do trawienia i przyswajania składników odżywczych elementów. Soki wcale nie są zdrowe - są to bardzo skoncentrowane wyciągi z owoców, które - mogą w efekcie powodować osłabienie niektórych narządów wewnętrznych, np trzustki i śledziony (są bardzo słodkie, za słodkie, zobacz ile jabłek potrzebujesz na sok, a ile w tym czasie zjadłabyś surowych jabłek). Sok jest skrajnie Yin - czyli, zgodnie z teorią Yin/Yang - Tao (Dao) - równowaga przesuwa się w stronę Yin - nie dbając przy tym o stronę Yang możesz korzeń Yang zniszczyć takimi kuracjami sokowymi. Żadne ekstrema nie są dobre. Picie 3 razy dziennie soków owocowych / warzywnych - to intensywna kuracja lecznicza. Tak jak w terapii dr Gersona - jeżeli jest taka potrzeba - jest nowotwór, jest choroba przewlekła - OK, ale proszę - róbcie to pod okiem doświadczonego lekarza czy terapeuty - gdyż na własnej skórze poznałam jakie szkody może wyrządzić niedostosowana do własnych potrzeb terapia (własne widzimisię).
Sok (wg Pitchforda) - pity w dużych ilościach może spowodować próchnice zębów u dzieci - tak osłabia Śledzionę i Trzustkę.
Wg TMCh - soki, szczególnie owocowe - powinny być traktowane na równi ze słodyczami (domowymi) - są to produkty niezrównoważone. Makrobiotyka w ogóle odradza spożywania soków owocowych, uznając je za produkty rafinowane.
Soki są dobre, w niewielkich ilościach w CIEPŁYCH porach roku - teraz, zimą - nie jest to dobry pomysł (w takich ilościach jak piszesz).
Oczywiście - wszystko zależy od indywidualnych potrzeb i konstytucji, ale tutaj - polecam wizytę u dobrego terapeuty / mądrego lekarza - który spojrzy na człowieka i potrafi powiedzieć - co tak na prawdę potrzeba i jaka dieta jest najlepsza.
Zrezygnowałaś z medycyny zachodniej - no i dobrze, bo ona do niczego nie prowadzi przy leczeniu alergii i nietolerancji, ale - leczenie na własną rękę przy studiowaniu masy książek jaka jest na rynku, często pisanych przez osoby zupełnie nie związane z nurtem medycznym czy dietetycznym nie jest dobrym pomysłem.
 
 
Zafira 
schorowana niegdyś

Dołączyła: 28 Gru 2012
Posty: 72
Skąd: Łódź
Wysłany: 2013-01-02, 11:28   

Pipi, masz rację, na razie sobie czytam wiele różnych książek i jeszcze nie jestem w tym wszystkim aż tak zorientowana. Książęk jest cała masa, jest w nich też wiele sprzecznych informacji i można przez to ogłupieć, bo w jednej książce jest np. że coś jest dobre,a w drugiej,że powinno się tego unikać.Faktem jest,że i tak czujemy się już dużo lepiej, bo zrezygnowaliśmy ze śmieciowego jedzenia, chciałam tymi sokami podkurować nieco organizm osłabiony po lekach.Ja sama cierpię na alergię i mam katar sienny 360 dni w roku, to jest prawdziwa zmora,a odczulania nie uważam za dobrą metodę leczenia alergii, dlatego na odczulanie się nie zgodziłam.Moje dziecko na razie się nie przeziębia,a chorowało cały czas, jest lepiej,ale wiem że to dopiero początek drogi.Tylko gdzie tu znaleźć kogoś mądrego,żeby umówić się na wizytę i iść razem z dzieckiem i ze sobą, kto dobierze dietę pod nasze dolegliwości.Mnie został w sumie jedynie katar sienny,a miałam masę problemów zdrowotnych.Ten katar jest strasznie wkurzający, bo cały czas kicham i leci z nosa, nie można się na niczym skoncentrować,ale tak jak mówię..to i tak jest pestka przy tym co miałam wcześniej i jak bardzo byłam chora.
Jak tu znaleźć właśnie takiego"mądrego lekarza", bo po tym co przeszliśmy nie ufam żadnemu i raczej ich unikam, wizyta u lekarza wprawia mnie w nerwowość i im częściej do nich chodziliśmy, tym bardziej chorowaliśmy..nie ufam lekarzom, nie trafiłam chyba jeszcze na takiego, który całościowo spojrzy na człowieka, tylko wybiórczo daną dolegliwość traktowali u nas zawsze lekami.
 
 
Pipii 

Pomogła: 37 razy
Dołączyła: 14 Lut 2011
Posty: 1721
Skąd: śląsk
Wysłany: 2013-01-02, 16:10   

Poszukaj dobrego terapeutę medycyny chińskiej.
 
 
Poli 


Pomogła: 17 razy
Dołączyła: 07 Mar 2011
Posty: 1315
Skąd: Dania
Wysłany: 2013-01-03, 14:55   

Pippi tylko ze jesli chodzi o soki owocowe jest jeden wyjatek, sok pomaranczowy, jest to pelnowartosciowy caly owoc razem z blonnikiem ( jak i reszta cytrusow).

Ogolnie co do sokow dodam ze sos warzywno owocowy nie zawiera duzo cukru , co innego wypic sok jablkowy a co innego sok warzywny z dodatkiem owoca. I oczywiscie ze caly owoc czy warzywo bedzie zawsze lepszym produktem od sokow, ale wlasne nie ma co wpadac w skrajnosci i skreslic wszystkie soki warzywno -owocowe na raz, poniewaz sa latwym zrodlem mineralow i witamin i na pewno nie zgadzam sie z porownaniem ze sok nie rozni sie od slodyczy , bo roznica jest spora.

Co do przecierowych sokow , jest to po prostu szejk czyli smoothies i to jest najbardziej wskazana forma w jakiej powinny byc pite warzywa i owoce , latwo przyswajalna i razem z blonnikiem. I do tego plecam zakupic naprawde dobry blender ;-) .
_________________

 
 
Zafira 
schorowana niegdyś

Dołączyła: 28 Gru 2012
Posty: 72
Skąd: Łódź
Wysłany: 2013-01-03, 20:59   

Super, dzięki za podpowiedzi, jestem na etapie szukania dobrego blendera, bardzo lubię oprócz soków szejki i musy i chętnie będę takowe robiła przy pomocy odpowiedniego sprzętu.A co do soków jeszcze to nie pijemy takich 100% jabłko lecz zawsze jabłko jest dodatkiem do marchewki, przykładowo kilogram marchwi i jedno jabłko do smaku.
 
 
Wyświetl posty z ostatnich:   
Odpowiedz do tematu
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach
Nie możesz załączać plików na tym forum
Możesz ściągać załączniki na tym forum
Dodaj temat do Ulubionych
Wersja do druku

Skocz do:  

Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group
Strona wygenerowana w 0,41 sekundy. Zapytań do SQL: 8