wegedzieciak.pl

[idalianna]

Cześć i czołem. Chodzi o Tymka (rok). Dziś zrobiliśmy morfologię i wyniki nie wyglądają dobrze.

Z tego co widzę to wygląda to na anemię. (?)
Jestem kompletnie bezsilna, nie wiem co robić. Młody po prostu NIE CHCE JEŚĆ. Pije mleko cycowe.. Zazwyczaj nie je nic do popołudnia, najczęściej zjada np. dwie łyżeczki czegoś po południu i niewiele więcej (malutką miseczkę) wieczorem – 18-20. Czasem budzi się koło północy, cycki puste, dzieć płacze z głodu i coś tam je. Często nie chce jeść nic co zrobię ja, daję mu kaszkę z paczki (Holle jaglanka), a czasem tylko to co ja zrobię. Czasem chce być karmiony, czasem tylko sam. Zmienia się to każdego dnia, a nawet częściej. Ale zawsze są to naprawdę malutkie i rzadkie posiłki. Zdarza się że wygląda jak by był godny, otwiera buzię i od razu wypluwa (wygląda jak by było gorące ale nie jest). Może mu nic nie smakuje? Wtedy właśnie kaszka z paczki czasem się sprawdza, to chyba najłatwiej wchodzi. Chociaż ma już ponad rok i teoretycznie powinien dostawać dorosłe jedzenie, on je tylko zmiksowane, z kawałkami nie umie sobie poradzić, zazwyczaj chwile potrzyma w buzi i wypluwa na podłogę.
Staram się dawać mu jedzenie zróżnicowane i zdrowe (różne kasze, wymiennie, i warzywa – do tego dorzucam pestki dyni, słonecznika, czasem jakiś orzech, trochę mniej owoce, owoce suszone, staram się żeby codziennie „dostał” warzywo zielone – z wit C, np. dziś szpinak z ogórkiem kiszonym, o dziwo smakowało, i żółte). Poza tym daję mu pół witaminy VEG1 co drugi dzień, czasem codziennie – to akurat zawsze zjada, a to do ssania.
Jest blady, często choruje. Zaczynam się naprawdę zastanawiać co mogę zrobić. Jak myślicie? Może jakieś witaminy w tabsach? Może coś na apetyt? Sama już nie wiem. Mimo, że jestem weganką myślę żeby może mu dawać żółtko jajka? Nie podoba mi się to, ale coś muszę zrobić, nie wiem już jak ruszyć. No, boję się o niego.
Ech...: (

[Lily]

idalianna, ja się aż tak nie znam, ale te badania są minimalnie poniżej normy,w tym wieku to wręcz fizjologiczne może być. I tak sobie właśnie pomyślałam, że pewnie jest głównie na mleku. Jeśli chodzi o zachęcanie do jedzenia to nie mam pojęcia, co robić, ale były już takie wątki. A preparaty to raczej żelazo niż witaminy, bo to zapewne niedobór żelaza jest przyczyną, co zrozumiałe, jeśli niewiele je stałych pokarmów.
Żółtko podaje się właśnie ze względu na żelazo. Szpinak jest mało wartościowy pod tym względem. To już lepiej pokrzywa (pije coś poza mlekiem?).

[LucySky]

idalianna znalazłam wyniki mojego syna gdy był dokładnie w wieku Twojego. Norma hemoglobiny dla roczniaka (HGB) według laboratorium Diagnostyka to od 10,1 do 13,0 g/dl czyli Tymek jest na skraju normy, ale jednak w niej. Mój miał 10,9 i było w porządku, przeczytaj koniecznie wątek "Wyniki badań roczniaka - chyba anemia, dlaczego?", podlinkowany przez euri. Według mnie te wyniki jak na roczniaka są całkiem dobre. Choć mi się zawsze marzyło, żeby syn miał z 12 hemoglobinę.

[jarzynajarzyna]

właśnie dr klemarczyk, który raczej niespecjalnie chyba naciska na nabiały i takie tam, zaleca żółtko niestety. moja ma dobre wyniki, ogólnie podawałam jej jajko od wielkiego dzwonu, bo u nas się tego nie je, a on rzika, że jeśli żółtko ma być źródłem żelaza i lecytyny, to należy codziennie ja podaję swojej tylko jajka babcyne, więc siłą rzeczy nie mam codziennie jednego, nie wyobrażam sobie zresztą gotowania tego every day, ale mówię, co specu uważa na ten temat.

ogólnie przypuszczam, że gdybym miała inne warunki lokalowe, to bym zaprosiła do siebie jakąś kurę czy dwie i brzydko podkradała jej jajka dla j. mało to wegańskie, ale ogólnie chyba najbardziej mało wredne wobec samej kury, zapewne by żyła u mnie jak panisko

no i pokrzywa koniecznie z cytryną, teraz nieciekawy okres, bo zimno i nie chce się aż tak pić, ale może z jakimś słodem ryżowym czy czymś przejdzie?

[jarzynajarzyna]

[idalianna]

Dzięki euri za linki, będę studiować!

Lily, morfo jest na dolnej granicy generalnie, ale samo żelazo 22 przy normie 35-150 to chyba bardzo mało?

Staram się mu podawać pokrzywę do picia, ale jak weźmie dwa łyki to jest naprawdę dobrze... Poza mlekiem je i pije naprawdę mało. A ja do tego czasem tracę cierpliwość jak się staram, trele morele, mleko migdałowe do kaszki, a on zaciska buzię i się odwraca. I czasem już po prostu mam to gdzieś i dolewam mu sojowego z kartona, skoro wiem, że i tak nic nie zje. I jak na złość, wtedy akurat je.

Pójdę w piątek do pediatry, zobaczę co powie...

[Lily]

[malva]

ja bym się kierowała nie tyle stricte wynikami -a zachowaniem i samopoczuciem dziecka- skoro piszesz ,ze jest blady i choruje -to trzeba działać!

[idalianna]

Byłam dziś u lekarza. I jestem delikatnie mówiąc załamana. Dał nam żelazo w formie ferrum 2 razy dziennie po 2,5ml przez 3 mies. I powiedział, żebym dawała Małemu więcej mięsa ("dzieci lubią parówki, mogą być parówki"?!?!).
Jak zapytałam właśnie o łączenie zielonych warzyw z wit C i o inne źródła to się dziwnie spojrzał. Przecież żelazo to MIĘSO!

Euri, nie zauważyłam pytania, tak Tymo miał niedawno, bo 3 tyg temu zapalenie płuc, ponad tydzień dostawał antybiotyk.

Odkryłam, że Tymo dużo więcej je jak zostaje w żłobku - wczoraj i dziś był po 5h i cud, zaczął jeść. Tzn nie są to duże ilości, ale coś się ruszyło. W dzień wypił też koło 80ml pokrzywy z sokiem z jeżyn czy porzeczek. A na noc dałam mu pokrzywę w butli i wypił ze 100ml, jestem w szoku. Zapomniałam dodać cytryny, jutro się poprawię. Uchh..

Jutro lecę zakupić to żelazo w syropie i działamy.

Czy szpinak ze względu na kwas szczawiowy nie poprawia żelaza? Bo Tymo lubi szpinak, osoatnio jak pisałam z sokiem z ogóra kiszonego. Ale może lepsze byłyby jakieś inne warzywa?

[excelencja]

a kasza gryczana? lubi? pestki pogryza? makaron z pesto z natki pietruszki i pestek?

[jarzynajarzyna]

idalianna, wydaje mi się, że dobry obiad żelazopak to też surówka z kiszonej kapusty, jabłka i moreli suszonej, do tego żółtko. dużo żelaza i witaminy C.

[idalianna]

excelencja, tak jak pisałam:
"Chociaż ma już ponad rok i teoretycznie powinien dostawać dorosłe jedzenie, on je tylko zmiksowane, z kawałkami nie umie sobie poradzić, zazwyczaj chwile potrzyma w buzi i wypluwa na podłogę."
Także żarcie musi być zmielone na krem, nie za gęsty, bo wtedy też od razu wypluwa. Czasem je np. ryż pojedynczo po ziarenku, ale niezbyt często chce mi się tak z tym pieprzyć. To raczej zabawa niż jedzenie. Także staram się wsadzać do krzesełka i dawać coś tam do łapki, ale teraz to raczej jest na zasadzie żeby go czymś zająć, żebym mogła w spokoju pozmywać. I tak z takiego jedzenia raczej nic nie ma. Odgryza kawałek czegoś, wystawia język i kawałek wypada.
Jedzenie to papki, zazwyczaj trochę jakiejś kaszy (dość często gryczana) lub ryżu, czasem trochę soczewicy, 2-3 warzywa, pestki plus woda, gotuję, miksuję. Rzadko ma ochotę na coś do gryzienia np. kawałek chleba ode mnie - wtedy też raczej zlizuje pastę z góry niż ugryźć. I najpewniej ten kawałek chleba też wylatuje z buzi.

[Pipii]

Jeżeli chcesz, żeby się coś przyswoiło z jajka - to tylko na miękko. Nie musisz podawać białka - same żółtko ugotowane na miękko, domieszane np do kaszki orkiszowej, gotowanej z daktylami. Świetny sposób na uzupełnienie żelaza. Możesz zmiksować.
Uważam, że powinnaś podawać Synkowi żółtko co 2 dni.
A podajesz B12? Dobrze też do diety wprowadzić więcej warzyw zawierających kwas foliowy.
Uzupełnienie poziomu żelaza sztucznymi syropami nie leczy przyczyny wystąpienia anemii. Trzeba się zastanowić dlaczego Twoje dziecko tak mało je?

[jarzynajarzyna]

nie no, na boga, nie surowe. jajko robię sadzone, białko zjada pies, żółtko wychodzi miękkie i to zjada ona.

[dorciap1975]

a burak czerwony jest ok,sok lub zrobic zakwas z buraka,mozna podawać sok 100% z dzikiej róży do kup[ienia w zielarskich sklepach,i pokrzywa wspomniana wcześniej.moja mała też ma podobną morfologie,sok z buraka zasypany 3łyzeczkami cukru piła,pokrzywę też,ale boje się jej podawac więcej tej pokrzywy bo w aptece mówiła ze ostroznie.