wegedzieciak.pl

Lily · Wysłany: 2012-12-31, 09:02

Owoce generalnie fermentują, też surowe, jeśli daje się je na deser - wtedy muszą czekać na swoją kolej w trawieniu i fermentują.

biały lis · Wysłany: 2013-01-01, 11:58

jagodzianka, U naz wzdeciowo było od początku nawet jak był tylko na cycu, jak pił mleko modyfikowane i jak pił bezlaktozowe, jak nie jadł glutenu i innych uczulaczy. Wiec nie wydaje mi sie , że suszone owoce mogą pogarsza sprawe. Sama juz nie wiem

jagodzianka · Wysłany: 2013-01-01, 12:24

biały lis, może po prostu ten typ tak ma. A siemię mu dajesz zmielone?

biały lis · Wysłany: 2013-01-01, 12:36

jagodzianka, daje ale nie codziennie

jagodzianka · Wysłany: 2013-01-01, 13:02

i nie jest lepiej po siemieniu? Na mnie to działa świetnie, na Filipa też.

biały lis · Wysłany: 2013-01-01, 13:21

jagodzianka, Ja mam obawy , ze u nas nic już nie działa

Poli · Wysłany: 2013-01-04, 13:34

minog · Dołączyła: 30 Cze 2010 Posty: 7

moja lalka zjada suszone morele,zurawine, sliwki etc od 6-7 mies.nawet bezzebnie jeszcze zula.bez problemow.mialam obsesje zelaza;) z moreli wyszuszonych sloncem:)
w pewnym momencie nalezy ograniczac bo sa sycace i przekaszajac w ciagu dnia trudniej pozniej wpakowac tzw obiad u dzieci "lapczywie nie jedzacych":).

co do wzdec, nie wiem..moze jakos ruchowo to rezegrac?jesli dietetycznie nie dziala..