|
wegedzieciak.pl
forum rodzin wegańskich i wegetariańskich
|
Co dzisiaj jedliście? II |
Autor |
Wiadomość |
gosia_w
Pomogła: 86 razy Dołączyła: 27 Wrz 2008 Posty: 5545 Skąd: Warszawa
|
Wysłany: 2013-01-07, 17:44
|
|
|
owsianko-jaglanka z dżemem jabłkowym i powidłami śliwkowymi oraz orzechami włoskimi
domowy razowiec z tahini
ryż czerwony, czerwona kapusta duszona z jabłkiem i majerankiem, pieczona ciecierzyca z suszona papryką, kiszona kapusta
ostatni kawałek świątecznego panforte (muszę upiec jeszcze jedno, bo przez chorowanie nie mogłam się nasycić tym wspaniałym smakiem)
pieką się ziemniaki z cebulą oraz brukiem, brukselka i marchewka |
|
|
|
|
dundunkini
Pomogła: 3 razy Dołączyła: 28 Kwi 2011 Posty: 720 Skąd: Londyn
|
Wysłany: 2013-01-07, 17:58
|
|
|
diancia, no ja w sumie wrzucam wszystko do garnka albo na patelni dusze. Wlasnie za takie rzeczy jak smazenie nalesnikow i tym podobne nie moge sie zabrac.
Maple Leaf, no wlasnie mi sie ostatnio takie cos czesto zdarza. Dobrze, ze na wegedzieciakowe spotkanie ugotowalam sporo tego jollof rice bo czesc wyladowala na podloge i lodowke (chyba cos u mnie nie tak z jednoczesnym otwieraniem lodowki i trzymaniem pojemnika z jedzeniem...).
U mnie dzisiaj prawie same powtorki z wczoraj:
- resztka zupy pomidorowej z ryzem
- resztka razowca na bananach razy dwa, pomarancz, banan
- jaglanka z wczorajsza duszonka z jarmuzu, papryki czerwonej, cukini i czarnej fasoli - jeszcze jedna porcja na jutro zostala
- na kolacje planuje salatke tambouleh i humus z tego przepisu:
hxxp://vegansparkles.com/2012/11/09/egyptian-mezze-platter-hummus-and-quinoa-tabbouleh/
Tambouleh to jedyny sposob, abym zjadla wieksza ilosc natki pietruszki. Do tego razowiec z czarnuszka, avocado i duzo kielek alfalfa.
Nadal nie mam ochoty na slodycze, czekolade i nieweganskie jedzenie - fajnie sie robi zakupy w supermarkecie - omijam cale regaly |
|
|
|
|
Alispo
Pomogła: 127 razy Dołączyła: 02 Cze 2007 Posty: 5941 Skąd: Warszawa
|
Wysłany: 2013-01-07, 18:16
|
|
|
dundunkini napisał/a: | Moje gotowanie jest tak proste jak wrzucenie na patelnie pokrojonych warzyw, garsci straczkow i zalanie passata i potem to na kasze lub makaron... |
U mnie tak samo(o ile chce mi sie kroic warzywa )
Chwilowo chce mi się słodkiego,więc chyba zrobię sobie karobowe kakao
A dotąd:
kawa,chlebek z cebulą i natką i czarną solą(by Adaś) - w odwrotnej kolejności,jako że A. sie pilnuje co ma mi njapierw podać do łóżka -mam tendencje do zaczynania od kawy...
A teraz hxxp://puszka.pl/przepis/6909-topinambur_w_mundurkach_z_ciecierzyca.html w opcji +sos pomidorowy
a,no i jabłko było
litry zielonej herbaty |
_________________ facebook.com/dtogon |
|
|
|
|
Maple Leaf
Pomogła: 4 razy Dołączyła: 23 Lut 2012 Posty: 952 Skąd: Calgary
|
Wysłany: 2013-01-07, 18:22
|
|
|
gosia_w napisał/a: |
ostatni kawałek świątecznego panforte |
A można przepis? Nigdy nie piekłam panforte a ponoć smaczne...
Cytat: | Nadal nie mam ochoty na slodycze, czekolade i nieweganskie jedzenie |
Wow! Gratki
Poszukuję też przepisu na danie/ciasto/deser z użyciem ok. 30dag (lub więcej) mielonego maku. Miałam zamrożony, ale lodówka padła, a szkoda mi go wyrzucić No, a strucla niedawno była, więc chciałabym zrobić coś innego. Będę wdzięczna za wszelkie propozycje |
|
|
|
|
gosia_w
Pomogła: 86 razy Dołączyła: 27 Wrz 2008 Posty: 5545 Skąd: Warszawa
|
Wysłany: 2013-01-07, 18:43
|
|
|
panforte: hxxp://whiteplate.blogspot.com/2009/02/panforte-di-siena.html
mąkę daję razową, goździki pomijam, bo nie lubię ostatnio, jak nie mam świeżej pomarańczy, to daję kandyzowaną skórkę (w słodzie), drobno pokrojoną, cukier w ogóle pomijam (i tak jest b. słodkie), robiłam z miodem oraz z miodem mieszanym pól na pół ze słodem (bez zwiększania ilości, razem 2/3 szklanki), pewno sam słód też może być i wtedy będzie wegańskie.
To ciasto jest przepyszne
A kruche ciasto wypełnione masą makową, na górę kruszonka albo paseczki z kruchego ciasta? |
|
|
|
|
anyanka
Dołączyła: 21 Lut 2012 Posty: 107 Skąd: mazowieckie
|
Wysłany: 2013-01-07, 19:46
|
|
|
ja dziś zjadłam:
kanapki z paprykarzem
makaron z sosem pomidorowym z grzybami
rodzynki, wafle pszenne, daktyle
kopytka |
_________________ hxxp://www.suwaczki.com/]
hxxp://s1.zmniejszacz.pl/110/20121229_162931__620828.jpg
|
|
|
|
|
theloudestsound
Pomogła: 6 razy Dołączyła: 23 Sie 2012 Posty: 275 Skąd: żary
|
Wysłany: 2013-01-07, 20:30
|
|
|
- smoothie (banan, dwie kiwi, jabłko, garść szpinaku)
- dwie kanapki z pomidorem
- kawałek piernika (ostatni :<)
- zupa soczewicowa
- parę krakersów, dwie śliwki, garść otrębów |
_________________ Żyjemy w czasach, w których wrażliwość to słabość.
hxxp://trzymetryherbatki.blogspot.com/ |
|
|
|
|
pałczi
Dołączyła: 26 Gru 2012 Posty: 122 Skąd: Pzn
|
Wysłany: 2013-01-07, 20:58
|
|
|
Też raczej gotuję prosto, to znaczy, moje ulubione posiłki to te przygotowane w 20 minut pomijając takie rzeczy jak pieczone pasztety czy bigos.
gosia_w napisał/a: | czerwona kapusta duszona z jabłkiem i majerankiem, pieczona ciecierzyca z suszona papryką |
dasz przepis na jedno i drugie?
U mnie dziś ZA MAŁO. Po weekendzie nigdy nie wyrabiam się z przygotowywaniem jedzenia i mam wrażenie, że mi brakuje kalorii
- owsianka z daktylami, rodzynkami i siemieniem lnianym na mleku sojowym
- kromka chleba z ajwarem
- zapiekanka z puree ziemniaczanym, marchewką, selerem, pieczarkami, cebulą, jarmużem i sosem pomidorowym
- jabłko |
_________________ hxxp://tosmutne.pl/ |
|
|
|
|
gosia_w
Pomogła: 86 razy Dołączyła: 27 Wrz 2008 Posty: 5545 Skąd: Warszawa
|
Wysłany: 2013-01-07, 21:12
|
|
|
czerwona kapusta:
Myję, szatkuję, wkładam do garnka, wlewam ok. pół szklanki wrzątku na pół niedużej kapusty (tak, żeby było trochę wody na dnie), dodaję utarte na drobnej tarce jabłko, jak się trochę poddusi daję majeranek (na taką ilość łyżka) i 1/2 łyżeczki mielonego kminku (niekoniecznie, jak się nie lubi, to nie trzeba dawać) i się dusi pod pokrywką na średniej mocy kuchenki, aż będzie gotowe (ja lubię twardawą kapustę, trwa to ok. 10 minut). Jeśli wody za mało, to trzeba dolać, tak żeby się nie przypaliło. Nie solę. Dziecku dodaję kilkanaście rodzynek albo ze 2 pokrojone drobno suszone morele, dla mnie taka wersja jest wystarczająca. Dotychczas dusiłam na oliwie, ale ostatnio odkryłam, że można na wodzie i tez dobrze smakuje, a zawsze to zdrowiej.
ciecierzyca:
namaczam na noc, gotuję, potem się studzi, odlewam wodę, przepłukuję, trochę osuszam (wykładam na sito, potem jeszcze trochę osuszam ręcznikiem papierowym), wkładam na blachę do pieczenia (najlepiej, jak jest jedna warstwa), skrapiam oliwą, solę, posypuję mieloną papryką (słodką, bo dziecko na ostro nie lubi), wstawiam do piekarnika nagrzanego do 180 stopni na ok. pół godziny, w tym czasie raz, czy dwa razy mieszam, wyłączam piekarnik i jeszcze tak z pół godziny sobie w piekarniku dochodzi (robi się chrupiąca). Jeśli wychodzi mało chrupiąca, to trzeba dłużej piec, piekarniki są różne. Czasem nie robię od razu, tylko ugotowana i ostudzoną wkładam do słoika i wstawiam do lodówki i robię np. za dwa dni (a z części robię od razu hummus). Ja zawsze gotuję całą paczkę ciecierzycy (400 g), bo to sporo czasu zajmuje, z części robię hummus, resztę piekę. |
|
|
|
|
diancia
Pomogła: 7 razy Dołączyła: 01 Lut 2011 Posty: 2447 Skąd: Kraków
|
Wysłany: 2013-01-08, 09:30
|
|
|
gosia_w, oba przepisy brzmią pysznie kapustkę duszoną robię bardzo podobnie, ale ciecierzyca pieczona to dla mnie nowość - wypróbuję przy najbliższej okazji
u mnie dziś:
- owsianka z bananem, jabłkiem, odrobiną miodu i świeżutkim olejem lnianym (taki olej to poezja )
- razowiec zakwasowiec z hummusem i pieczoną papryką
- puree ziemniaki-marchewka + kotleciki jaglano-soczewicowe + cytrynowa brukselka Gosi_w
- zupa z wczoraj |
_________________ hxxp://www.suwaczki.com/] |
|
|
|
|
gosia_w
Pomogła: 86 razy Dołączyła: 27 Wrz 2008 Posty: 5545 Skąd: Warszawa
|
Wysłany: 2013-01-08, 09:46
|
|
|
Pieczona ciecierzyca jest przepyszna Można zrobić na ostro (np. dodając chili zamiast/oprócz słodkiej papryki), można z ziołami. Ja najczęściej podaję do obiadu, ale można traktować jako przekąskę. My lubimy taką chrupiącą |
|
|
|
|
Maple Leaf
Pomogła: 4 razy Dołączyła: 23 Lut 2012 Posty: 952 Skąd: Calgary
|
Wysłany: 2013-01-08, 10:12
|
|
|
gosia_w, dzięki za przepis na panforte I za pomysł na wykorzystanie maku też! Zrobię taką właśnie "tartę" albo może jakieś drożdżówki |
|
|
|
|
diancia
Pomogła: 7 razy Dołączyła: 01 Lut 2011 Posty: 2447 Skąd: Kraków
|
Wysłany: 2013-01-08, 17:41
|
|
|
gosia_w, myślę, że u nas ciecierzyca będzie w ramach przekąski i ostrzejsze smaki raczej - zdrowy zamiennik chrupasków wszelkich przepis na panforte dla mnie też pycha czym można zastąpić figi? Nie lubię tych pesteczek w cieście..
Maple Leaf, z makiem fajne też jest ciasto podobne do podanego przez Gosię, ale w wersji "sero-mak" (o ile nie zależy Ci na wegańskim). Dla mnie połączenie ser-mak jest przepyszne, choć niewskazane |
_________________ hxxp://www.suwaczki.com/] |
|
|
|
|
Maple Leaf
Pomogła: 4 razy Dołączyła: 23 Lut 2012 Posty: 952 Skąd: Calgary
|
Wysłany: 2013-01-08, 18:14
|
|
|
diancia, ja też uwielbiam sero-mak, nawet Tata mnie na niego tym razem usilnie namawiał (choć sama nigdy nie robiłam).
diancia napisał/a: | Dla mnie połączenie ser-mak jest przepyszne, choć niewskazane |
Niewskazane tak wogóle, czy tylko dla Ciebie osobiście?
A z tym makiem, to się zdenerwowałam Miałam dzisiaj cały dzień wolny, więc zaplanowałam sobie pieczenie. Stwierdziłam, że zacznę od masy makowej, żeby sobie przestygła i żeby nie nakładać jej takiej gorącej na kruchy spód (którego nie na szczęście nie zrobiłam jeszcze). No i jak już cała masa była ugotowana, bakalie i miód dodane, spróbowałam czy wystarczająco słodkie. Niespodzianka- mak był tak gorzki, że nie dało się przełknąć Nie wiem, co mu zaszkodziło... Leżał taki rozmrożony jakieś 1,5 doby, nie w lodówce, ale też nie w cieple. A może samo mrożenie tak wpłynęło na powstanie goryczy? Macie z tym jakieś doświadczenia? (dodam, że mroziłam mak świeżutko zmielony, więc na pewno nie popsuł się przed zamrożeniem)
No, ale że lodówka padła na całego, trzeba było ratować kilka produktów, między innymi napoczętą dynię. W efekcie zamiast makowca zajadamy się dzisiaj wegańską dyniową babką drożdżową
I jeszcze, jeszcze jedno słówko Zrobiłam mleczko z orzechów laskowych sposobem, który podawała ropuszka- chyba najlepsze, jakie do tej pory piłam! (no, może poza ryżowym waniliowym) A zbożówka z nim to była czysta poezja |
|
|
|
|
gosia_w
Pomogła: 86 razy Dołączyła: 27 Wrz 2008 Posty: 5545 Skąd: Warszawa
|
Wysłany: 2013-01-08, 18:46
|
|
|
Maple Leaf napisał/a: | Zrobiłam mleczko z orzechów laskowych sposobem, który podawała ropuszka | ja pamiętam, że pisała o włoskich, a gdzie było o laskowych? |
|
|
|
|
Maple Leaf
Pomogła: 4 razy Dołączyła: 23 Lut 2012 Posty: 952 Skąd: Calgary
|
Wysłany: 2013-01-08, 22:24
|
|
|
Chyba nigdzie nie było o laskowych Ja sobie sama wymyśliłam takie, ale robiłam dokładnie tak, jak ropuszka podawała z orzechami włoskimi |
|
|
|
|
ropuszka
Pomogła: 6 razy Dołączyła: 17 Maj 2012 Posty: 576 Skąd: Wro / B-c
|
Wysłany: 2013-01-09, 02:18
|
|
|
gosia_w, Maple Leaf, robiłam wcześniej z włoskich
nie pozostaje mi teraz nic innego jak namoczyć orzechy laskowe jak skończę sojowe z rossmana (btw. jak je kupowałam pani w kolejce zapytała mnie - co to za sok ) |
|
|
|
|
diancia
Pomogła: 7 razy Dołączyła: 01 Lut 2011 Posty: 2447 Skąd: Kraków
|
Wysłany: 2013-01-09, 09:22
|
|
|
Maple Leaf napisał/a: | Niewskazane tak wogóle, czy tylko dla Ciebie osobiście?
| dla mnie osobiście mak mi podrażnia jelita, a twaróg zaśluzowuje, ale co tam, od wielkiego dzwona można choć najbardziej szkoda mi reakcji na mak, bo bardzo zdrowe to ziarenka i szkoda, że niezbyt często mogę zjeść.
Maple Leaf napisał/a: | Niespodzianka- mak był tak gorzki, że nie dało się przełknąć | kompletnie się na tym nie znam, ale przykro mi, że zgorzkniał dobrze, że Ty kreatywna w kuchni jesteś i jednak mieliście pyszne ciacho podasz szczegóły babki? Nabrałam ochoty na żółciutki dyniowy wypiek
u mnie dziś:
- resztki zupy dyniowo-grochowej + razowiec zakwasowiec
- curry jarmużowo-ciecierzycowe (mój pierwszy raz z jarmużem ) z przyległościami + brązowy ryż
- placuszki owsiano-bananowe na sojowym
pewnie w międzyczasie połaszę się na kanapki z kotletami jaglanymi i kiszeniakami oraz pierniczki ze Świąt |
_________________ hxxp://www.suwaczki.com/] |
|
|
|
|
Maple Leaf
Pomogła: 4 razy Dołączyła: 23 Lut 2012 Posty: 952 Skąd: Calgary
|
Wysłany: 2013-01-09, 17:20
|
|
|
diancia, rzeczywiście szkoda, że nie możesz ani maku, ani sera (choć bardziej szkoda tego pierwszego właśnie ze względu na wartości odżywcze)
A przepis na ciacho wzięłam stąd: hxxp://pinkcake.blox.pl/2012/10/Baba-jak-wulkan.html
Wyszło bardzo, bardzo smaczne i wilgotne (Tata zjadł 3 kawałki, a normalnie drożdżowego kijem nie dotknie ), drożdżami pachniało trochę mniej niż tradycyjne, ale za to dynia nadała mu takiego maślanego posmaku. Jak spróbowaliśmy z bratem jeszcze gorące, to stwierdziliśmy, że troszkę za mało słodkie (a On nie przepada za super słodkimi słodyczami, więc mu zaufałam) i zjedliśmy z dżemem, a część polukrowałam (mleczko orzechowe+cukier puder). Ale jak babka przestygła, to w sumie okazała się być taka w sam raz słodka Ja użyłam 100g cukru trzcinowego muscovado i zamiast masła/margaryny 60ml oleju, w roli płynu było mleczko orzechowe. Przyjemnie się robi, ładnie rośnie, a jeszcze lepiej smakuje
diancia napisał/a: | mój pierwszy raz z jarmużem |
Raz w życiu jadłam jarmuż i był gorzki. Taki ma być?
U mnie dzisiaj:
- jabłko, mandarynki;
- polenta i amarantus z bananem, cynamonem i orzechami włoskimi;
- kaki, mandarynka;
- quinoa z buraczkami i pastą miso, a do tego kiełki lucerny;
- krupnik jęczmienny z ziemniakami, marchewką, selerem, porem i zatrzęsieniem czosnku;
- ostatni kawałek ciasta drożdżowego i 1 czekoladka Merci. |
|
|
|
|
Lily
Pomogła: 425 razy Dołączyła: 04 Cze 2007 Posty: 18041
|
Wysłany: 2013-01-09, 17:23
|
|
|
Maple Leaf napisał/a: | Raz w życiu jadłam jarmuż i był gorzki. Taki ma być? | Moim zdaniem nie. Chociaż żeby był dobry, chyba powinien go przymrozek chwycić. Ale ja lubię, tylko rzadko można dostać Tylko solo raczej nie jem, lecz np. z dodatkami hxxp://wegetarianskiblog.blox.pl/2012/09/Przepisy-przepisy-czyli-co-gotuje-spaghetti-na.html]tak.
Jarmuż na kanapkach w podstawówce za to niemiło wspominam. |
_________________ hxxp://www.wegetarianskiblog.blox.pl]Blog wegetariańskihttp://www.zielonastrona.blogspot.com], blog mniej wegetariański |
|
|
|
|
Maple Leaf
Pomogła: 4 razy Dołączyła: 23 Lut 2012 Posty: 952 Skąd: Calgary
|
Wysłany: 2013-01-09, 17:28
|
|
|
Lily, tak właśnie czułam, że to chyba nie tak z tym jarmużem. Bo przecież niemożliwe, żeby się nim pół świata zachwycało, jak go ledwo można przełknąć Chętnie bym spróbowała ponownie, ale też nie umiem go nigdzie wypatrzyć w okolicy
Lily napisał/a: | Jarmuż na kanapkach w podstawówce za to niemiło wspominam. |
u nas była ewentualnie kapusta piekińska, jako dodatek do serka topionego... |
|
|
|
|
Lily
Pomogła: 425 razy Dołączyła: 04 Cze 2007 Posty: 18041
|
Wysłany: 2013-01-09, 17:31
|
|
|
Maple Leaf napisał/a: | u nas była ewentualnie kapusta piekińska, jako dodatek do serka topionego... | Ja jestem rocznik 76, który kapusty pekińskiej nie znał Wtedy jeszcze był jarmuż. |
_________________ hxxp://www.wegetarianskiblog.blox.pl]Blog wegetariańskihttp://www.zielonastrona.blogspot.com], blog mniej wegetariański |
|
|
|
|
gosia_w
Pomogła: 86 razy Dołączyła: 27 Wrz 2008 Posty: 5545 Skąd: Warszawa
|
Wysłany: 2013-01-09, 19:15
|
|
|
owsianko jaglanka gotowana z koryntkami, wymieszana z musem jabłkowym domowym i orzechami włoskimi
2 jabłka
ryż brązowy, gotowany kalafior, kotleciki z marchewki i quinoa (dużo, bo dziecku nie smakowały, ale przynajmniej się nie zorientowało, że quinoa jest i 2 zjadło, a nie tyka tej kaszy), kiszona kapusta
kilka pierniczków
zupa pietruszkowa jadłonomii hxxp://www.jadlonomia.com/2012/02/zupa-krolow-krem-z-pietruszek-i-gruszki.html GENIALNA! polecam, poza dzieckiem wszyscy w domu byli zachwyceni. Mleko dałam domowe migdałowe nie przecedzone, gruszkę miałam malutką, wiec dodałam kilka kawałków suszonej.
Zupy była mała miseczka, więc drugie danie kolacyjne to pizza razowa z brokułami i oliwkami oraz z pieczarkami i cebulą. Dziecko tradycyjnie z suszonymi pomidorami. |
|
|
|
|
fila
Pomogła: 4 razy Dołączyła: 29 Sie 2012 Posty: 711 Skąd: Kraków
|
Wysłany: 2013-01-09, 21:51
|
|
|
Lily napisał/a: |
Jarmuż na kanapkach w podstawówce za to niemiło wspominam. | To tak zamiast sałaty?
Ostatnio znalazłam jarmuż w selgrosie (5,24/0,5kg). Strasznie za nim tęskniłam, gdy Pani od jarmużu zniknęłą w grudniu z placu.
To już od razu napiszę, debiut- ostrzegam- dużo jem!
jaglanka z gruszką, jagodami, i malinami (mrożonymi) obsypana pestkami dyni i mielonym sezamem.
jabłko
2 wafle ryżowe z twarogiem i domowym dżemorem
resztki obiadu z poniedziałku- ryż brąz.+soczewica, pieczona dynia i pietruszka i coś tam jeszcze+ buraki
krem z brokuła z razowcem i jajkiem
a'la łazanki: makaron z soczewicą kapuchą kiszoną i czerwoną, i pieczarkami; surówka z czerwonej kap, marchewki i pora
2 kiwi, nerkowce
mała porcja duszonej brukselki z jarmużem i tofu, ryżem co został, posypane szczypiorkiem, z burakiem i kiełkami.
i już koniec, bo idę jutro krew badać |
_________________ <img src="hxxp://lb2f.lilypie.com/cKK1p2.png" width="400" height="80" border="0" alt="Lilypie Second Birthday tickers" /> |
|
|
|
|
Mimmi90
Pomogła: 5 razy Dołączyła: 25 Cze 2011 Posty: 123 Skąd: Poznań/ wieś
|
Wysłany: 2013-01-09, 22:12
|
|
|
owsianka z orzechami włoskimi i figami
jabłko
kanapka z chleba dyniowego z pastą soczewicową i burakiem duszonym w szybkowarze
jabłko
tagiatelle z czosnkiem niedźwiedzim w sosiku z prażonego słonecznika i oliwy, kiszona kapusta
2 kostki gorzkiej czekolady |
_________________ Can you show me the WAY?!
hxxp://nieprobujcie.blogspot.com/ |
|
|
|
|
|
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Możesz ściągać załączniki na tym forum
|
Dodaj temat do Ulubionych Wersja do druku
|
|