wegedzieciak.pl wegedzieciak.pl
forum rodzin wegańskich i wegetariańskich

FAQFAQ  SzukajSzukaj  UżytkownicyUżytkownicy  GrupyGrupy
RejestracjaRejestracja  ZalogujZaloguj

Poprzedni temat «» Następny temat
Maluchi 2013
Autor Wiadomość
MartaJS 


Pomogła: 101 razy
Dołączyła: 04 Wrz 2010
Posty: 6041
Skąd: Kosieczyn
Wysłany: 2013-02-12, 18:27   

fila, prześliczny! Strach patrzeć, bo jeszcze poród mi się zacznie... O rany, właśnie dociera do mnie, że ja też takie cudo w brzuchu noszę...
_________________



hxxp://www.kurazdoktoratem.blogspot.com
 
 
Lady_Bird 


Pomogła: 21 razy
Dołączyła: 04 Cze 2007
Posty: 2077
Skąd: Kraków
Wysłany: 2013-02-12, 19:08   

fila napisał/a:
Te kupy musztardowe to długo będą?

[


nooo, jak dasz stałe jedzenie za kilka miesięcy to skończy się musztarda. ;-)
Maluszek cudny! :-D
_________________
hxxp://www.suwaczki.com/]

<img src="hxxp://lb2f.lilypie.com/uam8p2.png" width="400" height="80" border="0" alt="Lilypie Second Birthday tickers" />

"You can't buy happiness but you can buy a bike and that's pretty close."
 
 
gemi 
Matka Polka ;)


Pomogła: 40 razy
Dołączyła: 30 Wrz 2008
Posty: 2460
Wysłany: 2013-02-12, 21:17   

fila, no cudny błogostan :-D
A jak się tak napatrzę, to chce mi się już. Ale nie wiem, co wyniknie z mojego chcenia :-P
_________________
"Nowego kłamstwa słucha się chętniej aniżeli starej prawdy" (A.Czechow)
 
 
ana138 
vel uma ;)


Pomogła: 20 razy
Dołączyła: 22 Sty 2011
Posty: 3886
Skąd: Irlandia
Wysłany: 2013-02-12, 21:28   

fila cudny :mryellow:
_________________
hxxp://fajnamama.pl]
hxxp://fajnamama.pl]
 
 
sanderrra 


Pomogła: 3 razy
Dołączyła: 20 Sty 2012
Posty: 222
Skąd: Opole
Wysłany: 2013-02-12, 22:27   

fila, śliczny ten Twój synek! :) Nawet u mojego męża Jonaszek wywołał błysk w oku i szeroki uśmiech na twarzy (a zazwyczaj widok takich maluszków ogóle go nie rusza) Gratulujemy! :)
 
 
mabo85 

Dołączyła: 28 Kwi 2012
Posty: 607
Skąd: Norwegia
Wysłany: 2013-02-12, 23:28   

gemi napisał/a:
U nas w pierwszych tygodniach życia Hani postawiliśmy na eko jednorazówki Moltexy. Spisały się na medal. Nie nadążylibyśmy inaczej z praniem, wszystko przeciekało. Odpuściliśmy na ten czas z wysokimi wymaganiami i chyba wszystkim wyszło to na zdrowie. Każde dziecko jest inne i myślę, że nie warto walczyć do upadłego o w imię swoich wcześniejszych przekonań


Zgadzam się w 100%. My też odpuśliliśmy i były jednorazówki po 3 ciężkich tygodniach... byliśmy wciąż zmęczeni porodem i niewyspani,prasowanie tetry zajmowało wieczność a po 2 dniach nowa sterta, do tego kolki.... jednorazówki wyszły nam na dobre. Teraz używamy na zmianę z wielo:)

Fila suuuuuper synuś! Gratuluję!!!!! Zdjęcie bombowe!
_________________
hxxp://www.suwaczki.com/]

hxxp://www.suwaczki.com/]
 
 
 
Gudi 


Pomogła: 12 razy
Dołączyła: 01 Cze 2011
Posty: 1893
Skąd: Szczecin
Wysłany: 2013-02-13, 10:46   

fila napisał/a:
Prania sporo, najgorzej, że zostają żółte plamy...

ja jakoś tego prania nie odczuwałam. Co 2 dni mi wychodziło. Nastawiałam rano - szłam na spacer - wracałam rozwieszałam - wieczorem jak mała poszła spać prasowałam [czasem chłop prasował]. Żółte plamy mi totalnie nie przeszkadzały - później same schodzą ;)

mabo85 napisał/a:
prasowanie tetry zajmowało wieczność a po 2 dniach nowa sterta

wpierw prasowałam całe - później tylko złożone w prostokąt - teraz wcale ;>
_________________
 
 
evel 
szczęśliwa mama!


Pomogła: 2 razy
Dołączyła: 11 Lip 2012
Posty: 415
Skąd: Warszawa
Wysłany: 2013-02-13, 11:58   

Gudi napisał/a:

wpierw prasowałam całe - później tylko złożone w prostokąt - teraz wcale ;>


Ja podobnie. Kiedyś nie zdążyłam uprasować i okazało się, że krzywda sie nie stała ani Stasiowi ani pieluszce. I już nie prasuję. :-P
_________________
hxxp://www.maluchy.pl]
 
 
Lady_Bird 


Pomogła: 21 razy
Dołączyła: 04 Cze 2007
Posty: 2077
Skąd: Kraków
Wysłany: 2013-02-13, 12:52   

Kurde, a ja nawet nie pomyślałam, żeby prasować.
_________________
hxxp://www.suwaczki.com/]

<img src="hxxp://lb2f.lilypie.com/uam8p2.png" width="400" height="80" border="0" alt="Lilypie Second Birthday tickers" />

"You can't buy happiness but you can buy a bike and that's pretty close."
 
 
aldro 


Dołączyła: 30 Sie 2012
Posty: 114
Skąd: Lublin
  Wysłany: 2013-02-13, 14:38   

Mnie położna ochrzaniła jak przyszła na wizytę. Zobaczyła sterty pieluch poprasowanych i poskładanych w kostkę na desce i mnie ledwo żywą i pyta "A pani to nie ma co robić? Nic się dziecku nie stanie od nieuprasowanej pieluchy". Przekonała mnie :mryellow:
_________________
hxxps://www.facebook.com/KuPaSei
 
 
MartaJS 


Pomogła: 101 razy
Dołączyła: 04 Wrz 2010
Posty: 6041
Skąd: Kosieczyn
Wysłany: 2013-02-13, 15:16   

Nigdy nie prasowałam ani pieluch, ani ubranek. Kiedyś miało to może znaczenie dla dezynfekcji, teraz jednak są inne proszki, a zawsze można dodać jakiegoś miofresh czy innego wynalazku.
_________________



hxxp://www.kurazdoktoratem.blogspot.com
 
 
aldro 


Dołączyła: 30 Sie 2012
Posty: 114
Skąd: Lublin
Wysłany: 2013-02-13, 15:35   

No położna jeszcze na jedną rzecz zwróciła mi uwagę. Wychodząc ze szpitala miałam pępek psikać i wycierać jałowymi gazikami, broń boże szpatułkami do uszu, bo nie jałowe!!! Położna mówi: Przecież ani ubranka, ani pielucha ani kocyk ani mnóstwo innych rzeczy z którymi dziecko ma kontakt nie jest jałowe, to jedna szpatułka nie zrobi różnicy. Od tamtej pory przestałam gotować i wyparzać butelki. Przecież jak nie butelkę to wepchnie sobie do gęby kocyk czy brudną rękę. W najlepszym wypadku mój szlafrok :)
_________________
hxxps://www.facebook.com/KuPaSei
 
 
nemain 
happy ever after

Pomogła: 10 razy
Dołączyła: 23 Gru 2010
Posty: 1220
Skąd: Szczecin
Wysłany: 2013-02-13, 15:44   

my (czytaj: mąż :P )prasowaliśmy na początku głównie ze względu na to, że tetry służyły jako wkłady do wielorazówek i niepoprasowane zawsze się jakoś fałdowały. jak przeszliśmy na typowe wkłady prasowanie się skończyło. a pieluchy prałam w orzechach i sodzie lub w płatkach mydlanych na 60 albo 90 stopni :)
_________________
hxxp://www.suwaczki.com/]hxxp://www.suwaczki.com/]

hxxp://cud-narodzin.pl - hipnoza, relaksacja i autohipnoza na czas ciąży i do porodu
hxxp://doulaszczecin.pl - wsparcie w okresie ciąży, w porodzie i połogu
 
 
mabo85 

Dołączyła: 28 Kwi 2012
Posty: 607
Skąd: Norwegia
Wysłany: 2013-02-13, 22:56   

Kocham Was dziewczyny!
_________________
hxxp://www.suwaczki.com/]

hxxp://www.suwaczki.com/]
 
 
 
aldro 


Dołączyła: 30 Sie 2012
Posty: 114
Skąd: Lublin
Wysłany: 2013-02-14, 00:37   

A to nie dzis czas na takie wyznania? :-> :-)
_________________
hxxps://www.facebook.com/KuPaSei
 
 
fila 


Pomogła: 4 razy
Dołączyła: 29 Sie 2012
Posty: 711
Skąd: Kraków
Wysłany: 2013-02-15, 23:38   

nemain napisał/a:
a pieluchy prałam w orzechach i sodzie lub w płatkach mydlanych na 60 albo 90 stopni :)
u mnie też orzechy do prania pieluch idą. Sprawdziłam z proszkiem do prania, i tak plamy były, więc wracam do orzechów. Do odplamienia ostatnio zrobiłam mieszankę do namaczania soda- ocet i trochę wywabiło brudki.
Dziś miałam stracha, że mi mleka zabraknie, bo młody coraz więcej ciągnie i piersi takie opróżnione :) Już mu się drugi podbródek robi :)
_________________
<img src="hxxp://lb2f.lilypie.com/cKK1p2.png" width="400" height="80" border="0" alt="Lilypie Second Birthday tickers" />
 
 
go. 


Pomogła: 86 razy
Dołączyła: 27 Lut 2011
Posty: 6285
Skąd: toro
Wysłany: 2013-02-20, 20:04   

Cytat:

nemain napisał/a:
a pieluchy prałam w orzechach i sodzie lub w płatkach mydlanych na 60 albo 90 stopni :)
u mnie też orzechy do prania pieluch idą. Sprawdziłam z proszkiem do prania, i tak plamy były, więc wracam do orzechów


dziewczyny, orzechy się średnio do pieluch nadają, bo trochę natłuszczają, co potem przerzuca się na m.in. ich słbaszą chłonną i podobno też puszczanie pulu przy dłuższym użytkowaniu
Ja piorę piele tylko w sodzie, a wkłady/tetrę brązową od kupolca latem "blaknę" na balkonie w słońcu
_________________
"Bez odchyleń od normy niemożliwy jest postęp." Zappa
 
 
fila 


Pomogła: 4 razy
Dołączyła: 29 Sie 2012
Posty: 711
Skąd: Kraków
Wysłany: 2013-02-20, 22:20   

gosia z badylem, w samej sodzie pierzesz otulacze? Ja na razie na tetrze jadę, więc im po orzechach nie powinno nic być, ale na otulacze będę teraz uważać, dzięki :) Wiosno- przybywaj, słońce- wybielaj!
_________________
<img src="hxxp://lb2f.lilypie.com/cKK1p2.png" width="400" height="80" border="0" alt="Lilypie Second Birthday tickers" />
 
 
Mnemozyne

Pomógł: 8 razy
Dołączył: 20 Maj 2012
Posty: 390
Wysłany: 2013-02-25, 23:41   

Nie było mnie dłuższy czas, bo w piątek wyszłyśmy z Maliną ze szpitala, a przez prawie cały weekend leżałam nieprzytomna odsypiając zmęczenie, ogólnie koszmarne dwa tygodnie. Teraz na szczęście już jesteśmy w domu(chociaż trochę problemów poszpitalnych się za nami ciągnie) i mam ochotę nigdzie się stąd nie ruszać na krok...
 
 
Mnemozyne

Pomógł: 8 razy
Dołączył: 20 Maj 2012
Posty: 390
Wysłany: 2013-02-27, 13:13   

Hej, Maleńka już praktycznie całkiem wróciła do piersi. Kilka razy od powrotu do domu była jeszcze dokarmiona, ale to z przyczyn technicznych(podobno żadną siłą nie dało się mnie dobudzić) i nie było żadnych negatywnych efektów(chyba dzięki tej butelce). Jest już znacznie spokojniejsza, bo odparzenia prawie całkiem zniknęły, mama trochę mniej nerwowa i jedzenia nie brakuje. Ciągle jeszcze preferuje raczej sen niż aktywność, ale kiedy nie śpi duużo obserwuje. No i wróciła do prędkości przybierania na wadze sprzed choroby, więc mimo spadku poniżej wagi urodzeniowej lada chwila nadrobimy zaległości z nawiązką.
A tu zasłużony odpoczynek po obżarstwie prosto z 'baniaka': ;-)

Zdjęcie1037.jpg
Plik ściągnięto 236 raz(y) 378,25 KB

 
 
fila 


Pomogła: 4 razy
Dołączyła: 29 Sie 2012
Posty: 711
Skąd: Kraków
Wysłany: 2013-02-28, 18:35   

Ojej! A co się działo?
_________________
<img src="hxxp://lb2f.lilypie.com/cKK1p2.png" width="400" height="80" border="0" alt="Lilypie Second Birthday tickers" />
 
 
Mnemozyne

Pomógł: 8 razy
Dołączył: 20 Maj 2012
Posty: 390
Wysłany: 2013-03-01, 06:07   

Zapalenie płuc...
 
 
nemain 
happy ever after

Pomogła: 10 razy
Dołączyła: 23 Gru 2010
Posty: 1220
Skąd: Szczecin
Wysłany: 2013-03-01, 07:13   

gosia z badylem napisał/a:
Cytat:

nemain napisał/a:
a pieluchy prałam w orzechach i sodzie lub w płatkach mydlanych na 60 albo 90 stopni :)
u mnie też orzechy do prania pieluch idą. Sprawdziłam z proszkiem do prania, i tak plamy były, więc wracam do orzechów


dziewczyny, orzechy się średnio do pieluch nadają, bo trochę natłuszczają, co potem przerzuca się na m.in. ich słbaszą chłonną i podobno też puszczanie pulu przy dłuższym użytkowaniu
Ja piorę piele tylko w sodzie, a wkłady/tetrę brązową od kupolca latem "blaknę" na balkonie w słońcu


nie wiedziałam, ale jakoś też nie zauważyłam mniejszej chłonności wkładów czy uszkodzeń w pulu. ale skoro mówisz to się przerzucę na sodę ;)

mnemozyne zdrówka i odzyskania sił szybkiego dla Was!
_________________
hxxp://www.suwaczki.com/]hxxp://www.suwaczki.com/]

hxxp://cud-narodzin.pl - hipnoza, relaksacja i autohipnoza na czas ciąży i do porodu
hxxp://doulaszczecin.pl - wsparcie w okresie ciąży, w porodzie i połogu
 
 
Mnemozyne

Pomógł: 8 razy
Dołączył: 20 Maj 2012
Posty: 390
Wysłany: 2013-03-02, 01:21   

Jeszcze się pochwalę:

Zdjęcie0990.jpg
u taty na kolanach..
Plik ściągnięto 209 raz(y) 166,75 KB

Zdjęcie0999.jpg
Plik ściągnięto 204 raz(y) 487,63 KB

Zdjęcie1008.jpg
Plik ściągnięto 199 raz(y) 391,42 KB

Zdjęcie1007.jpg
Plik ściągnięto 171 raz(y) 437 KB

 
 
Gudi 


Pomogła: 12 razy
Dołączyła: 01 Cze 2011
Posty: 1893
Skąd: Szczecin
Wysłany: 2013-03-03, 11:10   

Mnemozyne, szkoda, że jakość zdjęć kiepska - ale młoda wygląda anielsko ;)
_________________
 
 
Wyświetl posty z ostatnich:   
Odpowiedz do tematu
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach
Nie możesz załączać plików na tym forum
Możesz ściągać załączniki na tym forum
Dodaj temat do Ulubionych
Wersja do druku

Skocz do:  

Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group
Strona wygenerowana w 1,46 sekundy. Zapytań do SQL: 13