wegedzieciak.pl wegedzieciak.pl
forum rodzin wegańskich i wegetariańskich

FAQFAQ  SzukajSzukaj  UżytkownicyUżytkownicy  GrupyGrupy
RejestracjaRejestracja  ZalogujZaloguj

Poprzedni temat «» Następny temat
Dzień dobry!
Autor Wiadomość
Szura 

Dołączyła: 17 Mar 2013
Posty: 48
Skąd: Warszawa
Wysłany: 2013-03-17, 13:58   Dzień dobry!

Hej. :) Jestem wegetarianką studiującą zootechnikę. :mrgreen: Wege chciałam być niemal odkąd pamiętam - mając 13 lat odstawiłam czerwone mięso. Jednak dopiero niedawno, w ramach postanowienia noworocznego, przeszłam na wegetarianizm. I od razu mam ochotę na więcej! Weganizm to jest to. Dlatego też do Was zawitałam. Urzekł mnie tutejszy bardzo sympatyczny klimat, myślę, że jest to idealne miejsce, aby nauczyć się myśleć i gotować po wegańsku. Na weganizm chciałabym przejść najpóźniej do końca czerwca. Macie doświadczenie, wiele cudownych pomysłów, no a do tego wiadomo - w kupie raźniej! :-D
 
 
Alispo 


Pomogła: 127 razy
Dołączyła: 02 Cze 2007
Posty: 5941
Skąd: Warszawa
Wysłany: 2013-03-17, 14:17   

Czesc i powodzenia na weganskiej sciezce:)
_________________
facebook.com/dtogon
 
 
Alispo 


Pomogła: 127 razy
Dołączyła: 02 Cze 2007
Posty: 5941
Skąd: Warszawa
Wysłany: 2013-03-17, 14:18   Re: Dzień dobry!

Szura napisał/a:
Hej. :) Jestem wegetarianką studiującą zootechnikę. :mrgreen:

To sie naogladasz ;-) ..wiem cos o tym,jestem po wet.
_________________
facebook.com/dtogon
 
 
Szura 

Dołączyła: 17 Mar 2013
Posty: 48
Skąd: Warszawa
Wysłany: 2013-03-17, 14:59   

A pewnie, że się naoglądam, już sporo widziałam, a ile przede mną! Są rzeczy, których nigdy nie zrobię (np. sekcja na zwierzęciu zabitym tylko po to, seksowanie kurcząt), a do reszty już mnie przygotowała anatomia (szczególnie krojenie oczu! :lol: ).

Z wydziałem wet mam średnie skojarzenia, trafiłam tam na sporo totalnie znieczulonych, nieempatycznych osobników. Na zootech to aż tak nie razi, bo wielu tu idzie uczyć się PRODUKOWAĆ, a przecież wet ma POMAGAĆ i LECZYĆ. Za to Ci, którzy pozostali pełni współczucia i empatii są zazwyczaj naprawdę wyjątkowi i z przyjemnością chodzę do takich weterynarzy (tzn może nie bezpośrednio ja, ale mój pies). :-D
 
 
Gudi 


Pomogła: 12 razy
Dołączyła: 01 Cze 2011
Posty: 1893
Skąd: Szczecin
Wysłany: 2013-03-17, 15:04   

Szura, witaj :) może nawet uda Ci się wcześniej niż czerwiec - ja już czekam na wiosnę - to dodaje sił :)
_________________
 
 
Szura 

Dołączyła: 17 Mar 2013
Posty: 48
Skąd: Warszawa
Wysłany: 2013-03-17, 15:21   

Gudi, mam nadzieję. :) Dla mnie to duża nowość, bo nigdy wcześniej nie jadłam produktów typowych dla diety wegańskiej - różnych nasion strączkowych, past, tofu, mlek roślinnych... Do niedawna nie miałam pojęcia, jak smakuje mleko sojowe. :D

Kilka dni temu doszła do mnie maszynka do robienia mleka roślinnego, zaczęłam od tego, bo... kocham mleko i jego przetwory. I dopóki nie nauczę się zastępować ich czymś smacznym, to raczej nie dam rady. Póki co zrobiłam mleko ryżowe i sojowe, oba mi bardzo smakowały. Mleko kokosowe mi niestety nie wyszło, nie wiem, gdzie zrobiłam błąd. :) Właśnie zrobiłam swoje pierwsze tofu! :mrgreen: Marynuję je w sosie sojowym, później pewnie spróbuję je usmażyć. Do tego do smarowania kanapek zrobiłam sobie pastę z białej fasoli (ponoć udająca smalec, nie wiem, nigdy nie jadłam smalcu).

Bardzo pomaga mi znajoma, która jest źródłem wegańskiej wiedzy, podrzuca pomysły i przepisy. Strasznie jej jestem wdzięczna. :-) Mam też duże szczęście, bo mam chamskie podniebienie i póki co wszystko mi smakuje! :mryellow:
 
 
lilias 

Pomogła: 25 razy
Dołączyła: 15 Sie 2012
Posty: 1013
Wysłany: 2013-03-17, 16:03   

Witaj :)
 
 
krop.pa 

Pomogła: 54 razy
Dołączyła: 05 Lip 2008
Posty: 1869
Skąd: Polska
Wysłany: 2013-03-17, 17:17   

Szura, witaj :-)
 
 
Kat 


Dołączyła: 16 Mar 2013
Posty: 5
Skąd: Kraków
Wysłany: 2013-03-17, 19:53   Re: Dzień dobry!

Szura napisał/a:
Hej. :) Jestem wegetarianką studiującą zootechnikę. :mrgreen: Wege chciałam być niemal odkąd pamiętam - mając 13 lat odstawiłam czerwone mięso. Jednak dopiero niedawno, w ramach postanowienia noworocznego, przeszłam na wegetarianizm. I od razu mam ochotę na więcej! Weganizm to jest to. Dlatego też do Was zawitałam. Urzekł mnie tutejszy bardzo sympatyczny klimat, myślę, że jest to idealne miejsce, aby nauczyć się myśleć i gotować po wegańsku. Na weganizm chciałabym przejść najpóźniej do końca czerwca. Macie doświadczenie, wiele cudownych pomysłów, no a do tego wiadomo - w kupie raźniej! :-D


Będę trochę chamska i się podepnę pod temat, bo...widzę że mamy sporo wspólnego :)
Ja walczę na drugim roku - zootechnika o zacnej specjalności: prewencja weterynaryjna i ochrona zdrowia zwierząt. Oprócz tego piszę pracę licencjacką z kosmetologii medycznej. Pochodzę z pięknego Przemyśla, ale obecnie mieszkam w Krakowie :) Wegetarianką jestem już przeszło 2 lata i powoli poczyniam przygotowania do przejścia na weganizm. Mam dużo pytań, wątpliwość ale też szczerą nadzieję iż uda mi się znaleźć wsparcie i motywację (walczymy razem? ;) ). Też szukam alternatywy dla mleka - co jest dosyć trudne (studencki brak czasu na przyrządzanie własnego i...pieniędzy na kupne :P ) bo nie wyobrażam sobie życia bez kawy z mlekiem (ah, ten egoizm). Właściwie w moim środowisku nie ma dużej ilości wegetarian (jedynie trzy koleżanki na roku, z którymi mam słaby kontakt), przez co chciałabym poznać większą ilość osób o podobnych poglądach. Z racji kierunków, które studiuje być może również i mi uda się czymś ważnym podzielić, w czymś pomóc.
Pozdrawiam Was bardzo serdecznie!
 
 
Szura 

Dołączyła: 17 Mar 2013
Posty: 48
Skąd: Warszawa
Wysłany: 2013-03-17, 20:18   

Kat, no to faktycznie mamy wiele wspólnego. :D Fajnie, że nie jestem sama - jak ktoś na uczelni się dowiaduje, że chce być weganką, to zazwyczaj robi wielkie oczy. ;) Też jestem na drugim roku, na specjalizacji z małych zwierząt użytkowych i amatorskich.

Problemy faktycznie mamy wspólne - mleko, brak czasu i kasy. ;) Ale damy radę. :D
Na pewno nie stać mnie na mleka migdałowe, kokosowe czy z orzechów nerkowca, ale od czasu do czasu np. dodać trochę tego do mleka ryżowego będzie super.

Ja póki co jestem zachwycona maszynką do mleka, trzeba zainwestować te dwie stówy z hakiem, ale myślę, że szybko się zwraca. Robienie mleka jest naprawdę szybkie (20 min), bez wysiłku, no i tanie. Maleńka miarka ryżu czy soi wystarczy na litr, to mnie bardzo pozytywnie zaskoczyło. Nie stać mnie na mleko sojowe ze sklepu. No i do tego można łatwo zrobić sobie własne tofu (mi z litra mleka wyszło ok. 140g, ale troszkę za słabo odcisnęłam, chciałabym następnym razem trochę bardziej ścisłe uzyskać, żeby się nie rozwalało na patelni).

Bardzo miło Cię poznać. Powodzenia! :-D
 
 
śliwka 
Iw


Pomogła: 9 razy
Dołączyła: 22 Sie 2010
Posty: 954
Wysłany: 2013-03-18, 08:52   

Hej, Szura! (moja ciocia ma od zawsze taką ksywkę :) ).
Ja proponuję Ci przejście na weganizm od razu, z jednym dniem, a nie stopniowo. Wg mnie w ten sposób szybciej do tego się przyzwyczaisz, do wybierania produktów nie zawierających produktów zwierzęcych, do gotowania posiłków wegańskich. Po prostu mniej czasu Ci to zajmie. Taki intensywny kurs ;) Znajdź jak największą ilość przepisów na proste potrawy. Polecam pasty a nie pasztety na chleb, bo dużo szybciej się robi. Pasztety też są super, tylko na to potrzeba więcej czasu, pracy i można się zniechęcić. Np. pasta z pestek słonecznika na różne sposoby jest świetna.
 
 
 
Szura 

Dołączyła: 17 Mar 2013
Posty: 48
Skąd: Warszawa
Wysłany: 2013-03-18, 12:06   

śliwka, niestety znam siebie na tyle, że wiem, że z dnia na dzień nie dam rady i szybko się złamię. Za to jeśli się przygotuję, to powinno być bezproblemowo. :)
Mam nadzieję, że do maja ogarnę, a limit ustawiłam sobie na koniec czerwca. ;)

Pasty z pestek słonecznika jeszcze nie próbowałam, ale na pewno spróbuję!
 
 
śliwka 
Iw


Pomogła: 9 razy
Dołączyła: 22 Sie 2010
Posty: 954
Wysłany: 2013-03-18, 12:28   

Szura, a u mnie było odwrotnie: jak przechodziłam stopniowo to nie wychodziło a jak z marszu to udało się. Jak wiem, że mogę sobie na coś tam pozwolić to pozwalam sobie z większą siłą ;) , a jak postanowię "nie i koniec" to jest mi dużo łatwiej trzymać się postanowień, bo są bardziej konkretne i jasne. Ale wiadomo, każdy jest inny :) .
 
 
 
Szura 

Dołączyła: 17 Mar 2013
Posty: 48
Skąd: Warszawa
Wysłany: 2013-03-18, 12:47   

Ano, każdy powinien podejść do tego indywidualnie. :D Może jako bardziej doświadczona doradzisz mi odnośnie tofu domowej roboty? Tutaj opisałam problem: hxxp://wegedzieciak.pl/viewtopic.php?p=584772#584772 :)
 
 
śliwka 
Iw


Pomogła: 9 razy
Dołączyła: 22 Sie 2010
Posty: 954
Wysłany: 2013-03-18, 13:19   

Niestety nie pomogę w tej kwestii, bo nigdy nie robiłam tofu sama. Nie mam nawet automatu do mleka. Ja prawie nie używam żadnego mleka, tylko czasem kupuję gotowe np. sojowe z biedronki i czasem jakieś alpro. Bardzo rzadko jem takie potrawy, w których jest niezbędne mleko. Od święta robię ciasta na mleku, ale wtedy to biedronkowe się nadaje bardzo dobrze. Dzieciom kupuję czasami alpro i dodaję po troszkę do porannej kaszy i wtedy na długo starcza. Tofu też kupuję raz na 2 tygodnie ze 2-3 kostki, więc nie jest to też duży wydatek. Nie planuję zakupu automatu. U mie byłby to zbędny sprzęt.
 
 
 
Tanpopo

Dołączył: 24 Lis 2010
Posty: 125
Wysłany: 2013-03-19, 22:31   

Szuuur! *__* Witaj na wegedziecioforumcio :mrgreen:
_________________
weganizacja w toku ;)
 
 
Szura 

Dołączyła: 17 Mar 2013
Posty: 48
Skąd: Warszawa
Wysłany: 2013-03-20, 06:26   

Tanpopo, oh hai! ^__^
 
 
Jagula 
matka-nomadka


Pomogła: 64 razy
Dołączyła: 31 Sie 2007
Posty: 3207
Wysłany: 2013-03-22, 14:08   

cześć Szura spróbuj jeszcze z mlekiem migdałowym albo owsianym- to moje typy do kawy 8-)
_________________
hxxp://www.alterna-tickers.com]

hxxp://alterna-tickers.com]
hxxp://podniebnekorytko.blogspot.co.uk]Když se doma vaří, tak se dobře daří.
 
 
Szura 

Dołączyła: 17 Mar 2013
Posty: 48
Skąd: Warszawa
Wysłany: 2013-03-22, 15:32   

Jagula, dzięki za pomysł, migdałowe to dla mnie na dzisiejszy dzień za duże burżujstwo ;) , ale owsiane sobie robię, spróbuję z kawą.

Wczoraj sobie zrobiłam szyszki z ryżu preparowanego z sojowymi krówkami. :mryellow: I przy okazji zalałam trochę ryżu preparowanego mlekiem owsianym z miodem. Pycha!
 
 
lamialuna 

Pomogła: 2 razy
Dołączyła: 16 Cze 2010
Posty: 1396
Skąd: Eire
Wysłany: 2013-03-26, 13:50   

Szura, witaj :)
_________________
hxxp://alterna-tickers.com] hxxp://pierwszezabki.pl]
Zapraszam na profile Facebook'owe
FreeThePuppets & Vegeluna & SlingShoe
 
 
 
Wyświetl posty z ostatnich:   
Odpowiedz do tematu
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach
Nie możesz załączać plików na tym forum
Możesz ściągać załączniki na tym forum
Dodaj temat do Ulubionych
Wersja do druku

Skocz do:  

Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group
Strona wygenerowana w 0,2 sekundy. Zapytań do SQL: 12