wegedzieciak.pl

[mimish]

Dawno mnie nie bylo. Wasze dzieci pieknie rosna. Moja starsza corka wlasnie konczy przygode z ospa wietrzna. Mlodsza zakatarzona wiec pewnie i ja dopadnie na dniach. W niedziele lecimy do Polski. Mam nadzieje ze nie zachoruje w dzien odlotu..bede musiala ja zamaskowac jakos z tymi krostami.
Poza tym mloda pieknie raczkuje, stajeprzy meblach. Zebow wciaz brak..od dwoch miesiecy widac dwie biale kreski pod dziaslem ale zeby nie wychodza. Poza tym znow na mleku. Maja nie chce nic innego jesc. Kasza, chleb niet. Czasem jakis owowc ale w ilosc dwa kesy. Ech.

[dorothea]

[mariaaleksandra]

Dziś mija rok od kiedy doświadczyłam największego bólu w życiu (poród) Ale też mija rok od dnia, kiedy w moim życiu znalazł się brakujący element życiowej układanki- Jagna.
To był ciężki pod względem spania i zmęczenia rok, ale też najszczęśliwszy w moim życiu. Najbardziej radosny, ekscytujący, satysfakcjonujący.
Nigdy nie sądziłam, że macierzyństwo sprawi mi tyle radości, że doda mi tyle życiowej siły.

Cieszę się, też że odkryłam to forum w ciąży, bo myślę, że dzięki Wam i tematom tutaj poruszanym wiele rzeczy mogłam przeżyć bardziej, zrobić lepiej, z większa świadomością.

To też rok, który pomógł mi przetrawić traumę poporodową, w której zarzekałam się że nigdy więcej dzieci (a raczej porodu...) i mam nadzieje, że najbliższy rok przyniesie mi drugie takie cudo jak J.

Tym doniosłym podsumowaniem, żegnam się w tym wątku (choć wciąż będę śledzić wasze pierwszoroczne losy) i idę szukać następnego

[Kat...]

mariaaleksandra, złóż Jagnie od nas najlepsze życzenia!
Ależ ten czas leci, prawda?

[zina]

mariaaleksandra, wszystkiego najlepszego dla Jagny!

[justyna1982]

Dużo zdrówka solenizantom. Faktycznie ale ten czas leci. Ja z tych co starają się podczytywać ale na pianie brak czasu przy moich łobuzach. Ola zajada (poza tymi upałami) wszystko namiętnie wraz z moim cycem poza owocami (jak już to tylko skosztuje poliże i beee). Ona woli konkretnie Słodkie nie ale warzywka cacy pomidor uwielbia, wczoraj zlizywała z mojej kanapki pastę z awokado, na szczęście poza truskawką co Tym chciał ją poczęstować nic jej nie uczula

[dorothea]

mariaaleksandra, wszystkiego pięknego dla Jagny!

[evel]

mariaaleksandra, wszystkiego najlepszego dla Was!

[neon.ka]

Dziewczyny, dzięki za życzenia.
Lady_Bird, Natka przebojowa w tym koszyku.
mimish, albo ktoś tu na forum pisał, albo to moja około-rodzinna sytuacja, ale wiem o przypadku, gdy dziecko do końca 1 r.ż jadło tylko mleko mamy i wszystko było z nim potem w porządku. Maya pewnie w którymś momencie zechce też rozszerzyć swoją dietę, i pewnie łatwiej jej będzie, jak obydwie będziecie do tego czasu odstresowane w tym temacie. [choć prosto mi mówić... Tadzio ostatnio woli się żywić radością poznawania świata i wcale nie jest mi z tym łatwo...]
Uściski dla Jagny także ode mnie i od Tadzia! Dawno się nie widzieliśmy... mariaaleksandra, pokazałabyś swojego roczniaka, co? Czuję głód zdjęć. I życzę Ci z całego serca bezproblemowego czasu od momentu pragnienia drugiego dziecka aż do przytulenia go po tej stronie... A szczególnie porodu, który będziesz mogła wspominać jako naprawdę piękne doświadczenie...

[owca]

mariaaleksandra Szybko zleciało, co? Życzę wszystkiego dobrego w ramach starań o towarzystwo dla J.

Alicja ma się dobrze - teraz zaczynamy wprowadzać stałe pokarmy. Trochę nam z BLW nie idzie, tzn chyba ja nie dorosłam do tego, wciąż się boję, że ona się udusi. Korzystam więc póki mogę z takiej siateczki na owoce/warzywa. Ciamka sobie po swojemu, szkoda tylko że nie bardzo widzi co je. Z BLW dała radę zjeść jabłko i nektarynkę. Warzywa jakoś nie idą bo się łamią Ale coś czuje że to naprawdę ja mam problem a nie ona

[mariaaleksandra]

Dziękujemy bardzo za życzenia. To prawda, że zleciało szybko jednak... bardzo intensywnie. Czasu niby mało, a tyle się działo że jest co wspominać

Impreza urodzinowa się udała. Choć J chyba nie do końca wiedziała o co chodzi euridice dzięki za przepis na tort, był bombowy! (hxxp://matkaweganka.blogspot.com/2012/01/weganski-tort-z-owocami-i-bita-smietana.html)

neon.ka wrzucam dla Ciebie foty J, ale jak byś ją chciała na żywo obejrzeć to też nie ma problemu można by zrobić jakieś spotkanie dzieciaków2012?

---

20130621_214409.jpg

Plik ściągnięto 109 raz(y) 148,53 KB

IMG_0406.JPG

Plik ściągnięto 120 raz(y) 130,03 KB

IMG_0445.JPG

Plik ściągnięto 121 raz(y) 82,89 KB

[dorothea]

mariaaleksandra, Jagna jest rozkoszna!! śliczna dziewczynka!
jeszcze raz wszystkiego dobrego dla Was i do zobaczenia w wątku mowlakowym za niecałe 2 miesiące

[justyna1982]

Na tej ostatniej fotce jakbym Olę widziała pod względem "czystości" otoczenia i samej jedzącej
U nas przy blw najbardziej trzęsie się babcia - bo ona się zadławi i zabiera jej jedzenie z ręki na co Ola ryk )) U nas i tak jest to mieszane trochę jej pomagam w tym jedzeniu głównie jak jest bardzo rzadka zupka to wiele by do brzucha nie wpadło

[Gudi]

mimish, jak tam młoda z jedzeniem? u nas wciąż krucho... ziemniaki by same jadła...

[owca]

Gudi, a możesz mi powiedzieć jak Ty wprowadzałaś jedzenie? Ja naprawdę czuję się jak ciemna masa w tym temacie i mimo, że już przeczytałam wszystko co mogłam to wciąż myślę, że robię coś nie tak Dodatkowo teraz jestem u rodziców na zesłaniu, bo mąż za granicą siedzi i wciąż słyszę że ją źle karmię.
Warzyw boje się jej podać samych bo za cholerę nie wiem jak je pokroić. Pyra w całości dać? Buraczka też (o burak - ojciec jak usłyszał że chce buraczka dać to zaczął biadolić, że mała się ubrudzi, że biedna będzie bo "matka brukwią i burakiem będzie karmiła" )
A wczoraj po wyciućkaniu marchwi przez siateczkę chyba bolał ją brzuszek

[MartaJS]

owca, pierwsza zasada - z dala od rodziców i innych komentujących

[mimish]

Gudi, u nas sie odblokowalo. Mloda jadla do wczoraj kawalki warzyw (fasolka, burak, marchew, ziemniak, bob) ale tez tofu, owoce, wafle ryzowe i nalesniki z polenty. Nie sa ta jakies mega duze ilosci ale kupa juz nie-mleczna. Zupki i inne papki nie wchodza w gre, chyba ze jogurt (je czasem owczy). Od wczoraj wieczorem Maya ma ospe wietrzne wiec dzis caly dzien na cycu.....

[dorothea]

mimish, zdrówka dla Małej!

W wątku cisza nastała chyba za chwilę wszystkie będziemy pisały w mowlakach 2012

U nas mała zmiana:) Tymek zaczął hmm chyba raczkować? odpycha się nogami i podciąga na rączkach, zasuwa po całym mieszkaniu:) no nie przypuszczałabym, że ten etap zaliczy, bo jakiś miesiąc temu zaczął wstawać sam
Jest jedno zachowanie u niego które mnie zastanawia, otoż ma taki zwyczaj "packania" rączka po twarzy osoby ktora trzyma go na rękach, na kolanach lub do której jest zwrócony twarzą a ta osoba do niego coś mówi i nie wiem jak to odczytywać, wygląda to jakby uderzał po twarzy, nie wiem co mam o tym myśleć i skąd mu się to wzięło...
Poza tym Tymek nadal na cycu,oprócz tego zjada ładnie stałe pokarmy. nadal wożony do babci podczas naszej pracy, ale od przyszlego roku muszę go już posłać do żłoba... i tu będzie problem z jedzeniem...

No to teraz fotki

---

bułka.JPG

Plik ściągnięto 117 raz(y) 80,36 KB

mama i tymek.JPG

Plik ściągnięto 120 raz(y) 64,89 KB

czytamy.JPG

Plik ściągnięto 109 raz(y) 78,96 KB

zwierzyniec.JPG

Plik ściągnięto 97 raz(y) 84,4 KB

joł.JPG

Plik ściągnięto 108 raz(y) 85,79 KB

[surtsey]

dorothea, jaki fajny pucek

[surtsey]

owca, mój buraka upieczonego wcinal aż miło mięciutkie toto było, pokroilam w słupki. Owszem, upaćkal i siebie i dużo wokół, ale jaka radosć, ze jadl sam

[Lady_Bird]

dorothea, ale fajny śmieszek!
Widzę, że słuszne lektury już czyta.

[Kat...]

[dorothea]

[justyna1982]

U nas Ola packa Tyma jak się obudzi i widzi, że jej starszy brat jeszcze śpi to mu z przysłowiowego liścia
Tymcio śliczny moja to przy nim jak patyczek

[mimish]

U nas wciaz ospa masakra. Maya ma krosty w noise, pod stopami i na powiekach. nie spie od 3 nocy...W poniedzialek wyjazd nad morze