wegedzieciak.pl

[fila]

Nie znalazłam tematu przez google, to stwierdzam, że nikt tu o to nie pytał.

Możecie mi polecić jakąś nianię elektroniczną? Używacie?

Stwierdziłam, że potrzebuję tego sprzętu, bo młody często budzi się w nocy, a i w dzień nie słyszę, że wstał. Łóżko obwarowane, ale cichaczem często doczołga się do krawędzi.

[koko]

Fila, ja mam i bardzo jest nam potrzebna. Mam z FisherPrice, taką najprostszą (taką hxxp://sprzedajemy.pl/niania-elektroniczna-firmy-fisher-price-tanio,1956877 ). Chyba nie ma sensu inwestować w coś z bajerami.

[Fatty]

Trochę z innej beczki: warto popytac sąsiadów jakie mają Zdarzyło mi się partę zwrotów/wymian w pracy bo się okazało, ze sąsiedzi mają taką samą, nadajacą na tych samych częstotliwościach i ludzie zamiast swojego malucha słyszeli "a ti ti ti bobasku" u sąsiada

[MartaJS]

My mamy Angelcare, taką zwykłą. Wszystko zależy, jakie masz mieszkanie, jakie potrzeby. Można latem wyjść przed dom posiedzieć w ogrodzie jak potwory śpią. U nas rodzice mieszkają w mieszkaniu obok, więc można np. iść do nich posiedzieć, kiedy dziecko śpi (np. święta). Można posłuchać głośniej muzyki w pokoju obok, bez latania co chwilę czy przypadkiem nie wyje. Od biedy nawet psa wyprowadzić czy skoczyć do pobliskiego sklepu, ale to już zależy od poziomu rodzicielskiego luzu Nieoceniona na wyjazdach, wszyscy siedzą przy ognisku, małe śpi w pokoju.

[eMka]

też mam angelcare, ale jestem średnio zadowolona- łapie co chwilę jakieś stacje radiowe albo cb- radio, także często odbiornik wyłączamy, jest włączony tylko monitor oddechu w łóżeczku i drzwi otwarte do pokoju.

[koko]

No właśnie będąc na wspólnym wyjeździe z MartąJS w sumie stały w pokojach obok siebie 3 niańki 3 różnych firm i w różnych odbiornikach było słychać różne nadajniki (czyt. nie wiedzieliśmy, czyj gałgan buszuje ). eMKa z tymi zakłóceniami to nie tyle jedność firmy ma wpływ, co częstotliwość kanałów, na które są nastawione.

[AzjaB]

My też mamy Angel Care z monitorem oddechu. Teraz monitor nam zbyteczny, ale niania jest super. Tak jak pisze Marta, nawet w mieszkaniu można więcej mając ją. Z mojego doświadczenia wydaje mi się, że warto mieć nanię z mikrofonem, a nie tylko pikającą. Koleżanka ma taką co tylko pika jak dzieć hałasuje, więc za każdym razem musi iść sprawdzić, a większość to fałszywe alarmy. U nas kiedy włącza się mikrofon słychać, czy to mała, czy koty, czy się obudziła, czy tylko przez sen wzdycha. Można sobie ustawić poziom wyczulenia, oraz ma duży zasięg, więc nawet do piwnicy mogę wyskoczyć.
Ano i kupiliśmy używkę, więc nie drogo.

[MartaJS]

Ja mam bez monitora. Ma tę główną wadę, że jak jest zbyt blisko i jest jakieś sprzężenie, to okropnie wyje. Ale to może być skutek rzucania nią przez dzieci.

eMka, mój chłop twierdzi, że jak łapie CB, to musi być analogowa, a nie cyfrowa.

[fila]

Dzięki dziewczyny za odzew!
Na pewno nie wezmę jakiejś z bajerami, a rzeczywiście nad używaną się zastanawiam.
Głównie to do mieszkania potrzebuję, żeby coś spokojnie zrobić, muzyki posłuchać. Ale na wyjazdy też się przyda.
Dziś się doigrałam. Południowa drzemka- poszłam wstawić pranie, zmyć talerze (ledwo kwadrans spał) i spadł, zlazł, zsunął się, nie wiem. Nie wiem czy mu czaszkę gdzieś sprawdzac . A chodzę, co chwilę zaglądam, no ale to moment, on jeszcze taki tajniak, że nie stęknie... buu Czas wypróbować łóżeczko.

[eMka]